obłokiem
Morze, chmury niedozna, Ani niepogody.
Niebo Morze, precz obłok Od tak jasnej zgody:
Ile gdy nadsłoneczne Czartoryskich Konie
Tymże jaśnieją Niebem w Sarmackiej koronie;
Gdzie Książęce swe kroki w Równi z Królewskiemi
Mierzą Parentelami, I cnotami swemi,
Północy i Wschodowy Cyrkuł okrążają,
I w Cesarskie Linie Krwi kursem wbiegają:
Co lot Orła Polskiegi I Litwy Pogoni.
To Książąt Czartoryiskich w Lot Pogonia goni;
Kurs najwyższych Honorów, Nieśmiertelnej sławy,
Tej jest metą Pogoni, Te są Jej zabawy:
I czegoż niedoścignie? Prędszym teraz lotem
Księżyca i Srzeniawy Zmocniona obrotem:
O szczęśliwe ściganie, Bieg fortuny złoty.
Dojść takiego terminu
obłokiem
Morze, chmury niedozna, Ani niepogody.
Niebo Morze, precz obłok Od ták iásney zgody:
Ile gdy nádsłoneczne Czártoryskich Konie
Tymże iáśnieią Niebem w Sarmáckiey koronie;
Gdźie Xiáżęce swe kroki w Rowni z Krolewskiemi
Mierzą Párentelámi, Y cnotámi swemi,
Pułnocny y Wschodowy Cyrkuł okrążáią,
Y w Cesárskie Linie Krwi kursem wbiegáią:
Co lot Orłá Polskiegi Y Litwy Pogoni.
To Xiążąt Czártoryiskich w Lot Pogonia goni;
Kurs naywyższych Honorow, Nieśmiertelney sławy,
Tey iest metą Pogoni, Te są Iey zabáwy:
Y czegoż niedosćignie? Prętszym teraz lotem
Xiężycá y Srzeniáwy Zmocniona obrotem:
O szczęśliwe ścigánie, Bieg fortuny złoty.
Doyść tákiego terminu
Skrót tekstu: JunRef
Strona: a7v
Tytuł:
Refleksje duchowne na mądry króla Salomona sentyment
Autor:
Mikołaj Karol Juniewicz
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1731
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1731
zabawione znagła wypadli/ niektórych pobiwszy/ drugich strwożyli/ zaraz i konnymi wozami otoczyli. Bitwa z wozów u nich taka jest. Naprzód z wozami wpadszy w wojsko/ w szerz i w zdłuż biegają/ broń rozmaitą ciskają/ częścią strachem koni/ częścią skrzypieniem koł/ szyki trwożą i mylą/ a gdy miedzy konne wbiegają/ skoczywszy z wozów/ pieszo się biją/ woźnice zatym z wojska wyjezdżając/ w takim placu czekać zwykli/ aby owi jeśli od nieprzyjaciela gwałt mają/ snadno się do nich wrócić mogli. Otoż i prędkością konnym/ i trwałością pieszym równają/ i owszem z ustawicznego ćwiczenia tego doszli/ że w pochyłym i przykrym miejscu
zábáwione znagłá wypádli/ niektorych pobiwszy/ drugich strwożyli/ záraz y konnymi wozámi otoczyli. Bitwá z wozow v nich táka iest. Naprzod z wozámi wpadszy w woysko/ w szerz y w zdłuż biegáią/ broń rozmáitą ćiskáią/ częśćią stráchem koni/ częśćią skrzypieniem koł/ szyki trwożą y mylą/ á gdy miedzy konne wbiegáią/ skoczywszy z wozow/ pieszo sie biią/ woźnice zátym z woyská wyiezdżáiąc/ w tákim plácu czekáć zwykli/ áby owi iesli od nieprzyiaćielá gwałt máią/ snádno sie do nich wroćić mogli. Otoż y prędkośćią konnym/ y trwáłośćią pieszym rownáią/ y owszem z vstáwicznego ćwiczenia tego doszli/ że w pochyłym y przykrym mieyscu
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 89.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608