. W Europie nie masz nad 8, jakoto ETNA, WEZUWIUSZ, HEKLA, jakom już je opisał. etc. W Chińskim Państwie są osobliwe Góry, które tam obacz pod tytułem PEREGRYNANT. CZWARTY ELEMENT WODA
NIe rzucam tu sieci na Syreny, i Wieloryby, bo gdzie indziej te uczyniłem łowkę, nie weneruję Bożków Morskich Neptunów i Tetydes, bom nie ba- o Elemencie wody
jęczny Owidiusz: Lecz umoczywszy pióro w Czerwonym i Czarnym Morzu, MORZA Species, RZEK w całym Świecie osobliwych, ZRZODEŁ dziwnych (bajeczne rzeczy i mniej ciekawe opuszczając) opiszę ci Czytelnku, veriora et Cultiora secutus, z kąd fundamentalnej notycyj weźniesz affluentiam.
. W Europie nie masz nad 8, iakoto ETNA, WEZUWIUSZ, HEKLA, iakom iuż ie opisał. etc. W Chińskim Państwie są osobliwe Gory, ktore tam obacz pod tytułem PEREGRYNANT. CZWARTY ELEMENT WODA
NIe rzucam tu sieci na Syreny, y Wieloryby, bo gdzie indziey te uczyniłem łowkę, nie weneruię Bożkow Morskich Neptunow y Thetydes, bom nie ba- o Elemencie wody
ieczny Owidiusz: Lecz umoczywszy pioro w Czerwonym y Czárnym Morzu, MORZA Species, RZEK w całym Swiecie osobliwych, ZRZODEŁ dziwnych (baieczne rzeczy y mniey ciekawe opuszczaiąc) opiszę ci Czytelnku, veriora et Cultiora secutus, z kąd fundamentalney notycyi weźniesz affluentiam.
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 551
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, Których zacności a któż nie wiadomy? Kto nie zna Glińskich, Limbiatowskich dawnych, Kto Kobylnickich, Błożejowskich sławnych Cnotą, Chalińskich kto zasługi powie? Także Włostowskich, prędzej by na głowie Włosy policzył niż tego dokaże. I ja się z grobu ruszać ich nie ważę, A raczej sobie obieram milczenie, Którym sławne ich weneruję cienie. Zwłaszcza gdy też to z dawna powiedziano, Że ledwie swoim może być nazwano, Na co przedtym cni robili dziadowie, Jeśli wyrodni zmażą to wnukowie; Jako zaś kiedy następcy ich godni Tej zapalonej przodków swych pochodni, Cnoty i sławy ich nie zagaszają, Ale jej sami światła przydawają. To-ć w was
, Których zacności a któż nie wiadomy? Kto nie zna Glińskich, Limbiatowskich dawnych, Kto Kobylnickich, Błożejowskich sławnych Cnotą, Chalińskich kto zasługi powie? Także Włostowskich, prędzej by na głowie Włosy policzył niż tego dokaże. I ja się z grobu ruszać ich nie ważę, A raczej sobie obieram milczenie, Którym sławne ich weneruję cienie. Zwłaszcza gdy też to z dawna powiedziano, Że ledwie swoim może być nazwano, Na co przedtym cni robili dziadowie, Jeśli wyrodni zmażą to wnukowie; Jako zaś kiedy następcy ich godni Tej zapalonej przodków swych pochodni, Cnoty i sławy ich nie zagaszają, Ale jej sami światła przydawają. To-ć w was
Skrót tekstu: MorszZWybór
Strona: 359
Tytuł:
Wybór wierszy
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1658 a 1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1658
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1975