/ wiernie ich miłuję I słucham rozkazania; skąd się złym nieczuję/ Ani komu szkodliwym/ samsiedztwo odległe Mając z ludźmi. Ani mię gospodarstwo biegłe Ani chciwość nijaka/ ani z przyrodzenia Lichwa każda bezecna urazi sumnienia/ Ale na tym przestawam czym oprócz żyć mogę/ Lubo czasem w tej wodzie Suma na nastrogę Lubo karpia wantonem/ i łososia mrzeżą Ostróżnego pojmam/ o z jakim się zbieżą Triumfem nań domowi/ zemną się pospołu Ciesząc z tego połowu/ a wskok do rosołu Gotując do modrego. Luboli też drobnych Jazdzików co dostanę/ i tych bez osobnych Nie użyję przysmaków. Wody popijając Przy tym słodkiej. Aż inszych trunków nieszukając Będę
/ wiernie ich miłuię Y słucham roskazánia; zkąd się złym nieczuię/ Ani komu szkodliwym/ samsiedztwo odległe Máiąc z ludzmi. Ani mię gospodárstwo biegłe Ani chciwość niiáka/ áni z przyrodzenia Lichwá káżda bezecna vrázi sumnienia/ Ale ná tym przestawam czym oprocz żyć mogę/ Lubo czasem w tey wodzie Sumá ná nástrogę Lubo karpiá wántonem/ y łososia mrzeżą Ostrożnego poimam/ o z iákim się zbieżą Tryumfem nan domowi/ zemną się pospołu Ciesząc z tego połowu/ á wskok do rosołu Gotuiąc do modrego. Luboli też drobnych Iazdzikow co dostánę/ y tych bez osobnych Nie vżyię przysmákow. Wody popiiáiąc Przy tym słodkiey. Aż inszych trunkow nieszukáiąc Będę
Skrót tekstu: TwarSPas
Strona: 53
Tytuł:
Nadobna Paskwalina
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701