przychodzi, w krótkim czasie przymioty jego w rodzone rozpościerają się, i choćby potym jak najdłużej żyło, żadnego więcej progresu nie uczyni. Gdyby dusza ludzka podobnie określona była, gdyby jej przymioty do takowych przychodziły granic, którychby przestąpić już dalej niemożna; sądziłbym na ten czas, iż mogłaby w dzielności swojej ustawać i słabnąć, z czasem nakonieć upadać i niknąć. Ale możnasz temu wierzyć, iżby istność myśląca, nowych nabywająca codziennie wiadomości, z jednego stopnia doskonałości na drugi wznosząca się; rzuciwszy okiem na dzieła Stwórcy swego, w ten czas gdy Dobroć Jego, Mądrość, Wszechmocność, tylko co poznawać zaczyna, miała w tym punkcie
przychodzi, w krotkim czasie przymioty iego w rodzone rozpościeraią się, y choćby potym iak naydłużey żyło, żadnego więcey progressu nie uczyni. Gdyby dusza ludzka podobnie określona była, gdyby iey przymioty do takowych przychodziły granic, ktorychby przestąpić iuż daley niemożna; sądziłbym na ten czas, iż mogłaby w dzielności swoiey ustawać y słabnąć, z czasem nakonieć upadać y niknąć. Ale możnasz temu wierzyć, iżby istność myśląca, nowych nabywaiąca codziennie wiadomości, z iednego stopnia doskonałości na drugi wznosząca się; rzuciwszy okiem na dzieła Stworcy swego, w ten czas gdy Dobroć Iego, Mądrość, Wszechmocność, tylko co poznawać zaczyna, miała w tym punkcie
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 118
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
własna porządanej korzyści; cieszy się Stwórca z dzieła swego, widząc usilność, z którą zasługiwać sobie na los szczęśliwy pragnie.
Uwaga większego coraz wydoskonalenia powinnaby uśmierzać w jednych zazdrość a w drugich wzgardę. Ten który się większą doskonałością zaszczyca, zważać ma iż mniej doskonały coraz bardziej ku nie mu się zbliża; ten zaś ustawać niepowinien, może albowiem dojść i przewyższyć tego któremu zazdrości.
Ziakim więc podziwieniem i uszanowaniem zapatrywać się mamy na dusze nasze, niech każdy zważy. Jeżeli zaś ich uwielbienie przechodzi bystrość pojęcia naszego, łatwo sobie wnieść z tąd możem, z jaką usilnością o ten stan starać się każdemu należy. MONITOR Na R. P
własna porządaney korzyści; cieszy się Stworca z dzieła swego, widząc usilność, z ktorą zasługiwać sobie na los szczęśliwy pragnie.
Uwaga większego coraz wydoskonalenia powinnaby uśmierzać w iednych zazdrość á w drugich wzgardę. Ten ktory się większą doskonałością zaszczyca, zważać ma iż mniey doskonały coraz bardziey ku nie mu się zbliża; ten zaś ustawać niepowinien, może albowiem doyść y przewyższyć tego ktoremu zazdrości.
Ziakim więc podziwieniem y uszanowaniem zapatrywać się mamy na dusze nasze, niech każdy zważy. Jeżeli zaś ich uwielbienie przechodzi bystrość poięcia naszego, łatwo sobie wnieść z tąd możem, z iaką usilnością o ten stan starać się każdemu należy. MONITOR Na R. P
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 122
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
i ukochanego we wszytkim równego sobie towarzysza i przyjaciela namilszego dziękuję/ obiecując nie tylko kochać się czcić i szanować ale i powinnej wdzięczności tak przeciwko zacnym Rodzicom które dziś za swe wiłasne przyjmuje i onym całąpowolność i synowskie posłuszeństwo ofiaruje jako i przeciw poślubionej Małżonce/ której do śmierci wiary i miłości dotrzymywać jest za pomocą Bożą gotów nigdy ustawać nie będzie/ pewną nadzieję mając/ że i stąd zacnego W. M. M. P. z powinowacenia/ i z tego już nie rozerwanego przyjaciela swego/ Wmć i samego siebie wszelakimi pociechami i usługami naciszy: Niech da Pan Bóg aby na długie lata/ wespołz tym od Boga i Wm. M.
y vkochanego we wszytkim rownego sobie towárzyszá y przyiaćielá namilsze^o^ dźiękuię/ obiecuiąc nie tylko kochác sie cżćić y szánowáć ále y powinney wdzięcżnośći tak przeciwko zacnym Rodźicom ktore dźiś za swe wiłasne przyimuie y onym cáłąpowolność y synowskie posłuszeństwo ofiáruie iako y przećiw poślubioney Małżonce/ ktorey do śmierći wiáry y miłośći dotrzymywáć iest zá pomocą Bożą gotow nigdy vstawáć nie będźie/ pewną nádźieię máiąc/ że y ztąd zacnego W. M. M. P. z powinowácenia/ y z tego iuż nie rozerwánego przyiaćielá swego/ Wmć y sámego śiebie wszelákimi poćiechámi y vsługámi náćiszy: Niech da Pan Bog áby ná długie látá/ wespołz tym od Bogá y Wm. M.
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: C
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
Ojczystym sposobme Młodzieńcy Pannom zwykli i Wieńce oddawać/ które znakiem są panieńskiej czystości i dostojności/ chęcią zobopołnie nagradzany bywa. Jego MćPan N. wyścigajac się z wielą inszych do łaski i miłości Wm. M. Panny nie chcąc dać się z rowienników swoich poprzedzić do pożyskania przyjaźni mci/ nietylko wprzedsięwziętym starania swego biegu nieustawa/ ale i tym Wianeczkiem szczerość i uprzejmości oświadczajac prosi/ abysgo Wm. na rozkwitłych skroniach fortunnie nasiła. A na ten czas kiedy mu wspomina na nadzieję przed inszemi wyskoczyć Fortuna każe życzy sobie tego abyś Wm nie z Lewandy abo z Rozmarynu ale z obfitych pociech uwity/ na znak pożyskanej łaski swojej/ gotowała
Oycżystym sposobme Młodźieńcy Pannom zwykli i Wieńce oddawáć/ ktore znákiem są panieńskiey czystośći y dostoynośći/ chęćią zobopołnie nagradzany bywa. Iego MćPan N. wyśćigáiac sie z wielą inszych do łáski y miłośći Wm. M. Pánny nie chcąc dáć sie z rowiennikow swoich poprzedźić do pożyskania przyiáźni mći/ nietylko wprzedśięwźiętym stáránia swego biegu nieustawa/ ále y tym Wianecżkiem sczerość y vprzeymośći oświadcżáiac prośi/ ábysgo Wm. ná roskwitłych skroniách fortunnie naśiłá. A ná ten cżás kiedy mu wspomina na nadźieię przed inszemi wyskocżyć Fortuná káże życży sobie tego ábyś Wm nie z Lewándy ábo z Rozmárynu ále z obfitych pociech vwity/ ná znák pożyskáney łaski swoiey/ gotowáłá
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: C2v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
/ Rok pokutować. Lirycorum Polskich Pieśń VII. SUPLIKA Do Jej Mci Panny N. N. N.
I. IVtrzenka weszła/ słońce za nią wstaje/ Wkarocę rącze zaprzągszy swe konie/ Przyjemnym światłem/ już dzień biały daje/ A noc się kryje w wielkiej Matki łonie/ Ale znocą ma troska nie ustaje/ Ani opuści upał chore skronie/ Wróć mi MARYNO/ wroćmi zdrowie moja Lub mię zabiwszy/ pozbaw niepokoja.
II. Ja/ com Tatary z pochwałą i dzięką Gromił/ na czarnym aże Lebedynie Ja/ którym przedtym/ dokazował ręką Srogie Lwy dławiąc w Tessalskiej chrościnie Teraz z tak ciężką/ serca mego męką Jednej
/ Rok pokutowáć. Lyricorum Polskich PIESN VII. SVPPLIKA Do Iey Mći Pánny N. N. N.
I. IVtrzenká weszłá/ słońce zá nią wstáie/ Wkarocę rącze záprzągszy swe konie/ Przyięmnym świátłem/ iuż dźień biały dáie/ A noc się kryie w wielkiey Mátki łonie/ Ale znocą ma troská nie vstáie/ Ani opuśći vpał chore skronie/ Wroć mi MARYNO/ wroćmi zdrowie moiá Lub mię zábiwszy/ pozbaw niepokoiá.
II. Ia/ com Tatáry z pochwałą y dźięką Gromił/ ná czarnym aze Lebedynie Iá/ ktorym przedtym/ dokázował ręką Srogie Lwy dławiąc w Tessálskiey chrośćinie Teraz z ták ćięszką/ sercá mego męką Iedney
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 158
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
dość srebra kredensowego: kosztuje mię grzywna 8 talarów bitych roboty gładkiej, sztuki zaś wybijane i auszpurskiej roboty, także pozłacane, po talarów bitych półdziesięta.
We Wrocławiu mię dwa cugi koni i wozy potkały. Wyjechaliśmy z Wrocławia 17 Maii. Jeszczem nie był wolny ab impetitione febrili, lubo się mieszała, to mi ustawała, to podczas dokuczała lente; miałem recepta od Agrykoli, doktora sławnego w Oleśnicy mieszkającego, przeciem czuł folgę.
21 Maii stanąłem w Warszawie, wszędziem był dobrze przyjęty. Między ipp. Sapiehami a ip. Ogińskim starostą żmudźkim, byłem zażyty ad secretam mediationem, i dobre miałem początki operationis
dość srebra kredensowego: kosztuje mię grzywna 8 talarów bitych roboty gładkiéj, sztuki zaś wybijane i auszpurskiéj roboty, także pozłacane, po talarów bitych półdziesięta.
We Wrocławiu mię dwa cugi koni i wozy potkały. Wyjechaliśmy z Wrocławia 17 Maii. Jeszczem nie był wolny ab impetitione febrili, lubo się mieszała, to mi ustawała, to podczas dokuczała lente; miałem recepta od Agrikoli, doktora sławnego w Oleśnicy mieszkającego, przeciem czuł folgę.
21 Maii stanąłem w Warszawie, wszędziem był dobrze przyjęty. Między jpp. Sapiehami a jp. Ogińskim starostą żmujdzkim, byłem zażyty ad secretam mediationem, i dobre miałem początki operationis
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 100
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
były przedtem zbory obrócone za czasów Leopolda redierunt ad fidem iterum Lutheranorum. Exercitia, szkoły, akademie przywrócone Lutheranis etc. Et executio in praesentia Regis Sueciae.
Co skończywszy wyszedł i z Saksonii et ex Silesia szwed ze wszystkiem do Polski. Moskwa co koło Warszawy była, miesza się. Impreza elekcji nowej et altaris contra altare ustaje, ad famam wejścia szwedów do Polski, uchodzi ku Litwie Moskwa, którą napędzając szwedzi partiami biją, koło Torunia, Piotrkowa i Łowicza.
Powietrze po niektórych miejscach koło Krakowa zjawiło się i rozszerzało.
Po uczynionym traktacie książę imć Wiśniowiecki desistit ab hostilitate et armistitium z Lewenhauptem i ze mną, bom ja wtenczas miał komendę
były przedtem zbory obrócone za czasów Leopolda redierunt ad fidem iterum Lutheranorum. Exercitia, szkoły, akademie przywrócone Lutheranis etc. Et executio in praesentia Regis Sueciae.
Co skończywszy wyszedł i z Saxonii et ex Silesia szwed ze wszystkiém do Polski. Moskwa co koło Warszawy była, miesza się. Impreza elekcyi nowéj et altaris contra altare ustaje, ad famam wejścia szwedów do Polski, uchodzi ku Litwie Moskwa, którą napędzając szwedzi partyami biją, koło Torunia, Piotrkowa i Łowicza.
Powietrze po niektórych miejscach koło Krakowa zjawiło się i rozszerzało.
Po uczynionym traktacie książę imć Wiśniowiecki desistit ab hostilitate et armistitium z Lewenhauptem i ze mną, bom ja wtenczas miał komendę
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 253
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
wolne było od niej, z tą dystynkcją, że gdzieindziej mniej, gdzieindziej więcej szkodziła; na jednem miejscu mniej, na drugiem więcej się bawiła.
Febry też tego roku bardzo panowały wszędzie.
Anno 1712 przechodzących wojsk moskiewskich, z wielkiem ludzi uciemiężeniem siła, a zwłaszcza że bydłem swojem, bydło bardzo zarażali; skąd nie ustawała zaraza i trwała z niezmierną szkodą przez rok 1713 i przez rok 1714, w którym też roku saksońskie wojska Polsce i Litwie naprzykrzyły się konsystencją i kontrybucjami pieniężnemi, bo prowiantów nie brali, jeno z gotowych lenungów i grosza żyli.
Anno 1715 nie tylko nie ustaje opressja ubogich ludzi, ale się coraz mnoży. Wojska saksońskie
wolne było od niéj, z tą dystynkcyą, że gdzieindziéj mniéj, gdzieindziéj więcéj szkodziła; na jedném miejscu mniéj, na drugiém więcéj się bawiła.
Febry téż tego roku bardzo panowały wszędzie.
Anno 1712 przechodzących wojsk moskiewskich, z wielkiém ludzi uciemiężeniem siła, a zwłaszcza że bydłem swojem, bydło bardzo zarażali; zkąd nie ustawała zaraza i trwała z niezmierną szkodą przez rok 1713 i przez rok 1714, w którym téż roku saxońskie wojska Polsce i Litwie naprzykrzyły się konsystencyą i kontrybucyami pieniężnemi, bo prowiantów nie brali, jeno z gotowych lenungów i grosza żyli.
Anno 1715 nie tylko nie ustaje oppressya ubogich ludzi, ale się coraz mnoży. Wojska saxońskie
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 365
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
zwłaszcza że bydłem swojem, bydło bardzo zarażali; skąd nie ustawała zaraza i trwała z niezmierną szkodą przez rok 1713 i przez rok 1714, w którym też roku saksońskie wojska Polsce i Litwie naprzykrzyły się konsystencją i kontrybucjami pieniężnemi, bo prowiantów nie brali, jeno z gotowych lenungów i grosza żyli.
Anno 1715 nie tylko nie ustaje opressja ubogich ludzi, ale się coraz mnoży. Wojska saksońskie dziwnie kraj litewski od Brześcia począwszy po Mińsk pustoszą, nieurodzajem zrujnowany i od bydła odpadły. I moskiewskie wojska choć dyskretnie przechodziły, nie przydały jednak, chyba ujęły; i oprócz tego wszystkiego, co się wydarło i umniejszyło przechodami sasów i bawieniem się, kontrybucji płacono
zwłaszcza że bydłem swojem, bydło bardzo zarażali; zkąd nie ustawała zaraza i trwała z niezmierną szkodą przez rok 1713 i przez rok 1714, w którym téż roku saxońskie wojska Polsce i Litwie naprzykrzyły się konsystencyą i kontrybucyami pieniężnemi, bo prowiantów nie brali, jeno z gotowych lenungów i grosza żyli.
Anno 1715 nie tylko nie ustaje oppressya ubogich ludzi, ale się coraz mnoży. Wojska saxońskie dziwnie kraj litewski od Brześcia począwszy po Mińsk pustoszą, nieurodzajem zrujnowany i od bydła odpadły. I moskiewskie wojska choć dyskretnie przechodziły, nie przydały jednak, chyba ujęły; i oprócz tego wszystkiego, co się wydarło i umniejszyło przechodami sasów i bawieniem się, kontrybucyi płacono
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 365
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
/ nie weselił: któryby niejak przytomnego na miejscu tym ukrzyżowanego Zbawiciela swego czuł. Wszystek duszą moją w myślach moich radość byłem i uciecha. Raj mi była tegdy Z Golgota. Tam mi doznać było jak są wdzięczne i miłe przybytki Pana Zastępów: jak śliczne i ozdobne pałace Pańskie/ do których pożąda/ i ustaje dusza sprawiedliwych. A przynosiłem na tym zbawienia naszego miejscu i na inszych bezkrewną ofiarę językiem Słowieńskim/ mogszy zwyczajnym tam językiem ofiarować Greckim/ w samy koniec ów/ żem za cienie przenamilszy mój narodzie Ruskij zawszytkie te narody/ które językiem Słowieńskim Stworzyciela swego chwalą/ wysławiają/ i wielbią/ ubłagalniąj grzech oczyszczącą bezkrewną ofiarę
/ nie weselił: ktoryby nieiák przytomnego ná mieyscu tym vkrzyżowánego Zbáwićielá swego cżuł. Wszystek duszą moią w myślách moich rádość byłem y vćiechá. Ray mi byłá tegdy S Golgotá. Tám mi doznáć było iák są wdźięczne y miłe przybytki Páná Zastępow: iák śliczne y ozdobne páłace Páńskie/ do ktorych pożąda/ y vstáie duszá spráwiedliwych. A przynośiłem ná tym zbáwienia nászego mieyscu y ná inszych bezkrewną ofiárę ięzykiem Słowieńskim/ mogszy zwyczáynym tám ięzykiem ofiárowáć Graeckim/ w sámy koniec ow/ żem zá ćienie przenamilszy moy narodźie Ruskiy záwszytkie te narody/ ktore ięzykiem Słowieńskim Stworzyćielá swego chwalą/ wysławiáią/ y wielbią/ vbłagálniąy grzech ocżysczącą bezkrewną ofiárę
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 6
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628