jako trzymający wszystkie Orania Ministeria: w dobrach ich hostiliter grasowały, do których coś komputowych łączyło się chorągwi.
Ip. chorąży wiel. księstwa lit. miał już 28 chorągwi różnych przy sobie, z któremi w dobrach sapieżyńskich bonował. Ip. Sapiehowie accesserunt do króla imć, ale Nobilitas praetendendo multa do domu tego, nie uważała na nowe przyjaźni i przeprosiny. Anno 1698.
Król imć do województw i powiatów uniwersały wydał, nobilitatem omni ratione a ferro et armis hostilitatem spirantibus. Nie uważała na nic zawzięta na dom sapieżyński, i najgorzej hostilissime agebat w Czerei, Borysowie, Dąbrownie, Berezynie stacje wybierając i eksakcje różne czyniąc. Ip. chorąży wiel
jako trzymający wszystkie Orania Ministeria: w dobrach ich hostiliter grassowały, do których coś komputowych łączyło się chorągwi.
Jp. chorąży wiel. księstwa lit. miał już 28 chorągwi różnych przy sobie, z któremi w dobrach sapieżyńskich bonował. Jp. Sapiehowie accesserunt do króla imć, ale Nobilitas praetendendo multa do domu tego, nie uważała na nowe przyjaźni i przeprosiny. Anno 1698.
Król imć do województw i powiatów uniwersały wydał, nobilitatem omni ratione a ferro et armis hostilitatem spirantibus. Nie uważała na nic zawzięta na dom sapieżyński, i najgorzéj hostilissime agebat w Czerei, Borysowie, Dąbrownie, Berezynie stacye wybierając i exakcye różne czyniąc. Jp. chorąży wiel
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 193
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
28 chorągwi różnych przy sobie, z któremi w dobrach sapieżyńskich bonował. Ip. Sapiehowie accesserunt do króla imć, ale Nobilitas praetendendo multa do domu tego, nie uważała na nowe przyjaźni i przeprosiny. Anno 1698.
Król imć do województw i powiatów uniwersały wydał, nobilitatem omni ratione a ferro et armis hostilitatem spirantibus. Nie uważała na nic zawzięta na dom sapieżyński, i najgorzej hostilissime agebat w Czerei, Borysowie, Dąbrownie, Berezynie stacje wybierając i eksakcje różne czyniąc. Ip. chorąży wiel. księstwa lit., 29 Januarii do Onikszt kupiące się ex Instinctu ip. hetmana chorągwie tatarskie aggressus pobrał i powiązał.
Designati Commissarii ad tractandum od króla imć
28 chorągwi różnych przy sobie, z któremi w dobrach sapieżyńskich bonował. Jp. Sapiehowie accesserunt do króla imć, ale Nobilitas praetendendo multa do domu tego, nie uważała na nowe przyjaźni i przeprosiny. Anno 1698.
Król imć do województw i powiatów uniwersały wydał, nobilitatem omni ratione a ferro et armis hostilitatem spirantibus. Nie uważała na nic zawzięta na dom sapieżyński, i najgorzéj hostilissime agebat w Czerei, Borysowie, Dąbrownie, Berezynie stacye wybierając i exakcye różne czyniąc. Jp. chorąży wiel. księstwa lit., 29 Januarii do Onikszt kupiące się ex Instinctu jp. hetmana chorągwie tatarskie aggressus pobrał i powiązał.
Designati Commissarii ad tractandum od króla imć
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 193
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
utonął, ujrzy we śnie i już straci Wszytkę nadzieję, na brzeg wylękniona bieży, Na którym gdy obaczy, że trup jego leży, Dopiero tam żalowi wodze wypuściła, Że się z ludzkiej natury w inszą odmieniła. Tren VIII.
Jeśli która kiedy na swym szczęściu znała, Tedym go ja w swym sercu zawsze uważała, Że mi łaskawe nieba takiego zdarzyły Męża, którego wielą darów zbogaciły. Jeśli o urodzenia zacnego ozdoby, I któż tak niewiadomy może się znajść, coby Nie wiedział, jacy w domu tym senatorowie, Wysocy urzędnicy i generałowie (A co mię też zgubiło) do dzieła Bellony; Dosyć, kto w Denhofowskim domu
utonął, ujrzy we śnie i już straci Wszytkę nadzieję, na brzeg wylękniona bieży, Na ktorym gdy obaczy, że trup jego leży, Dopiero tam żalowi wodze wypuściła, Że się z ludzkiej natury w inszą odmieniła. Tren VIII.
Jeśli ktora kiedy na swym szczęściu znała, Tedym go ja w swym sercu zawsze uważała, Że mi łaskawe nieba takiego zdarzyły Męża, ktorego wielą darow zbogaciły. Jeśli o urodzenia zacnego ozdoby, I ktoż tak niewiadomy może się znajść, coby Nie wiedział, jacy w domu tym senatorowie, Wysocy urzędnicy i generałowie (A co mię też zgubiło) do dzieła Bellony; Dosyć, kto w Denhoffowskim domu
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 509
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
. Kieliszek i pani matka narobiła wszytkiego. Nie do nabożeństwa, nie do chwały Boskiej i przyzwoitych panieństwu przymiotów sposobiono dziewczynę, nie trzymano w dozorze, w skrytości i ostrożności miejsca, w zbytnie ust, oka i czynienia bezpieczeństwo, przez konniwencyją i nieszczęśliwą wieku teraźniejszego manijerę wprawowano, aż czas i pochop natury dotarł ostatka. Uważała Magdusia, kiedy pani matka z gościem się na migi znosiła, porozumiewała i schadzała; upatrywała, kiedy pani ochmistrzyni z winem dzbanuszek albo flaszkę z gorzałką stawiała; widywała, kiedy panna z fraucymeru dni i nocy z mężczyznami jak kokosz na jajcach wysiadywała, gziła się i pajęczynę po kątach omiatała. Zaglądała przez szpary,
. Kieliszek i pani matka narobiła wszytkiego. Nie do nabożeństwa, nie do chwały Boskiej i przyzwoitych panieństwu przymiotów sposobiono dziewczynę, nie trzymano w dozorze, w skrytości i ostrożności miejsca, w zbytnie ust, oka i czynienia bezpieczeństwo, przez konniwencyją i nieszczęśliwą wieku teraźniejszego manijerę wprawowano, aż czas i pochop natury dotarł ostatka. Uważała Magdusia, kiedy pani matka z gościem się na migi znosiła, porozumiewała i schadzała; upatrywała, kiedy pani ochmistrzyni z winem dzbanuszek albo flaszkę z gorzałką stawiała; widywała, kiedy panna z fraucymeru dni i nocy z mężczyznami jak kokosz na jajcach wysiadywała, gziła się i pajęczynę po kątach omiatała. Zaglądała przez szpary,
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 212
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
jeden w córce Proteriusza Senatora BOGU poślubionej rozamorował się; a nie mogąc jej dostąpić, przez Czarnoksiężnika udył się do czartów, przed niemi zaparł się Chrystusa, dał cerograf, pretendując w rekompensie owej córki Senatorskiej. Jakoż serce Panny do Amazjusza skłonione, dla perswazyj samejże Panny Ojcu uczynionej, dana słudze za żonę swemu. Uważała to po nim żona, że w Kościele niebywał ten nowożeniec, serio go strofowała. Aż się jej przyznał o swoim Chrystusa zaprzaniu, i czartu zapisie danym. Oczym smutna i strwożona Z. Bazylemu doniosła, ten go wieksaminowawszy, zamknął w komórce na długą pokutę, wizytując go, i na czole krzyż Z
ieden w corce Proteriusza Senatora BOGU poślubioney rozamorował się; á nie mogąc iey dostąpić, przez Czárnoksiężnika udił się do czartow, przed niemi záparł się Chrystusa, dał cerograff, pretenduiąc w rekompensie owey córki Senatorskiey. Iakoż serce Panny do Amazyusza skłonione, dla perswazyi sameyże Panny Oycu uczynioney, dana słudze za żonę swemu. Uważała to po nim żona, że w Kościele niebywał ten nowożeniec, serio go strofowáła. Aż się iey przyznał o swoim Chrystusa zaprzaniu, y czartu zapisie danym. Oczym smutna y strwożona S. Bazylemu doniosła, ten go wyexaminowawszy, zamknął w komorce na długą pokutę, wizytuiąc go, y na czole krzyż S
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 230
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
. Przyjął śmiertelne ciało/ i stał się malućkim Dzieciątkiem/ będąc Bogiem wielkim/ aby w luckim Cierpiał ciele/ by ludzkie omył nieprawości Krwią/ i Śmiercią na Krzyżu swą ku nam z miłości. Ażeby to straszydło piekłu znamienite Śmiercią onego było do Krzyża przybite.
Mogłaś o tym rzetelnie być informowana/ Gdybyś to uważała że złość wykonana/ Abo grzech śmiertelny jest złością nieskończoną/ Przeciwko nieskończonej Boskiej uczynioną Dobroci. Zaczym do tej złości oczyszczenia Trzeba nieskończonego dosyć uczynienia Było/ tak dalece/ że/ abo nieskończoną Karę cierpieć potrzeba za złość popełnioną Było stworzeniu/ które ile jest stworzenie/ Według ciała/ niemogło; bo ma swe skończenie;
. Przyiął śmiertelne ćiało/ y stał się malućkim Dzieciątkiem/ będąc Bogiem wielkim/ áby w luckim Cierṕiał ćiele/ by ludzkie omył nieprawośći Krwią/ y Smiercią ná Krzyżu swą ku nam z miłośći. Ażeby to straszydło ṕiekłu známienite Smierćią onego było do Krzyża przybite.
Mogłaś o tym rzetelnie bydź informowana/ Gdybyś to uważáłá że złość wykonana/ Abo grzech śmiertelny iest złośćią nieskońcżoną/ Przećiwko nieskońcżoney Boskiey ucżynioną Dobroći. Zacżym do tey złośći ocżyszcżenia Trzebá nieskońcżonego dosyć ucżynienia Było/ ták dalece/ że/ abo nieskońcżoną Karę ćierpieć potrzebá za złość popełnioną Było stworzeniu/ ktore ile iest stworzenie/ Według ćiałá/ niemogło; bo ma swe skońcżenie;
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 53
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
, Różne rzeczy na niego powiadali przede mną, rozradzając mi.
Żem się dopiero wybiła z niewoli tej, w którejm była, Jeśli jeszcze w gorszą wpadnę, czyż ja swoję dolą zgadnę? Potrosze się wywiaduję, lub nierychło, wypytuję. Leć się i pytać nie dają, co najgorzej powiadają. Zrazum nie uważała, a potym się zaś turbuję.
Nie tylko, że źle traktował żonę, ale i czestował Potrawą, co jej nie strawił żołądek, leć zdrowia zbawił. I postępki powiadają, że go w złe zdrowie wprawiają. Drudzy, co go i nie znali, a to o nim udawali. Powiedzieli, że żonę otruł
, Różne rzeczy na niego powiadali przede mną, rozradzając mi.
Żem się dopiero wybiła z niewoli tej, w którejm była, Jeśli jeszcze w gorszą wpadnę, czyż ja swoję dolą zgadnę? Potrosze się wywiaduję, lub nierychło, wypytuję. Leć się i pytać nie dają, co najgorzej powiadają. Zrazum nie uważała, a potym się zaś turbuję.
Nie tylko, że źle traktował żonę, ale i czestował Potrawą, co jej nie strawił żołądek, leć zdrowia zbawił. I postępki powiadają, że go w złe zdrowie wprawiają. Drudzy, co go i nie znali, a to o nim udawali. Powiedzieli, że żonę otruł
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 86
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935
zemdlały. Samo serce to wydaje, że ma ciężki żal, wyznaje. Ów się też już bawić nie chce, bo się też pobierać zechce W swoję drogę, skąd przyjechał; i tamże znowu odjechał. Ociec odjechał. Tren 51.
Mnie się tu zostać przychodzi, choć się większy żal rozchodzi, Kiedym coraz uważała, kogom w tych dniach postradała. Leć to zawsze powiadają ci, co na sobie doznają, Różne zaraz trybulacyje. ŻYCIA JEDNEJ SIEROTY
Iże razem różne zwykły frasunki chodzić przywykły.
Z jednegom łez nie otarła, jużem na drugie napadła. Ci, co interesa mają, pozwami mię obsełają. Nie dość na tym
zemdlały. Samo serce to wydaje, że ma ciężki żal, wyznaje. Ów się też już bawić nie chce, bo się też pobierać zechce W swoję drogę, skąd przyjechał; i tamże znowu odjechał. Ociec odjechał. Tren 51.
Mnie się tu zostać przychodzi, choć się większy żal rozchodzi, Kiedym coraz uważała, kogom w tych dniach postradała. Leć to zawsze powiadają ci, co na sobie doznają, Różne zaraz trybulacyje. ŻYCIA JEDNEJ SIEROTY
Iże razem różne zwykły frasunki chodzić przywykły.
Z jednegom łez nie otarła, jużem na drugie napadła. Ci, co interesa mają, pozwami mię obsełają. Nie dość na tym
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 128
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935
, przez to na zdrowiu szwankować. Jam zaś przed oczy sobie wystawiała owe rozróżnienia, coby zatym były i, strzeż Boże, ujmę zdrowia jego.
Tuś się, Fortuno, przejźrała, jak się miłość pasowała, Gdy żal substancyjej było, że się ją marnie traciło. Leć, gdym zaś to uważała, choćbym jak największą miała, Gdyby jej zażyć w niezgodzie! a cóż bardziej człeka bodzie,
Jako domowe niechęci? i cóż zdrowia zbawi prędzej? I jabym go postradała, gdybym to w domu widziała! Trudno tedy nie pozwolić, czyż mię ma bardziej niewolić/ ? Więc już do grodu jechała, wziąwszy
, przez to na zdrowiu szwankować. Jam zaś przed oczy sobie wystawiała owe rozróżnienia, coby zatym były i, strzeż Boże, ujmę zdrowia jego.
Tuś się, Fortuno, przejźrała, jak się miłość pasowała, Gdy żal substancyjej było, że się ją marnie traciło. Leć, gdym zaś to uważała, choćbym jak największą miała, Gdyby jej zażyć w niezgodzie! a cóż bardziej człeka bodzie,
Jako domowe niechęci? i cóż zdrowia zbawi prędzej? I jabym go postradała, gdybym to w domu widziała! Trudno tedy nie pozwolić, czyż mię ma bardziej niewolić/ ? Więc już do grodu jechała, wziąwszy
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 177
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935
mając jakoś suspicją gadał o tym z Ceryntą, zaklinając żeby mu szczyrze powiedziała, jaki był sentyment Amestrys mówiąc: że znam dobrze, iż nie mam przyczyny żadnej w aparencyj skarżyć się na osobę którą adoruję, bo mi aż nazbyt świadczy siła estymy, ale wolałbym odbierać tyle miłości. Obawiam się żeby mię nieuważała jako syna Dariuszowego, a ja chcę być kochanym, jako Ariamen bez tytułu syna Królewskiego, po którym mam wziąć Sukcesją, staram się panować w sercu jej, i żeby ona kontentowała się panować w sercu jej, i żeby ona kontentowała się panować w moim bez żadnej inszej ambicyj, bo gdybym miał tysiąc koron oddał
maiąc iakoś suspicyą gádał o tym z Ceryntą, záklináiąc żeby mu szczyrze powiedźiáłá, iáki był sentyment Amestrys mowiąc: że znám dobrze, iż nie mám przyczyny żadney w aparencyi skarżyć się ná osobę ktorą ádoruię, bo mi áż nazbyt świádczy śiłá estymy, ále woláłbym odbierać tyle miłośći. Obáwiám się żeby mię nieuwáżała iako syná Dáryuszowego, á iá chcę być kochanym, iáko Aryámen bez tytułu syná Krolewskiego, po ktorym mám wźiąć sukcessyą, starám się pánowáć w sercu iey, y żeby oná kontentowáłá się pánowáć w sercu iey, y żeby oná kontentowáłá się pánowáć w moim bez żádney inszey ámbicyi, bo gdybym miáł tyśiąc koron oddáł
Skrót tekstu: ScudZawiszHist
Strona: B3v
Tytuł:
Historia książęcia Ariamena królewica perskiego
Autor:
Madeleine de Scudéry
Tłumacz:
Maria Beata Zawiszanka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717