Nie mogli lepiej drogi do kłamstwa założyć. Już tu trudno na uczniów i na kradzież złożyć. Jeśli w kim, jako się to w nich iści widomie, Że kto pod kim dół kopie, sam w nim szyję łomie. Tak Bóg czyni, jego to dzieło mocnej ręki Niepobożnych w ich sidła, w ichże wganiać sęki. Nie mają nic pokoju, póki tylko żywi, Od własnego sumnienia ludzie niecnotliwi. (549)
Choćby leżał na wonnym zły człowiek Elizie, Nie uśnie, bo go zawsze tajemny mól gryzie;
Dobrych (co doma wszytko swoje mają) ludzi I na twardym kamieniu z działa nie obudzi. Na to Piłat,
Nie mogli lepiej drogi do kłamstwa założyć. Już tu trudno na uczniów i na kradzież złożyć. Jeśli w kim, jako się to w nich iści widomie, Że kto pod kim dół kopie, sam w nim szyję łomie. Tak Bóg czyni, jego to dzieło mocnej ręki Niepobożnych w ich sidła, w ichże wganiać sęki. Nie mają nic pokoju, póki tylko żywi, Od własnego sumnienia ludzie niecnotliwi. (549)
Choćby leżał na wonnym zły człowiek Elizie, Nie uśnie, bo go zawsze tajemny mól gryzie;
Dobrych (co doma wszytko swoje mają) ludzi I na twardym kamieniu z działa nie obudzi. Na to Piłat,
Skrót tekstu: PotZacKuk_I
Strona: 595
Tytuł:
Nowy zaciąg ...
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987