swemi Państwu temu/ tak potym samisz te rany których naczynili/ w nim zleczyli/ i zagoili. Z Niedźwiadka Komta szedł do Wagi Matematycy powiadają/ że znaczy uszczerbek sprawiedliwości/ odmianę królestw/ utrapienie ubozszych etc. a potym że prorokuje krajom co Wadze podległy. Wszystko od nich przyjmuję/ nie masz sprawiedliwości na ziemi/ wezbrała się do nieba/ i Wagę swoję prawdziwą z sobą wzięła/ jest tam przy niej zaraz w Zodiaku/ nie zostawiła nam jeno fałszywe jakiesi szale/ na które gdy dobre włożmy alić nie doważą/ gdyż złe alić przeważą. Fihi hominum mẽdaces in stateris suis, i to pozwalam/ że zaczy odmianę królestw/ bo dla
swemi Páństwu temu/ ták potym sámisz te rány ktorych náczynili/ w nim zleczyli/ y zágoili. Z Niedźwiadká Komtá szedł do Wagi Máthematycy powiádáią/ że znáczy vsczerbek spráwiedliwośći/ odmiánę krolestw/ vtrapienie vbozszych etc. á potym że prorokuie kráiom co Wadze podległy. Wszystko od nich przyimuię/ nie mász spráwiedliwośći na źiemi/ wezbráłá sie do niebá/ y Wagę swoię prawdźiwą z sobą wźięłá/ iest tám przy niey záraz w Zodyaku/ nie zostáwiłá nam ieno fałszywe iákieśi szale/ ná ktore gdy dobre włożmy álić nie doważą/ gdyż złe álić przeważą. Fihi hominum mẽdaces in stateris suis, y to pozwalam/ że záczy odmiánę krolestw/ bo dla
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: D3v
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
toczy Po swoich bateriach, czekając gotowi Uderzyć z nich na salwę swemu Augustowi. Ale młódż się Febowa i wszyscy na chóry Rozsadzą się uczeni. O! jestli z nich który, Kto na godność i Muzy wzgardzone się skarży, Tu im pole, tu i czas niedługi to zdarzy, Że zakwitną Himetty, że wzbierze i ona Wdzięczna Tempe, za wodza tego i patrona. Konie. Aparat i applausus miejski. Studentskie gratulacje.
Którym czasem bogini, gdy się te ochoty Dzieją w mieście i monstry, stół sprowadza złoty, Obstawiwszy takiemiż w koło go krzesłami. A wprzód haftowanemi drogo tuwalniami Nakryć każe Charytom, które zawsze boku Jej
toczy Po swoich bateryach, czekając gotowi Uderzyć z nich na salwę swemu Augustowi. Ale młódż się Febowa i wszyscy na chóry Rozsadzą się uczeni. O! jestli z nich który, Kto na godność i Muzy wzgardzone się skarży, Tu im pole, tu i czas niedługi to zdarzy, Że zakwitną Himetty, że wzbierze i ona Wdzięczna Tempe, za wodza tego i patrona. Konie. Apparat i applausus miejski. Studentskie gratulacye.
Którym czasem bogini, gdy się te ochoty Dzieją w mieście i monstry, stół sprowadza zloty, Obstawiwszy takiemiż w koło go krzesłami. A wprzód haftowanemi drogo tuwalniami Nakryć każe Charytom, które zawsze boku Jej
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 125
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
przestał szukać, póki zima trwała, Ani kiedy się wiosna piękna poczynała.
VIII.
Jednego dnia tak, jako miewał w obyczaju, Jeżdżąc z miasta do miasta i z kraju do kraju, Stanął nad rzeką, która dzieli z Normandami Brytony, bodąc bliskie swe morze rogami; Ze dżdża, z rozpuszczonego od gorąca śniegu Wezbrawszy, biegła w bystrem w one czasy biegu, A w jednę zgromadzone kupę wielkie wody, Zrzuciwszy mosty, wszytkie pobrały przechody.
IX
Patrzy Orland po brzegach, ale ani domu Pobliżu, ani łodzi, ani widzi promu. Jako na drugą stronę ma prześć, nie rozumie, Kiedy latać, jako ptak, i pływać
przestał szukać, póki zima trwała, Ani kiedy się wiosna piękna poczynała.
VIII.
Jednego dnia tak, jako miewał w obyczaju, Jeżdżąc z miasta do miasta i z kraju do kraju, Stanął nad rzeką, która dzieli z Normandami Brytony, bodąc blizkie swe morze rogami; Ze dżdża, z rozpuszczonego od gorąca śniegu Wezbrawszy, biegła w bystrem w one czasy biegu, A w jednę zgromadzone kupę wielkie wody, Zrzuciwszy mosty, wszytkie pobrały przechody.
IX
Patrzy Orland po brzegach, ale ani domu Pobliżu, ani łodzi, ani widzi promu. Jako na drugą stronę ma prześć, nie rozumie, Kiedy latać, jako ptak, i pływać
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 173
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
pobił, kiedy rozgromiony Bez chorągwi z przegranej poszedł rozsypkami, Odbiegając swych wozów, tknionych oszczepami.
VI.
Małe nam to zwycięstwo, w której się tak wiele Krwie rozlało, Alfonsie, przyniosło wesele. Bo nas i dotąd boli niezgojona rana, Żeśmy w niem tak wielkiego stracili hetmana I że ona gwałtowna powódź tak wezbrała, Że z sobą zacnych panów tak wiele porwała, Którzy przez Alpy zimne przeszli, aby byli I sprzymierzonych przyjaciół i swych państw bronili.
VII.
Prawda, że przyznać temu zwycięstwu musiemy, Żeśmy zdrowi, że żywi, że się nie bojemy Gromów i niepogody, którą niebłagany Częstokroć nas Jupiter straszy rozgniewany; Ale
pobił, kiedy rozgromiony Bez chorągwi z przegranej poszedł rozsypkami, Odbiegając swych wozów, tknionych oszczepami.
VI.
Małe nam to zwycięstwo, w której się tak wiele Krwie rozlało, Alfonsie, przyniosło wesele. Bo nas i dotąd boli niezgojona rana, Żeśmy w niem tak wielkiego stracili hetmana I że ona gwałtowna powódź tak wezbrała, Że z sobą zacnych panów tak wiele porwała, Którzy przez Alpy zimne przeszli, aby byli I sprzymierzonych przyjaciół i swych państw bronili.
VII.
Prawda, że przyznać temu zwycięstwu musiemy, Żeśmy zdrowi, że żywi, że się nie bojemy Gromów i niepogody, którą niebłagany Częstokroć nas Jupiter straszy rozgniewany; Ale
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 297
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
albo 397 trzęsienie w Elidzie.
396 Powietrze w Rzymie, które było okazją zabobonnej ceremonii[...] na- zwanej. Dla przebłagania albowiem Bogów wystawowano trzy łóżka, na których starzy leżąc biesiadowali, i trzy stoły pysznie zastawione potrawami dla Jowisza, Junony i Minerwy, którzy je przez swych kapłanów ziadali.
Tegoż roku jezioro Alba znagła wezbrało, lubo żadne deszcze niepoprzedziły.
382 trzęsienie ziemi na drodze z Olinty miasta Tracyj do Lacedemonu.
379 trzęsienie ziemi które odstraszyło Gallów z wodzem ich Brennusem idących do złupienia kościoła Delfickiego.
373 3596
16. Wielka nader światłem swoim trzecią część nieba okrywała.
Trzęsienie ziemi obaliło w Achai miasta Helice i Burra.
364
albo 397 trzęsienie w Elidzie.
396 Powietrze w Rzymie, które było okazją zabobonney ceremonii[...] na- zwaney. Dla przebłagania albowiem Bogow wystawowano trzy łóżka, na których starzy leżąc biesiadowali, y trzy stoły pysznie zastawione potrawami dla Jowisza, Junony y Minerwy, którzy ie przez swych kapłanow ziadali.
Tegoż roku iezioro Alba znagła wezbrało, lubo żadne deszcze niepoprzedziły.
382 trzęsienie ziemi na drodze z Olinthy miasta Tracyi do Lacedemonu.
379 trzęsienie ziemi które odstraszyło Gallow z wodzem ich Brennusem idących do złupienia kościoła Delfickiego.
373 3596
16. Wielka nader światłem swoim trzecią część nieba okrywała.
Trzęsienie ziemi obaliło w Achai miasta Helice y Burra.
364
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 7
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
, (jako powiadają) tablica marmorowa literami Hieroglificznemi wyrażająca te słowa: Saltabit civi saltum saltator acerbum.
Powietrze powszechnie wszczeło się w Peluzium, a najbardziej zniszczyło Konstantynopol.
541 zaćmienie słońca.
543 i 544 trzęsienie ziemi powszechne, powietrze na wschodzie.
548 zimo trzęsienie gwałtowne w Konstantynopolu i indziej bez szkody jednak. Wody Nilu wezbrały do wysokości 16 łokci, zalały cały Egipt, i głód sprawiły.
116. Podobno taż sama, która świeciła r. 1682 i 1758-9.
55[...] trzęsienie znaczne w Beotii, w Achaji, i okolicznych Prowincjach, wiele miast obaliło: przepaści w ziemi poczyniło. Morze z miejsca swego wyszedlszy suche dno zostawiło
, (iako powiadaią) tablica marmorowa literami Hieroglyphicznemi wyrażaiąca te słowa: Saltabit civi saltum saltator acerbum.
Powietrze powszechnie wszczeło się w Peluzium, a naybardziey zniszczyło Konstantynopol.
541 zaćmienie słońca.
543 y 544 trzęsienie ziemi powszechne, powietrze na wschodzie.
548 zimo trzęsienie gwałtowne w Konstantynopolu y indziey bez szkody iednak. Wody Nilu wezbrały do wysokosci 16 łokci, zalały cały Egipt, y głod sprawiły.
116. Podobno taż sama, która świeciła r. 1682 y 1758-9.
55[...] trzęsienie znaczne w Beotii, w Achaii, y okolicznych Prowincyach, wiele miast obaliło: przepaści w ziemi poczyniło. Morze z mieysca swego wyszedlszy suche dno zostawiło
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 30
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
, z straszliwemi piorunami, gwałtownemi wiatrami etc. Powietrze w Rzymie, i w całych Włoszech.
684
133. Wielka: która widoma była przez 3 miesiące.
Wiatry, burze, powodzi gwałtowne, choroby zarażliwe.
685
134. W Styczniu wielka nader.
Piąte wybuchanie Wezuwiusza.
715 albo 716
135. 717 Tybr rzeka wezbrawszy przez wierzch muru Rzymskiego do miasta lała się.
719
136 W znaku strzelca.
726 wyspa i[...] antoryn, która od ogniów podmorskich odedna oderwana za czasu Seneki na wierzch morza wypłynęła, tego roku podobnym sposobem znacznie pomnożyła się.
Długa i szeroka jest na trzy mile.
729
137 i 138 Dwie komety w Styczniu razem
, z straszliwemi piorunami, gwałtownemi wiatrami etc. Powietrze w Rzymie, y w całych Włoszech.
684
133. Wielka: która widoma była przez 3 miesiące.
Wiatry, burze, powodzi gwałtowne, choroby zarazliwe.
685
134. W Styczniu wielka nader.
Piąte wybuchanie Wezuwiusza.
715 albo 716
135. 717 Tybr rzeka wezbrawszy przez wierzch muru Rzymskiego do miasta lała się.
719
136 W znaku strzelca.
726 wyspa i[...] antorin, która od ogniow podmorskich odedna oderwana za czasu Seneki na wierzch morza wypłynęła, tego roku podobnym sposobem znacznie pomnożyła się.
Długa y szeroka iest na trzy mile.
729
137 y 138 Dwie komety w Styczniu razem
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 34
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
i Wells w Anglii wielkie szkody poczyniło i obaliło Kościół w Wells.
1250 trzęsienie ziemi w Saint Albans i w okolicy nazwanej Chilterns albo ziemia Crety złączone z grzmotami podziemnemi: wróble, gołębie, i inne ptastwo dały znaki przelęknienia się.
1254
240 Widziana przez kilka miesięcy.
Wiatry gwałtowne.
1255
241 Nader wielka.
Morze wezbrało: nad zwyczaj pioruny często padały na miejsca wyniosłe.
Przed ukazaniem się komety trzęsienie wielkie w Arzengan albo Arzenian. Wiele tysięcy ludzi upadające domy przywaliły. Ziemia się na wielu miejscach wzburzyła, przepaści otworzyły się, jezioro uczyniło się na dolinie, na której Sułtan Rum, albo Natolii, według innych Pisarzów Zachodnich, Ikonii zbity
y Wells w Anglii wielkie szkody poczyniło y obaliło Kościoł w Wells.
1250 trzęsienie ziemi w Saint Albans y w okolicy nazwaney Chilterns albo ziemia Crety złączone z grzmotami podziemnemi: wroble, gołębie, y inne ptastwo dały znaki przelęknienia się.
1254
240 Widziana przez kilka miesięcy.
Wiatry gwałtowne.
1255
241 Nader wielka.
Morze wezbrało: nad zwyczay pioruny często padały na mieysca wyniosłe.
Przed ukazaniem się komety trzęsienie wielkie w Arzengan albo Arzenjan. Wiele tysięcy ludzi upadaiące domy przywaliły. Ziemia się na wielu mieyscach wzburzyła, przepaści otworzyły się, iezioro uczyniło się na dolinie, na którey Sułtan Rum, albo Natolii, według innych Pisarzow Zachodnich, Ikonii zbity
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 56
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
straszliwa poprzedziła ten przypadek.
1427 wyspa Santoryn przez ognie podmorskie urodzona, i pomnożona, tymże sposobem tego roku pomnożyła się, patrz lata 726 i 1573.
1428 w Niedziele przed Z. Łucją trzęsienie znaczne w Bazylei wielkie szkody poczyniło.
1431 trzęsienie w Laubach: skąd zyzność.
1432 w Czechach rzeka Elba przez deszcze wezbrawszy zniosła wiele folwarków: woda lała się przez mury Sula niedaleko miasta Halle, taż powódź poczyniła szkody wTuryngii
1433
296 Na początku Lutego widziana przez trzy miesiące.
Wiatry gwałtowne, powodzi, i głód czteroletni.
1434
297. Widziana przez miesiąc.
1438 głód, i powietrze w Anglii, i we Francyj.
1439
straszliwa poprzedziła ten przypadek.
1427 wyspa Santorin przez ognie podmorskie urodzona, y pomnożona, tymże sposobem tego roku pomnożyła się, patrz lata 726 y 1573.
1428 w Niedziele przed S. Łucyą trzęsienie znaczne w Bazylei wielkie szkody poczyniło.
1431 trzęsienie w Laubach: zkąd zyzność.
1432 w Czechach rzeka Elba przez deszcze wezbrawszy zniosła wiele folwarkow: woda lała się przez mury Sula niedaleko miasta Halle, taż powódź poczyniła szkody wThuryngii
1433
296 Na początku Lutego widziana przez trzy miesiące.
Wiatry gwałtowne, powodzi, y głód czteroletni.
1434
297. Widziana przez miesiąc.
1438 głód, y powietrze w Anglii, y we Francyi.
1439
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 66
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
uciekł z Pekinu do Nankin.
Podczas trzęsienia były wiatry, deszcz, i piorun jeden straszliwy.
Jeszcze roku przeszłego, ziemia otworzyła się z dźwiękiem podobnym do dzwonów, potym nastąpiły wiatry, i deszcze gwałtowne. Ognie z ziemi wybuchały w Viniansu, które to miasto, i drugie w bliskości będące w popiół obróciły. Rzeka wezbrała w Leuchimen: wielką liczbę domów obaliła w Hyen, a Pałac w Pucchio. Ogień z nieba spadłszy spustoszył miasto Cocheon, powodź je do reszty zniszczyła. Zginęło dusz 100000 w Enchinoen i w Inchumen: rzeka dziesięć razy wezbrała i opadła we 24 godzinach.
W Kwietniu deszcz krwawy w Pekinie podczas trzęsienia ziemi, które skołatało
uciekł z Pekinu do Nankin.
Podczas trzęsienia były wiatry, deszcz, y piorun ieden straszliwy.
Jeszcze roku przeszłego, ziemia otworzyła się z dźwiękiem podobnym do dzwonow, potym nastąpiły wiatry, y deszcze gwałtowne. Ognie z ziemi wybuchały w Vinyansu, które to miasto, y drugie w bliskości będące w popioł obrociły. Rzeka wezbrała w Leuchimen: wielką liczbę domow obaliła w Hyen, a Pałac w Pucchio. Ogień z nieba spadłszy spustoszył miasto Cocheon, powodź ie do reszty zniszczyła. Zginęło dusz 100000 w Enchinoen i w Inchumen: rzeka dziesięć razy wezbrała y opadła we 24 godzinach.
W Kwietniu deszcz krwawy w Pekinie podczas trzęsienia ziemi, które skołatało
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 84
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770