i Pannę zwyczajnie tak jak do szlubu ubraną wyszli tedy drzwiami z yzby. Jemu żadnej nieczyniąc Wiolencyjej. ów ledwie od strachu nie umiera. A potym powrócili jednego malca który mu mówi. Nieturbuj się tym co widzisz bo tu tobie i włos z głowy niespadnie. My jesteśmy tu Domini Duchowie mamy tez to węsele swoje że ni się nasz brat idziemy do szlubu i nazad tędy powracac będziemy i Ciebie tez węselnego aktu uczyniemy uczęsnikiem ów niezycząc sobie patrzyc na owo spectaculum wstał i żałozył drzwi na chaczek że by tam tędy nazad niepowracali skoro tam już po owym szlubie powracają az drzwi zamknięte muzykę znowu słychać interim ruszą drzwiami zamknięte wlazł jeden
y Pannę zwyczaynie tak iak do szlubu ubraną wyszli tedy drzwiami z yzby. Iemu żadney nieczyniąc Wiolęncyiey. ow ledwie od strachu nie umiera. A potym powrocili iednego malca ktory mu mowi. Nieturbuy się tym co widzisz bo tu tobie y włos z głowy niespadnie. My iestesmy tu Domini Duchowie mamy tez to węsele swoie że ni się nasz brat idziemy do szlubu y nazad tędy powracac będzięmy y Ciebie tez węselnego aktu uczynięmy uczęsnikięm ow niezycząc sobie patrzyc na owo spectaculum wstał y załozył drzwi na chaczek że by tam tędy nazad niepowracali skoro tam iuz po owym szlubie powracaią az drzwi zamknięte muzykę znowu słychać interim ruszą drzwiami zamknięte wlazł iedęn
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 77
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
skoczą do nas wszyscy obłapiając ściskając Bogu dziękując. za takie Dobrodziejstwa. Pytają o procederze Wojny Borzęcki im prawi. Az Towarzysz zawoła Nie powiedaj im W Pan az nam dadzą jesc. kiedy to skoczą słudzy kuchmistrzowie wszystkich Komisarzów kuchnie zakładać piec warzyć tym czasem wodek miodów Win pozsiadali wszyscy z koni. Tak tedy wowym nieogarnionym węselu my im powiedali o okazji i zwycięstwie, oni tez nam jako się dorozumiewali tego kiedy Komisarze Moskiewscy uciekali jako się bali że by ich nie zabrali z sobą jako się nas polękali rozumiejąc ze po nas Chowański przysłał. Jako już mieli nazajutrz traktaty podpisać jako na nich Moskwa fukali Mnie choć się chciało spać serdecznie potym się i
skoczą do nas wszyscy obłapiaiąc sciskaiąc Bogu dziękuiąc. za takie Dobrodzieystwa. Pytaią o procederze Woyny Borzęcki im prawi. Az Towarzysz zawoła Nie powieday im W Pan az nąm dadzą jesc. kiedy to skoczą słudzy kuchmistrzowie wszystkich kommissarzow kuchnie zakładać piec warzyć tym czasem wodek miodow Win pozsiadali wszyscy z koni. Tak tedy wowym nieogarnionym węselu my im powiedali o okazyiey y zwycięstwie, oni tez nam iako się dorozumiewali tego kiedy kommissarze Moskiewscy uciekali iako się bali że by ich nie zabrali z sobą iako się nas polękali rozumieiąc ze po nas Chowanski przysłał. Iako iuz mieli nazaiutrz traktaty podpisać iako na nich Moskwa fukali Mnie choc się chciało spać serdecznie potym się y
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 99
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
tez do Rodziców przyjechał to zaraz Poseł uktórego dawniej byłem, Publiczki żadnej bezemnie nie odprawili, Wojewoda wydawał Córkę do klasztora w Warszawie do Bernardynek mnie zaciągnął że bym ją oddawał ad votum in frequentia wielu Ludzi godnych jakto w Warszawie. Znowu wydawał drugą za Guzibowskiego starościca Warszawskiego i tam ja musiał być po węselach przenosinach prawie już mię miał za swego. Podczas ostatków zapustnych wydawał P. Jan Potrykowski Pasierbicę swoję za Pana Macieja Potrykowskiego w Gliniku, Pan Młody że mi był krewny prosił mię ze bym mu druzbił. Pojechałem tedy na owo węsele aotym niewiemiem ze Ludzie mnie samemu węselegotują ato takim sposobem, Pan Sladkowski teraźniejszy
tez do Rodzicow przyiechał to zaraz Poseł uktorego dawniey byłem, Publiczki zadney bezemnie nie odprawili, Woiewoda wydawał Corkę do klasztora w Warszawie do Bernardynek mnie zaciągnął że bym ią oddawał ad votum in frequentia wielu Ludzi godnych iakto w Warszawie. Znowu wydawał drugą za Guzibowskiego staroscica Warszawskiego y tam ia musiał bydz po węselach przenosinach prawie iuz mię miał za swego. Podczas ostatkow zapustnych wydawał P. Iąn Potrykowski Pasierbicę swoię za Pana Macieia Potrykowskiego w Gliniku, Pan Młody że mi był krewny prosił mię ze bym mu druzbił. Poiechałem tedy na owo węsele aotym niewiemiem ze Ludzie mnie samemu węselegotuią ato takim sposobem, Pan Sladkowski teraznieyszy
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 220
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
Warszawie. Znowu wydawał drugą za Guzibowskiego starościca Warszawskiego i tam ja musiał być po węselach przenosinach prawie już mię miał za swego. Podczas ostatków zapustnych wydawał P. Jan Potrykowski Pasierbicę swoję za Pana Macieja Potrykowskiego w Gliniku, Pan Młody że mi był krewny prosił mię ze bym mu druzbił. Pojechałem tedy na owo węsele aotym niewiemiem ze Ludzie mnie samemu węselegotują ato takim sposobem, Pan Sladkowski teraźniejszy kasztelan ziemie Sochaczewski, niemowiąc zemną nic otym sprowadza do siebie na ostatki Pannę z Matką i Zojczymem Panem Wilkowskiem mnie tylko simpliciter prosił ze bym z nim zapust zakończył o bytności Panny i o swojej Intencyjej nic mi nie powiedając.
Warszawie. Znowu wydawał drugą za Guzibowskiego staroscica Warszawskiego y tam ia musiał bydz po węselach przenosinach prawie iuz mię miał za swego. Podczas ostatkow zapustnych wydawał P. Iąn Potrykowski Pasierbicę swoię za Pana Macieia Potrykowskiego w Gliniku, Pan Młody że mi był krewny prosił mię ze bym mu druzbił. Poiechałem tedy na owo węsele aotym niewiemiem ze Ludzie mnie samemu węselegotuią ato takim sposobem, Pan Sladkowski teraznieyszy kasztellan zięmie Sochaczewski, niemowiąc zemną nic otym sprowadza do siebie na ostatki Pannę z Matką y Zoyczymem Panem Wilkowskiem mnie tylko simpliciter prosił ze bym z nim zapust zakonczył o bytnosci Panny y o swoiey Intencyiey nic mi nie powiedaiąc.
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 220v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
i nieoddano go az już gdym wyjechał zewsi. dopieroż trochę ochłodli Zaraz uznali zemto nieuczynił na żadną wzgardę miałem tez z sobą gębę i konceptu podostatkiem któremi ich Ukontentowałem. i Mówię Moje zacne Państwo któreście mi mieli dziś wyswiadczyć przygodzi mi się i jutro wszak to nienowalia i wstępną srzodę węsele a zwłaszcza kiedy mamy Prałata Nieskrupulata i Biskupa się nie boi Już była poczęła przypadać nato Pani kasztelanowa ba Naten czas jeszcze Chorązyna Ale sam deklarował że to być niemoże. Ale już to musi być do Maju, jakci odesłano do Maju to się rozchwiało po Gaju. Bo znać że tego P. Bóg
y nieoddano go az iuz gdym wyiechał zewsi. dopierosz trochę ochłodli Zaraz uznali zemto nieuczynił na zadną wzgardę miałem tez z sobą gębę y konceptu podostatkiem ktoremi ich Ukontentowałęm. y Mowię Moie zacne Panstwo ktorescie mi mieli dzis wyswiadczyć przygodzi mi się y iutro wszak to nienowalia y wstępną srzodę węsele a zwłaszcza kiedy mąmy Prałata Nieskrupulata y Biskupa się nie boi Iuz była poczęła przypadac nato Pani kasztellanowa ba Naten czas ieszcze Chorązyna Ale sąm deklarował że to bydz niemoze. Ale iuz to musi bydz do Maiu, iakci odesłano do Maiu to się rozchwiało po Gaju. Bo znac że tego P. Bog
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 221
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
boi Już była poczęła przypadać nato Pani kasztelanowa ba Naten czas jeszcze Chorązyna Ale sam deklarował że to być niemoże. Ale już to musi być do Maju, jakci odesłano do Maju to się rozchwiało po Gaju. Bo znać że tego P. Bóg niechciał Jako zaś i sama Dama wymówiła na pewnym węselu Lubo była wola Boza a Przecię nie było wolej Bożej. Skoro tedy przyszedł maj; Pan Sladkowski był in Functione Posłem w Warszawie, Matka tez Pannie Umarła i tak się owa Impreza zwlokła. Homo proponit DEUS Disponit. Wola Boza Wieś.
Lubomirski potym umarł Hetman Potocki umarł, Komisyja Lwowska nastąpiła atymczasem że owa Impreza poszła
boi Iuz była poczęła przypadac nato Pani kasztellanowa ba Naten czas ieszcze Chorązyna Ale sąm deklarował że to bydz niemoze. Ale iuz to musi bydz do Maiu, iakci odesłano do Maiu to się rozchwiało po Gaju. Bo znac że tego P. Bog niechciał Iako zas y sama Dama wymowiła na pewnym węselu Lubo była wola Boza a Przecię nie było woley Bozey. Skoro tedy przyszedł may; Pan Sladkowski był in Functione Posłęm w Warszawie, Matka tez Pannie Umarła y tak się owa Impreza zwlokła. Homo proponit DEUS Disponit. Wola Boza Wies.
Lubomirski potym umarł Hetman Potocki umarł, kommissyia Lwowska nastąpiła atymczasem że owa Impreza poszła
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 221v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
dał Chłopa jednego z Nią. Ale i tego nie masz i kłopoty wielkie ogarnęły mię dla jej dziecinnych Interesów Oczym będzie niżej zastałem tedy w Olszowie Urodzaje srogie wszelkich zbóz ale Cóż kiedy zbyteczna była taniość Arenda ekspirowała trudno było. zatrzymać gumna, kozec zanic to się to tylko trwoniło zboże.
W Tydzień powęselu Jedzie Pan komorowski Podstarości Nowomiejski po Deklaracyją Ostatnią do Mojej Paniej a prawie już na węsele i z przyjaciółmi. stanął w Wodzisławiu az mu Faktór jego mówi, MŚCi Panie jeżeli WSC kazesz mięsa kupić. na obiad Powiedział niekażę; Bo ja w Olszowie będę na obiad, Żyd rzecze. Bardziej bym ja życzył tu
dał Chłopa iednego z Nią. Ale y tego nie masz y kłopoty wielkie ogarnęły mię dla iey dziecinnych Interessow Oczym będzie nizey zastałem tedy w Olszowie Urodzaie srogie wszelkich zboz ale coz kiedy zbyteczna była taniość Aręnda expirowała trudno było. zatrzymać gumna, kozec zanic to się to tylko trwoniło zboze.
W Tydzięn powęselu Iedzie Pan komorowski Podstarosci Nowomieyski po Deklaracyią Ostatnią do Moiey Paniey a prawie iuz na węsele y z przyiaciołmi. stanął w Wodzisławiu az mu Faktor iego mowi, MSCi Panie iezeli WSC kazesz mięsa kupić. na obiad Powiedział niekażę; Bo ia w Olszowie będę na obiad, Zyd rzecze. Bardziey bym ia zyczył tu
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 225v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
dla jej dziecinnych Interesów Oczym będzie niżej zastałem tedy w Olszowie Urodzaje srogie wszelkich zbóz ale Cóż kiedy zbyteczna była taniość Arenda ekspirowała trudno było. zatrzymać gumna, kozec zanic to się to tylko trwoniło zboże.
W Tydzień powęselu Jedzie Pan komorowski Podstarości Nowomiejski po Deklaracyją Ostatnią do Mojej Paniej a prawie już na węsele i z przyjaciółmi. stanął w Wodzisławiu az mu Faktór jego mówi, MŚCi Panie jeżeli WSC kazesz mięsa kupić. na obiad Powiedział niekażę; Bo ja w Olszowie będę na obiad, Żyd rzecze. Bardziej bym ja życzył tu kazać jeść gotować, Bo tam WSC nie będziesz wdzięcznym gościem, Czemu? Temu że
dla iey dziecinnych Interessow Oczym będzie nizey zastałem tedy w Olszowie Urodzaie srogie wszelkich zboz ale coz kiedy zbyteczna była taniość Aręnda expirowała trudno było. zatrzymać gumna, kozec zanic to się to tylko trwoniło zboze.
W Tydzięn powęselu Iedzie Pan komorowski Podstarosci Nowomieyski po Deklaracyią Ostatnią do Moiey Paniey a prawie iuz na węsele y z przyiaciołmi. stanął w Wodzisławiu az mu Faktor iego mowi, MSCi Panie iezeli WSC kazesz mięsa kupić. na obiad Powiedział niekażę; Bo ia w Olszowie będę na obiad, Zyd rzecze. Bardziey bym ia zyczył tu kazac ieść gotować, Bo tam WSC nie będziesz wdzięcznym gosciem, Czemu? Temu że
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 225v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
Arenda W Olszowce Ekspirowała. zaraz tedy od trzech króli wywozilismy tam zboża A obujęlismy daj Boże szczęśliwie od Srzodopościa alem trafił na Lata Bardzo Tanie. Arenda tez wyciągniona Bardzo bo i piotruszkę i kapustę nawet i jaje kokosze rachowano, na Intratę dla tego musiało się stracić więcej niż dwa Tysiąca a dwiem Lecie tylko trzymał.
Węsele tez tam sprawiłem Pasierbicy mojej Pannie Jadwidze Łądzkiej za Samuela Dembowskiego siostrzenca mego i mięszkali Rok przy mnie. Dopiero potym Dałem im in partem posagu. Puścił im Rodzic mój Kamień tamem ich osadził na pierwsze Gospodarstwo. A Rodziców wziąłem do siebie. Nastąpił potym Sejm . na którym król proposuit Benevolam Regni abdicationem
Aręnda W Olszowce Expirowała. zaraz tedy od trzech kroli wywozilismy tam zboza A obuięlismy day Boze szczęsliwie od Srzodoposcia alem trafił na Lata Bardzo Tanie. Aręnda tez wyciągniona Bardzo bo y piotruszkę y kapustę nawet y iaie kokosze rachowano, na Intratę dla tego musiało się stracić więcey niz dwa Tysiąca a dwiem Lecie tylko trzymał.
Węsele tez tam sprawiłęm Pasierbicy moiey Pannie Iadwidze Łądzkiey za Samuela Dęmbowskiego siostrzenca mego y mięszkali Rok przy mnie. Dopiero potym Dałęm im in partem posagu. Puscił im Rodzic moy Kamięn tamem ich osadził na pierwsze Gospodarstwo. A Rodzicow wziąłęm do siebie. Nastąpił potym Seym . na ktorym krol proposuit Benevolam Regni abdicationem
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 226v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
Biskupa Chełmińskiego do Cesarza Jo MŚCi prosząc o siostrę Jego w Małżeństwo królowi wszystko to utrzymał snadno. Bo Cesarz tego sobie życzył i sam się ztym odezwał. Dziowo słąb X. Olszowski Rok Pański 1670.
Zacząłem w Miławczycach alem się od srzodopościa wyprowadził do Smogorzowa bom był nie kontent z tej Dzierżawy.
Węsele królewskie odprawiło się w Częstochowej w Wielkiej Frequencyjej naszych Polaków. Ale Niemcy dosyć Błazeńsko pokazali się i Pannę Młodą wyprawiono jak nie Cesarską Córkę.
Jatez w Smogorzowie mieszkając najpierwszy raz puściłem się na flis. Będąc Frycem trzymałem się starszych szyprów którzy mi grozili ze mię tam miano podgolic na mięszku, jako to fryca,
Biskupa Chełminskiego do Cesarza Io MSCi prosząc o siostrę Iego w Małzenstwo krolowi wszystko to utrzymał snadno. Bo Cesarz tego sobie zyczył y sąm się ztym odezwał. Dziowo słąb X. Olszowski Rok Panski 1670.
Zacząłem w Miławczycach alem się od srzodoposcia wyprowadził do Smogorzowa bom był nie kontent z tey Dzierzawy.
Węsele krolewskie odprawiło się w Częstochowey w Wielkiey Frequencyiey naszych Polakow. Ale Niemcy dosyc Błazensko pokazali się y Pannę Młodą wyprawiono iak nie Cesarską Corkę.
Iatez w Smogorzowie mieszkaiąc naypierwszy raz pusciłęm się na flis. Będąc Frycem trzymałęm się starszych szyprow ktorzy mi grozili ze mię tam miano podgolic na mięszku, iako to fryca,
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 234
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688