/ imieniem Agapią/ z onej kilka lat od narodzenia dobrze zdrowej ucieszała się; potym gdy wpadła w taką chorobę/ iż się jej zawsze twarz w tył głowy obracając wywracała/ i krzywiła; nędzna matka smęciła się: ta zaś mało nie na każdy dzień straszna i dziwna choroba odnawiała się/ wszystkich tej tragaediej spectatorów wielmi ustraszała/ a rodziców żalem/ i utrapieniem nieznosnym karmiła. Z tych ciężarów boleści aby kiedykolwiek uwolnieni być mogli rodzice/ różnych szukali medycamentów/ na tę majętność swoję jako ona Ewangelska krowotok cierpiąca matrona ważywszy/ o znaczną utratę przyszli/ a pożądanego córki nie dostąpili uleczenia. A tak jako i tamta do Chrystusa P. udali się
/ imieniem Agápią/ z oney kilká lat od národzenia dobrze zdrowey vćieszáłá się; potym gdy wpádłá w táką chorobę/ iż się iey záwsze twarz w tył głowy obrácáiąc wywracáłá/ y krzywiłá; nędzna mátká smęćiłá się: tá záś máło nie ná káżdy dźień strászna y dźiwna chorobá odnawiáłá się/ wszystkich tey trágaediey spectatorow wielmi vstraszáłá/ á rodzicow żalem/ y vtrapieniẽ nieznosnỹ karmiłá. Z tych ćiężarow boleśći áby kiedykolwiek vwolnieni bydź mogli rodźice/ roznych szukáli medicámentow/ ná tę máiętność swoię iáko oná Ewángelska krowotok ćierpiąca mátroná ważywszy/ o znáczną vtrátę przyszli/ á pożądáne^o^ corki nie dostąpili vleczenia. A ták iáko y támtá do Chrystusá P. vdáli się
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 144
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
z inszymi swymi aseklami trzymał. Ale szlachta polska i litewska niektóra, tej promocyjej jako trucizny jakiej, nienawidziła. Druga była fakcja Filipa Wilhelma, książęcia nejburskiego, króla Kazimierza rodzonego szwagra, którą Wielkopolacy, Prusacy i Litwa niektórzy, wielce promowali, tylko że ten książę miał siła potomstwa z królewną polską, to niektórych ustraszało. Trzecia, była Henryka książęcia lotaryńskiego, wojsk cesarskich generała, człowieka młodego i wojennego, na niego się Małopolanie zapatrzyli byli za instyncyją cesarza chrześcijańskiego Leopolda, ale i tego zawiedzione państwo i usługa cesarzowi obowiązana, od tronu polskiego odradzała. Czwartego, syna cara moskiewskiego, wszystkich ruskich państw i niektórych Litwy dźwigała promocja. Ale
z inszymi swymi asseklami trzymał. Ale slachta polska i litewska niektóra, tej promocyjej jako trucizny jakiej, nienawidziła. Druga była fakcyja Filipa Wilhelma, książęcia nejburskiego, króla Kazimierza rodzonego szwagra, którą Wielgopolacy, Prusacy i Litwa niektórzy, wielce promowali, tylko że ten książę miał siła potomstwa z królewną polską, to niektórych ustraszało. Trzecia, była Henryka książęcia lotaryńskiego, wojsk cesarskich generała, człowieka młodego i wojennego, na niego się Małopolanie zapatrzyli byli za instyncyją cesarza chrześcijańskiego Leopolda, ale i tego zawiedzione państwo i usługa cesarzowi obowiązana, od tronu polskiego odradzała. Czwartego, syna cara moskiewskiego, wszystkich ruskich państw i niektórych Litwy dźwigała promocyja. Ale
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 381
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
rozruchów nad was? Chcecie, abyście sądy naszemi zawładnęli, chcecie, aby w radzie o wszystkiem rządzie naszymeście wiedzieli i prawie już sub iugo nas mieli, a my abyśmy o biednym żaku choć pod jurysdykcją w chudobach naszych nie zawiadowali. Przeto tedy, cny panie, niechże cię ich groźba potępieniem nie ustrasza; prędzej zawsze złemu może się piekło uprosić, którem oni tobie grożą. Świadomiśmy stałości twej w wierze, świadomiśmy sumnienia, a mniemam, że i obcy naród, o nim rozsądek czyniąc godny ze mną, żeć to Bóg odda obfitą pociechą i nagrodą swoją. Znajduje cię autorem rozruchów po domiech,
rozruchów nad was? Chcecie, abyście sądy naszemi zawładnęli, chcecie, aby w radzie o wszystkiem rządzie naszymeście wiedzieli i prawie już sub iugo nas mieli, a my abyśmy o biednym żaku choć pod jurysdykcyą w chudobach naszych nie zawiadowali. Przeto tedy, cny panie, niechże cię ich groźba potępieniem nie ustrasza; prędzej zawsze złemu może się piekło uprosić, którem oni tobie grożą. Świadomiśmy stałości twej w wierze, świadomiśmy sumnienia, a mniemam, że i obcy naród, o nim rozsądek czyniąc godny ze mną, żeć to Bóg odda obfitą pociechą i nagrodą swoją. Znajduje cię autorem rozruchów po domiech,
Skrót tekstu: ReskryptSzlachCz_II
Strona: 68
Tytuł:
Reskrypt ślachcica jednego na ów skrypt, który przeciwko Zebrzydowskiemu, wojewodzie krakowskiemu, jakiś gregoryanek wydał: »Otóż tobie rokosz«.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
trudniej, miał tyle serca, że się i ośmielał wypadać w kilku junaków, bo ludniej nie mógł; tak ciężkie wytrzymawszy szturmy, napchał pogaństwa bezpiecznego w turmy.
138 Nie właszczcież sami, cudzoziemcy, sobie obrony fortec! próżna, próżna wasza presumpcja, bo w tej widzicie probie, że i polskiego serca nie ustrasza. Owszem, zysk wiecznej sławy kładzie w grobie, kiedy tak długo mężną ręką znasza impet pogański jako drugi Scewa, co się bieł, dzierżąc w skłótem brzuchu trzewa.
139 Aż też król w swojej przejźrawszy się sile, większem się sercem za pogaństwem ruszy. Idzie i długie chyżo mierzy mile, że tam zastanie Imbrahima
trudniéj, miał tyle serca, że się i ośmielał wypadać w kielku junaków, bo ludniéj nie mógł; tak ciężkie wytrzymawszy szturmy, napchał pogaństwa beśpiecznego w turmy.
138 Nie właszczcież sami, cudzoziemcy, sobie obrony fortec! próżna, próżna wasza presumpcyja, bo w tej widzicie probie, że i polskiego serca nie ustrasza. Owszem, zysk wiecznej sławy kładzie w grobie, kiedy tak długo mężną ręką znasza impet pogański jako drugi Scewa, co się bieł, dzierżąc w skłótem brzuchu trzewa.
139 Aż też król w swojej przejźrawszy się sile, większem się sercem za pogaństwem ruszy. Idzie i długie chyżo mierzy mile, że tam zastanie Imbrahima
Skrót tekstu: PotMuzaKarp
Strona: 52
Tytuł:
Muza polska
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
panegiryki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Adam Karpiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1996
nie tylko sam świat/ ale i samę świata asystencią stateczną być opowiedają. Boetiuślib: e
Ty prawi rozumiesz, że się przeciwna tobie fortuna okazała, mylisz się. Taki jej nałóg, taka natura. Owszem rozumiej, że wtym niestatku stateczna się być pokazała. Hilderbertus Król Austrie/ Lwem swym trzymającym kopią zawsze każdego nieprzyjaciela ustraszał. Vae illi, si in quem conijciet. Biada temu na kogo ten postrzał padnie. Świat jest to Lwem/ swoje postrzały przeciw nam wyprawującym. Ni na kogo jednak hartowniej nie ostrzy/ jako na tych/ kto rzy go niestatecznym nazywają. Dobędzieć on swego niestatku/ i owym/ którzy go niestatecznym okrzcili/ o
nie tylko sam świát/ ále y sámę świáta ássistencią stateczną być opowiedáią. Boetiuslib: e
Ty prawi rozumiesz, że śię przećiwna tobie fortuná okázáła, mylisz się. Taki iey nałog, táka naturá. Owszem rozumiey, że wtym niestatku stateczna się być pokázáłá. Hilderbertus Krol Austriae/ Lwem swỹ trzymaiącym kopią záwsze każdego nieprzyiaćielá vstrászał. Vae illi, si in quem conijciet. Biádá temu ná kogo ten postrzał pádnie. Swiát iesst to Lwem/ swoie postrzały przećiw nám wypráwuiącym. Ni ná kogo iednák hártowniey nie ostrzy/ iáko ná tych/ kto rzy go niestátecznym názywáią. Dobędźieć on swego niestátku/ y owym/ ktorzy go niestátecznym okrzćili/ o
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 158
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
lubo by w niejakiej przepaści był zakopany I lubo tu śmierć tak swe zostrzyła zęby/ aby go stej stateczności zrugowała: on jednak jako Henryk drugi Borgoujus Nauarrorum Król na trupią głowę spojzrzawszy odpowie: Te nunquam timui Nie bałem się ciebie nigdy śmierci. Albowiem to on wiedział/ że Hilderbertus Król Austrie Lwem swym herbowym nieprzyjaciele ustraszał ORATOR Świat za swą się krzywdę bierze, biada temu przeciw komu on powstanie Zawdięczenie światowe Putean[...] libro Primo Historia Medycaea Człowiek za żywota czym jest, tym że i wgrobie być nie ustawa Sen: Cap. 76 POLITYCZNY. Henryk Borgoujusz Król Naurrorum śmierci się niebał. Ex Panegirico Chodkieuiciano, sub titulo Septo Codkieuicii Heroes
lubo by w nieiákiey przepaśći był zákopany I lubo tu śmierć ták swe zostrzyłá zęby/ áby go ztey statecznośći zrugowáłá: on iednák iáko Henryk drugi Borgouius Nauarrorum Krol ná trupią głowę spoyzrzawszy odpowie: Te nunquam timui Nie bałem się ćiebie nigdy śmierći. Albowiem to on wiedźiał/ że Hilderbertus Krol Austriae Lwem swym herbowym nieprzyiaćiele vstraszał ORATOR Swiát za swą się krzywdę bierze, biada temu przećiw komu on powstanie Zawdięczenie świátowe Putean[...] libro Primo Historia Medicaea Człowiek zá żywotá czym iest, tym że y wgrobie byc nie vstáwa Sen: Cap. 76 POLITYCZNY. Henryk Borgouiusz Krol Naurrorum śmierći sie niebał. Ex Panegirico Chodkieuiciano, sub titulo Septo Codkieuicii Heroes
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 158
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
strasznych rycerzów Aniołów na powietrzu stojącą i ręce do nieba podnoszącą/ i Bogu się za chrześcijan modlącą/ i Tamerlanesa ustraszającą/ ustraszony od snu się ocknoł i te widzenie straszne Książętom swoim powiadał/ mówiąc: ach mnie/ jaka to Pani purpurowym płaszczem i wielką światłością przyozdobiona/ i strasznym wojskiem otoczona chodzi po wysokościach niebieskych nas ustraszając: odpowiedzieli mu: Panna Maria to jest Bogarodzica chrześcijańska pomocnica/ chce jako widzimy chrześcian bronić; a nas gromić/ wten czas Tamerlanes barzo się zatrwożył/ i począł ze wszystkim wojskiem swoim uciekać/ Za modłami tej że Bogarodzicy Bóg i waszemu Carskiemu weliczestwu da nad Tatarami wielkiemi Książęciu Moskiewskiemu Iwanowi Wasilewiczowi/ który ordę Kazańską
strásznych rycerzow Aniołow na powietrzu stoiącą y ręce do nieba podnoszącą/ y Bogu śie za chrześćián modlącą/ y Tamerlanesa vstraszáiącą/ vstraszony od snu śie ocknoł y te widzenie strászne Xiążętom swoim powiádał/ mowiąc: ách mnie/ iáka to Páni purpurowym płászczem y wielką swiatłośćią przyozdobiona/ y strásznym woyskiem otoczona chodźi po wysokośćiách niebieskych nás vstraszáiąc: odpowiedźieli mu: Pánna Mária to iest Bogarodźica chrześćiáńska pomocnica/ chce iáko widzimy chrześćiąn bronić; á nas gromić/ wten czás Tamerlanes bárzo śie zatrwożył/ y począł ze wszystkim woyskiem swoim vćiekać/ Za modłámi tey że Bogarodźicy Bog y waszemu Cárskiemu weliczestwu da nád Tatárámi wielkiemi Xiążęćiu Moskiewskiemu Iwánowi Waśilewiczowi/ ktory ordę Kázáńską
Skrót tekstu: GalAlk
Strona: 11
Tytuł:
Alkoran Machometów
Autor:
Joannicjusz Galatowski
Drukarnia:
Łazarz Baranowicz
Miejsce wydania:
Czernihów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1683