; jak rożna zabawa Pole i miłość, tak je złączyć trudna sprawa. I żaden z ludzi, z bogów nie dokazał tego, By jedno czyniąc nie miał porzucić drugiego. Lecz sam Mars władobronny tak jest galant homo, Że wojny i miłości dzieło mu wiadomo. Gdy jedną ręką hardy zbrojne hufce ściele, Drugą miękkie wartuje Cyprydy pościele. Oraz mieczem ogromnym wielki świat rumuje, Oraz się i Wenerze pięknej zakazuje. Nie dziw tedy, że i ja mistrza mego śladem Idę i tak się znacznym sprawuję przykładem. Bo i tu w dzikich polach, gdzie marsowe dźwięki Serca niewzruszonego i gotowej ręki Potrzebują, w tych trudach, pracach ciężkich, w
; jak rożna zabawa Pole i miłość, tak je złączyć trudna sprawa. I żaden z ludzi, z bogow nie dokazał tego, By jedno czyniąc nie miał porzucić drugiego. Lecz sam Mars władobronny tak jest galant homo, Że wojny i miłości dzieło mu wiadomo. Gdy jedną ręką hardy zbrojne hufce ściele, Drugą miękkie wartuje Cyprydy pościele. Oraz mieczem ogromnym wielki świat rumuje, Oraz się i Wenerze pięknej zakazuje. Nie dziw tedy, że i ja mistrza mego śladem Idę i tak się znacznym sprawuję przykładem. Bo i tu w dzikich polach, gdzie marsowe dźwięki Serca niewzruszonego i gotowej ręki Potrzebują, w tych trudach, pracach ciężkich, w
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 272
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
/ tam cię słusznie jako gościa obcego utraktują/ i takiego coć wszytko/ rzetelnie pokaże co tylko w Mieście jest i znajduje się do wiedzenia godnego/ znajdziesz. Pójdziesz tedy do Vice Króla/ (na miejscu Królewskim rezydującego) Pałacu/ w budynki kosztowne zacnego/ gdzie cała Chorągiew Hiszpanów/ we dnie i w nocy wartuje/ których zawsze zrozwitą Chorągwią z warty/ i na wartę zawodzą. Tam na Pałacu/ obaczysz pod sto Drabantów/ wszytko Niemców/ wartę codziennie od prawujących/ od jednej wszytkich barwy/ biorąc od Vice Króla miesięczny Żołd. Pójdziesz potym na górnią Salę/ na której Vice Reks, raz w tydzień/ to jest każdy
/ tám ćię słusznie iáko gośćiá obcego vtráktuią/ y tákiego coć wszytko/ rzetelnie pokaże co tylko w Mieśćie iest y znáyduie się do wiedzenia godnego/ znaydźiesz. Poydźiesz tedy do Vice Krolá/ (ná mieyscu Krolewskim rezyduiącego) Páłacu/ w budynki kosztowne zacnego/ gdźie cáła Chorągiew Hiszpanow/ we dnie y w nocy wártuie/ ktorych záwsze zrozwitą Chorągwią z wárty/ y ná wártę záwodzą. Tám ná Páłacu/ obaczysz pod sto Drábántow/ wszytko Niemcow/ wártę codźiennie od práwuiących/ od iedney wszytkich bárwy/ biorąc od Vice Krolá mieśięczny Zołd. Poydźiesz potym ná gornią Salę/ ná ktorey Vice Rex, raz w tydźień/ to iest káżdy
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 200
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
, z tą jednak prekaucją, aby okna, Biblioteki dolne i górne korespondowały z oknami Cell Zakonnych, alias byłaby diffiirmitas. Taż sama ma situari od południa nie od pułnocy, alias Księgi by od wilgoci północej trupieszały, którym wilgotny Mur i mol, haniebnie szkodzą, a jeszcze bardziej, jeśli je mądra nie wartuje głowa, bo w ten czas takiej Bibliotece każdy może przymowić: Salvete Lbri sine Doctore. Na trzecim tandem Piętrze, mają mieszkać Studenci, Nowicjusze, młodzi, westyarnia, różne schowania dla suchszej pozycyj, i bezpieczniejszej. Zgoła klasztor ab intra niema żadnych mieć kontów ciemnych, Labiryntów wykrętnych, w którychby jaka noxa
, z tą iednak prekaucyą, aby okna, Biblioteki dolne y gorne korrespondowały z oknami Cell Zakonnych, alias byłaby diffiirmitas. Taż sama ma situari od południa nie od pułnocy, alias Xięgi by od wilgoci pułnocney trupieszały, ktorym wilgotny Mur y mol, haniebnie szkodzą, a ieszcze bardziey, iezli ie mądra nie wartuie głowa, bo w ten czas takiey Bibliotece każdy może przymowić: Salvete Lbri sine Doctore. Na trzecim tandem Piętrze, maią mieszkać Studenci, Nowicyusze, młodzi, westyarnia, rożne schowania dla suchszey pozycyi, y bespiecznieyszey. Zgoła klasztor ab intra niema żadnych mieć kontow ciemnych, Labiryntow wykrętnych, w ktorychby iaka noxa
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 233
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, nas uczącym zawsze eleware myśl do Nieba: Et bibit, et suspicit.
KOGUT trzepiąc skrzydłami, dzień oznajmuje z napisem: Provcat diem.
ZURAW namalowany ulatujący, gdy śniegi następują i zima, z Inskrypcją: Avolat tempore malo. Tak gdzie złe przypadki, tam przyjaciel rzadki. Tenże Ptak na jednej nodze drugich wartuje z napisem: Me stante, nihil timendum; Pochwalisz temi słowy Hetmana, sub Strażnika. Zuraw wartujący z napisem: Me stante, quis timebit?
PELIKAN Ptak piersiami, czyli sercem wyrwanym dzieci karmiący z napisem: Ut vitam habeant. Drugi przypisał: Viscera visceribus. Trzeci przydał napis: Sic his, quos diligo.
, nás uczącym zawsze elevare myśl do Nieba: Et bibit, et suspicit.
KOGUT trzepiąc skrzydłami, dzień oznaymuie z napisem: Provcat diem.
ZURAW namalowany ulátuiący, gdy śniegi następuią y zima, z Inskrypcyą: Avolat tempore malo. Tak gdzie złe przypadki, tam przyiáciel rzadki. Tenże Pták na iedney nodze drugich wartuie z nápisem: Me stante, nihil timendum; Pochwálisz temi słowy Hetmana, sub Strażnika. Zuráw wartuiący z napisem: Me stante, quis timebit?
PELIKAN Pták piersiami, czyli sercem wyrwanym dzieci karmiący z napisem: Ut vitam habeant. Drugi przypisał: Viscera visceribus. Trzeci przydał napis: Sic his, quos diligo.
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1182
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
im jarzmo Tureckie, o haraczu dla siebie, nie o księgach myślić kazało. Łacinnicy zaś zawsze in libertate zostając, i wielkiemi kwitnąc naukami, nic u sijebie Erroneum nie mogli ścierpieć. Postanowiona Kongregacja Rituum z Kardynałów i Teologów najwyborniejszych z Świata, powagą Sykstusa V Papieża, a ta najmniejsze w Kościele Bożym uważa Ceremonie, wartuje Rytuały, Mszały, Brewiarze, Kalendarze, Święta: wydaje Dekreta, rozkazujące, albo zakazujące, aby to czynić, to opuścić: co większej Chwale Bożej służy, co convenientius et decentius uważa. A Grecy Schizmatycy jak raz napisano, czy źle, czy dobrze; nieuważają, właśnie jak by to BÓG sam im
im iarzmo Tureckie, o haraczu dla siebie, nie o księgach myślić kazało. Łacinnicy zaś zawsze in libertate zostaiąc, y wielkiemi kwitnąc naukami, nic u siiebie Erroneum nie mogli ścierpieć. Postanowiona Kongregacya Rituum z Kardynałow y Teologow naywybornieyszych z Swiata, powagą Syxtusa V Papieża, á ta naymnieysze w Kościele Bożym uważa Ceremonie, wartuie Rytuały, Mszały, Brewiarze, Kalendarze, Swięta: wydaie Dekreta, rozkazuiące, albo zakazuiące, aby to czynić, to opuścić: co większey Chwale Bożey służy, co convenientius et decentius uważa. A Grecy Schizmatycy iak raz napisano, czy źle, czy dobrze; nieuważaią, właśnie iak by to BOG sam im
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 81
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Roku 1698 10 Maja, ku weneracyj podniesiony Roku 1713 12 Marca. Oni sine numero per Orbem Christianum wiele pogubili jak Heród Dzieci, osobliwie w Polsce, których wylicza X. Pruszcz, w Fortecy, i X Radlmski Proboszcz całego Świata, praecipue o PolscE
Leżajski z Dekretów Trybunalskich, kto tego ma Autora godnego, niech wartuje. Anglia stante Catholicismo tak jako i Polska pokazała sprawiedliwy rigor Roku 1255 na Żydach w Linkolmie mieście, za zabicie ośmioletniego Dziecięcia, gdy Pryncypała Żyda końmi roztargano, a 90 Complices Obrzezanców różną a tyrańską śmiercią ukarano. Teraz recentissimè w Województwie Kijowskim pod Zytomirzem w Markowy wolicy na sam Wielki Piątek, Dziecię w Czwartym roku Stefana
Roku 1698 10 Maia, ku weneracyi podniesiony Roku 1713 12 Marca. Oni sine numero per Orbem Christianum wiele pogubili iak Herod Dzieci, osobliwie w Polszcze, ktorych wylicza X. Pruszcz, w Fortecy, y X Radlmski Proboszcz całego Swiata, praecipuè o POLSZCZE
Leżayski z Dekretow Trybunalskich, kto tego ma Autora godnego, niech wartuie. Anglia stante Catholicismo tak iako y Polska pokazała sprawiedliwy rigor Roku 1255 na Zydach w Linkolmie mieście, za zabicie ośmioletniego Dziecięcia, gdy Pryncypała Zyda końmi rostargano, a 90 Complices Obrzezancow rożną a tyrańską smiercią ukarano. Teraz recentissimè w Woiewodztwie Kiiowskim pod Zytomirzem w Markowy wolicy na sam Wielki Piątek, Dziecie w Czwartym roku Stefana
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 384
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
, wielkiemi sławna subiektami. Tuż Canterbury, Canterburg, po Łacinie Cantuaria, nad rzeką Stourą, Arcybiskupie i Prymasa Angielskiego; gdzie był Z Tomasz Arcybiskupem. Tu Miasto Rochester, inaczej Rofa, Rosa, Dorobrica, Rocestria w Kancjum Królestwie Starodawnym. nad rzeką Meakiem, z znacznym Portem i Arscnałem; gdzie Flota zawsze gotowa wartuje Anglią. Port Łańcuchem zawarty. W tejże Anglii Południowo: Orientalnej w Hrabstwie Oksford jest Miasto OKsFORD, albo Oksonium nad rzeką Tamesis Angielskie Ateny; gdzie Akademia bardzo sławna, fundowana od Króla Alfreda Roku 895. która Królami olim rządziła. Ma Kolegium 19 Sal, a mniejszych Kolegiów 7. Halis zwanych, Profesorów 16
, wielkiemi sławna subiektami. Tuż Canterbury, Canterburg, po Łacinie Cantuaria, nad rzeką Stourą, Arcybiskupie y Prymasa Angielskiego; gdzie był S Tomasz Arcybiskupem. Tu Miasto Rochester, inaczey Roffa, Rosa, Dorobrica, Rocestriá w Kancyum Krolestwie Starodawnym. nád rzeką Meakiem, z znacznym Portem y Arscnałem; gdzie Flotta zawsze gotowa wartuie Anglią. Port Łańcuchem zawarty. W teyże Anglii Południowo: Orientalney w Hrábstwie Oxford iest Miasto OXFORD, albo Oxonium nad rzeką Thamesis Angielskie Ateny; gdzie Akademia bardzo sławna, fundowana od Krola Alfredá Roku 895. ktora Krolami olim rządziła. Ma Kollegium 19 Sal, a mnieyszych Kollegiow 7. Halys zwanych, Professorow 16
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 405
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
muru; Przy nich drzwi żelazne, buczne, Mistrzowską robotą sztuczne. Zboku jeszcze widzę weście Przez podwórze, wolne przeście Do dworu , który wygodnie Panu zbudowany, godnie. Masz tam i studnią przy murze Dla wody, o jednej dziurze; Zaś ówdzie, po drugiej stronie, Drzwi piwniczne są w obronie: Obok piechota wartuje, Kto swawolny, nie żartuje. Wyżej wpół laternia czysta, Krata przy wschodzie zamczysta; Prosiłem, chłopek ubogi, Opisując różne drogi, Ażeby mię tam wpuszczono; Z chęcią mi wniść dopuszczono. Prowadzą mię wschodem wzgórę; Jakom tam przyszedł nagórę, Do sale i stanę w kroku, Blask oczom ujmuje
muru; Przy nich drzwi żelazne, buczne, Mistrzowską robotą sztuczne. Zboku jeszcze widzę weście Przez podwórze, wolne przeście Do dworu , który wygodnie Panu zbudowany, godnie. Masz tam i studnią przy murze Dla wody, o jednej dziurze; Zaś ówdzie, po drugiej stronie, Drzwi piwniczne są w obronie: Obok piechota wartuje, Kto swawolny, nie żartuje. Wyżej wpół laternia czysta, Krata przy wschodzie zamczysta; Prosiłem, chłopek ubogi, Opisując różne drogi, Ażeby mię tam wpuszczono; Z chęcią mi wniść dopuszczono. Prowadzą mię wschodem wzgórę; Jakom tam przyszedł nagórę, Do sale i stanę w kroku, Blask oczom ujmuje
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 86
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
EUROPA. o Norwergskim Królestwie.
ŁOWKA w Nórwergskim Królestwie pod Spicborgą i Gronlandyą Insułami nie płotek i ślizów, ani mrzewek, ale WIELORYBÓW, którą tu mają Francuzi, Anglikowie, Holandowie. Dunczykowie, Hamburczykowie, w ten sposób. Gdy jest letnie Solstitium, tam jest trzymiesięczny dzień ustawiczny, w ten czas Flis na skale wartuje, jeno postrzeże Wieloryba igrającego, wodę rzucającego do góry, daje swoim znak towarzyszom, ci zewsząd przybywają na łodkach, pocisk ostro zakowany na niego ze wszystkich sił rzucają, nazad się cofając i sznur z pociskiem owym w nim utkwionym puszczając. Wieloryb ból czując, to do dna, to do góry z impetem wielkim i
EUROPA. o Norwergskim Krolestwie.
ŁOWKA w Nórwergskim Krolestwie pod Spitzborgą y Gronlandyą Insułami nie płotek y ślizow, ani mrzewek, ale WIELORYBOW, ktorą tu maią Fráncuzi, Anglikowie, Hollandowie. Dunczykowie, Hamburczykowie, w ten sposob. Gdy iest letnie Solstitium, tam iest trzymiesięczny dźień ustawiczny, w ten czas Flis ná skale wártuie, ieno postrzeże Wieloryba igráiącego, wodę rzucaiącego do gory, daie swoim znák towárzyszom, ci zewsząd przybywaią ná łodkach, pocisk ostro zákowany ná niego ze wszystkich sił rzucaią, názad się cofaiąc y sznur ź pociskiem owym w nim utkwionym puszczaiąc. Wieloryb bol czuiąc, to do dná, to do gory z impetem wielkim y
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 269
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
rzeczony. Pod Kownem w Litwie schodzi się z Wilią rzeką, pod Gródnem fatalny Obywatelom, corocznie wiele ich topiący według Tarnera.
ODRA od odzierania krajów i brzegów nazwana. Roku 1270. trzy dni całe krwawy reprezentowała kolor, Teste Miechowita.
WARTA rzeka od Warynów Obywatelów nazwana, po nad brzegi swe mieszkających; albo że wartuje, strzeże niby granic Wielko-Polskich. Przez Wielką płynie Polskę do Morza Bałtyckiego przez Margrabstwo Brandenburskie. Poznań tak czesto swoją zalewa eksundacją, że w bramy łodziami jeżdzono, sklepienia się rękami w bramie dotykano, w rynku ledwie grzbiety koniom widziano.
WLSŁA najsławniejsza Polska rzeka, Princeps Fluviorum Poloniae, Navigabilis albo spustna, nie
rzeczony. Pod Kownem w Litwie schodźi się z Wilią rzeką, pod Grodnem fatalny Obywátelom, corocznie wiele ich topiący według Tarnera.
ODRA od odźieránia kráiow y brzegow názwaná. Roku 1270. trzy dni całe krwawy reprezentowáła kolor, Teste Miechowita.
WARTA rzeka od Wárynow Obywátelow názwaná, po nád brzegi swe mieszkaiących; albo że wartuie, strzeże niby gránic Wielko-Polskich. Przez Wielką płynie Polskę do Morza Baltyckiego przez Margrábstwo Brándeburskie. Poznań ták czesto swoią zalewá exundacyą, że w brámy łodźiami ieżdzono, sklepienia się rękami w brámie dotykano, w rynku ledwie grzbiety koniom widźiáno.
WLSŁA naysławnieyszá Polska rzeka, Princeps Fluviorum Poloniae, Navigabilis albo spustná, nie
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 327
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746