bał się rygoru jego jako kary ostatniego sądu Pańskiego, dogadzając we wszytkim i zawsze sprawiedliwości bardziej aniżeli życiu własnemu. Nie rwały się pewnie na złotej szwajcy podkomorskie sznury, gdzie chodziło o rzetelność pomiarkowania gruntu albo granic w zachodzących kontrowersyjach, ale co słuszność, waga i natura położenia kazały w najmniejszej obserwowano i egzekwowano skibecce. Nie wakowała ani prywatnym interesom ustępowała sprawiedliwość urzędowna, gdzie jej na najmniejsze skinienie czyjekolwiek potrzebowało ukrzywdzenie. Dopieroż za możniejszym i datkiem nie chodziły respekta w sądach i animadwersyjach prawnych pod frantowskim iuris beneficiorum płaszczykiem, ale miejsca i tekstu swojego jakoby przykowana trzymając się sprawiedliwość pod kortyną, oka nie widząc powabnej urody i oferty ani krwie własnej i
bał się rygoru jego jako kary ostatniego sądu Pańskiego, dogadzając we wszytkim i zawsze sprawiedliwości bardziej aniżeli życiu własnemu. Nie rwały się pewnie na złotej szwajcy podkomorskie sznury, gdzie chodziło o rzetelność pomiarkowania grontu albo granic w zachodzących kontrowersyjach, ale co słuszność, waga i natura położenia kazały w najmniejszej obserwowano i egzekwowano skibecce. Nie wakowała ani prywatnym interesom ustępowała sprawiedliwość urzędowna, gdzie jej na najmniejsze skinienie czyjekolwiek potrzebowało ukrzywdzenie. Dopieroż za możniejszym i datkiem nie chodziły respekta w sądach i animadwersyjach prawnych pod frantowskim iuris beneficiorum płaszczykiem, ale miejsca i tekstu swojego jakoby przykowana trzymając się sprawiedliwość pod kortyną, oka nie widząc powabnej urody i oferty ani krwie własnej i
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 191
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
że książę Wiśniowiecki był potem wzięty w niewolą moskiewską, a za modlitwami żony jego księżniczki Dolskiej do św. Andrzeja Bobolego czynionymi cudem tegoż św. z niewoli wyprowadzony. Lecz gdy potem Sapieha, wojewoda wileński, ustąpił buławy wielkiej synowcowi swemu, staroście bobrujskiemu, tedy książę Wiśniowiecki rozgniewany o to złożył buławę polną, która wakowała.
Interea, po przegranej króla szwedzkiego połtawskiej, gdy król August powrócił do Polski, konwokował wszystkich panów koronnych i litewskich do Torunia, gdzie i starosta bobrujski, hetman wielki lit., musiał przybyć. Tam tedy car moskiewski
przyszedł do starosty bobrujskiego i wyjąwszy mu szablę z pochew pytał się, jeżeli tą szablą jego Moskałów
że książę Wiśniowiecki był potem wzięty w niewolą moskiewską, a za modlitwami żony jego księżniczki Dolskiej do św. Andrzeja Bobolego czynionymi cudem tegoż św. z niewoli wyprowadzony. Lecz gdy potem Sapieha, wojewoda wileński, ustąpił buławy wielkiej synowcowi swemu, staroście bobrujskiemu, tedy książę Wiśniowiecki rozgniewany o to złożył buławę polną, która wakowała.
Interea, po przegranej króla szwedzkiego połtawskiej, gdy król August powrócił do Polski, konwokował wszystkich panów koronnych i litewskich do Torunia, gdzie i starosta bobrujski, hetman wielki lit., musiał przybyć. Tam tedy car moskiewski
przyszedł do starosty bobrujskiego i wyjąwszy mu szablę z pochew pytał się, jeżeli tą szablą jego Moskałów
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 66
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Wohynia sądzono. Pisałem oprócz tego kilka remonstracji i replik na wohyńskie remonstracje. Był zatem kanclerz koronny i Kossowski, podskarbi nadworny koronny, prezes, kamery, zupełnie convictus, że sprawa podstolego drohickiego była cale dobra, ale przez fawor dla Fleminga ociągał się z uczynieniem o tej prawdzie relacji królowi.
Tymczasem po Wolskim za wakowała kasztelania lubelska, którą ja chciałem dla podstolego drohickiego przez moje remonstracje wyrobić w rekompensę szkód i strat jego od miasta Wohynia w tej sprawie poniesionych; już zaczęły rzeczy drogą iść pomyślną. Gdym to podstolemu drohickiemu opowiedział, tak był uparty i zacięty, że nie chciał sam o tę kasztelanią prosić. A tymczasem,
Wohynia sądzono. Pisałem oprócz tego kilka remonstracji i replik na wohyńskie remonstracje. Był zatem kanclerz koronny i Kossowski, podskarbi nadworny koronny, prezes, kamery, zupełnie convictus, że sprawa podstolego drohickiego była cale dobra, ale przez fawor dla Fleminga ociągał się z uczynieniem o tej prawdzie relacji królowi.
Tymczasem po Wolskim za wakowała kasztelania lubelska, którą ja chciałem dla podstolego drohickiego przez moje remonstracje wyrobić w rekompensę szkód i strat jego od miasta Wohynia w tej sprawie poniesionych; już zaczęły rzeczy drogą iść pomyślną. Gdym to podstolemu drohickiemu opowiedział, tak był uparty i zacięty, że nie chciał sam o tę kasztelanią prosić. A tymczasem,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 457
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Żeby go tym zabawiali, w rzeczach poważnych gadali. Leć się trzymać przypowieści, która i teraz się zmieści: Ale prózno. TRANSAKCJA ALBO OPISANIE
„Co natura nie daruje, to i kowal nie ukuje.”
Bo lubo z nim Dyskurują, gdzie i to mu perswadują, Że chorągiew, pozostała po ojcu mym, wakowała, Życząc, żeby o nią prosił, do hetmanów się ogłosił: „Gdy obaczą w tym twą wolą, wiem, iżeć tego pozwolą.” W rękopisie: i o to. Namawiają go, żeby chorągiew wziął.
Lubo z niechęcią przyjmuje, leć się przecie wywiaduje: „A z jakiej jest materyjej?
Żeby go tym zabawiali, w rzeczach poważnych gadali. Leć się trzymać przypowieści, która i teraz się zmieści: Ale prózno. TRANSAKCYJA ALBO OPISANIE
„Co natura nie daruje, to i kowal nie ukuje.”
Bo lubo z nim dyszkurują, gdzie i to mu perswadują, Że chorągiew, pozostała po ojcu mym, wakowała, Życząc, żeby o nię prosił, do hetmanów się ogłosił: „Gdy obaczą w tym twą wolą, wiem, iżeć tego pozwolą.” W rękopisie: i o to. Namawiają go, żeby chorągiew wziął.
Lubo z niechęcią przyjmuje, leć się przecie wywiaduje: „A z jakiej jest materyjej?
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 46
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935
to także przydaje, Życząc, żebym poprzedziła, z mą macochą się zgodziła, Bo mi pomoże do tego, wiedząc transakcyją tego; Życzy, żeby się z macochą zgodzić, żeby mi w tym służyła. ŻYCIA JEDNEJ SIEROTY
Zwłaszcza, że była powodem, słusznym będzie i dowodem.
Okazja się podała, gdy korona wakowała Temu, co ją poniewolnie wziął, a złożył dobrowolnie. Zaczym się wszyscy zjeżdżają, na to miejsce zgromadzają, By głosy wolne dawali, a pana sobie obrali. Po abdykacyjej króla Kaźmirza elekcja nastąpiła.
Zjeżdżają senatorowie, z obcych narodów posłowie. I ci natenczas przybyli, co w domach obiegli byli. Tu też po
to także przydaje, Życząc, żebym poprzedziła, z mą macochą się zgodziła, Bo mi pomoże do tego, wiedząc transakcyją tego; Życzy, żeby się z macochą zgodzić, żeby mi w tym służyła. ŻYCIA JEDNEJ SIEROTY
Zwłaszcza, że była powodem, słusznym będzie i dowodem.
Okazyja się podała, gdy korona wakowała Temu, co ją poniewolnie wziął, a złożył dobrowolnie. Zaczym się wszyscy zjeżdżają, na to miejsce zgromadzają, By głosy wolne dawali, a pana sobie obrali. Po abdykacyjej króla Kaźmirza elekcyja nastąpiła.
Zjeżdżają senatorowie, z obcych narodów posłowie. I ci natenczas przybyli, co w domach obiegli byli. Tu też po
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 53
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935
Dnia 21go marca Tercjarki Panny zakonu Kaznodziejskiego reguły ś. Dominika ostatnie dwie pomarłszy, już Konwent swój w tem mieście zakonkludowały, i miejsce te jako przyległe Ojcowie Dominikanie do swego klasztoru odebrali. —
Dnia 16go sierpnia X. Prosper Lambertini, Arcybiskup Bunonieński, Kardynał, lat mający 66, obrany Papieżem i nazwany Benedykt XIV. Wakowała Stolica ś. pół roku.
Dnia 12go września o godzinie 10tej z rana Kolegium Papieskie na przedmieściu Krakowskiem ze wszystkiem zgorzało, i tamże kościół orm. ś. Krzyża i wieża. Ogień się z kuchni Teatyńskiej zaczął przez nieostrożność, a bardziej swywolę kucharzów, którzy sadło wylali na ogień. Tego zaś miesiąca posucha wielka
Dnia 21go marca Tercyarki Panny zakonu Kaznodziejskiego reguły ś. Dominika ostatnie dwie pomarłszy, już Konwent swój w tém mieście zakonkludowały, i miejsce te jako przyległe Ojcowie Dominikanie do swego klasztoru odebrali. —
Dnia 16go sierpnia X. Prosper Lambertini, Arcybiskup Bunonieński, Kardynał, lat mający 66, obrany Papieżem i nazwany Benedykt XIV. Wakowała Stolica ś. pół roku.
Dnia 12go września o godzinie 10tej z rana Kollegium Papiezkie na przedmieściu Krakowskiem ze wszystkiem zgorzało, i tamże kościół orm. ś. Krzyża i wieża. Ogień się z kuchni Teatyńskiej zaczął przez nieostrożność, a bardziej swywolę kucharzów, którzy sadło wylali na ogień. Tego zaś miesiąca posucha wielka
Skrót tekstu: KronZakBarącz
Strona: 201
Tytuł:
Kronika zakonnic ormiańskich reguły ś. Benedykta we Lwowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1703 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1703
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętnik dziejów polskich: z aktów urzędowych lwowskich i z rękopisów
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wojciech Maniecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1855
li być egzekucja, tedy musi być od deszczki do deszczki statutu koronnego. Tu posłowie obaczywszy rzecz tę być trudną i niebezpieczną i sobie i swym przyjaciółom, zaniedbali tej egzekucyej, a co się królowej Barbary tyczy, prosili, iżby król w dobre to obrócić raczył. Ku skończeniu sejmu dana jest mniejsza pieczęć, która wakowała po Grabi, Janowi Ocieskiemu, ochmistrzowi królowej Bony. Miał też nieco trudności Orzechowski na tym sejmie z biskupem Dziaduskim swym przemyskim, o żonę, którą był pojął, lecz ks. Maciejowski pomógł mu do tego, że się ta rzecz gładce odłożyła, z tym dokładem, iż Orzechowski był powinien posłać do Rzymu z prośbą
li być egzekucya, tedy musi być od deszczki do deszczki statutu koronnego. Tu posłowie obaczywszy rzecz tę być trudną i niebezpieczną i sobie i swym przyjaciołom, zaniedbali tej egzekucyej, a co się królowej Barbary tyczy, prosili, iżby król w dobre to obrócić raczył. Ku skończeniu sejmu dana jest mniejsza pieczęć, która wakowała po Grabi, Janowi Ocieskiemu, ochmistrzowi królowej Bony. Miał téż nieco trudności Orzechowski na tym sejmie z biskupem Dziaduskim swym przemyskim, o żonę, którą był pojął, lecz ks. Maciejowski pomógł mu do tego, że się ta rzecz gładce odłożyła, z tym dokładem, iż Orzechowski był powinien posłać do Rzymu z prośbą
Skrót tekstu: GórnDzieje
Strona: 163
Tytuł:
Dzieje w Koronie Polskiej
Autor:
Łukasz Górnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1637
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1637
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła wszystkie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Piotr Chmielowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Salomon Lewental
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1886
, iż impune teraz bracia, siostry, synowcy, stryjne i insze powinne powinni pojmują; są i ci, co po dwóch żon mają, są i ci, którzy z cudzemi żonami ślub biorą i mieszkają. Co jeśli dobrze, czas to pokaże.
Na tym sejmie okrom poboru nic nie postanowiono. A iż pieczęć wakowała po ks. Maciejowskim więtsza, dał król więtszą pieczęć Janowi Ocieskiemu, a mniejszą ks. Janowi Przerębskiemu, sekretarzowi i proboszczowi krakowskiemu. Tego roku, iż była królowa węgierska Izabella wyjachała z Węgier do Polski, a z Polski do Śląska, puściwszy koronę węgierską Ferdynandowi, królowi rzymskiemu, ze wszytkim państwem za pewnymi kondycjami:
, iż impune teraz bracia, siostry, synowcy, stryjne i insze powinne powinni pojmują; są i ci, co po dwóch żon mają, są i ci, którzy z cudzemi żonami ślub biorą i mieszkają. Co jeśli dobrze, czas to pokaże.
Na tym sejmie okrom poboru nic nie postanowiono. A iż pieczęć wakowała po ks. Maciejowskim więtsza, dał król więtszą pieczęć Janowi Ocieskiemu, a mniejszą ks. Janowi Przerębskiemu, sekretarzowi i proboszczowi krakowskiemu. Tego roku, iż była królowa węgierska Izabella wyjachała z Węgier do Polski, a z Polski do Śląska, puściwszy koronę węgierską Ferdynandowi, królowi rzymskiemu, ze wszytkim państwem za pewnymi kondycyami:
Skrót tekstu: GórnDzieje
Strona: 170
Tytuł:
Dzieje w Koronie Polskiej
Autor:
Łukasz Górnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1637
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1637
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła wszystkie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Piotr Chmielowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Salomon Lewental
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1886
był Ernestus de Bauaria. Pod tym zamieszaniem/ które wielkie było/ Senat dał bando/ aby cudzoziemcy/ którzy tam przyszli byli po roku 1566. wychodzili precz z miasta i z powiatu/ jeśliż niechcieli żyć po Katolicku. Nie mniejszą też spaniałość pokazała Kapituła/ deklarując zaraz gdy wiarę odmienił Gebrardus/ iż stolica wakowała/ wedle dekretu Rzeskiego/ o którymeśmy wyżej wspomnieli: a na tym jeszcze nie przestając/ obwołała wojnę przeciw onemu Apostacie/ któremu pomagał Kazimierz Comes Palatinus Reni: ale ten wiele popustoszywszy/ świętokradztwa nabroiwszy w tej Diecesiej/ gdy popsował barzo wiele kościołów i klasztorów (w czym też swej niecnoty on Apostata z bratem
był Ernestus de Báuária. Pod tym zámieszániem/ ktore wielkie było/ Senat dał bándo/ áby cudzoźiemcy/ ktorzy tám przyszli byli po roku 1566. wychodźili precz z miástá y z powiátu/ iesliż niechćieli żyć po Kátholicku. Nie mnieyszą też spániáłość pokazáłá Kápitułá/ dekláruiąc záraz gdy wiárę odmienił Gebrárdus/ iż stolicá wákowáłá/ wedle dekretu Rzeskiego/ o ktorymesmy wyżey wspomnieli: á ná tym iescze nie przestáiąc/ obwołáłá woynę przećiw onemu Apostáćie/ ktoremu pomagał Káźimierz Comes Pálátinus Reni: ále ten wiele popustoszywszy/ świętokradztwá nábroiwszy w tey Dioecesiey/ gdy popsował bárzo wiele kośćiołow y klasztorow (w czym też swey niecnoty on Apostátá z brátem
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 14
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
cześć Klasztor był wybudował/ lub ten przydatek Historyj zbija Odorycus Rainaldus. Jego sprawy i pochwały. Wiek 13 Rok P. 1216. Innocen III. 19. Ottona IV. 8 Henryka 11. widzenie o nim jedno. drugie. 6. Honorius III. ponim Papieżem.
Po nim Stolica Rzymska tylko dzień jeden wakowała: bo nazajutrz obrany Centius Kardynał/ rodem Rzymianin z Familii Sabellów/ z Ojca Almeryka; nazwany Honorius III. Pisał zaraz do wielu/ i swoje szczęśliwe urzędu Kościelnego sprawowanie Modlitwom/ i wyprawę do Ziemie Świetej zalecając. 7. Prosi Honorius Francuza za Anglią.
Chcąc też Angielskie nie pokoje uśmierzyć Honorius/ Opata Clárae vallis
cześć Klásztor był wybudowáł/ lub ten przydátek Historyi zbiiá Odoricus Ráináldus. Iego spráwy i pochwáły. Wiek 13 Rok P. 1216. Innocen III. 19. Ottona IV. 8 Henryka 11. widzenie o nim iedno. drugie. 6. Honorius III. ponim Papieżem.
Po nim Stolicá Rzymská tylko dźień ieden wákowáłá: bo názáiutrz obrány Centius Kárdynał/ rodem Rzymiánin z Fámilii Sábellow/ z Oycá Almeryká; názwány Honorius III. Pisał zaraz do wielu/ i swoie szczęśliwe urzędu Kośćielnego spráwowánie Modlitwom/ i wyprawę do Ziemie Swietey zálecáiąc. 7. Prośi Honorius Francuzá zá Anglią.
Chcąc też Angielskie nie pokoie uśmierzyć Honorius/ Opátá Clárae vallis
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 35.
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695