rządzącego i opiekującego się niebem i ziemią, tedy i ta zaprzysiężona sub auspiciisz woli WKrMci praw i wolności naszych w areopagu W. Ks. Lit. konserwacja; komuż competentiori homagiogodniejszemu hołdu może najpokorniejsze głowy i serca nasze submitować jako tylko WKrMci,
Panu Naszemu Miłościwemu, który optimus divisque simillimus princepsnajlepszy i najpodobniejszy bogom władca namiestniczą po samym Bogu władzą, mądrością i klemencją rządzisz polskiego świata machinę.
Ale któż może dostatecznie w tym generalnym z jak najgorętszą chęcią pragnieniu adorowania WKrMci cuius nec corda decorem, nec laudem vox ulla capitktórego chwały ani serca nie ogarną, ani język żaden nie wysłowi powinne wyrazić dziękczynienia, że pod najszczęśliwszym WKrMci panowaniem przez
rządzącego i opiekującego się niebem i ziemią, tedy i ta zaprzysiężona sub auspiciisz woli WKrMci praw i wolności naszych w areopagu W. Ks. Lit. konserwacja; komuż competentiori homagiogodniejszemu hołdu może najpokorniejsze głowy i serca nasze submitować jako tylko WKrMci,
Panu Naszemu Miłościwemu, który optimus divisque simillimus princepsnajlepszy i najpodobniejszy bogom władca namiestniczą po samym Bogu władzą, mądrością i klemencją rządzisz polskiego świata machinę.
Ale któż może dostatecznie w tym generalnym z jak najgorętszą chęcią pragnieniu adorowania WKrMci cuius nec corda decorem, nec laudem vox ulla capitktórego chwały ani serca nie ogarną, ani język żaden nie wysłowi powinne wyrazić dziękczynienia, że pod najszczęśliwszym WKrMci panowaniem przez
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 225
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
więc Emeticum nazywają. Drugi ten. Iż w mocy jest samegoż biorącego/ nim władnąć aby mniej albo więcej/ dłużej albo krodzej/ potym tylko a nie dalej operowało. Czego z innemi lekarstwy nie dokażesz. Które w człowieka wlane/ już cale moc nad nim biorą; że nie on nimi/ ale one nim władcą/ operują póki ich siła zmoże/ nie póki chce Medyk/ dopieroż patient. Stąd gdy dozy przesadzi Medyk/ i przebierze miarkę/ albo lekarstwo na materią sposobną napadnie; człowieka pod czas tak długo czyszcza/ że i zwątlą/ ba i duszę wystraszą/ jako się nie raz za naszej wiadomości przydało. Antimonium zaś
więc Emeticum názywaią. Drugi ten. Iż w mocy iest sámegoż biorącego/ nim włádnąć áby mniey albo więcey/ dłużey álbo krodzey/ potym tylko á nie daley operowáło. Czego z innemi lekárstwy nie dokáżesz. Ktore w człowieká wláne/ iuż cale moc nád nim biorą; że nie on nimi/ ále one nim włádcą/ operuią poki ich śiłá zmoże/ nie poki chce Medyk/ dopieroż pátient. Ztąd gdy dozy przesádźi Medyk/ i przebierze miarkę/ álbo lekárstwo ná materyą sposobną nápádnie; człowieká pod czás ták długo czyszcza/ że i zwątlą/ bá i duszę wystrászą/ iako się nie ráz zá nászey wiádomośći przydáło. Antimonium záś
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 258
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
całość Polsce sławi.
ELEMENTA ARCHITEKTURY DOMOWEJ Z MATEMATYKI LWOWSKIEJ SOC: IESU WYDANE Jaśnie WIELMożnY PANIE
Jako Architekt BÓG całego świata, zwykł imprezyę nauki Architektonicznej wielkim w świecie dygnitarzom czynić, tak tegoż samego który wszytkim władnie rozrządzenie sprawiło, abym ja struktur umiejętność, Tobie Jaśnie Wielmożny KRAJCZY KORONNY, jako jednemu, z najgodniejszych władców dedykował, i ofiarował. I bogactwy i rozumem i władzą, najsławniejszy Król Salomon wziął wyobrażenie od Boga owej świętej struktury, w której Bóg serce, a wszyscy podziwienie złożył; Zorobabel, wódz ludu Izraelskiego, po zburzeniu tejże najdziwniejszej fabryki, po niewoli Babilońskiej, gdy jąż restauruje, choć tej świątyni wspaniałość,
całość Polszcze słáwi.
ELEMENTA ARCHITEKTURY DOMOWEY Z MATEMATYKI LWOWSKIEY SOC: IESU WYDANE JASNIE WIELMOZNY PANIE
Iako Architekt BOG całego świáta, zwykł impressyę nauki Architektoniczney wielkim w świecie dignitárzom czynić, ták tegoż samego który wszytkim włádnie rozrządzenie sprawiło, ábym ia struktur umieiętność, Tobie Iáśnie Wielmożny KRAYCZY KORONNY, iáko iednemu, z naygodnieyszych włádców dedykował, y ofiarował. I bogáctwy y rozumem y włádzą, naysławnieyszy Krol Salomon wziął wyobráżenie od Boga owey świętey struktury, w ktorey Bog serce, á wszyscy podziwienie złożył; Zorobábel, wodz ludu Izraelskiego, po zburzeniu teyże naydziwnieyszey fabryki, po niewoli Babilonskiey, gdy iąż restauruie, choć tey świątyni wspaniáłość,
Skrót tekstu: ŻdżanElem
Strona: 4
Tytuł:
Elementa architektury domowej
Autor:
Kajetan Żdżanski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
architektura
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
sposobie/ Miejscu/ i czasu onej/ dostateczną umowę i postanowienie uczynili. List Kniaża Romadanowskiego Generała Moskiewskiego do Kozaków na Zaporozu zostawiających.
Bożą Miłością Wielkiego Hospódara Cara i Wielkiego Kniaza Alekścia Michałowicza wszystkiej wielkiej i małej, i Białej Rusi Dzierżawce i wielv Hospodarstw i ziem Wszchodnich i Zachodnich i Siewierskich Dziedzica, i Nasiadnika i Hospodara władce Jego Carskiego Przeswietłego wieliczestwa od okoliczego i Wojewody i Namiestnika Białogrodzkiego Kniazia Gregora Hrchorowica Romadanowskiego z Towarzystwem. Merkuriusz Polski.
WIelkiego Hospodara Naszego Jego. Carskiego Przeswietłego Wieliczestwa/ Wojska Zaporowskiego na Zaporozu Kosowemu/ i Pułkownikom/ Asawułom/ Setnikom/ i wszytkim Starszym i Mniejszym Kozakom od Pana Boga dobrego zdrowia/ i Mniejszym Kozakom od Pana
sṕosobie/ Mieyscu/ y cżasu oney/ dostátecżną vmowę y ṕostánowienie vcżynili. List Kniáźa Romádánowskiego Generałá Moskiewskiego do Kozakow ná Zaporozu zostáwiáiących.
Bozą Miłosćią Wielkiego Hospódará Cárá y Wielkiego Kniazá Alexcia Micháłowiczá wszystkiey wielkiey y małey, y Białey Rusi Dzierzáwce y wielv Hospodarstw y ziem Wszchodnich y Zachodnich y Siewierskich Dziedzicá, y Násiadniká y Hospodara władce Iego Carskiego Przeswietłego wieliczestwá od okoliczego y Woiewody y Námiestniká Białogrodzkiego Kniáziá Hrehorá Hrchorowicá Romadánowskiego z Towarzystwem. Merkuryusz Polski.
WIelkiego Hosṕodará Nászego Ieg^o^. Cárskiegó Przeswietłeg^o^ Wielicżestwá/ Woyská Zaporowskiego ná Zaṕorozu Kosowemu/ y Pułkownikom/ Asáwułom/ Setnikom/ y wszytkim Stárszym y Mnieyszym Kozákom od Páná Bogá dobrego zdrowia/ y Mnieyszym Kozákom od Páná
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 168.
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
. I ty cny Perseu/ ratuj mię możnali Niech zmysł i serce będą przez was cali. Ratuj Herkules/ jeśli lata sieły/ Zazdrosne w sobie twej nie utopieły. Ratuj któżkolwiek/ z Bohatyrów sławnych/ A odnów we mnie przykład/ dziś/ cnot dawnych. Próżno ja/ próżno/ wołam w spomożenia/ przedwieczny władco wszytkiego stworzenia. Do ciebe serce z rękoma podnoszę/ Ciebie ratunku wieczna myśli proszę. Dosyciem światu/ i jego marności/ Ścieszek zakonu twej świątobliwości. Przepominając/ służyłem: i jarzmo/ Grzechowem nosił na swych karkach darmo/ Który Piotrowi w morzu tonącemu/ Podałes rękę/ daj i mnie grzesznemu. Nie daj utonąć
. Y ty cny Perseu/ ratuy mię możnali Niech zmysł y serce będą przez was cali. Rátuy Hercules/ ieśli latá śieły/ Zazdrosne w sobie twey nie vtopieły. Ratuy ktożkolwiek/ z Bohatyrow sławnych/ A odnow we mnie przykład/ dźiś/ cnot dawnych. Prozno ia/ prozno/ wołam w spomożenia/ przedwieczny władco wszytkiego stworzenia. Do ćiebe serce z rękoma podnoszę/ Ciebie ratunku wieczna myśli proszę. Dosyćiem światu/ y iego marnośći/ Sćieszek zakonu twey świątobliwośći. Przepominaiąc/ służyłem: y iarzmo/ Grzechowem nosił na swych karkách dármo/ Ktory Piotrowi w morzu tonącemu/ Podałes rękę/ day y mnie grzesznemu. Nie day vtonąć
Skrót tekstu: TwarKŁodz
Strona: E3v
Tytuł:
Łódź młodzi z nawałności do brzegu płynąca
Autor:
Kasper Twardowski
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Siebeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
zaćmiony, huczną swą wypali armatę, rozrywając mi serce tyrańsko postrzałem zapał i żądze. Tamże już rannego przykować mię rozkazała, do woza swego triumfalnego, łańcuchem z twardego bułatu Damasceńskiego. T. Serce jako się wprzód rodzi, i najpierwej żyć poczyna; tak naostatku umiera rezydencją swoję mając wpośrzodku wnętrzności, jako Władca i Pan Rzeczypospolitej, który rządzi i rozkazuje. Przetoż Wmć obrażony wserce, miałeś jeżeli nie umrzeć zaras, tedy pewnie a pewnie opuściwszy rządy popuścić (tylko mi Wmć nie miej za złe) wszystką swą Rzeczpospolitą wnętrzną. B. Swemi własnemi rękoma niegodne nóg Bohatyrskich kładła kajdany, przykowanemu do wozu triumfalnego
záćmiony, huczną swą wypali ármatę, rozrywáiąc mi serce tyráńsko postrzałem zapał y żądze. Támże iuż ránnego przykowáć mię roskazáłá, do wozá swego tryumfálnego, łáncuchem z twárdego bułatu Dámásceńskiego. T. Serce iáko się wprzod rodźi, y naypierwey żyć poczyna; ták náostátku vmiera rezydentią swoię máiąc wpośrzodku wnętrznośći, iáko Władca y Pan Rzeczypospolitey, ktory rządźi y roskázuie. Przetoz Wmć obráżony wserce, miałeś ieżeli nie vmrzeć zárás, tedy pewnie á pewnie opuśćiwszy rządy popuśćić (tylko mi Wmć nie miey zá złe) wszystką swą Rzeczpospolitą wnętrzną. B. Swemi własnemi rękomá niegodne nog Bohátyrskich kłádłá káydány, przykowánemu do wozu tryumfálnego
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 23
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
animuszu, wtąz skutek hojności w rozdawaniu praeminentij Synów nałeżących. Wszytkie swe nato obróciła starania, jakoby wtórym swym Małżeńskim Stanem, mogła zawsze uweselać osobę moję Bohatyrską. T. Tak ci to niektóre Wdowy, tak zwykły postępować częstokroć iżsług swych biorą za Męże, i czyniąWszarzów nie tylko Dóbr swoich, ale i siebie samych Władcami. B. A lubo Opie nie dokończyła, welda zwyczaju wyleżeniem dni połogu swego, wstąpiwszy w stan ze mną Małżeństwa przy pierwszej łoznicy została brzemieną, i powiła mi Córkę, którą ja potym wydał za Marsa, z posagiem wszyńskiej armaty, która się najduje na Wschód, na Zachód, na Południe i Pułnoc, rozkazujac
ánimuszu, wtąz skutek hoynośći w rozdawániu praeminentiy Synow nałeżących. Wszytkie swe náto obroćiłá stáránia, iákoby wtorym swym Małżeńskim Stanem, mogłá záwsze vweseláć osobę moię Bohátyrską. T. Ták ci to niektore Wdowy, ták zwykły postępowáć częstokroć iżsług swych biorą zá Męże, y czyniąWszarzow nie tylko Dobr swoich, ále y śiebie samych Władcámi. B. A lubo Opie nie dokończyłá, welda zwyczáiu wyleżeniem dni połogu swego, wstąpiwszy w stan ze mną Małżeństwá przy pierwszey łoznicy zostałá brzemieną, y powiłá mi Corkę, ktorą ia potym wydał zá Marsá, z posagiem wszyńskiey ármáty, ktora się náyduie ná Wschod, ná Zachod, ná Południe y Pułnoc, roskázuiac
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 126
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
Lublinem widział, ale wtedy to nigdy nie obumarłą sławę imienia twego i potomka cnego, z której cię twój nieprzyjaciel gwałtem złupić chce, co szczęściu raczej, niż nieszczęściu przypisować) słusznieś nań zawołał, bo w tem sumnienie twoje nie zgadzało się z inszymi kolegami twymi, a prawie sam Pan Bóg, który jest władcą serc ludzkich, wysłuchawszy twe nabożne modlitwy, nie chciał cię mieć miedzy tą ohydą zapowietrzonej rady, lecz cię wyrwał od nich i ukazał nam jeszcze przez, cię nad upadłym narodem polskim, że nas nie chce mieć w smrodliwej niewolej życia (choć pod takowem panem, który gruby będąc, grubemu narodowi a plebeio nauczeł się
Lublinem widział, ale wtedy to nigdy nie obumarłą sławę imienia twego i potomka cnego, z której cię twój nieprzyjaciel gwałtem złupić chce, co szczęściu raczej, niż nieszczęściu przypisować) słusznieś nań zawołał, bo w tem sumnienie twoje nie zgadzało się z inszymi kolegami twymi, a prawie sam Pan Bóg, który jest władcą serc ludzkich, wysłuchawszy twe nabożne modlitwy, nie chciał cię mieć miedzy tą ohydą zapowietrzonej rady, lecz cię wyrwał od nich i ukazał nam jeszcze przez, cię nad upadłym narodem polskim, że nas nie chce mieć w smrodliwej niewolej życia (choć pod takowem panem, który gruby będąc, grubemu narodowi a plebeio nauczeł się
Skrót tekstu: ReskryptSzlachCz_II
Strona: 61
Tytuł:
Reskrypt ślachcica jednego na ów skrypt, który przeciwko Zebrzydowskiemu, wojewodzie krakowskiemu, jakiś gregoryanek wydał: »Otóż tobie rokosz«.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
matkę jego Semele, a córkę Cadmi, króla tebańskiego, był piorunem przed czasem, niż go donosiła, zabił (niektórzy twierdzą, że świeżego nie możono dostać, lecz w słonem zaszyto ich było, w czem podobieństwo z tego prymasa ustawicznego pragnienia). Możności, choć boga pogańskiego, wypisować nie chcę, który jest władcą wiatrów i humorów wszystkich i tam, gdzie chce, nimi władnie i onym rozkazuje. Azaż teraz tajna jego wiatrów władza była w głowie tego miłego senatora? Przypatrzyć się było, jakimi zapędami go wietrznymi był zapędził do braciej swej cnotliwej na rokosz ten miły Bachus. Azażeś nie widział, jako go zaś przez czeladź swoję
matkę jego Semele, a córkę Cadmi, króla tebańskiego, był piorunem przed czasem, niż go donosiła, zabił (niektórzy twierdzą, że świeżego nie możono dostać, lecz w słonem zaszyto ich było, w czem podobieństwo z tego prymasa ustawicznego pragnienia). Możności, choć boga pogańskiego, wypisować nie chcę, który jest władcą wiatrów i humorów wszystkich i tam, gdzie chce, nimi władnie i onym rozkazuje. Azaż teraz tajna jego wiatrów władza była w głowie tego miłego senatora? Przypatrzyć się było, jakimi zapędami go wietrznymi był zapędził do braciej swej cnotliwej na rokosz ten miły Bachus. Azażeś nie widział, jako go zaś przez czeladź swoję
Skrót tekstu: ReskryptSzlachCz_II
Strona: 70
Tytuł:
Reskrypt ślachcica jednego na ów skrypt, który przeciwko Zebrzydowskiemu, wojewodzie krakowskiemu, jakiś gregoryanek wydał: »Otóż tobie rokosz«.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
zięk Panu Bogu Kapłan nie czyni. ODPOWIADAM. CZemu się Potwarco tak jawnie i hrubo kłamać nie wstydasz/ a wżdyć ktokolwiek Posłowieńsku czytać umie/ obaczyć jawnie może w Służebniku na Karcie 364. po pierwszym przyjęciu na Wielki Ołtarzu Naświętszego SAKRAMENTV, w Modlitwie owej: Błáhodárimtia Władyko Czełowikolubcze: To jest/ Dzięki tobie oddajemy Władco Człowieka miłujący/ że przystojnie Kapłan Panu Bogu za przyjęcie Naświętszego SAKRAMENTV dzięki oddaje/ A poskończeniu już wszytkiej Służby Bożej/ tedy osobliwe . Modlitwy które w Trebnikach i Czasosłowach tak też i w małych Książeczkach pod Tytułem Molitwy poświatom Pryczaszczenij: To jest/ Modlitwy po Naświętszej Komunii, których jest pięć nabożnie odprawuje. Ale żeś
źięk Pánu Bogu Kápłan nie czyni. ODPOWIADAM. CZemu się Potwarco ták iáwnie y hrubo kłámáć nie wstydasz/ á wżdyć ktokolwiek Posłowiensku czytać vmie/ obáczyć iawnie może w Służebniku ná Kárćie 364. po pierwszym przyięćiu ná Wielki Ołtárzu Naświętszego SAKRAMENTV, w Modlitwie owey: Błáhodárimtia Władyko Czełowikolubcze: To iest/ Dźięki tobie oddáiemy Władco Człowieká miłuiący/ że przystoynie Kápłan Pánu Bogu zá przyięćie Naświętszego SAKRAMENTV dźięki oddaie/ A poskonczeniu iuż wszytkiey Służby Bożey/ tedy osobliwe . Modlitwy ktore w Trebnikách y Czásosłowach ták też y w máłych Xiążeczkách pod Titułem Molitwy poświatom Pryczaszczenij: To iest/ Modlitwy po Naświętszey Communiey, ktorych iest pięć nabożnie odpráwuie. Ale żeś
Skrót tekstu: MohLit
Strona: 94
Tytuł:
Lithos abo kamień z procy prawdy [...] wypuszczony
Autor:
Piotr Mohyła
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644