bydłu na okoły, Rozproszył tymże kapłany impetem
I twe dziedzictwo już pod Mahometem. Zaż nie okrutnąś męką robił na nie? Z czegóż wżdy dzisia triumfujesz, Panie? Więc w tak żałosnym tego państwa zgiełku Racz na wzgardzonym pokazać osiołku, Co możesz, kiedy bielsze cię niż śniegi Niebieskiej jazdy okryją szeregi. Uskrom te świata całego pożerce, Daj zdrowy rozum, daj królowi serce, Daj wnętrzną zgodę, czego z dusze życzem, Racz w jedno złączyć Warszawę z Łowiczem, I zajątrzone na swą zgubę myśli Przy swej pomocy na pogaństwo wyśli. 459. DRUGI CHŁOPIEC
I ja z drugimi, wierni katolicy, Do Jeruzalem Pana na oślicy
bydłu na okoły, Rozproszył tymże kapłany impetem
I twe dziedzictwo już pod Mahometem. Zaż nie okrutnąś męką robił na nie? Z czegóż wżdy dzisia tryumfujesz, Panie? Więc w tak żałosnym tego państwa zgiełku Racz na wzgardzonym pokazać osiełku, Co możesz, kiedy bielsze cię niż śniegi Niebieskiej jezdy okryją szeregi. Uskrom te świata całego pożerce, Daj zdrowy rozum, daj królowi serce, Daj wnętrzną zgodę, czego z dusze życzem, Racz w jedno złączyć Warszawę z Łowiczem, I zajątrzone na swą zgubę myśli Przy swej pomocy na pogaństwo wyśli. 459. DRUGI CHŁOPIEC
I ja z drugimi, wierni katolicy, Do Jeruzalem Pana na oślicy
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 387
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
przy piekielnym dymnie, Srogi zbójca dzień bierze i Panieńskie imię. O kwiecia niefortunna, o wzgardzone rady Macierzyńskie; o chytry długo tajne zdrady Wenery: kędykolwiek twe godziny trawisz Luba Matko, lubo się na Frygijskiej bawisz Dotąd idzie, lubo się zbrojnym przypatrujesz Kotrybantom: przybywasz, i Córkę ratujesz W tym nieszczęściu co prędzej; uskrom swawolnego Zbójcę, i z piekła prawie wyrwij mię samego. Tym lamentem zmiękczony, i tym narzekaniem Pluto, pierwszej miłości znak daje wzdychaniem. Potym grubą nadobne otarszy żałobą Zrzenice; już łagodną cieszy ją osobą. Przestań (prawi) w daremnym piękna Próżerpino Oczy topić płakaniu, niechaj te przeminą Z serca twego bojaźni; wielkie
przy piekielnym dymnie, Srogi zboycá dźień bierze y Pánieńskie imie. O kwiećia niefortunna, o wzgárdzone rády Máćierzyńskie; o chytry długo táyne zdrády Wenery: kędykolwiek twe godźiny trawisz Luba Mátko, lubo się ná Frygiyskiey báwisz Dotąd idźie, lubo się zbroynym przypátruiesz Kotrybántom: przybywasz, y Corkę rátuiesz W tym nieszczęśćiu co prędzey; uskrom swawolnego Zboycę, y z piekłá práwie wyrwiy mię samego. Tym lámentem zmiękczony, y tym nárzekániem Pluto, pierwszey miłośći znák dáie wzdychániem. Potym grubą nadobne otárszy żałobą Zrzenice; iuż łágodną ćieszy ią osobą. Przestań (práwi) w dáremnym piękna Prozerpino Oczy topić płákániu, niechay te przeminą Z sercá twego boiáźni; wielkie
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 24
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700