, videbitis, aż się to zaćmi, znocnieje, et non videbitis. Napadnie bogatego fantazyja, wszystkiego po dostatku, et videbitis. jest co widzieć, pochwalić, ba i dziwować się, aż to wszytko wnet pochowają, szczupleje, wszytko w-oczach zaproszonych zginie, et non videbitis me. 3. MODICUM. Wczytali się w-tę Ewangelią ludzie, na których skarb dosyć: już on z-tym przestaje, za nim idzie, fakcyją jego trzyma, rady dopina videbitis me. Teraz też pokaże, ze czego się podejmie, wiernie w-tym usiłuję, et videbitis me, aż on oszuka, omyli. Et non videbitis me,
, videbitis, áż się to záćmi, znocnieie, et non videbitis. Nápádnie bogátego fántazyia, wszystkiego po dostátku, et videbitis. iest co widźieć, pochwalić, bá i dźiwowáć się, áż to wszytko wnet pochowáią, zczupleie, wszytko w-oczách záproszonych zginie, et non videbitis me. 3. MODICUM. Wczytáli sie w-tę Ewángelyią ludźie, na ktorych skarb dosyć: iuż on z-tym przestáie, zá nim idźie, fákcyią iego trzyma, rády dopina videbitis me. Teraz też pokaże, ze czego się podeymie, wiernie w-tym vśiłuię, et videbitis me, áż on oszuka, omyli. Et non videbitis me,
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 89
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
ociosi, Poëma przedniejszego Włoskiego Poëty TORQVATA TASSA Przeplatanem ośmiorakiem rymem, jakim je on sam pisał, i jakim Włoszy, Hiszpani, i insze narody polerowansze swoje Heroika piszą, po polsku przełożone. Wiersz w naszym języku przytrudniejszy, i podomno uszom polskiem, jako nie przywykłem, zwłaszcza póki się weń kto nie wczyta, nie smaczny; jednak aby się pokazało, że język nasz nie jest nad inszy ubogi, i aby się szczęśliwszem dowcipom do ubogacenia go dalsza podała droga, atoć go posyłam, abyś osądził jeśli ujdzie. Zdrów bądź, a najdzieszli co do smaku, z łaską przymi. GOFREDA ALBO JEROZOLIMY WYZWOLONEJ Pieśń
ociosi, Poëmá przednieyszego Włoskiego Poëty TORQVATA TASSA Przeplátánem ośmiorákiem rymem, iákiem ie on sam pisał, y iákiem Włoszy, Hiszpani, y insze narody polerowánsze swoie Heroiká piszą, po polsku przełożone. Wiersz w nászym ięzyku przytrudnieyszy, y podomno vszom polskiem, iáko nie przywykłem, zwłaszczá poki się weń kto nie wczyta, nie smáczny; iednák áby się pokazáło, że ięzyk nász nie iest nád inszy vbogi, y áby się szczęśliwszem dowćipom do vbogácenia go dálsza podáłá drogá, átoć go posyłam, ábyś osądził ieśli vydzie. Zdrow bądz, á naydzieszli co do smáku, z łáską przymi. GOFFREDA ALBO IEROZOLIMY WYZWOLONEY Pieśń
Skrót tekstu: TasKochGoff
Strona: 3
Tytuł:
Goffred abo Jeruzalem wyzwolona
Autor:
Torquato Tasso
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618