tym trudniejsza do reformy szyna; Rychlej schylisz latorośl niż wyrosłe dęby. Ma rada: póki chłopcu mech nie puszy gęby, Nie żałować kowadła, nie folgować młotu; Jeśli twardy, ciąć w goły zadek prętem z płotu. Minęło dwadzieścia lat: choćbyś kołem walił, Już ani drgnie, bo oziąbł, bo serce ustalił. Kowalmi są mistrzowie, szkoły nasze kuźnie, Gdzie choć też czasem weźmie pan młody po huźnie, Z pociechą tego potem zażyje, nie z żalem, Złotem, z żelaza, pod tym stawszy się kowalem. 56 (N). BANKIET WŁOSKI
To sam, będąc w kościele, to przez swoje sługi Prosił mnie
tym trudniejsza do reformy szyna; Rychlej schylisz latorośl niż wyrosłe dęby. Ma rada: póki chłopcu mech nie puszy gęby, Nie żałować kowadła, nie folgować młotu; Jeśli twardy, ciąć w goły zadek prętem z płotu. Minęło dwadzieścia lat: choćbyś kołem walił, Już ani drgnie, bo oziąbł, bo serce ustalił. Kowalmi są mistrzowie, szkoły nasze kuźnie, Gdzie choć też czasem weźmie pan młody po huźnie, Z pociechą tego potem zażyje, nie z żalem, Złotem, z żelaza, pod tym stawszy się kowalem. 56 (N). BANKIET WŁOSKI
To sam, będąc w kościele, to przez swoje sługi Prosił mnie
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 33
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
dla Biskupów w Julinie; ale po zdezolowanym Julinie przez Duńczyków, znowu Katedra do Kamienia transportowana, według Mireusa Autora. Z tej racyj, to Kamiński, to Juliński, to Pomezański Biskup się zwał. Ale jak Książęta Pomorscy wpadli w Herezję, i Dobra Biskupie, Klasztory opanowali, Biskupi Kamieńscy, których było 28, ustali. Dwa jednak Powiaty Pomeranii: Lubuski, czy Lemburski, i Bytowski zostały przy Polakach in Catolicismo, dlatego te Powiaty titulô dwóch Dekanatów sui Nominis należą do Biskupa Kujawskiego ob vicinitatem; stąd się pisze Kujawskim i Pomeranii Biskupem.
Lubuskie BISKUPSTWO było w Mieście Lubusa, albo Lubusz nad Odrą in ruderibus dziś leżącym. Katedra była
dla Biskupow w Iulinie; ale po zdezolowanym Iulinie przez Duńczykow, znowu Katedra do Kamienia tránsportowana, według Mireusa Autora. Z tey racyi, to Kamiński, to Iuliński, to Pomezański Biskup się zwał. Ale iak Xiążęta Pomorscy wpadli w Herezyę, y Dobra Biskupie, Klasztory opanowali, Biskupi Kamieńscy, ktorych było 28, ustali. Dwa iednak Powiaty Pomeranii: Lubuski, czy Lemburski, y Bytowski zostały przy Polakach in Catolicismo, dlatego te Powiaty titulô dwoch Dekanatow sui Nominis należą do Biskupa Kuiawskiego ob vicinitatem; ztąd się pisze Kuiawskim y Pomeranii Biskupem.
Lubuskie BISKUPSTWO było w Mieście Lubusa, albo Lubusz nad Odrą in ruderibus dziś leżącym. Katedra była
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 304
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
sam z daleka dębinie, Prosząc gaja, aby mu tę łaskę pokazał, A drewno do siekiery uciąć sobie kazał.
Którąby mógł tym spieszniej robotę zawziętą Kończyć sobie, konając już pracę zaczętą. Gaj słysząc prośbę jego, chętnie go darował Toporzyskiem. Chłop mu też zaraz podziękował Nie słowy lecz siekierą, bo gdy ją ustalił,
Wkrótce więtszą część gaju, tnąc dęby, obalił. Tak kto złego człowieka wzmaga uczynnością, Często mu więc uczynność płaci niewdzięcznością. Więc nie wierzy, aż gdy się źle odda samemu, Iż to prawdziwa powieść: Nie czyń dobrze złemu. LXVIII. Patrz na ostatki! O ŻABACH DWU.
Lecie, w gorąca
sam z daleka dębinie, Prosząc gaja, aby mu tę łaskę pokazał, A drewno do siekiery uciąć sobie kazał.
Którąby mógł tym spieszniej robotę zawziętą Kończyć sobie, konając już pracę zaczętą. Gaj słysząc prośbę jego, chętnie go darował Toporzyskiem. Chłop mu też zaraz podziękował Nie słowy lecz siekierą, bo gdy ją ustalił,
Wkrótce więtszą część gaju, tnąc dęby, obalił. Tak kto złego człowieka wzmaga uczynnością, Często mu więc uczynność płaci niewdzięcznością. Więc nie wierzy, aż gdy się źle odda samemu, Iż to prawdziwa powieść: Nie czyń dobrze złemu. LXVIII. Patrz na ostatki! O ŻABACH DWU.
Lecie, w gorąca
Skrót tekstu: VerdBłażSet
Strona: 63
Tytuł:
Setnik przypowieści uciesznych
Autor:
Giovanni Mario Verdizzotti
Tłumacz:
Marcin Błażewski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wilhelm Bruchnalski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1897
uczynki przez które zbawion być masz/ jako ze zrzodła płyną/ jako z przed się postawionej twarzy konterfet biorą. Jest Fundamentem, i Gruntem; bo na tej Prawdy poznaniu/ jako na gruntownym węgielnym kamieniu wszytek się duchownego budynek starania o zbawienie zasadza/ tym głębszy i stalszy/ im szczerzej i skuteczniej w twy się rozumie ustali. Czego istotę i że tak rzeknę samę treść Ojcieć nasz Z. IGNACY dziwny w tej szkole najczyciel tak wyraża. In: Ekserc: de Fundamentu. Creatus est homo ad hunc finem, ut Do, minun suum laudet, ac revereatur eiq; serviens, tandem salvus fiat. Stworzony jest człowiek na ten ko.
uczynki przez ktore zbawion być masz/ iako ze zrzodła płyną/ iako z przed się postawioney twarzy conterfet biorą. Iest Fundamentem, y Gruntem; bo ná tey Prawdy poznaniu/ iako ná gruntownym węgielnym kamieniu wszytek się duchownego budynek starania o zbawienie zasadza/ tym głębszy y stalszy/ im szczerzey y skuteczniey w twý się rozumie ustali. Czego istotę y że tak rzeknę samę treść Oycieć nasz S. IGNACY dźiwny w tey szkole nayczyćiel tak wyraża. In: Exerc: de Fundamentu. Creatus est homo ad hunc finem, ut Do, minun suum laudet, ac revereatur eiq; serviens, tandem salvus fiat. Stworzony iest człowiek ná ten ko.
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 5
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Pan. Gen: 3. Subter te erit appetitus tuus, et tu dominaberis illius. Lecz zły nałóg/ nie tylko się wybija z władzy/ i wodzów wolej/ ale często na samę wolą uzdę narzuciwszy/ jako i gdzie chce obraca nią i włada. 2. Albowiem nałóg zwyczajem swym/ i ustawicznością niejakie prawo ustaliwszy/ wolą do tego prawa nagli/ i przymusza. Według owych słów i doświadczenia Augustyna Z. Conf lib: 8. Cap. 5. Suspirabam ligatus, non ferro alieno, sed meâ ferreâ voluntate, velle meum tenebat inimicus, et inde mihi catenam fecerat et constrinxerat me. Quippe ex voluntate perversa, facta est
Pan. Gen: 3. Subter te erit appetitus tuus, et tu dominaberis illius. Lecz zły náłog/ nie tylko się wybiia z władzy/ y wodzow woley/ ále często ná samę wolą uzdę nárzućiwszy/ iáko y gdźie chce obráca nią y włada. 2. Albowiem náłog zwyczáiem swym/ y ustawicznośćią nieiákie práwo ustaliwszy/ wolą do tego práwa nágli/ y przymusza. Według owych słow y doświádczeniá Augustyna S. Conf lib: 8. Cap. 5. Suspirabam ligatus, non ferro alieno, sed meâ ferreâ voluntate, velle meum tenebat inimicus, et inde mihi catenam fecerat et constrinxerat me. Quippe ex voluntate perversa, facta est
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 76
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
zachodu, On słońca godną karoc kieruje ku wschodu, Lwowuć się zdało, że dwa słońca na zachodzie Widzi, zwyczajne jedno, drugie w Wojewodzie; Polskiej zaś się fortunie, która wie w co godzi, Widzi, żejej pogodne teraz słońce wschodzi, Kiedy swój Wojewoda to zaczyna dziło, Któreby ją w zamysłach swoich ustaliło. Poselstwa Wielkiego do Turek.
Padł i mrok, więc Pan Poseł, lub chęć jeszcze broni Przyjaciół, jednak każe zatrąbić do koni. W momencie staną wszyscy. Sam poważnych gości Afekt retalizując, wzwykłej uprzejmości Dziękuje, za tak jawne onegoż dowody, I ku drzwiom się posunie; ale goście wprzody Do swoich się
záchodu, On słońcá godną károc kieruie ku wschodu, Lwowuć się zdáło, że dwa słońcá ná záchodźie Widzi, zwyczayne iedno, drugie w Woiewodzie; Polskiey záś się fortunie, ktora wie w co godzi, Widzi, żeiey pogodne teraz słońce wschodzi, Kiedy swoy Woiewoda to záczyna dziło, Ktoreby ią w zámysłách swoich ustáliło. Poselstwa Wielkiego do Turek.
Padł y mrok, więc Pan Poseł, lub chęć ieszcze broni Przyiacioł, iednák każe zátrąbić do koni. W momencie stáną wszyscy. Sam poważnych gości Affekt retálizuiąc, wzwykłey uprzeymości Dziękuie, zá ták iáwne onegoż dowody, I ku drzwiom się posunie; ále goście wprzody Do swoich się
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 38
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
zatrwożeniu nieprzyjacielskim. A on tym barziej nalegał/ aby mu isdź dopuścił. Bacząc Opat iż go nie mógł zatrzymać/ uczyniwsz ymodlitwe/ pożegnałsie z nim. Jednak żądał Opata żeby kogo posłał z nim coby mu drogę pokazał. I posłał z nim dwu mnichów/ gdy tedy uszli dzień jeden i drugi w puszczą/ ustali od gorąca/ i porzuciwszy się na ziemi/ leżeli/ alić orzeł przyleciał/ iż byli trochę zasnęli/ skrzydłami je obudził/ i odleciawszy torchę usiadł na ziemi. Powstawszy tedy ujźrzeli orła i rzekli do niego. Oto Anioł twój/ wstań a idź za nim. Pożegnawszy się tedy z bracią szedł za orłem/ który
zátrwożeniu nieprzyiaćielskim. A on tym bárźiey nálegał/ aby mu isdź dopuśćił. Bacząc Opát iż go nie mogł zátrzymáć/ vcżyniwsz ymodlitwe/ pożegnałsie z nim. Iednák żądał Opátá żeby kogo posłał z nim coby mu drogę pokazał. Y posłał z nim dwu mnichow/ gdy tedy vszli dźien ieden y drugi w pusczą/ vstali od gorącá/ y porzućiwszy sie ná źiemi/ leżeli/ álić orzeł przylećiał/ iż byli trochę zásnęli/ skrzydłámi ie obudźił/ y odlećiawszy torchę vśiadł ná źiemi. Powstawszy tedy vyźrzeli orłá y rzekli do niego. Oto Anyoł twoy/ wstań á idź zá nim. Pożegnawszy sie tedy z bráćią szedł zá orłem/ ktory
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 212
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
w jedno uradzili/ żeby z pośrzodku siebie wysłali jednego do niejakiego Eremity który nie daleko od nich mieszkał/ żądając go aby do nich przyszedł/ a żeby się z nim namówili coby czynić mieli. Święty człowiek przyszedszy do nich/ pilnie się przypatrzyłwszytkiemu życiu ich/ między inszymi dowiedział się tego/ iż w powinności swej ustali/ puściwszy Curs naswiętszej Panny/ i zawołął zaeaz/ żeście wy Matkę Bożą z Klaszroru waszego wygnali/ dla tego na was te wszytkie mizerie uderzyły. Ale wroćcie się do dawnego zwyczaju świętego/ żałując tego żęście tak uczynili/ a ujźrzycie pomoc Bożą nad wami. I tak się wszytko stało/ jako się oni w
w iedno vrádźili/ żeby z pośrzodku śiebie wysłáli iednego do nieiákiego Eremity ktory nie dáleko od nich mieszkał/ żądáiąc go áby do nich przyszedł/ á żeby sie z nim námowili coby czynić mieli. Swięty człowiek przyszedszy do nich/ pilnie sie przypátrzyłwszytkiemu żyćiu ich/ między inszymi dowiedźiał sie tego/ iż w powinnośći swey vstáli/ puśćiwszy Curs naswiętszey Pánny/ y záwołął záeaz/ żeśćie wy Mátkę Bożą z Klaszroru wászego wygnáli/ dla tego ná was te wszytkie mizerye vderzyły. Ale wroććie sie do dawnego zwycżáiu świętego/ żáłuiąc tego żęśćie ták vczynili/ á vyźrzyćie pomoc Bożą nád wámi. Y ták sie wszytko sstáło/ iáko sie oni w
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 307
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
potem go koń potłukł, ledwo żywego z ziemi zdjęto. Wielki był rozruch, z 15 razy z dział uderzono. Królowa im. całego dnia nabożeństwo u Ś. Antoniego odprawowała. Imp. wojewoda mazowiecki rano odjachał do domu. Die 12 ejusdem
Królestwo ichm. u Ś. Antoniego nabożeństwo odprawowali cały dzień. Trwogi trochę ustali, bo nie tak wiele ludzi z pobliższych miejsc uciekło jako wczora, osobliwie chłopstwa dzieci, żon, którego niezliczona moc była. Przyszła wiadomość od Pomorzan, jako była utarczka z Tatarami naszych, o czym fusius in adiunctis. Tą wiadomością był j.k.m. bardzo ucieszony. Die 13 ejusdem
Król im.
potem go koń potłukł, ledwo żywego z ziemi zdjęto. Wielki był rozruch, z 15 razy z dział uderzono. Królowa jm. całego dnia nabożeństwo u Ś. Antoniego odprawowała. Jmp. wojewoda mazowiecki rano odjachał do domu. Die 12 eiusdem
Królestwo ichm. u Ś. Antoniego nabożeństwo odprawowali cały dzień. Trwogi trochę ustali, bo nie tak wiele ludzi z pobliższych miejsc uciekło jako wczora, osobliwie chłopstwa dzieci, żon, którego niezliczona moc była. Przyszła wiadomość od Pomorzan, jako była utarczka z Tatarami naszych, o czym fusius in adiunctis. Tą wiadomością był j.k.m. bardzo ucieszony. Die 13 eiusdem
Król jm.
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 140
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
tak powoli przyszli aż tu: abo też niektórzy inszy/ co tam nawałnościami są zapędzeni: jako pewnie tak musiało być z strony owych czarnych/ o którycheśmy mówili teraz nie dawno. PIERWSZEJ CZEŚCI, PIĄTE KSIĘGI. Rozdział Świata Nowego.
POtym jako Columbus ukazał tę ziemię nową/ a nową względem ludzi Europskich/ nie ustali tam jeździć zawsze naszy/ za rozmaitemi okazjami szukając jeszcze więcej. Lecz/ aczkolwiek tego ważyły się rozmaite osoby/ a wszystko ludzie przeważni/ jako Casztiliani/ Anglikowie/ Włoszy/ Portugalczykowie/ Francuzowie/ nie dostali przecię jeszcze wiadomości doskonałej/ o tamtej ziemi/ a zwłaszcza z strony końca jej od pułnocy/ od zachodu
ták powoli przyszli áż tu: ábo też niektorzy inszy/ co tám nawáłnośćiámi są zápędzeni: iáko pewnie ták muśiáło bydź z strony owych czarnych/ o ktorychesmy mowili teraz nie dawno. PIERWSZEY CZESCI, PIĄTE KSIĘGI. Rozdźiał Swiátá Nowego.
POtym iáko Columbus vkazał tę źiemię nową/ á nową względem ludźi Europskich/ nie vstáli tám ieźdźić záwsze nászy/ zá rozmáitemi okázyámi szukáiąc iescze więcey. Lecz/ áczkolwiek tego ważyły się rozmáite osoby/ á wszystko ludźie przeważni/ iáko Cásztiliani/ Anglikowie/ Włoszy/ Portogálczykowie/ Fráncuzowie/ nie dostáli przećię iescze wiádomośći doskonáłey/ o támtey źiemi/ á zwłasczá z strony końcá iey od pułnocy/ od zachodu
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 274
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609