nocy miał konferencją z patronami o to, od tegoż traktowany i tam śpiący, tanquam in tuto, inscio tamen patrefamilias, per brachium militare o północy, die 12 Januar wzięty i nie jako minister, tanquam ex latronibus unus traktowany, oklep na koniu do Wilna zaprowadzony, w sądowej izbie trybunału ziemskiego wielkiego osadzony, wartami mnogiemi otoczony: wielki rozruch po całem Wilnie, nie tylko in populo, ale et inter primates uczynił.
Tandem z wielkiej burzy mały deszcz; pernoctata siła przemogła, bo gdy na dniu trzecim post captivitatem stawiony został personaliter do oczywistej rozprawy, dekret favorabilius padł, którym nakazano płacić szkody praetendentis conditionaliter, że miał ip.
nocy miał konferencyą z patronami o to, od tegoż traktowany i tam śpiący, tanquam in tuto, inscio tamen patrefamilias, per brachium militare o północy, die 12 Januar wzięty i nie jako minister, tanquam ex latronibus unus traktowany, oklep na koniu do Wilna zaprowadzony, w sądowéj izbie trybunału ziemskiego wielkiego osadzony, wartami mnogiemi otoczony: wielki rozruch po całem Wilnie, nie tylko in populo, ale et inter primates uczynił.
Tandem z wielkiéj burzy mały deszcz; pernoctata siła przemogła, bo gdy na dniu trzecim post captivitatem stawiony został personaliter do oczywistéj rozprawy, dekret favorabilius padł, którym nakazano płacić szkody praetendentis conditionaliter, że miał jp.
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 298
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
król imć szwedzki i Stanisław mają postąpić sobie wtargnieniem do Polski z hordą specie konwoju, ale multa contra Augustum etiam et necem et sicariatum jego, wielu kompetitorów potrwożyły conscios ejusdem machinationis. Ipan wojewoda ad omnia mala fassus, bo sekretarz jego dobrze egzaminowany, etiam corporaliter wszystko wprzód wyjawił i wyśpiewał; do Kenigsteynu relegowany pod wielkiemi wartami.
Król szwedzki pod Adrianopolem przez wszystek ten czas mieszka, swoje przecie wyrabiając machiny. Interea Sztembokowi ściśnionemu od wojsk przeciwnych, nie poszczęściło się, bo musiał poddać się na imię i na parol króla duńskiego i z nim się kapitulować, gloriosa przecie capitulatione, bo z całem wojskiem swojej komendy straktował wynijść do Szwecji, choć
król imć szwedzki i Stanisław mają postąpić sobie wtargnieniem do Polski z hordą specie konwoju, ale multa contra Augustum etiam et necem et sicariatum jego, wielu competitorów potrwożyły conscios ejusdem machinationis. Jpan wojewoda ad omnia mala fassus, bo sekretarz jego dobrze egzaminowany, etiam corporaliter wszystko wprzód wyjawił i wyśpiewał; do Kenigsteynu relegowany pod wielkiemi wartami.
Król szwedzki pod Adryanopolem przez wszystek ten czas mieszka, swoje przecie wyrabiając machiny. Interea Sztembokowi ściśnionemu od wojsk przeciwnych, nie poszczęściło się, bo musiał poddać się na imię i na parol króla duńskiego i z nim się kapitulować, gloriosa przecie capitulatione, bo z całém wojskiem swojéj komendy straktował wynijść do Szwecyi, choć
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 305
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
uczty jadącego pana pańskąż zakłół szpadą. 2^o^ ip. Pawlukowskiej, którą konwinkowano criminaliter de complicitate zabicia męża przez jej brata i drugiego gacha jej Langa. 3^o^ p. Iwickiego publici homicidae. 4^o^ kuchmistrza ip. Sapiehy pisarza polnego wielkiego księstwa litewskiego który wice-instygatora trybunalskiego z wartą poń przybyłego zabił i dwóch pachołków warty trybunalskiej. 5^o^ p. Lipert porucznik regimentu ip. Denhofa hetmana polnego bez ordynansu pro prio ausu z malitiosae mulieris na syna swego ważył się Homel zajeżdżać i tam broniących się inpraesidio Homla zostawionych od ip. Krasińskiego młodego ludzi zabijać; miał już iść in theatrum: osądzony na rozstrzelanie, ale liber pronuntiatus za ustąpieniem dobrowolnem ip
uczty jadącego pana pańskąż zakłół szpadą. 2^o^ jp. Pawlukowskiéj, którą konwinkowano criminaliter de complicitate zabicia męża przez jéj brata i drugiego gacha jéj Langa. 3^o^ p. Iwickiego publici homicidae. 4^o^ kuchmistrza jp. Sapiehy pisarza polnego wielkiego księstwa litewskiego który wice-instygatora trybunalskiego z wartą poń przybyłego zabił i dwóch pachołków warty trybunalskiej. 5^o^ p. Lipert porucznik regimentu jp. Denhofa hetmana polnego bez ordynansu pro prio ausu z malitiosae mulieris na syna swego ważył się Homel zajeżdżać i tam broniących się inpraesidio Homla zostawionych od jp. Krasińskiego młodego ludzi zabijać; miał już iść in theatrum: osądzony na rozstrzelanie, ale liber pronuntiatus za ustąpieniem dobrowolnem jp
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 348
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
przemaga, Że go ledwo dziesiąta przymusiła plaga. Straszna rzecz była patrzeć, kiedy Nil szeroki W krew się nagle przemienił i w brzydkie posoki. Nie sam Nil! Wszystkie rzeki, stawy, źrzódła, wody, Skąd z zdechłych ryb i z strasznych krokodylów smrody, Sprosne potem sczołgały całą ziemię żaby I królewskie pałace przez warty, przez draby, Szczerozłote obicia i jedwabne kiece Nie pomogą – wszędzie się ta gadzina miece. Dopieroż wszy plugawe na bydło i ludzi! Uderzywszy laską w proch, Mojżesz ich pobudzi. Po wszach zaraz nastąpią uprzykrzone muchy, Lubo i te do żadnej nie przywiodły sktuchy. Ledwie muchy i drobne ustąpią komory, Aż
przemaga, Że go ledwo dziesiąta przymusiła plaga. Straszna rzecz była patrzeć, kiedy Nil szeroki W krew się nagle przemienił i w brzydkie posoki. Nie sam Nil! Wszystkie rzeki, stawy, źrzódła, wody, Skąd z zdechłych ryb i z strasznych krokodylów smrody, Sprosne potem sczołgały całą ziemię żaby I królewskie pałace przez warty, przez draby, Szczerozłote obicia i jedwabne kiece Nie pomogą – wszędzie się ta gadzina miece. Dopieroż wszy plugawe na bydło i ludzi! Uderzywszy laską w proch, Mojżesz ich pobudzi. Po wszach zaraz nastąpią uprzykrzone muchy, Lubo i te do żadnej nie przywiodły sktuchy. Ledwie muchy i drobne ustąpią komory, Aż
Skrót tekstu: MorszSŻaleBar_II
Strona: 113
Tytuł:
Smutne żale...
Autor:
Stanisław Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
nie Ty, któregom zgubiła?”. O, me Światło, widzę Cię, już Cię znam, kochanie! Żadna bowiem wątpliwość w oczach nie postanie, gdym Cię z twarzy i z głosu już słusznie poznała, będę Cię, Oblubieńcze, czujniej pilnowała. Już Cię teraz dotrzymam, po wsiach nie szukając i wartom do pośmiewisk przyczyny nie dając. Choćby mi łańcuchami barki skrępowano, choćby ręce i nogi kajdany skowano, przecię by Cię ujęły mocno palce moje, ściślej, niż gdy krępują winny list powoje. Ale niech Cię, Kochanku, barki nie ściskają, ani Twej szyje błędne ręce obciążają! Wspomnij sobie, żem Cię już
nie Ty, któregom zgubiła?”. O, me Światło, widzę Cię, już Cię znam, kochanie! Żadna bowiem wątpliwość w oczach nie postanie, gdym Cię z twarzy i z głosu już słusznie poznała, będę Cię, Oblubieńcze, czujniej pilnowała. Już Cię teraz dotrzymam, po wsiach nie szukając i wartom do pośmiewisk przyczyny nie dając. Choćby mi łańcuchami barki skrępowano, choćby ręce i nogi kajdany skowano, przecię by Cię ujęły mocno palce moje, ściślej, niż gdy krępują winny list powoje. Ale niech Cię, Kochanku, barki nie ściskają, ani Twej szyje błędne ręce obciążają! Wspomnij sobie, żem Cię już
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 113
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
i to bardzo dobrze widziemy, że te wszytkie aż do ostatniego przymioty w tobie, panie wnuczku, zagasły, że życie twoje zasmrodziła i zaćmiła gruba niecnót pomroka. Twój przodek, powiadasz, nieprzyjaciół wojował, w niewolą i z nich łupy obfite zabierał, mężnym sercem w okazjach stawał. A ty szlachtę wojujesz, na wartach stawiasz, żony i córki ich w egzekucjach bierzesz, sromocisz i paskudzisz, w domach w cudowne sposoby egzorbitujesz, dobra ich i Bogu poświęcone łupisz, plądrujesz, z okazji na pierwszy głos trąby bez serca, bez czoła uciekasz, substancji zacnie z przodków nabytej lada jako i niepocciwie zażywasz, burdelu, podwiki i wszelkiego nierządu
i to bardzo dobrze widziemy, że te wszytkie aż do ostatniego przymioty w tobie, panie wnuczku, zagasły, że życie twoje zasmrodziła i zaćmiła gruba niecnót pomroka. Twój przodek, powiadasz, nieprzyjaciół wojował, w niewolą i z nich łupy obfite zabierał, mężnym sercem w okazyjach stawał. A ty szlachtę wojujesz, na wartach stawiasz, żony i córki ich w egzekucyjach bierzesz, sromocisz i paskudzisz, w domach w cudowne sposoby egzorbitujesz, dobra ich i Bogu poświęcone łupisz, plądrujesz, z okazyi na pierwszy głos trąby bez serca, bez czoła uciekasz, substancyi zacnie z przodków nabytej lada jako i niepocciwie zażywasz, burdelu, podwiki i wszelkiego nierządu
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 176
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
Mikołaju? Pódźmyż wcześnie do kościoła Panien Wizytek, bo tam jutro solenny odpust, dziś nieszpór. Król na nim, wszytkich panów, pań i panien zgromadzenie i inszych ludzi nacisk wielki będzie, nie moglibyśmy się potem wcisnąć i domieścić sposobności widzenia Pana i poznania w tumulcie. Na pałacu trudno go widzieć przed wartami i rozeznać w archandii panów po cudzoziemsku. W karycie jako ptak lata, na koniu nieznacznie biega i wyjeżdża, najlepiej go tedy obaczymy w kościele i poznamy obadwa, bo i ja tak dalece dobrzem go się nie napatrzył. Nieboszczyka należycie znałem, Pana wielce pobożnego, przykładnego i poważnego, którego nabożeństwa obyczaj,
Mikołaju? Pódźmyż wcześnie do kościoła Panien Wizytek, bo tam jutro solenny odpust, dziś nieszpór. Król na nim, wszytkich panów, pań i panien zgromadzenie i inszych ludzi nacisk wielki będzie, nie moglibyśmy się potem wcisnąć i domieścić sposobności widzenia Pana i poznania w tumulcie. Na pałacu trudno go widzieć przed wartami i rozeznać w archandyi panów po cudzoziemsku. W karycie jako ptak lata, na koniu nieznacznie biega i wyjeżdża, najlepiej go tedy obaczymy w kościele i poznamy obadwa, bo i ja tak dalece dobrzem go się nie napatrzył. Nieboszczyka należycie znałem, Pana wielce pobożnego, przykładnego i poważnego, którego nabożeństwa obyczaj,
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 237
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
.
Są i inni Generali, jakoto Generał Aryilleryj, po łacinie Generalis Artylerie, albo też Rei Tormentarie Magister: Admiral Komendę Floty, alias na Morzu Wojskiem Komendujący: Generał Audytor, do którego Kryzrecht należy, alias Sąd Wojska Cudzoziemskiego: General Kwartiermeister, Kwater albo Stanowisk mający Komendę: General Wacht Meister nad Szylwachami, Wartami Przełożony: General Proviant-Meister, nad Prowiantami Komendant, etc. WOJNIE SŁUZĄCUCH
Żołnierze mają denominacje. 1 Kawaleria: 2 Kirysierowie, po łacinie Katafracti: 3. Dragonia, po łacinie Desultoryj Milites, nie Dragani, jak ich Studenci zowią 4. Rajtar, po Niemiecku Reuter: 5. Piechota Ordynaryna, albo Węgierska, Peditatus
.
Są y inni Generali, iakoto Generał Ariilleryi, po łacinie Generalis Artilleriae, albo też Rei Tormentariae Magister: Admiral Kommendę Flotty, alias na Morzu Woyskiem Kommenduiący: Generał Auditor, do ktorego Kryzrecht należy, alias Sąd Woyska Cudzoziemskiego: General Quartiermeister, Kwater albo Stanowisk maiący Kommendę: General Wacht Meister nad Szylwachami, Wartami Przełożony: General Proviant-Meister, nad Prowiantami Kommendant, etc. WOYNIE SŁUZĄCVCH
Zołnierze maią denominacye. 1 Kawalerya: 2 Kirysierowie, po łacinie Cataphracti: 3. Dragonia, po łacinie Desultorii Milites, nie Dragani, iak ich Studenci zowią 4. Raytar, po Niemiecku Reuter: 5. Piechota Ordynarina, albo Węgierska, Peditatus
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 83
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
lib: 25. Długossius. W Roku 1703. Żyd Faktór Bliwernicza Komisarza Generalnego Wojsk Saskich, gdy przy Solcu na Wiśle most kończono, a Król sam, tak z Panami Polskiemi, jako i z Generałami Saskiemi, lustrował to dzieło; Szwedzi tym czasem, takim impetem chcieli ów most ubiec, że musiano na samym warcie bystrej rzeki, liny i powrozy odcinać: więc po odcietych linach, skoro wart ruszył szkuty, impetem ich, i Żyd, który ram stał, mając w zanadrzu kilkaset złotych Polskich, zrzucony w Wisłe, tonąć począł. Właśnie w ten czas, dwaj Biskupi Polscy, Teodor Potocki, Biskup Warmiński, a potym Arcy
lib: 25. Długossius. W Roku 1703. Zyd Faktor Bliwernicza Kommisarza Generalnego Wòysk Saskich, gdy przy Solcu na Wiśle most kończono, á Król sam, tak z Panami Polskiemi, iako y z Generałami Saskiemi, lustrował to dzieło; Szwedzi tym czasem, takim impetem chcieli ow most ubiec, że musiano na samym warcie bystrey rzeki, liny y powrozy odcinać: więc po odcietych linach, skoro wart ruszył szkuty, impetem ich, y Zyd, ktory ram stał, maiąc w zanadrzu kilkaset złotych Polskich, zrzucony w Wisłe, tonąć począł. Właśnie w ten czas, dway Biskupi Polscy, Teodor Potocki, Biskup Warmiński, á potym Arcy
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 196
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
to Generałowie Dysydenci, i jeden z nich rzekł: gdyby to prawda była, toby ten wasz Stanisław tego Żyda tonącego salwował. Zarliwością wzruszeni Katolicką Biskupi, i przytomni Panowie, padli na kolana, wzywając Z. Stanisława. Rzecz dziwna, w oczach Wojsk Saskich i Polskich, i samego Króla, wypłyneła daleko zaniesiona wartem czapka utonionego; z czego śmiać się Lutrzy Poczęli, aż tu pod wode nazad wraca się żyd, i wychodzi na bliską na prze- O SS. Relikwiach.
ciwko wyspe. Co zoczywszy Katolicy, niezmiernie się cieszyć, a Lutrzy konfundować Poczęli: bo jako samże potym ten żyd zeznawał, iż pogrążony, stanął na
to Generałowie Dysydenci, y ieden z nich rzekł: gdyby to prawda była, toby ten wasz Stanisław tego Zyda tonącego salwował. Zarliwością wzruszeni Katolicką Biskupi, y przytomni Panowie, padli na kolana, wzywaiąc S. Stanisława. Rzecz dziwna, w oczach Wòysk Saskich y Polskich, y samego Krola, wypłyneła daleko zaniesiona wartem czapka utonionego; z czego śmiać się Lutrzy poczeli, aż tu pod wode nazad wraca się żyd, y wychodzi na bliską na prze- O SS. Relikwiach.
ciwko wyspe. Co zoczywszy Katolicy, niezmiernie sie cieszyć, á Lutrzy konfundować poczeli: bo iako samże potym ten żyd zeznawał, iż pogrążony, stanął na
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 196
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754