i wnętrzności topi: Komu krew zepsowana koralmi twarz stropi: Kogo złotem niebieska tęcza ufarbuje: Kogo zbytek i słodka swawola napsuje: Najdziesz tu swe lekarstwo/ najdziesz tu ochłodę/ Czym żołądek/ czym znowu/ odnowisz urodę. Tylko w nadzieję tych ziół/ nie psuj zdrowia marnie/ Bo za jedną chorobą siłać się ich wgarnie. A jako z żelaza rdzę z trudnością wyprawi/ Tak się też kto raz skazi/ nie rychło naprawi. A tak jeśli chcesz zdrów być/ pokić nici Kloto Bo kto masz za co/ ratuj zdrowia ułomnego/ Tedy wieku dopedzisz Orla stoletnego. JAN ACHACY KMITA D. SIMONA SYRENNIVSA KSIĘGI PIERWSZE, O Ziołach
y wnętrznośći topi: Komu krew zepsowána koralmi twarz stropi: Kogo złotém niebieska tęczá vfárbuie: Kogo zbytek y słodka swawola nápsuie: Naydźiesz tu swe lekárstwo/ naydźiesz tu ochłodę/ Czym żołądek/ czym znowu/ odnowisz vrodę. Tylko w nádźieię tych źioł/ nie psuy zdrowia márnie/ Bo zá iedną chorobą śiłáć śie ich wgárnie. A iáko z żelázá rdzę z trudnośćią wypráwi/ Ták sie też kto raz skáźi/ nie rychło nápráwi. A ták ieśli chcesz zdrow bydź/ pokić nići Kloto Bo kto masz zá co/ rátuy zdrowia vłomnego/ Tedy wieku dopedźisz Orlá stoletnego. IAN ACHACY KMITA D. SIMONA SYRENNIVSA KSIĘGI PIERWSZE, O Ziołách
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 6nlb
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
, Tak Kozacy, skoro się rzeźko w Turki wjedzą, Nie wytrwają, aże ich i dzisia nawiedzą, Ale już lepszym dziełem: bo okrom piechoty Bobowskiego, wojskowej przybrali hołoty; Więc nie masz się czego przeć, gdy miasto myślistwa, Cicho z nimi kilkaset poszło towarzystwa. Jaka tam być musiała dziura, gdy się wgarnie Tak wiele rąk do pełnej łakomych spiżarnie, Choć stąd możem brać miarę, że nazajutrz, blisko Obozu, założyli nowe targowisko Na konie i bawoły. Już byli most wzięli, Skoro straż do jednego turecką wyrżnęli, I mogli byli Turkom odtoczyć od czopu, Zruciwszy go, lecz trudno łakomemu chłopu Konsulta u Lubomirskiego Kozacy w
, Tak Kozacy, skoro się rzeźko w Turki wjedzą, Nie wytrwają, aże ich i dzisia nawiedzą, Ale już lepszym dziełem: bo okrom piechoty Bobowskiego, wojskowej przybrali hołoty; Więc nie masz się czego przeć, gdy miasto myślistwa, Cicho z nimi kilkaset poszło towarzystwa. Jaka tam być musiała dziura, gdy się wgarnie Tak wiele rąk do pełnej łakomych spiżarnie, Choć stąd możem brać miarę, że nazajutrz, blisko Obozu, założyli nowe targowisko Na konie i bawoły. Już byli most wzięli, Skoro straż do jednego turecką wyrżnęli, I mogli byli Turkom odtoczyć od czopu, Zruciwszy go, lecz trudno łakomemu chłopu Konsulta u Lubomirskiego Kozacy w
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 258
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924