i konie lub dość potrudzili, Przecię ordynans, by się dobrze bili: „Salwujcie Wiedeń — król rzekł — dziś wam każę. Dla wiary przy was zdrowie moje ważę. Niech się nie pastwi poganina ręka Nad chrześcijany, Boże pomóż!” — klęka. Więc o godzinie ósmej zaraz rano, Gdy wojsko nasze już uszykowano, Odważny hetman, król nasz miłościwy, Obrońca wiary, krwi pogańskiej chciwy, Zetrzeć się z Turkiem a mężnie rozkazał, Bojaźnią sławy by żaden nie zmazał. Więc w imię Boże skoczą na potęgę Turecką, której zaraz dano cięgę.
Raz z Lachem starszy zaraz uciekają, Na pomoc Ordy daremno wołają. Bo też i
i konie lub dość potrudzili, Przecię ordynans, by się dobrze bili: „Salwujcie Wiedeń — król rzekł — dziś wam każę. Dla wiary przy was zdrowie moje ważę. Niech się nie pastwi poganina ręka Nad chrześcijany, Boże pomóż!” — klęka. Więc o godzinie ósmej zaraz rano, Gdy wojsko nasze już uszykowano, Odważny hetman, król nasz miłościwy, Obrońca wiary, krwi pogańskiej chciwy, Zetrzeć się z Turkiem a mężnie rozkazał, Bojaźnią sławy by żaden nie zmazał. Więc w imię Boże skoczą na potęgę Turecką, której zaraz dano cięgę.
Raz z Lachem starszy zaraz uciekają, Na pomoc Ordy daremno wołają. Bo też i
Skrót tekstu: BoczPióroBar_II
Strona: 156
Tytuł:
Pióro orła polskiego ...
Autor:
Jakub Boczyłowic
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
accessu bardzo błotna z obu stron i sama wzgłąb po tebinki tylko ale ze dno bardzo lgnące mieli Wolę Most na Niej postawić ale Ze res non patiebatur Moram bo lassy od Tego Mejsza daleko. Przeszedszy tedy Za przeprawę każdy sobie pomyslał Zbyć Boże nie Wytrzymac Lepiej by już prosto na Nieprzyjacielskie szyki przebijac się Niżeli nazad w przeprawę Uszykowano Tedy Wojsko tak jako I przeciwko Chowańskiemu ale już Chorągwie Chusarskie których było Dziewięć Rozdzielano każdą na Trzy szwadrony a Za każdym szwadronem Pancerną Chorągiew. Było Tedy Wojsko tak Ozdobne Ze się zdało Ze jest Chussaryj Ze sześć Tysięcy. Stanęło tedy wszyku Wojsko My znowu z Wojnikowiczem na prawe skrzydło. Czeladzi wszystkiej Luznej tak z naszego
accessu bardzo błotna z obu stron y sama wzgłąb po tebinki tylko ale ze dno bardzo lgnące mieli Wolę Most na Niey postawic ale Ze res non patiebatur Moram bo lassy od Tego Meysza daleko. Przeszedszy tedy Za przeprawę kozdy sobie pomyslał Zbyc Boze nie Wytrzymac Lepiey by iuz prosto na Nieprzyiacielskie szyki przebiiac się Nizeli nazad w przeprawę Uszykowano Tedy Woysko tak iako I przeciwko Chowanskiemu ale iuz Chorągwie Chusarskie ktorych było Dziewięc Rozdzielano kazdą na Trzy szwadrony a Za kozdym szwadronem Pancerną Chorągiew. Było Tedy Woysko tak Ozdobne Ze się zdało Ze iest Chussaryi Ze szesc Tysięcy. Stanęło tedy wszyku Woysko My znowu z Woynikowiczem na prawe skrzydło. Czeladzi wszystkiey Luzney tak z naszego
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 103
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
Ze się zdało Ze jest Chussaryj Ze sześć Tysięcy. Stanęło tedy wszyku Wojsko My znowu z Wojnikowiczem na prawe skrzydło. Czeladzi wszystkiej Luznej tak z naszego jako z Litowskiego Wojska kazano pod znakami stanoc do szyku przydawszy każdemu znaczkowi Towarzysza za Rotmistrza. Było tez kilka Chorągwi wolentarskich które wodził Muraszka przyłączono tedy Loznych do Wolentarzów i uszykowano ich za górą z daleka od Wojska a nie kazano się im ukazować az kiedy się szyki poczną schodzić i zwierać, przybyło tedy ozdoby małemu Wojsku owemi Luznemi że kiedy na nich spojrzał to się widziało takie drugie Wojsko A osobliwie litwa siła chowają tych karmicielów nazbirało się tego kilka Tysięcy nadstawiając się tedy Animuszem czego siły wystarczyć nie
Ze się zdało Ze iest Chussaryi Ze szesc Tysięcy. Stanęło tedy wszyku Woysko My znowu z Woynikowiczem na prawe skrzydło. Czeladzi wszystkiey Luzney tak z naszego iako z Litowskiego Woyska kazano pod znakami stanoc do szyku przydawszy kozdemu znaczkowi Towarzysza za Rothmistrza. Było tez kilka Chorągwi wolentarskich ktore wodził Muraszka przyłączono tedy Loznych do Wolęntarzow y uszykowano ich za gorą z daleka od Woyska a nie kazano się im ukazować az kiedy się szyki poczną schodzić y zwierać, przybyło tedy ozdoby małemu Woysku owemi Luznemi że kiedy na nich spoyrzał to się widziało takie drugie Woysko A osobliwie litwa siła chowaią tych karmicielow nazbirało się tego kilka Tysięcy nadstawiaiąc się tedy Animuszem czego siły wystarczyc nie
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 103
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
ordy 20000 z Jaskulskim, już dawno po nią posłanym, już niedaleko Rok 1656
w posiłku naszym idzie pod dyrekcyją Suppan Kazy Agi, wodza tatarskiego. Przybyło trochę serca naszym.
A skoro orda przybyła, dali znać podsłuchowie ostatniego dnia lipca, że król szwedzki z borów po Nadwiślu z wojskiem swym i z Prusakami następuje. Uszykowano wojsko porządnie: prawe skrzydło trzymało wojsko polskie, lewe od Wisły wojsko litewskie, śrzodkiem piechoty z armatą następowały, od Skaryszowa w sukursie pospolite ruszenie następowało. Ordę najpierwej z kilkunastą chorągwi lekszych przodem ku Nieporzętowi posłano, aby z tyłu i z boków na Szwedów uderzyli i pierwsi go przywitali. Aleć lepiej on ich
ordy 20000 z Jaskulskim, już dawno po nią posłanym, już niedaleko Rok 1656
w posiłku naszym idzie pod dyrekcyją Suppan Kazy Agi, wodza tatarskiego. Przybyło trochę serca naszym.
A skoro orda przybyła, dali znać podsłuchowie ostatniego dnia lipca, że król szwedzki z borów po Nadwiślu z wojskiem swym i z Prusakami następuje. Uszykowano wojsko porządnie: prawe skrzydło trzymało wojsko polskie, lewe od Wisły wojsko litewskie, śrzodkiem piechoty z armatą następowały, od Skaryszowa w sukursie pospolite ruszenie następowało. Ordę najpierwej z kilkunastą chorągwi lekszych przodem ku Nieporzętowi posłano, aby z tyłu i z boków na Szwedów uderzyli i pierwsi go przywitali. Aleć lepiej on ich
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 209
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000