sobie zo- stawił: A starać się oto acz według rozmaitości stanów rozmaicie może. W Rycerskim jednak męstwem/ dzielnością/ i równych po sobie za Błogosławieństwem Pańskim potomkom zostawieniem. Oto acz dawno Jego M. P. M. starać się usiłując Rzeczypospolitej i zacnym a prawie daleko słynącym postępkom się przypatrzywszy: teraz jużwięcej zamysłów i usiłowania zahamować niechce/ hamulca do zahamowania ich nie mając. A to usilność jego M. jest Dom zacny i Familia W. M. M. Pana/ widząc go bowiem w cnoty Ojczyste ubogacony w zasług iRzeczpospolitej/ dobrze opatrzony w Potomki torem Przodków swoich idące: za błogosławieństwem Pańskim hojnie rozkrzewiony/ nic niewątpił ozwać
sobie zo- stáwił: A stárać sie oto acż według rozmáitośći stanow rozmáićie moze. W Rycerskim iednák męstwem/ dźielnośćią/ y rownych po sobie za Błogosłáwieństwem Páńskim potomkom zostáwieniem. Oto acż dawno Ie^o^ M. P. M. stáráć się vśiłuiąc Rzecżypospolitey y zacnym á práwie dáleko słynącym postępkom sie przypátrzywszy: teraz iużwięcey zamysłow y vśiłowánia záhámowáć niechce/ hámulcá do zahámowánia ich nie máiąc. A to vśilność ie^o^ M. iest Dom zacny y Fámilia W. M. M. Páná/ widząc go bowiem w cnoty Oyczyste vbogácony w zasług iRzecżpospolitey/ dobrze opátrzony w Potomki torem Przodkow swoich idące: za błogosłáwieństwem Páńskim hoynie roskrzewiony/ nic niewątpił ozwáć
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: A3v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
/ widzieć nie można. Przydaj że temi oczyma światłość (dziwne Pańskie stworzenie) z uciechą widzimy/ które gdy odjęte było Anasstaziuszowi Cesarzowi; i w ciennowązki grób żywego zasadzono/ jakby lamentował/ czytaj w Duchownej Lące S^o^ Ojca naszego Sofroniusza Patriarchy Miasta Bożego/ w Rozdz: trzydziestym ośmym/ i przyłóż pieczy i pilnego usiłowania/ abyś tu tę doczesną światłość w ciemnościach świeci/ ale jej ciemności nie ogarnęły; i onej się wiecznie z Asystentami Cesarza niebieskiego nasycał. Traktatu wtórego CVD V. ROKV PO NARÓDZENIV PAŃSKIM, 1596. Die Maii 9.
Masz dość Krzyża, a po Krzyż ściągasz przecię rękę, Pirwsza wtórym czy chcesz znieść,
/ widźieć nie można. Przyday że temi oczymá świátłość (dźiwne Páńskie stworzenie) z vćiechą widzimy/ ktore gdy odięte było Anásstáziuszowi Cesarzowi; y w ćiennowązki grob żywego zásádzono/ iákby lámentował/ czytay w Duchowney Lące S^o^ Oycá nászego Sophroniuszá Pátriárchy Miástá Bożego/ w Rozdź: trzydziestym osmym/ y przyłoż pieczy y pilnego vśiłowánia/ ábyś tu tę doczesną świátłość w ćiemnośćiách świeći/ ále iey ćiemnośći nie ogárnęły; y oney się wiecznie z Assistentámi Cesárzá niebieskiego násycał. Tráctatu wtorego CVD V. ROKV PO NARODZENIV PANSKIM, 1596. Die Maii 9.
Masz dość Krzyżá, á po Krzyż śćiągasz przećię rękę, Pirwsza wtorym czy chcesz znieść,
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 108.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
i Ganates w Senicyj. Górę zaś Flegius w Etiopii.
Tegoż roku 10 panowania Wespazjana Wielkie trzęsienie ziemi, którym uśmierzony bunt w Antiochii, którego samże Starosta Syryj był podnietą.
Tegoż roku 2 i 3 Listopada w Stabia i w Misenie, skąd Pliniusz wyjachał był na obserwowanie wybuchania Wezuwiusza, wozy, mimo usiłowania ciągnących, w tył cofały się, lubo na prostym i bitym gościńcu, ani kamienie, które pod koła podkładano mogły je zatrzymać: morze od brzegów znacznie odstąpiwszy suche dno zostawiło.
80 powietrze w Rzymie.
83 trzęsienie ziemi około Hellespontu. Czarownicy Egipiscy, i Chaldejscy zbogacili się pieniędzmi, które lud dawał, aby swemi
y Ganates w Senicyi. Górę zaś Phlegius w Ethiopii.
Tegoż roku 10 panowania Wespazyana Wielkie trzęsienie ziemi, którym uśmierzony bunt w Antyochii, którego samże Starosta Syryi był podnietą.
Tegoż roku 2 y 3 Listopada w Stabia y w Misenie, zkąd Pliniusz wyiachał był na obserwowanie wybuchania Wezuwiusza, wozy, mimo usiłowania ciągnących, w tył cofały się, lubo na prostym y bitym gościńcu, ani kamienie, które pod koła podkładano mogły ie zatrzymać: morze od brzegow znacznie odstąpiwszy suche dno zostawiło.
80 powietrze w Rzymie.
83 trzęsienie ziemi około Hellespontu. Czarownicy Egipiscy, y Chaldeyscy zbogacili się pieniędzmi, które lud dawał, aby swemi
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 18
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
. Niedostaje jeszcze, żeby oto co się komu śni, i tym podobne imaginaria mandatami nakrywano. Był czas, kiedym w Wojsku był, i vocowało mię do tego, abym był co począł i wymyślił na stronę Ojczyzny, i wolności jej, ale niechciałem pokojowi tejże Ojczyzny przeszkadzać, raczej wszystkie usiłowania i prace obróciłem, aby było coprędzej Wojsko uspokojone, i tandem żebym był moję Królowi Jego Mości pokazał niewinność, i życzliwość moję: jakoż świadkami Ich Mość, którzy tamże zemną w Jaworowie byli, że czyniłem cokolwiek zemnie mogło bbyć do tejże pacificacji: to mi się postaremu źle nagrodziło, bo
. Niedostáie ieszcze, żeby oto co się komu śni, y tym podobne imaginaria mándatámi nákrywano. Był czás, kiedym w Woysku był, y vocowáło mię do tego, ábym był co począł y wymyślił ná stronę Oyczyzny, y wolnośći iey, ále niechćiałem pokoiowi teyże Oyczyzny przeszkadzáć, ráczey wszystkie vśiłowánia y prace obroćiłem, áby było coprędzey Woysko vspokoione, y tandem żebym był moię Krolowi Iego Mośći pokazał niewinność, y życzliwosć moię: iákoż świádkámi Ich Mość, ktorzy támże zemną w Iáworowie byli, że czyniłem cokolwiek zemnie mogło bbydź do teyże pacificatiey: to mi się postáremu źle nágrodźiło, bo
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 89
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
, niech mi to sprawią Ich Mość, i niech mi Jego Królewska Mość jako Pan i Sędzia, który mi tego negować niemoże, każe w oczach Rzeczyposp: na Sejmie sprawić się, podobna niewinność moja od tych wszytkich rzeczy, które mi zadają, wolna pokaże się, ale i owszem wszytkie moje tam widzieć będzie usiłowania, niewinszy cel tylko do przysługi Pana i Ojczyzny obracane, a przeciwnie ci co mię pokątnie kąsają, niech co na mię wiedzą, publice mi dowodzą. Jeślim niewinien abym miał całą K. Jego Mości łaskę. Dwunasty. Jeśli jest suspicia, żebym afektował być[...] jastem, proszę aby Prawo atanęło przeciw
, niech mi to spráwią Ich Mość, y niech mi Iego Krolewska Mość iáko Pan y Sędźia, ktory mi tego negowáć niemoże, każe w oczách Rzeczyposp: ná Seymie spráwić się, podobna niewinność moiá od tych wszytkich rzeczy, ktore mi zádáią, wolna pokaże się, ále y owszem wszytkie moie tám widźieć będźie vśiłowánia, niewinszy cel tylko do przysługi Páná y Oyczyzny obracáne, á przećiwnie ći co mię pokątnie kąsaią, niech co ná mię wiedzą, publicè mi dowodzą. Ieślim niewinien ábym miał cáłą K. Iego Mośći łáskę. Dwánasty. Ieśli iest suspicia, żebym affektował bydź[...] iastem, proszę aby Prawo atanęło przećiw
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 115
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
mu odradza, jakoby na cały Rok rządu tego miał sobie życzyć. Bieg Słonecznych koni z wozem po niebie (wedle Poetów) barzo jest podobny biegowi koni ziemskich, które z wozem ciężkim przez górę jaką wysoka przyjeżdżać mają. Jako bowiem na górę długą, a barzo wysoką, konie chocia świeże, z pracą wielką i usiłowaniem wjeżdżają z wozem; tak też konie Słoneczne, chociaż świeże, ruszywszy się od niskiego kresu koła zwierzęcego: to jest, od pierwszego stopnia Kożorożcowego, przez całe pół roka bieżą ku gorze, aże do kresu najwyższego; to jest, do pierwszego stopnia Raka. Zaczym zda się to rozumowi ludzkiemu, że im ta droga
mu odradza, iakoby ná cáły Rok rządu tego miał sobie życzyć. Bieg Słonecznych koni z wozem po niebie (wedle Poetow) bárzo iest podobny biegowi koni ziemskich, ktore z wozem ćięszkim przez gorę iáką wysoka przyieżdżáć máią. Iáko bowiem ná gorę długą, á bárzo wysoką, konie choćia świeże, z pracą wielką y vśiłowániem wieżdżáią z wozem; tak też konie Słoneczne, choćiaż świeże, ruszywszy się od niskiego kresu kołá źwierzęcego: to iest, od pierwszego stopniá Kożorożcowego, przez cáłe puł roká bieżą ku gorze, áże do kresu naywyższego; to iest, do pierwszego stopnia Ráká. Záczym zda się to rozumowi ludzkiemu, że im tá droga
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 55
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
przy boku pańskim, dotychmiast nie jest in executione.
Piorum avorum nostrorum memoria oni senatorowie Zbyszek Oleśnicki, biskup krakowski, i Tarnowski, wojewoda, non ex debito ani iure compulsi, ale z dobrej woli do Litwy z wielkim kosztem i trudem swym z św. pamięci królem Jagiełłem jechali, a tam obecnością swą a wielkiem usiłowaniem ostrzegli, że Wołyń i Podole od Korony, także i samo W. księstwo Litewskie na wieczne czasy oderwane były. Toż chcieli mieć po Kazimierzu III przodkowie naszy, jako kroniki nasze świadczą, żeby miał zawżdy, zwłaszcza jadąc do Litwy, przytomną przy sobie radę i onej słuchał, co na rokoszu, konfederacją uczyniszy
przy boku pańskim, dotychmiast nie jest in executione.
Piorum avorum nostrorum memoria oni senatorowie Zbyszek Oleśnicki, biskup krakowski, i Tarnowski, wojewoda, non ex debito ani iure compulsi, ale z dobrej woli do Litwy z wielkim kosztem i trudem swym z św. pamięci królem Jagiełłem jechali, a tam obecnością swą a wielkiem usiłowaniem ostrzegli, że Wołyń i Podole od Korony, także i samo W. księstwo Litewskie na wieczne czasy oderwane były. Toż chcieli mieć po Kazimierzu III przodkowie naszy, jako kroniki nasze świadczą, żeby miał zawżdy, zwłaszcza jadąc do Litwy, przytomną przy sobie radę i onej słuchał, co na rokoszu, konfederacyą uczyniszy
Skrót tekstu: DyskRokCz_II
Strona: 429
Tytuł:
38. Dyskurs około rokoszu, przez zjazd lubelski in diem sextam Augusti miedzy Sendomierzem a Pokrzywnicą roku 1606 uchwalonego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
pełności łask i atrybutów, zawdzięczając owę intencyją wiary i czynienia kapłańskiego, eksplikował moc konsekracji Jego, w prezentowaniu się na pociechę kształtem rodzącej matki twórcy swojemu. Komu się dostała owa chwały Boskiej gorliwość i promocja? Gdzie wszystkie myśli, starania, prace, fatygi, lata, dni, nocy i momenta w to tylko same usiłowania wchodziły, aby wiara święta pomnożenie brała, nauka i Ewanielia Chrystusowa przez dzilne skutki swoje nie ustawała, imię Zbawiciela w ustach prawowiernych ustawicznie brzmiało, kościoły i zgromadzenie Jego w ozdobach swoich pomnażały się, okup i szacunek krwie przenajdroższej w duszach opłaconych nie ginął, obligacja pasterska i straszliwe nader kapłaństwa powołanie we wszystkim sobie korespondowało.
pełności łask i atrybutów, zawdzięczając owę intencyją wiary i czynienia kapłańskiego, eksplikował moc konsekracyi Jego, w prezentowaniu się na pociechę kształtem rodzącej matki twórcy swojemu. Komu się dostała owa chwały Boskiej gorliwość i promocyja? Gdzie wszystkie myśli, starania, prace, fatygi, lata, dni, nocy i momenta w to tylko same usiłowania wchodziły, aby wiara święta pomnożenie brała, nauka i Ewanjelija Chrystusowa przez dzilne skutki swoje nie ustawała, imię Zbawiciela w ustach prawowiernych ustawicznie brzmiało, kościoły i zgromadzenie Jego w ozdobach swoich pomnażały się, okup i szacunek krwie przenajdroższej w duszach opłaconych nie ginął, obligacyja pasterska i straszliwe nader kapłaństwa powołanie we wszystkim sobie korespondowało.
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 223
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
officiumwzajemnym obowiązkiem.
4-to: że WMPan starałeś się o kapitulacją i że ta już gotowa była. R.: że przy swoich IMPan marszałek dawnych domowi JOKsięcia IMci hetmana zasługach i pracach wojskowych, starający się cum adiecto tituloz racji uzyskanego tytułu regimentarstwa kapitulacji, użył WMPana, któremu wszelkie arcana et conaminatajemnice i usiłowania były odkryte, jest to prawda, ale i w tym irrealitatem WMPana poznawał, gdy WMPan zwodząc IMPana marszałka, że masz ad manumw rękach pieniądze i złożyłeś u IKsiędza Zboińskiego, co się nie weryfikowało, lecz tę kapitulacją przez IWYPana strażnika lit. daleko później miał asekurowaną, którą JOKsiążę IMĆ hetman, nullo demerito
officiumwzajemnym obowiązkiem.
4-to: że WMPan starałeś się o kapitulacją i że ta już gotowa była. R.: że przy swoich JMPan marszałek dawnych domowi JOKsięcia JMci hetmana zasługach i pracach wojskowych, starający się cum adiecto tituloz racji uzyskanego tytułu regimentarstwa kapitulacji, użył WMPana, któremu wszelkie arcana et conaminatajemnice i usiłowania były odkryte, jest to prawda, ale i w tym irrealitatem WMPana poznawał, gdy WMPan zwodząc JMPana marszałka, że masz ad manumw rękach pieniądze i złożyłeś u JKsiędza Zboińskiego, co się nie weryfikowało, lecz tę kapitulacją przez JWJPana strażnika lit. daleko później miał asekurowaną, którą JOKsiążę JMĆ hetman, nullo demerito
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 837
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
woli i rozkazania majestatu j. k. m. rozjechało. Któremi swemi mądrodzielnemi radami tak wiele sprawił, iż mu słusznie wszystka Wielka Polska powinna oddziaływać, bo acz wprawdzie na pierwsze zrozumienie woli majestatu j. k. m. przez pana Bolka, wojsko zaraz było dostatecznie deklarowało chętno powolne poddaństwo swoje, jednakże jego usiłowanie tak potrzebne było, jako ostroga by najlepszemu koniowi. Ten tedy nowe a nowe listy co dzień od wojska mając, a zatem ich dobrej intencji najlepiej niż kto wiadom, gdy ją sejmkowi Środzkiemu, niepotrzebnie sturbowanemu oznajmił, upewniając ich m. panów Wielkopolan, iż się chcą tak skromno rozjechać, że żadnej przykrości mieć nie
woli i rozkazania majestatu j. k. m. rozjechało. Któremi swemi mądrodzielnemi radami tak wiele sprawił, iż mu słusznie wszystka Wielka Polska powinna oddziaływać, bo acz wprawdzie na pierwsze zrozumienie woli majestatu j. k. m. przez pana Bolka, wojsko zaraz było dostatecznie deklarowało chętno powolne poddaństwo swoje, jednakże jego usiłowanie tak potrzebne było, jako ostroga by najlepszemu koniowi. Ten tedy nowe a nowe listy co dzień od wojska mając, a zatem ich dobrej intencyi najlepiej niż kto wiadom, gdy ją sejmkowi Środzkiemu, niepotrzebnie sturbowanemu oznajmił, upewniając ich m. panów Wielkopolan, iż się chcą tak skromno rozjechać, że żadnej przykrości mieć nie
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 126
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859