swemi Państwu temu/ tak potym samisz te rany których naczynili/ w nim zleczyli/ i zagoili. Z Niedźwiadka Komta szedł do Wagi Matematycy powiadają/ że znaczy uszczerbek sprawiedliwości/ odmianę królestw/ utrapienie ubozszych etc. a potym że prorokuje krajom co Wadze podległy. Wszystko od nich przyjmuję/ nie masz sprawiedliwości na ziemi/ wezbrała się do nieba/ i Wagę swoję prawdziwą z sobą wzięła/ jest tam przy niej zaraz w Zodiaku/ nie zostawiła nam jeno fałszywe jakiesi szale/ na które gdy dobre włożmy alić nie doważą/ gdyż złe alić przeważą. Fihi hominum mẽdaces in stateris suis, i to pozwalam/ że zaczy odmianę królestw/ bo dla
swemi Páństwu temu/ ták potym sámisz te rány ktorych náczynili/ w nim zleczyli/ y zágoili. Z Niedźwiadká Komtá szedł do Wagi Máthematycy powiádáią/ że znáczy vsczerbek spráwiedliwośći/ odmiánę krolestw/ vtrapienie vbozszych etc. á potym że prorokuie kráiom co Wadze podległy. Wszystko od nich przyimuię/ nie mász spráwiedliwośći na źiemi/ wezbráłá sie do niebá/ y Wagę swoię prawdźiwą z sobą wźięłá/ iest tám przy niey záraz w Zodyaku/ nie zostáwiłá nam ieno fałszywe iákieśi szale/ ná ktore gdy dobre włożmy álić nie doważą/ gdyż złe álić przeważą. Fihi hominum mẽdaces in stateris suis, y to pozwalam/ że záczy odmiánę krolestw/ bo dla
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: D3v
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
pobił, kiedy rozgromiony Bez chorągwi z przegranej poszedł rozsypkami, Odbiegając swych wozów, tknionych oszczepami.
VI.
Małe nam to zwycięstwo, w której się tak wiele Krwie rozlało, Alfonsie, przyniosło wesele. Bo nas i dotąd boli niezgojona rana, Żeśmy w niem tak wielkiego stracili hetmana I że ona gwałtowna powódź tak wezbrała, Że z sobą zacnych panów tak wiele porwała, Którzy przez Alpy zimne przeszli, aby byli I sprzymierzonych przyjaciół i swych państw bronili.
VII.
Prawda, że przyznać temu zwycięstwu musiemy, Żeśmy zdrowi, że żywi, że się nie bojemy Gromów i niepogody, którą niebłagany Częstokroć nas Jupiter straszy rozgniewany; Ale
pobił, kiedy rozgromiony Bez chorągwi z przegranej poszedł rozsypkami, Odbiegając swych wozów, tknionych oszczepami.
VI.
Małe nam to zwycięstwo, w której się tak wiele Krwie rozlało, Alfonsie, przyniosło wesele. Bo nas i dotąd boli niezgojona rana, Żeśmy w niem tak wielkiego stracili hetmana I że ona gwałtowna powódź tak wezbrała, Że z sobą zacnych panów tak wiele porwała, Którzy przez Alpy zimne przeszli, aby byli I sprzymierzonych przyjaciół i swych państw bronili.
VII.
Prawda, że przyznać temu zwycięstwu musiemy, Żeśmy zdrowi, że żywi, że się nie bojemy Gromów i niepogody, którą niebłagany Częstokroć nas Jupiter straszy rozgniewany; Ale
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 297
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
uciekł z Pekinu do Nankin.
Podczas trzęsienia były wiatry, deszcz, i piorun jeden straszliwy.
Jeszcze roku przeszłego, ziemia otworzyła się z dźwiękiem podobnym do dzwonów, potym nastąpiły wiatry, i deszcze gwałtowne. Ognie z ziemi wybuchały w Viniansu, które to miasto, i drugie w bliskości będące w popiół obróciły. Rzeka wezbrała w Leuchimen: wielką liczbę domów obaliła w Hyen, a Pałac w Pucchio. Ogień z nieba spadłszy spustoszył miasto Cocheon, powodź je do reszty zniszczyła. Zginęło dusz 100000 w Enchinoen i w Inchumen: rzeka dziesięć razy wezbrała i opadła we 24 godzinach.
W Kwietniu deszcz krwawy w Pekinie podczas trzęsienia ziemi, które skołatało
uciekł z Pekinu do Nankin.
Podczas trzęsienia były wiatry, deszcz, y piorun ieden straszliwy.
Jeszcze roku przeszłego, ziemia otworzyła się z dźwiękiem podobnym do dzwonow, potym nastąpiły wiatry, y deszcze gwałtowne. Ognie z ziemi wybuchały w Vinyansu, które to miasto, y drugie w bliskości będące w popioł obrociły. Rzeka wezbrała w Leuchimen: wielką liczbę domow obaliła w Hyen, a Pałac w Pucchio. Ogień z nieba spadłszy spustoszył miasto Cocheon, powodź ie do reszty zniszczyła. Zginęło dusz 100000 w Enchinoen i w Inchumen: rzeka dziesięć razy wezbrała y opadła we 24 godzinach.
W Kwietniu deszcz krwawy w Pekinie podczas trzęsienia ziemi, które skołatało
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 84
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
wybuchały w Viniansu, które to miasto, i drugie w bliskości będące w popiół obróciły. Rzeka wezbrała w Leuchimen: wielką liczbę domów obaliła w Hyen, a Pałac w Pucchio. Ogień z nieba spadłszy spustoszył miasto Cocheon, powodź je do reszty zniszczyła. Zginęło dusz 100000 w Enchinoen i w Inchumen: rzeka dziesięć razy wezbrała i opadła we 24 godzinach.
W Kwietniu deszcz krwawy w Pekinie podczas trzęsienia ziemi, które skołatało Prowincją Chan-si.
4 Czerwca o 7 godzinie zrana, ogień na powietrzu nad wieżą Wintertur górejący.
14 Września zorza północa, deszcz czerwony w Rzymie przy bramie nazwanej Wenus.
1557
362. w Październiku.
26
wybuchały w Vinyansu, które to miasto, y drugie w bliskości będące w popioł obrociły. Rzeka wezbrała w Leuchimen: wielką liczbę domow obaliła w Hyen, a Pałac w Pucchio. Ogień z nieba spadłszy spustoszył miasto Cocheon, powodź ie do reszty zniszczyła. Zginęło dusz 100000 w Enchinoen i w Inchumen: rzeka dziesięć razy wezbrała y opadła we 24 godzinach.
W Kwietniu deszcz krwawy w Pekinie podczas trzęsienia ziemi, które skołatało Prowincyą Chan-si.
4 Czerwca o 7 godzinie zrana, ogień na powietrzu nad wieżą Winthertur gorejący.
14 Września zorza pułnocna, deszcz czerwony w Rzymie przy bramie nazwaney Venus.
1557
362. w Październiku.
26
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 84
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
13 Maja trzęsienie ziemi obaliło półowę domów w Saint Jago stołecznym Chili.
Na początku Czerwca na Zielone Świątki grad, wielkości orzechów włoskich, na wyspie Salster w Danij, przez cztere dni trwał niestopiony.
1648 23 Listopada w Yverdun, i w Hrabstwie Neuschatel trzęsienie ziemi. Wiatr i zima dżdżysta.
1649. Sekwana w Paryżu wezbrała.
1650 10 Stycznia trzęsienie ziemi w Morge w Szwajcaryj, i w Neuschatel, 15 Marca, 16 Maja, 11 Lipca, o 4 zr ana: 11 Września o 4 z rana: 9, 10, 13, 16, 20 Listopada w Bazylei: 10 Września znaczne w Berne, w Lauzane, w Vevej
13 Maia trzęsienie ziemi obaliło półowę domow w Saint Jago stołecznym Chili.
Na początku Czerwca na Zielone Swiątki grad, wielkości orzechow włoskich, na wyspie Salster w Daniy, przez cztere dni trwał niestopiony.
1648 23 Listopada w Yverdun, y w Hrabstwie Neuschatel trzęsienie ziemi. Wiatr y zima dżdżysta.
1649. Sekwana w Paryżu wezbrała.
1650 10 Stycznia trzęsienie ziemi w Morge w Szwaycaryi, y w Neuschatel, 15 Marca, 16 Maia, 11 Lipca, o 4 zr ana: 11 Września o 4 z rana: 9, 10, 13, 16, 20 Listopada w Bazylei: 10 Września znaczne w Berne, w Lauzane, w Vevey
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 114
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
spadł tego czasu była 13 ½ linij.
27 Kwietnia Nawałność około góry nadmorskiej Sinisterre.
11 i 13 Lipca deszcz z burzą, i z gradem w Tubindze tak wielką uczynił powodź, jakiej niepamiętają. Woda zalała dwie równiny w okolicy znajdujące się, i rozlała się na kilka mil ku puszczy czarnej. Rzeka Necker nadzwyczaj wezbrała.
19 Sierpnia aż do 3 Stycznia około Glarys było 50 trzęsienia ziemi złączonych z mruczeniem podziemnym, a czasem z łoskotem.
13 Lutego piorun w Poznaniu spalił wieżę przy Kościele Z. Magdaleny: w Województwie Lubelskim 4 Kwietnia pośród mrozu i śniegu padającego grzmoty i pioruny.
Wybuchanie Wezuwiusza.
Wysokość wody deszczowej w Paryżu 21 cal
spadł tego czasu była 13 ½ linij.
27 Kwietnia Nawałność około gory nadmorskiey Sinisterre.
11 y 13 Lipca descz z burzą, y z gradem w Tubindze tak wielką uczynił powodź, iakiey niepamiętaią. Woda zalała dwie rowniny w okolicy znayduiące się, y rozlała się na kilka mil ku pusczy czarney. Rzeka Necker nadzwyczay wezbrała.
19 Sierpnia aż do 3 Stycznia około Glaris było 50 trzęsienia ziemi złączonych z mruczeniem podziemnym, á czasem z łoskotem.
13 Lutego piorun w Poznaniu spalił wieżę przy Kościele S. Magdaleny: w Wojewodztwie Lubelskim 4 Kwietnia posrzod mrozu y śniegu padaiącego grzmoty y pioruny.
Wybuchanie Wezuwiusza.
Wysokość wody desczowey w Paryżu 21 cal
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 151
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
jeziora wchodzi z przepaści jednej, której dna dosiądź niemożna. Podobne wzruszenia postrzeżone na jeziorach w okolicy Berlina, i w innych Krajach północych.
Zrzodła w Parasiach Montreuks, Błonaj, Corsier Kantonu Berny aż do Villeneuve, i Aigle z męcone płynęły. Niedaleko od źrzodła Orbe słyszane mruczenie podziemne, i rzeka na kilka minut wezbrała. Zrzodło przy Boudry w Hrabstwie Neuschatel zastanowiło się, i potym płynęło obsiciej, ale zmęcone. Niedaleko Locle w jednym młynie podziemnym na 300 stop wgłąb w ziemi leżącym słyszany był grzmot straszliwy. Jezioro Zurych z szelestem podniosło się na 6, na 10, i 12 stop, co trwało do 6 lub 7 minut.
ieziora wchodzi z przepaści iedney, ktorey dna dosiądz niemożna. Podobne wzruszenia postrzeżone na ieziorach w okolicy Berlina, y w innych Kraiach pułnocnych.
Zrzodła w Parasiach Montreux, Blonay, Corsier Kantonu Berny aż do Villeneuve, y Aigle z męcone płynęły. Niedaleko od źrzodła Orbe słyszane mruczenie podziemne, y rzeka na kilka minut wezbrała. Zrzodło przy Boudry w Hrabstwie Neuschatel zastanowiło się, y potym płynęło obsiciey, ale zmęcone. Niedaleko Locle w iednym młynie podziemnym na 300 stop wgłąb w ziemi leżącym słyszany był grzmot straszliwy. Jezioro Zurich z szelestem podniosło się na 6, na 10, y 12 stop, co trwało do 6 lub 7 minut.
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 202
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
żarłoka między sobą widzieli, który jadał wiele, wiele pijał; kazali mu raz dobry obiad nagotować, i nakarmiwszy, napoiwszy, zaraz z nim do rzeki, topili onego szkodzcę Rzeczypospolitej, jako więc bestie szalone topiemy. By przyszło te żarłoki, te bestie obżarte teraz topić, podobnoby zatamowali sobą rzekę jaką, żeby wezbrała, i powodz nową uczyniła. Cóż ma być dla Boga? służy żołnierz wojnę; idzie na wojnę, drze, łupi ubogie ludzie, bracią swoję; z wojny się wraca, pieniądze bierze, ani wie jak mu one Talary z garści wyleciały; ledwie przyszły, a już ich nie masz. Idzie tedy jako zmyty
żárłoká między sobą widzieli, który iádał wiele, wiele piiał; kazáli mu raz dobry obiad nágotować, y nákarmiwszy, nápoiwszy, záraz z nim do rzeki, topili onego szkodzcę Rzeczypospolitey, iáko więc bestye szalone topiemy. By przyszło te żárłoki, te bestye obżárte teraz topić, podobnoby zátámowali sobą rzekę iáką, żeby wezbráłá, y powodz nową vczyniłá. Coż ma być dla Bogá? służy żołnierz woynę; idzie ná woynę, drze, łupi vbogie ludzie, bráćią swoię; z woyny się wraca, pieniądze bierze, áni wie iák mu one Táláry z garśći wylećiáły; ledwie przyszły, á iuż ich nie mász. Idzie tedy iáko zmyty
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 5
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
, tracą dopiero po 50 na stu; a drudzy podobno większą stratę ponosić będą. Dziś około 6 wieczora, wielki szturm wietrzny powstał w bliskim Sąsiedztwie naszym. Miedzy 7 a 8 godziną wkrótce po zwyczajnym rzeki Lissy wezbraniu, woda z nagła opadła na 2 stopy, i niebawiąc po krótkiej chwili, z nagła znowu wezbrała na 4 stopy, aż też razem w jednym prawie momencie, w dawnych granicach swoich płynąć poczęła, niektóre Okręty z kotwic urwane, znaczne odniosły szkody. Lękamy się żaby ten przypadek niezwyczajny nie był skutkiem wielkiego ziemi zatrzęsienia w którymkolwiek kraju świata; ile że coś podobnego trafiło się w Córk pod czas wielkiego trzęsienia ziemi w
, tracą dopiero po 50 na stu; a drudzy podobno większą stratę ponosić będą. Dzis około 6 wieczora, wielki szturm wietrzny powstał w bliskim Sąsiedztwie naszym. Miedzy 7 a 8 godziną wkrótce po zwyczaynym rzeki Lissy wezbraniu, woda z nagła opadła na 2 stopy, i niebawiąc po krótkiey chwili, z nagła znowu wezbrała na 4 stopy, aż też razem w iednym prawie momencie, w dawnych granicach swoich płynąć poczęła, niektóre Okręty z kotwic urwane, znaczne odniosły szkody. Lękamy się żaby ten przypadek niezwyczayny nie był skutkiem wielkiego ziemi zatrzęsienia w którymkolwiek kraiu światá; ile że coś podobnego trafiło się w Cork pod czas wielkiego trzęsienia ziemi w
Skrót tekstu: GazWil_1767_42
Strona: 4
Tytuł:
Gazety Wileńskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1767
Data wydania (nie wcześniej niż):
1767
Data wydania (nie później niż):
1767
Nie rodzi żadnego prawie inszego drzewa pożytecznego/ oprócz palmy. Mało ma gruntów do siania. Naludniejsza jej część jest Dara/ która to stąd ma/ iż tam rzeka jedna zimie wzbiera/ i roźlewa się po polach bliskich: przy której jednak brzegach jest pełno osad i kasztelów/ i pol na zboża: lecz jeśliby nie wezbrała na początku Aprila/ wszytek zasiewek ginie. Jest też tam dobry kraj Sigelmesse/ który leży nad rzeką Zis/ w którym jest więcej nad 300. kasztelów/ oprócz miasteczek/ w przeciągu 320. mil. gdy była zburzona Sigelmesse/ ludzie tameczni obtoczyli murem na 80 mil jej kraju: i tak póki się zgadzali/
Nie rodźi żadnego práwie inszego drzewá pożytecznego/ oprocz pálmy. Máło ma gruntow do śiania. Naludnieysza iey część iest Dárá/ ktora to ztąd ma/ iż tám rzeká iedná źimie wzbiera/ y roźlewa się po polách bliskich: przy ktorey iednák brzegách iest pełno osad y kásztelow/ y pol ná zboża: lecz iesliby nie wezbráłá ná początku Aprilá/ wszytek záśiewek ginie. Iest też tám dobry kray Sigelmesse/ ktory leży nád rzeką Zis/ w ktorym iest więcey nád 300. kásztelow/ oprocz miásteczek/ w przećiągu 320. mil. gdy byłá zburzona Sigelmesse/ ludźie támeczni obtoczyli murem ná 80 mil iey kráiu: y ták poki się zgadzáli/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 251
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609