. Jednych głodem piętnaście dni morzono: inszych ogniem pieczono: Drugich duszono i dawniono: Ciała ich potajemnie nocą chowano: a ręce ich do tej swej Uniej po śmierci ich podpisowano. Patriarchę też Józefa/ który okrutne tyraństwo nad swymi widząc/ żałował tego niepomału: i jawnie przed wszytkimi począł się był tego kajać/ i uznawać/ a od tej Uniej odstępował/ i ręki do niej niepodpisował/ naprawiwszy mówi/ trzech swych Mnichów/ którzy wrzkomo w poselstwie od Papieża do niego w nocy przyszedszy/ i zamknąwszy się na rozmowie udusili do śmierci. A odchodząc od niego/ Testament w ręce mu włożyli/ którym jakoby tę Unią/ i wszytkie
. Jednych głodem piętnaśćie dni morzono: inszych ogniem pieczono: Drugich duszono y dawniono: Ciáłá ich potáiemnie nocą chowano: á ręce ich do tey swey Vniey po śmierći ich podpisowano. Pátryarchę też Iozephá/ ktory okrutne tyraństwo nád swymi widząc/ żałował tego niepomáłu: y iáwnie przed wszytkimi pocżął sie był tego káiáć/ y vznáwáć/ á od tey Vniey odstępował/ y ręki do niey niepodpisował/ nápráwiwszy mowi/ trzech swych Mnichow/ ktorzy wrzkomo w poselstwie od Papieżá do niego w nocy przyszedszy/ y zámknąwszy sie ná rozmowie vduśili do śmierći. A odchodząc od niego/ Testáment w ręce mu włożyli/ ktorym iákoby tę Vnią/ y wszytkie
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 79
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Ci wszyscy powinni być Szlachta i Posessyonaci, tak jako w Koronie i Litwie. Z Magistratu Toruńskiego dwóch Asesorów w sądach Ziemskich Chełmińskich zasiadają. ZIEMSCY. O PODKOMORZYCH.
POdkomorzy powinien być Szlachcic i Posessyonat, i przysięgać powinien według osobnej dla siebie Roty. tak Konstytucja 1588. Obligacja ich jest na kondefcensye graniczne jeździć, granice uznawać, i rozgraniczac miedzy Dobrami, powinien mieć swego Komornika lub kilku Szlachty Posessyonatów przysiężnych, którzy na miejscu Podkomorzego mogą graniczyć akta graniczne pod swoim kluczem konserwować według Konstytucyj 1588.
Podkomorzy ma najpierwsze miejsce po Senatorach, i z tąd Podkomorzych zowią Książętami Stanu Rycerskiego.
Podkomorzy Lwowski po Staroście Lwowskim ma miejsce według Konstytucyj 1658. Podkomorzy
Ci wszyscy powinni być Szlachta i Possessyonaći, tak jako w Koronie i Litwie. Z Magistratu Toruńskiego dwóch Assessorów w sądach Ziemskich Chełmińskich zaśiadają. ZIEMSCY. O PODKOMORZYCH.
POdkomorzy powinien byc Szlachćic i Possessyonat, i przyśięgać powinien według osobney dla śiebie Roty. tak Konstytucya 1588. Obligacya ich jest na kondefcensye graniczne jezdźić, granice uznawać, i rozgraniczac miedzy Dobrami, powinien mieć swego Komornika lub kilku Szlachty Possessyonatów przyśiężnych, którzy na mieyscu Podkomorzego mogą graniczyć akta graniczne pod swoim kluczem konserwować według Konstytucyi 1588.
Podkomorzy ma naypierwsze mieysce po Senatorach, i z tąd Podkomorzych zowią Xiążętami Stanu Rycerskiego.
Podkomorzy Lwowski po Starośćie Lwowskim ma mieysce według Konstytucyi 1658. Podkomorzy
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 221
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
, et Equestris ordinis, a potym, wielka roźność obrazu od oryginału, który go wyraża, albo Posła od Pryncypała, ten choć munitus charakterem Ministri Plenipotentiarii, repraesentat Pan swego, traktuje Imieniem Jego, negocjacja jednak Jego, in intantum tylko valida, in quantum od Pana Jego ratyfikowana. Wielkieź to Schisma in statu dwie uznawać Rzeczypospolite, i znosić Jej individuitatem, która Jej legitimitatem czini; a zatym Trybunał nie mogąc usurpare authoritatem Rzeczypospolitej, nie powinien exercere jus supremi Dominii sądzenia bez apelacyj, Jego Jurysdykcja jest derivata od całego Narodu, i powierzona mu per commissionem, z której powinien reddere rationem temu, który go w niej constituit.
Proszę uważać
, et Equestris ordinis, á potym, wielka roźność obrázu od oryginału, ktory go wyraźa, albo Posła od Pryncypała, ten choć munitus charakterem Ministri Plenipotentiarii, repraesentat Pan swego, traktuie Imieniem Iego, negocyacya iednak Iego, in intantum tylko valida, in quantum od Pana Iego ratyfikowána. Wielkieź to Schisma in statu dwie uznáwáć Rzeczypospolite, y znośić Iey individuitatem, ktora Iey legitimitatem cźyni; á zatym Trybunał nie mogąc usurpare authoritatem Rzeczypospolitey, nie powinien exercere jus supremi Dominii sądzenia bez appelácyi, Iego Jurisdykcya iest derivata od cáłego Národu, y powierzona mu per commissionem, z ktorey powinien reddere rationem temu, ktory go w niey constituit.
Proszę uwaźáć
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 136
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
jest. Nie wielkasz była zelżywość Nabuchodonozorowi /gdy z Króla i Pana tak sławnego /do bestii zniżony/ z nimi porównany; jako wół do trawy afektem się spuszczał? Dalekoby większa niecześć twoja na obraz Króla wiecznego/ Królewiczem na odziedziczeni Królestwa wiecznego stworzonemu/ w równiej stawać z bydlęty/ za dobro swe zakładać/ uznawać to co im pospolita: sercem i afektem do tegoż co i one/ jako do Dobra i końca swego przystawać! Wprost ci tedy bez wielkich zawodów odpowiadam: Zeć te rzeczy od ciebie pomienione/ nie są dobrem człowieka. Zaczym ani utrata albo nie mianie ich/ nie jest złym tegoż człowieka. Dowód tego
iest. Nie wielkász byłá zelżywość Nábuchodonozorowi /gdy z Krolá i Páná ták słáwnego /do bestyi zniżony/ z nimi porownány; iáko woł do tráwy áffektem się spuszczał? Dálekoby większá niecześć twoiá ná obraz Krolá wiecznego/ Krolewicem ná odziedźiczeni Krolestwá wiecznego stworzonemu/ w rowniey stáwáć z bydlęty/ zá dobro swe zákłádáć/ uznáwáć to co im pospolita: sercem i áffektem do tegoż co i one/ iako do Dobrá i końcá swego przystáwáć! Wprost ći tedy bez wielkich záwodow odpowiádám: Zeć te rzeczy od ćiebie pomienione/ nie są dobrem człowieka. Záczym áni utrátá álbo nie miánie ich/ nie iest złym tegoż człowieká. Dowod tego
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 25
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
humanum ingenium praeceps est, gdy się już mienić i naruszać poczyna Starożytna Cnota i poczciwe obyczaje/ stanowione bywają prawa/ których reueretia hamuje łacno lud nie bardzo jeszcze zły i zepsowany. Jest bowiem egzekutia prędka/ jest karność i nie ociątne posłuszeństwo. Ostatni zepsowania stopień jest/ kiedy prawa pocznie deptać/ i impunitatem z nich uznawać złość lucka/ tu już żadnymi ustawami być ustanowiona nie może. Ne corporis quidem morbos veteres et diu actos nisi per dura et aspera coërceas. I że tym podobieństwem dalej poidę jako ciało ludzkie effectum być nie może uleczone/ chyba immutatione viscerum, tak cale zepsowana R. P. w której już i prawa/ i
humanum ingenium praeceps est, gdy się iuż mienić y náruszáć poczyna Stárożytna Cnotá y poczćiwe obyczáie/ stánowione bywáią práwá/ ktorych reueretia hámuie łácno lud nie bárdzo ieszcze zły y zepsowány. Iest bowiem executia prędka/ iest kárność y nie oćiątne posłuszeństwo. Ostátńi zepsowánia stopień iest/ kiedy práwá pocznie deptáć/ y impunitatem z nich vznawáć złość lucka/ tu iuż żadnymi vstáwámi bydź vstánowiona nie może. Ne corporis quidem morbos veteres et diu actos nisi per dura et aspera coërceas. Y że tym podobieństwem dáley poidę iáko ćiáło ludzkie effectum bydz nie może vleczone/ chybá immutatione viscerum, ták cále zepsowána R. P. w ktorey iusz y práwá/ y
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: E4
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
by ci Aeoli nie mieli flabris locum, którymi R. P. i rady jej przez złe factie mieszają: Ale jeżeli wszystkich jednostainy umysł/ i ukochanie w tych wyuzdanych (odpuść W. M. proszę) kontradykcjach/ to już zwątpiony dobry rząd konsultacyj waszych. Zaprawdę każdy rozsądny cnotliwy/ Ojczyźnie życzliwy/ miałby uznawać, optimis quibusq́; modum libertatis placere. I nie sprzeciwiając się tym/ którzy wolności na swą wolą zażywając/ libertatem quae media est, nec[...] pernere modicè, nechabere sciunt, łacnoby miał na takowe przypaść prawo/ które/ lubo nieco się zda umykać wolności/ jednak w rzeczy samej oddala jej zgubę ostatnią/
by ći Aeoli nie mieli flabris locum, ktorymi R. P. y rády iey przez złe factie mieszáią: Ale ieżeli wszystkich iednostáiny vmysł/ y vkochánie w tych wyuzdánych (odpuść W. M. proszę) kontradykcyách/ to iuż zwątpiony dobry rząd konsultácyy wászych. Záprawdę káżdy rozsądny cnotliwy/ Oyczyznie życzliwy/ miałby vznawać, optimis quibusq́; modum libertatis placere. Y nie sprzećiwiáiąc się tym/ ktorzy wolnośći ná swą wolą záżywáiąc/ libertatem quae media est, nec[...] pernere modicè, nechabere sciunt, łácnoby miał ná takowe przypáść práwo/ ktore/ lubo nieco się zda vmykáć wolnośći/ iednák w rzeczy sámey oddala iey zgubę ostátnią/
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: H2v
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
ich afektacje tak miarkować/ żeby ani Wolności ubliżenie było/ ani nad powinność uwleczenie władzy panującego. I ta powinność ma być Senatorów/ jako ją Licurgus opisał/ vt Seniores isti in eo regibus auxilio sint, ne ad Populum summarerum deferatur, rursumq; Populum confirment, ne sub Dominium res deueuiat. Co gdyby Izba Poselska uznawać miała/ nie takby się jej sprzeczać w tej mierze trzeba/ i miałaby tę obronę dostojeństwa Królewskiego zostawić starszy Braci. Drugie egzorbitancje są Ciuium i do traktowanie trudne/ i ledwie podobne do konkludowania. Przyczyna temu iż zarówno głos wolny ma ten/ który przeciwko Prawu wykroczył/ jako ten/ który go w tym
ich áfektácye ták miárkowáć/ żeby áni Wolnośći vbliżenie było/ áni nád powinność vwleczenie władzy pánuiącego. Y tá powinność ma bydź Senatorow/ iáko ią Lycurgus opisał/ vt Seniores isti in eo regibus auxilio sint, ne ad Populum summarerum deferatur, rursumq; Populum confirment, ne sub Dominium res deueuiat. Co gdyby Izba Poselska vznawáć miáłá/ nie takby się iey sprzeczáć w tey mierze trzebá/ y miáłáby tę obronę dostoieństwá Krolewskiego zostáwić stárszy Bráći. Drugie exorbitancye są Ciuium y do tráktowánie trudne/ y ledwie podobne do konkludowánia. Przyczyná temu iż zárowno głos wolny ma ten/ ktory przećiwko Práwu wykroczył/ iáko ten/ ktory go w tym
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: K iij
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
, Validiora quàm poena ex legibus aut metus. Za co prócz miłego u Potomności wspomnienia/ i sławy nieśmiertelnej/ prócz wiecznej i wysokiej Korony w Niebie/ wprzód benefac u dulcem conscientiam odnosić będziesz/ a potym miłość ludu powierzonego/ i zniej pochodzące ochotne i dobrowolne posłuszeństwo/ gdy każdy z tąd dobro i szczęście swe uznawać będzie żeć hołduje/ oraz cię nazywając i Panem i Ojcem. Ty zaś poważny Senacie/ Ojcze niegdy Wolności naszej/ któremu pierwsze prawa winniśmy/ i swobody nabyte: Ty staraniem twoim strzeż całości Ojczyzny która w nieodmiennym zatrzymaniu trzech Stanów zawisła: Ty Ordinem Equestrem, to jest Seminarium tuum, i jego rady/
, Validiora quàm poena ex legibus aut metus. Zá co procz miłego v Potomnośći wspomnienia/ y sławy nieśmiertelney/ procz wieczney y wysokiey Korony w Niebie/ wprzod benefac u dulcem conscientiam odnośić będźiesz/ á potym miłość ludu powierzonego/ y zniey pochodzące ochotne y dobrowolne posłuszeństwo/ gdy káżdy z tąd dobro y szcześćie swe vznawáć będzie żeć hołduie/ oraz ćię názywáiąc y Pánem y Oycem. Ty záś poważny Senaćie/ Oycze niegdy Wolnośći nászey/ ktoremu pierwsze práwá winniśmy/ y swobody nábyte: Ty stárániem twoim strzeż cáłośći Oyczyzny ktora w nieodmiennym zátrzymániu trzech Stanow záwisłá: Ty Ordinem Equestrem, to iest Seminarium tuum, y iego rády/
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: M4
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
? Trzy rzeczy: pierwsza/ abych wielkość grzechów swoich/ i nędze przyrodzonej dobrze uwazał. Druga/ żebych wiedział przez co a jako jestem z tej nędze wybawion. Trzcia: jaką wdzieczność winienem Bogu za takową łaskę i dobrodziejstwo oddawać. Więtszy. PIERWSZA Część. O Nędzy człowieczej.
3. Skąd masz uznawać nędzę swoję?
Z Zakonu Bożego.
4. Czego po nas chce Zakon Boży?
Tego nas uczy Pan Krystus na krótce/ jako świadczy Mateusz Z. we dwudziestej i wtórej Kapitule Miłuj Pana Boga twego ze wszytkiego serca swego/ ze wszytkiej dusze twojej/ ze wszytkiej myśli twojej/ i ze wszytkich sił twoich. To
? Trzy rzecży: pierwsza/ ábych wielkość grzechow swoich/ y nędze przyrodzoney dobrze vwazał. Druga/ zebych wiedział przez co a iáko iestem z tey nędze wybáwion. Trzcia: iáką wdźieczność winienem Bogu zá tákową łáskę y dobrodzieystwo oddáwáć. Więtszy. PIERWSZA CZESC. O Nędzy człowieczey.
3. Zkąd masz vznáwáć nędzę swoię?
Z Zakonu Bożego.
4. Czego po nas chce Zakon Boży?
Tego nas vczy Pan Krystus ná krotce/ iáko świadczy Mattheusz S. we dwudźiestey y wtorey Kápitule Miłuy Páná Bogá twego ze wszytkiego sercá swego/ ze wszytkiey dusze twoiey/ ze wszytkiey myśli twoiey/ y ze wszytkich śił twoich. To
Skrót tekstu: RybMKat
Strona: 11
Tytuł:
Katechizmy
Autor:
Maciej Rybiński
Drukarnia:
Andrzej Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
z kosztu żupnego.
3-tio. Propter maiorem miałby zjeżdżać co dzień na dół, aby urzędnicy dolni nie zjeżdżali prędko, jako zwykli, trochę się zabawiwszy udają się ad negotia sua domestica, a mieliby czeladzi i robót pilnować, jako warcabni, podwarcabni, seniorowie i kolekciani.
4-to. Przechodzić się na dole, uznawać, co za sól nabijają na kolektę, na rumówki, na stochmal, bo na złość zwykli podawać rumówki, co nie stoi za stochmal.
5-to. Znać roboty, czeladź, bo per favorem dają zjeżdżać, co nic po nich na dole.
6-to. Upatrować, jak prędko z którego miejsca roboty dochodzą i jako
z kosztu żupnego.
3-tio. Propter maiorem miałby zjeżdżać co dzień na dół, aby urzędnicy dolni nie zjeżdżali prędko, jako zwykli, trochę się zabawiwszy udają się ad negotia sua domestica, a mieliby czeladzi i robót pilnować, jako warcabni, podwarcabni, seniorowie i kolekciani.
4-to. Przechodzić się na dole, uznawać, co za sól nabijają na kolektę, na rumówki, na stochmal, bo na złość zwykli podawać rumówki, co nie stoi za stochmal.
5-to. Znać roboty, czeladź, bo per favorem dają zjeżdżać, co nic po nich na dole.
6-to. Upatrować, jak prędko z którego miejsca roboty dochodzą i jako
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 48
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963