mieszkać, a drugie pół roka z Plutonem Mężem pod ziemią nakazał; na czym strony przestały.
Inferni raptoris equos adlataq; curiu, Sidera Tenario, etc. Claudian. de raptu Proserpine.POdziemnego Tyrana cugi, i piekielnym Dzień zaćmiony pojazdem, z głębokiej weselnym Hymeneem Junony; przy wierszowym trudzie Głoszę światu. Precz świeccy ustępujcie ludzie, Już wzburzone Bogowi Parnaskiemu niebem Stawszy się, tchną przyjętym piersi moje Febem. Widzę, a poświęcone trzęsą się wzruszonym, Fundamentem ołtarze, Boga zapalonym Ogniem przyście znamieniąc. Nagły zbezdennego Łona ziemie szum wstaje. Tu Cekropijskiego Dachy gmachu, z Kościołem wewnętrzny rozwala Łoskot; tu święte ognie Eleuzys zapala. Skrzeczą Triptolemowi
mieszkáć, á drugie puł roká z Plutonem Mężem pod źięmią nákazał; ná czym strony przestały.
Inferni raptoris equos adlataq; curiu, Sidera Tenario, etc. Claudian. de raptu Proserpine.POdźiemnego Tyráná cugi, y piekielnym Dźień záćmiony poiázdem, z głębokiey weselnym Hymeneem Iunony; przy wierszowym trudźie Głoszę świátu. Precz świeccy ustępuycie ludźie, Iuż wzburzone Bogowi Párnáskiemu niebem Stawszy się, tchną przyiętym pierśi moie Febem. Widzę, á poświęcone trzęsą się wzruszonym, Fundámentem ołtarze, Bogá zápalonym Ogniem przyśćie známieniąc. Nagły zbezdennego Łoná źiemie szum wstáie. Tu Cekropiyskiego Dáchy gmáchu, z Kośćiołem wewnętrzny rozwala Łoskot; tu święte ognie Eleuzys zápala. Skrzeczą Triptolemowi
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 3
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
kwoką, bo mniszki jak kurczęta wodzi. 208 (D). NA FUNDACJE NOWE
Pałac w Rzymie budował Nero, a kiedy mu Niedostawało placu, obalił część Rzymu. Na to poeta, kretki dobywszy z kieszenie, Taki mu wiersz w ratuszu napisał na ścienie: Jednym domem się Rzym stał, przenoście mieszkanie, Ustępujcie czym prędzej do Wejów, Rzymianie; Gdzie kiedy Rzym Francuzi obrócą w perzyny, Chcieliście, lecz rozradził Kamil przenosiny. Dalej z Polski, potomku cnotliwego Piasta! Księża i wsi, i wszytkie wykupili miasta. Jeśli które szlachecką dzierżawą się mienią, Ubogi szlachcic rożen, ksiądz trzyma pieczenią. Wyderkafy, decymy, rozliczne
kwoką, bo mniszki jak kurczęta wodzi. 208 (D). NA FUNDACJE NOWE
Pałac w Rzymie budował Nero, a kiedy mu Niedostawało placu, obalił część Rzymu. Na to poeta, kretki dobywszy z kieszenie, Taki mu wiersz w ratuszu napisał na ścienie: Jednym domem się Rzym stał, przenoście mieszkanie, Ustępujcie czym prędzej do Wejów, Rzymianie; Gdzie kiedy Rzym Francuzi obrócą w perzyny, Chcieliście, lecz rozradził Kamil przenosiny. Dalej z Polski, potomku cnotliwego Piasta! Księża i wsi, i wszytkie wykupili miasta. Jeśli które szlachecką dzierżawą się mienią, Ubogi szlachcic rożen, ksiądz trzyma pieczenią. Wyderkafy, decymy, rozliczne
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 637
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
być na jednym i nadrugim sejmie, Albo tez choć byś już był Żołnierzem to pod czas Hibernowego stanowiska jechać na sejm z Hetmanem albo z Rotmistrzem swoim. Jakom ja czynił kilka razy a przecię koniecznie być nieomieszkiwac sesyj diligentissime słuchać. A skoro już na Górę Poselska izba puidzie gdzieto czasem bywają Konsultatie to wołają ustępujcie kto nieposeł. tostarac się o znajomosc u którego z Marszałków choćby ujednego jakom ja czynił zem przy instancjach wielkich ludzi, kłaniał się oto że by mię z yzby nigdy niewyrugowano, Gdyż ea Intentione przyjechałem, tu umyślnie abym toż mógł in hac Palaestra co kolwiek in bibere. sekretu żadnego niewydąm
bydz na iednym y nadrugim seymie, Albo tez choc bys iuz był Zołnierzem to pod czas Hibernowego stanowiska iechac na seym z Hetmanem albo z Rotmistrzem swoim. Iakom ia czynił kilka razy a przecię koniecznie bydz nieomieszkiwac sessyi diligentissime słuchac. A skoro iuz na Gorę Poselska izba puyidzie gdzieto czasem bywaią Consultatie to wołaią ustępuycie kto nieposeł. tostarac się o znaiomosc u ktorego z Marszałkow chocby uiednego iakom ia czynił zem przy instancyiach wielkich ludzi, kłaniał się oto że by mię z yzby nigdy niewyrugowano, Gdyz ea Intentione przyiechałęm, tu umyslnie abym toz mogł in hac Palaestra co kolwiek in bibere. sekretu zadnego niewydąm
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 201v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
ś WSC na co złego niezarobił. A on tym bardziej. Potym rzekł co przeciwko królowi do szabel na niego począł uciekać między szałasy województwa Bełskiego i stamtąd go wygnali dopiero wpolu rozsiekalić go okrutnie. My tu wkole niewiemy co się tam stało, a oni go wleką do koła i wołają tam ustępujcie, przywlekli go tedy dwaj pacholcy w Turkusowej Barwie za nogi o jednym bocie Rzucili go w srzodku koła mówiąc atóz macie pierwszego Malkontenta, tak i drugim będzie
Jakos tak stał się zal na sercu i okropność patrząc na owego rozsiekanca ci zaś co się poczuwali być Malkontentami wpuł obumarli od strachu. kiedy Lezał jako bydlę jakie
s WSC na co złego niezarobił. A on tym bardziey. Potym rzekł co przeciwko krolowi do szabel na niego począł uciekac między szałasy woiewodztwa Bełskiego y ztamtąd go wygnali dopiero wpolu rozsiekalić go okrutnie. My tu wkole niewiemy co się tam ztało, a oni go wleką do koła i wołaią tam ustępuycie, przywlekli go tedy dway pacholcy w Turkusowey Barwie za nogi o iednym bocie Rzucili go w srzodku koła mowiąc atoz macie pierwszego Malkontenta, tak y drugim będzie
Iakos tak ztał się zal na sercu y okropność patrząc na owego rozsiekanca ci zas co się poczuwali bydz Malkontentami wpuł obumarli od strachu. kiedy Lezał iako bydlę iakie
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 244v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
mieli: I tę zarżnać ważyli dla niebieskich gości. Ona trzpiocąc oboje ciężych od starości Ucieczką mordowała: nawet jak mniemali/ Uciekła się pod Bogi; ciż jej bić nie dali/ Mówiąc: myślmy Bogowie; i należna padnie Klęka na złe sąsiady: wam samym nie spadnie Włosek z głowy/ wskok tylko z chaci ustępujcie/ A w nasze/ nagóry wierzch/ tropy się szańcujcie. Powolni/ naśladują Bogów/ a laskami Dźwigają się/ i ciężcy zesłemi latami/ Usiłują nasamym wierzchu góry zostać. Pod nim będąc/ jakby mógł bełt strzelony sprostać Obejźrzą się/ aż wszędzie jezioro załało; Tylko co mięszkaniczko ich szczególne stało. Czemu gdy
mieli: Y tę zárżnać ważyli dla niebieskich gośći. Oná trzpiocąc oboie ćiężich od starośći Vćieczką mordowáłá: náwet iák mniemáli/ Vćiekłá się pod Bogi; ćiż iey bić nie dali/ Mowiąc: myślmy Bogowie; y należna pádnie Klęká ná złe samśiády: wam samym nie spádnie Włosek z głowy/ wskok tylko z cháći vstępuyćie/ A w nasze/ nágory wierzch/ tropy się száncuyćie. Powolni/ náśláduią Bogow/ á laskami Dźwigáią się/ y ciężcy zesłemi látámi/ Vśiłuią násamym wierzchu gory zostáć. Pod nim będąc/ iákby mogł bełt strzelony sprostáć Obeyźrzą się/ áż wszędźie ieźioro záłáło; Tylko co mięszkániczko ich szczegulne stało. Czemu gdy
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 210
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
prawem tam się osiedzicie, Jak sami wiecie. Tam waszej sprawy Luter z Aryjuszem, Wesprze Socynus, Kalwin z Winglijuszem, Którzy na piekło już przywilej mają, Do was się znają. Przyjmą was radzi, pewne to wyroki, Wymierzą wam plac na zbory szeroki, Na którym wiarę waszę rozwiedziecie, Jako zechcecie. Stąd ustępujcie, nie wasze tu kraje, Nie wasze gmachy - niech was wicher zwieje Z tej ziemie, którą szpecą zbory wasze, Zdobią ją nasze. Błogo wam, póki stare chlewy macie, Chocze i o te już mało co dbacie, Ale jak skoro i te grom rozbije, Złamiecie szyję. I z wiarą wtenczas umykać
prawem tam sie osiedzicie, Jak sami wiecie. Tam waszej sprawy Luter z Aryjuszem, Wesprze Socynus, Kalwin z Winglijuszem, Którzy na piekło już przywilej mają, Do was sie znają. Przyjmą was radzi, pewne to wyroki, Wymierzą wam plac na zbory szeroki, Na którym wiarę waszę rozwiedziecie, Jako zechcecie. Stąd ustępujcie, nie wasze tu kraje, Nie wasze gmachy - niech was wicher zwieje Z tej ziemie, którą szpecą zbory wasze, Zdobią ją nasze. Błogo wam, póki stare chlewy macie, Choćże i o te już mało co dbacie, Ale jak skoro i te grom rozbije, Złamiecie szyję. I z wiarą wtenczas umykać
Skrót tekstu: PaszkMrTrybKontr
Strona: 256
Tytuł:
Rok trybunalski
Autor:
Marcin Paszkowski
Drukarnia:
Sebastian Fabrowic
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968