Tron, po którego zaraz wyprawili Posłów, (*) którzy za dyspensą Ojca Z. Benedykta IX. przez interpozycją Henryka Cesarza sprowadzili, i ukoronowali Królem. KAZIMIERZA I. Mnicha Odebrawszy od Henryka Cesarza Korony przez Ryksę jemu darowane: Kazimierz ożenił się z Marią Dobrogniewną Siostrą Jarosława Książęcia Ruskiego ukoronowaną w Gnieźnie, za co ustapił Jarosławowi Księstwa Ruskie zawojowane przez Chrabrego. Uspokoił potym wszelkie najazdy, Mastausa Koniuszego Ojca swego chcącego Książęciem Płockim się uczynić, przy pomocy Jaczwingów, i Prusaków mu pomagających zniósł, za co go potym Prusowie obiesili i nagrobek napisali: Alta petisti, alta tene. Umarł Roku 1058. zostawiwszy trzech Synów, Bolesława, Władysława i
Tron, po którego zaraz wyprawili Posłów, (*) którzy za dyspensą Oyca S. Benedykta IX. przez interpozycyą Henryka Cesarza sprowadźili, i ukoronowali Królem. KAZIMIERZA I. Mnicha Odebrawszy od Henryka Cesarza Korony przez Ryxę jemu darowane: Kaźimierz ożenił śię z Maryą Dobrogniewną Siostrą Jarosława Xiążęćia Ruskiego ukoronowaną w Gnieznie, za co ustapił Jarosławowi Xięstwa Ruskie zawojowane przez Chrabrego. Uspokoił potym wszelkie najazdy, Mastausa Koniuszego Oyca swego chcącego Xiążęćiem Płockim śię uczynić, przy pomocy Jaczwingów, i Prusaków mu pomagających zniósł, za co go potym Prusowie obieśili i nagrobek napisali: Alta petisti, alta tene. Umarł Roku 1058. zostawiwszy trzech Synów, Bolesława, Władysława i
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 13
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
kto według serca Dzidzica nieśmiertelnego na Administracyj sprawuje się to tez nie podobna rzecz aby miał tę Ekonomyą zrąk syna Jego wydzierac. Wszak się to oczywistcie na panowania Na. króla Jana pokało miał trzech synów ale Województwa kyjowskie smoleńskie Czerniechowskie i pół Połockiego za milionowe Ruble i za znaczne kapitały za Eksulowskie dobra, rpzez sojusze Moskwie ustapił na co dotego Czasu tamci Obywatele Utyskują. A ze następca Jego świętej Pamięci August wtóry kamieniec Podolski traktatem karłowickim rekuperował, i Całe Podole od Tureckich najazdów uwolnił, tak ze owe trzydzieści i Cztery lat do Wielkiej perfekcyj przyszły gdy tak wsie, miasta, i Nowekolonia alias pustkowia popudowały się. Całą Ukrainą traktatem Prutckim z
kto według serca Dzidzica niesmiertelnego na Administracyi sprawuie się to tez nie podobna rzecz aby miał tę Ekonomyą zrąk syna Iego wydzierac. Wszak się to ocziwistcie na panowania Na. krola Jana pokało miał trzech synow ale Woiewodztwa kyiowskie smolenskie Czerniechowskie y puł Połockiego za milionowe Ruble y za znaczne kapitały za Exulowskie dobra, rpzez sojusze Moskwie ustapił na co dotego Czasu tamci Obywatele Utyskuią. A ze następca Jego swiętey Pamieci August wtory kamieniec Podolski traktatem karłowickim rekuperował, y Całe Podole od Tureckich naiazdow uwolnił, tak ze owe trzydziesci y Cztery lat do Wielkiey perfekcyi przyszły gdy tak wsie, miasta, y Nowekolonya alias pustkowia popudowały się. Całą Ukrainą traktatem Prutckim z
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 54
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
miał być Gospodarz a Divinis privatus, będzie z Kamienicy orbatus. Pari methodo Szlacheckich Kamienic i Dworców immunitates, wiele ruiny Miastom przydają, ex quo fonte zaś Ichmość has praerogatovas w Miastach uzurpują, tego in Volumine Legumdoczytać się niemożna, do których Kamienic, żaden Szlachcić prawa by przyzwoitego niemiał, gdyby Mieszczanin swego nieustapił. A że Mieszczanin przedający płacił podatek publiczny, więc należy go i nastepcy jego płacić, według aksjoma Jurysdycznego, qui succedit in bona, succedit in onera. Rzeczpospolita wiele Kamienic Szlacheckich libertowała, ale sine diminitione Taryfy, a przeto gravavit residuitatem mieszkających, temi zaś postanowijonemi przez Konstytucje libertacjami Szlacheckich Kamienic, evidenter się pokazuje,
miał bydź Gospodarz a Divinis privatus, będzie z Kamienicy orbatus. Pari methodo Szlacheckich Kamienic y Dworcow immunitates, wiele ruiny Miastom przydaią, ex quo fonte zaś Jchmość has praerogatovas w Miastach uzurpuią, tego in Volumine Legumdoczytać sie niemożna, do ktorych Kamienic, żaden Szlachcić prawa by przyzwoitego niemiał, gdyby Mieszczanin swego nieustapił. A że Mieszczanin przedaiący płacił podatek publiczny, więc nalezy go y nastepcy iego płacić, według axioma Jurisdycznego, qui succedit in bona, succedit in onera. Rzeczpospolita wiele Kamienic Szlacheckich libertowała, ále sine diminitione Taryffy, á przeto gravavit residuitatem mieszkaiących, temi zaś postanowiionemi przez Konstytucye libertacyami Szlacheckich Kamienic, evidenter się pokazuie,
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 137
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
kazałeś: gdy losy wyjęto Achiasz zadumiały twarzy cerę zmienił; Ojciec oko zasępił: Król stanął jak wryty: Temu ręce zadrżały, z rąk losy wypadły; Ten purpurę na sobie zdziera, ów infułę Z głowy. a ja mniemałem, że zgodnym milczeniem, Abym nieco ustąpił, znak oba daliście. Ustapiłem. Przyjaciół pytam, co się święci? Co trwoży Achiaszem? jaki żal na Pana? Co się dzieje? aliści powszechna odmiana. Wszyscy jak błędni chodzą: ci po cichu szepcą, Ci milczą; inni płaczą: wszyscy w zamieszaniu. Pytam się tych i owych; powiedzcie, dla Boga! Co czynicie?
kazałeś: gdy losy wyięto Achiasz zádumiały twárzy cerę zmienił; Oyciec oko zásępił: Król stánął iák wryty: Temu ręce zádrżáły, z rąk losy wypádły; Ten purpurę ná sobie zdziera, ow infułę Z głowy. á ia mniemałem, że zgodnym milczeniem, Abym nieco ustąpił, znák obá dáliście. Ustápiłem. Przyiaciół pytam, co się święci? Co trwoży Achiaszem? iáki żal ná Páná? Co się dzieie? áliści powszechna odmiáná. Wszyscy iák błędni chodzą: ci po cichu szepcą, Ci milczą; inni płáczą: wszyscy w zámieszániu. Pytam się tych i owych; powiedzcie, dla Boga! Co czynicie?
Skrót tekstu: JawJon
Strona: 9
Tytuł:
Jonatas
Autor:
Stanisław Jaworski
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
obóz Skofinów dobrze opatrzony i szańcami obwarów any/ uderzył już się byl w szańce włamał/ ale Niemcy którzy niedaleko jeszcze byli odeszli/ odwrót uczyniwszy/ zrażyli go: jednak z niewielką jego szkodą: bo spolny był raz. Zaczym pan Sapieha do obozu się wrócił. Sznyski Kniaś wiel: Zwangród i insze dwa zamki Karolusowi ustapił/ zaczym Karolus niemało Niemców i Szwedów na odsiecz do Moskwy posłał. Lud p. Wojewody Bracł: kupca z Smoleńska pojmał/ który powiada że tylko 300. strzelców jest na zamku. Powiada żeśmy niechcieli palić miasta ale Wojewoda widząc królewskie wojsko/ powiedział/ że niemożem i miasta i zamku bronić/ krzyknęli
oboz Skophinow dobrze opátrzony y szancámi obwárow ány/ vderzył iuż sie byl w szance włamał/ ále Niemcy ktorzy niedáleko iescze byli odeszli/ odwrot vczyniwszy/ zráżili go: iednák z niewielką iego szkodą: bo spolny był raz. Záczym pan Sápiehá do obozu sie wroćił. Sznyski Kniáś wiel: Zwangrod y inszé dwá zamki Károlusowi vstapił/ záczym Károlus niemáło Niemcow y Szwedow ná odśiecz do Moskwy posłał. Lud p. Woiewody Brácł: kupcá z Smolenská poimał/ ktory powiáda że tylko 300. strzelcow iest ná zamku. Powiáda żesmy niechćieli palić miástá ále Woiewodá widząc krolewskie woysko/ powiedźiał/ że niemożem y miástá y zamku bronić/ krzyknęli
Skrót tekstu: BielDiar
Strona: B
Tytuł:
Diariusz wiadomości od wyjazdu króla z Wilna do Smoleńska
Autor:
Samuel Bielski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610