w jednym kasztelu odpo[...] c było ptaka lecąc tak wielkiego, co wszytko miasto[...] okrył tak, że wśród białego dnia ciemno było jak[...] rozumiejąc, że on biegun z niego szydzi) dal[...] Nazajutrz przyszedł też drugi peregryn do o-[...] co nowego. Powiedział ten Obieżyświat.[...] miasta widział tak wielkie jaje, że nie mogąc[...] (m)usiał ono jaje na dobre ćwierć mile omijać; bo[...] zawaliło. Ono obywatele, że im drogę do miasta zawaliło, obesłali się worem, żeby onego jaja umknąć z drogi. A gdy wszyscy wyszli z liwarami, z motykami i z drągami, jeden drągiem żelaznym mocno zaprowadził, aż się ono jaje przepukło i pól miasta zatopiło
w jednym kasztelu odpo[...] c było ptaka lecąc tak wielkiego, co wszytko miasto[...] okrył tak, że wśród białego dnia ciemno było jak[...] rozumiejąc, że on biegun z niego szydzi) dal[...] Nazajutrz przyszedł też drugi peregryn do o-[...] co nowego. Powiedział ten Obieżyświat.[...] miasta widział tak wielkie jaje, że nie mogąc[...] (m)usiał ono jaje na dobre czwierć mile omijać; bo[...] zawaliło. Ono obywatele, że im drogę do miasta zawaliło, obesłali się worem, żeby onego jaja umknąć z drogi. A gdy wszyscy wyszli z liwarami, z motykami i z drągami, jeden drągiem żelaznym mocno zaprowadził, aż się ono jaje przepukło i pól miasta zatopiło
Skrót tekstu: NowSakBad
Strona: 340
Tytuł:
Sakwy
Autor:
Cadasylan Nowohracki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
nie wcześniej niż 1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
, lubo w kole obraca się wężej, Lub prosto idzie który, że srożej, że ciężej Ziemię nieprzyjacielską kopytami depce, Zwłaszcza w naszym Podolu urodzone źrebce Gotują się z pieszczonej Arabiej łątek Pytać, jeśli rogowych podków mają szczątek? Chodkiewicz, acz go starość długim wiekiem zgniata, Serca jednak wielkością sił ciała nadpłata, Twarz usiawszy powagą i szedziwe skronie, Na statecznym przed wojski krzepi się hładonie. Nie tak Hektor serdeczny, nie tak był wspaniały, Kiedy zaległ ocean Agamemnon cały, Chodkiewicz WOJNA CHOCIMSKA
Kajus nie tak roztropny, Pirrus nie tak możny; Ręką i mową nie tak Hannibal postrożny, Nie tak Kamill szczęśliwy; nie tak jeden ze stu
, lubo w kole obraca się wężej, Lub prosto idzie który, że srożej, że ciężej Ziemię nieprzyjacielską kopytami depce, Zwłaszcza w naszym Podolu urodzone źrebce Gotują się z pieszczonej Arabiej łątek Pytać, jeśli rogowych podków mają szczątek? Chodkiewicz, acz go starość długim wiekiem zgniata, Serca jednak wielkością sił ciała nadpłata, Twarz usiawszy powagą i szedziwe skronie, Na statecznym przed wojski krzepi się hładonie. Nie tak Hektor serdeczny, nie tak był wspaniały, Kiedy zaległ ocean Agamemnon cały, Chodkiewicz WOJNA CHOCIMSKA
Kajus nie tak roztropny, Pirrus nie tak możny; Ręką i mową nie tak Hannibal postrożny, Nie tak Kamill szczęśliwy; nie tak jeden ze stu
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 77
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
gdzie się człek na wieki odmładza, Łona stwórcę swojego porcie ich wysadza. W to, w to bystra Drużyna lotem tąży morze, Które w szklanym tron boski oblewa polorze; Z tego barwiste tęcze, rozkwitłe warkoczy, Panu chwał nieśmiertelnych wieczny prezent toczy. Onać to mleczna droga, którą bez koleje Złotowłosa Cyntyja gwiazdami usieje: Teć to gwiazdy, te lampy, teć to po niej świece, Które w swojej na ziemi nie gasnęły rzece. O wielkie wszechmocności twej, Boże, dowody! Kto by rzekł, że knot z cnoty, świeca będzie z wody? Teraz gdy księżyc, który wszytkich rzek patronem, W pełni nastawszy, w
gdzie się człek na wieki odmładza, Łona stwórcę swojego porcie ich wysadza. W to, w to bystra Drużyna lotem tąży morze, Które w szklanym tron boski oblewa polorze; Z tego barwiste tęcze, rozkwitłe warkoczy, Panu chwał nieśmiertelnych wieczny prezent toczy. Onać to mleczna droga, którą bez koleje Złotowłosa Cyntyja gwiazdami usieje: Teć to gwiazdy, te lampy, teć to po niej świece, Które w swojej na ziemi nie gasnęły rzece. O wielkie wszechmocności twej, Boże, dowody! Kto by rzekł, że knot z cnoty, świeca będzie z wody? Teraz gdy księżyc, który wszytkich rzek patronem, W pełni nastawszy, w
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 349
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924