miasta i obywatele ich albo zniewolić, albo z szlachtą powadzić, bębenka podbijali. Toć taką rzeczą, ilekroć mieszczanie, choć caeteroquin stan szlachecki obserwujący i szanujący, ostrzegać będą prawa, pokoju, uczciwego i bezpieczeństwa swego, tylekroć wykroczą przeciw wolności szlacheckiej, tylekroć stan szlachecki zelżą. Lepiej tedy wszytkim prawom, prerogatywom i przywilejom waledykować i albo domów ojczystych odbieżeć albo karki pod jarzmo niewolej jezuickiej pospołu z sumnieniem cale poddać, a precario tantum mieć żywot, żony, dzieci, zażywać majętności według wolej, upodobania i do łaski Ich Mciów.
Po wyroku na przeszłe postępki na potomne czasy samo prawo albo interdykt w te słowa: »Uchwalamy, aby się
miasta i obywatele ich albo zniewolić, albo z ślachtą powadzić, bębenka podbijali. Toć taką rzeczą, ilekroć mieszczanie, choć caeteroquin stan szlachecki obserwujący i szanujący, ostrzegać będą prawa, pokoju, uczciwego i bezpieczeństwa swego, tylekroć wykroczą przeciw wolności szlacheckiej, tylekroć stan szlachecki zelżą. Lepiej tedy wszytkim prawom, prerogatywom i przywilejom waledykować i albo domów ojczystych odbieżeć albo karki pod jarzmo niewolej jezuickiej pospołu z sumnieniem cale poddać, a precario tantum mieć żywot, żony, dzieci, zażywać majętności według wolej, upodobania i do łaski Ich Mciów.
Po wyroku na przeszłe postępki na potomne czasy samo prawo albo interdykt w te słowa: »Uchwalamy, aby się
Skrót tekstu: UważKonstCz_III
Strona: 302
Tytuł:
Krótkie uważenie konstytucyej nowotniej o Jezuitach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1618
nasza szczęśliwszego od Epaminondów i Scypionów Wodza. Bitniejszego i odważniejszego od Hektorów Wojennika Aleksandrów równające się Triumfatora Condigne nieodzałuję. Niech będzie z Kaukazu krzemieniste serce, i Rodopejskiej twardością równające się skale kto na jego Wojenne zapatrował się Czyny niepodobna aby teraz na wdzięczną jego nie miał zapłakać rekordacyją. Ja przyznąm się ze bez mała zawziętej niewaledykuję szarzej, którą ad vitae tempora pod dobrym Wodzem kontynuować proposueram Bo nauczywszy się zwycięzac ciężki by to był Termin być zwycięzonym. Nauczywszy się z Młodości zawsze gonic. Przykroc by to na starość było Uciekać. A za straceniem dobrego wodza za odmianą Regimentarza, zwykła się jucz i szczęśliwość mienić. Jako już mamy probę onego Niezwycięzonego
nasza szczęsliwszego od Epaminondow y Scypionow Wodza. Bitnieyszego y odwaznieyszego od Hektorow Woiennika Alexandrow rownaiące się Tryumfatora Condigne nieodzałuię. Niech będzie z Kaukazu krzemieniste serce, y Rodopeyskiey twardoscią rownaiące się skale kto na iego Woięnne zapatrował się Czyny niepodobna aby teraz na wdzięczną iego nie miał zapłakać rekordacyią. Ia przyznąm się ze bez mała zawziętey niewaledykuię szarzey, ktorą ad vitae tempora pod dobrym Wodzem kontynuować proposueram Bo nauczywszy się zwycięzac cięszki by to był Termin bydz zwycięzonym. Nauczywszy się z Młodosci zawsze gonic. Przykroc by to na starość było Uciekac. A za straceniem dobrego wodza za odmianą Regimentarza, zwykła się iucz y szczęsliwość mięnić. Iako iuz mąmy probę onego Niezwycięzonego
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 205v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
i tysiąc inszych etcetera, każdy według swego sensu. Wszystkom ja to tedy przed czasem uważył, jakoż tak każdy czynić powinien. Już się to tu teraz przebiegać trudno, jako spod Kalisza do Sochaczewa, jako spod Torunia naprzód do Warszawy. Pierwszym ja zawsze do obozu, a ostatnim z obozu być muszę. Waledykując tedy wszystkim plezyrom, które się wszystkie w jednej posesji ślicznej zamykały Astrei, kończę list mój, że dzień sądu p. Lubomirskiego był dzień ostatni wszystkiego mego szczęścia, bom przezeń i miłość u ludzi, i wszystkie swoje utracił ukontentowania. (Proszę list ten tejże minuty przeczytawszy spalić. nikomu go nie pokazując
i tysiąc inszych etcetera, każdy według swego sensu. Wszystkom ja to tedy przed czasem uważył, jakoż tak każdy czynić powinien. Już się to tu teraz przebiegać trudno, jako spod Kalisza do Sochaczewa, jako spod Torunia naprzód do Warszawy. Pierwszym ja zawsze do obozu, a ostatnim z obozu być muszę. Waledykując tedy wszystkim plezyrom, które się wszystkie w jednej posesji ślicznej zamykały Astrei, kończę list mój, że dzień sądu p. Lubomirskiego był dzień ostatni wszystkiego mego szczęścia, bom przezeń i miłość u ludzi, i wszystkie swoje utracił ukontentowania. (Proszę list ten tejże minuty przeczytawszy spalić. nikomu go nie pokazując
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 115
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
okiem Rzucił, do której pójdzie wnetże wilczym skokiem. Czego tu nie dokazał, czego nie dopsował, W Włodawie będzie zdrajca sowicie wetował. Biegaj wilku i owce morduj Chrystusowe, Lecz cię za to, wiedz, czeka, ach, piekło gotowe.
OSTATNIE ŻEGNANIE IKS NIEWIERSKIEMU
Iks, piks, bombiks - Niewierski nam waledykuje, O przenaszladowaniu znać- jakimsi czuje. Niewierski nie dowierzasz, umykasz z Lublina,
Wypal przy tej walecie jaki kufel wina. Winem zalej frasunek, który cię otoczył. Zgoła cię przymuszając, byś z miasta wyskoczył, Z Lublina ku Włodawie na starość wędrując, Dla bezpieczeństwa pieszo, wozu nie smarując. Żałują cię zborowi
okiem Rzucił, do której pójdzie wnetże wilczym skokiem. Czego tu nie dokazał, czego nie dopsował, W Włodawie będzie zdrajca sowicie wetował. Biegaj wilku i owce morduj Chrystusowe, Lecz cię za to, wiedz, czeka, ach, piekło gotowe.
OSTATNIE ŻEGNANIE IKS NIEWIERSKIEMU
Iks, piks, bombiks - Niewierski nam waledykuje, O przenaszladowaniu znać- jakimsi czuje. Niewierski nie dowierzasz, umykasz z Lublina,
Wypal przy tej walecie jaki kufel wina. Winem zalej frasunek, który cię otoczył. Zgoła cię przymuszając, byś z miasta wyskoczył, Z Lublina ku Włodawie na starość wędrując, Dla bezpieczeństwa pieszo, wozu nie smarując. Żałują cię zborowi
Skrót tekstu: PaszkMrTrybKontr
Strona: 250
Tytuł:
Rok trybunalski
Autor:
Marcin Paszkowski
Drukarnia:
Sebastian Fabrowic
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968