/ żeby koń dwiema nogami w nim stawać mógł/ nakładźże weń krowińca/ a niech tak postoi z tydzień/ wybrawszy mu róg do żywego pierwej/ odwilży mu się i wyrastać pocznie/ ale to chłopskie wynalezienie: podźmy do uczciwszych.
Weźmi oliwy i wosku jarzęcego/ i łoju kozłowego rozpuść/ a namazuj kopyto wcierając ciepło/ wybrawszy pierwej róg dobrze. Maść też Topolowa i sama przez się jest pożyteczna na to. Insze.
Weźmi miodu jarzęcego/ łoju kozłowego/ abo Jeleniego szpiku/ sadła przepiórczego abo kaczego/ szpiku z goleni wołowych/ wszytkiego zarówno/ spuść to wespół/ tymże róg pomazuj ciepło/ nie tykając nic sierści po
/ żeby koń dwiemá nogámi w nim stáwáć mogł/ nákłádźże weń krowińcá/ á niech ták postoi z tydźień/ wybrawszy mu rog do żywego pierwey/ odwilży mu się y wyrástáć pocznie/ ále to chłopskie wynáleźienie: podźmy do vczćiwszych.
Weźmi oliwy y wosku iárzęcego/ y łoiu kozłowego rospuść/ á námázuy kopyto wćieráiąc ćiepło/ wybrawszy pierwey rog dobrze. Máść też Topolowa y sámá przez się iest pożyteczna ná to. Insze.
Weźmi miodu iárzęcego/ łoiu kozłowego/ ábo Ieleniego szpiku/ sádłá przepiorczego ábo káczego/ szpiku z goleni wołowych/ wszytkiego zárowno/ spuść to wespoł/ tymże rog pomázuy ćiepło/ nie tykáiąc nic śierśći po
Skrót tekstu: DorHip_II
Strona: Piijv
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_II
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
ten kancer i domowe wrzody zgoiwszy on Bóg zawiódł blizną zgody. Wiele ty możesz u Niego, bo komu tknąć się stóp świętych w Symonowym domu, komu dżdżem źrzenic dał je skropić sobie i włosem zetrzeć, jedno samej tobie? Tyś do nich wargi różane tóliła, gdyś alabastru hojnie nachyliła, wcierając balsam i strumień w nie żywy i długiej z czoła nie szanując grzywy.
Za co, gdy powstał z grobu On uśpiony, nie bez gromady dziadów wykupionej, napierwej na cię zawołał i z tobą słodkie rozmowy własną zniósł Osobą. Tyś śmierci próżne, tyś członki widziała, co nieśmiertelna szata je odziała
ten kancer i domowe wrzody zgoiwszy on Bóg zawiódł blizną zgody. Wiele ty możesz u Niego, bo komu tknąć się stóp świętych w Symonowym domu, komu dżdżem źrzenic dał je skropić sobie i włosem zetrzeć, jedno saméj tobie? Tyś do nich wargi różane tóliła, gdyś alabastru hojnie nachyliła, wcierając balsam i strumień w nie żywy i długiéj z czoła nie szanując grzywy.
Za co, gdy powstał z grobu On uśpiony, nie bez gromady dziadów wykupionéj, napierwej na cię zawołał i z tobą słodkie rozmowy własną zniósł Osobą. Tyś śmierci próżne, tyś członki widziała, co nieśmiertelna szata je odziała
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 156
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995