ueniri potest, at contra mortem omnes vrbem habitamus immunitam. To jest: Od wszelkiego obronić możemy się jakimżkolwiek zastępem nieprzyjaciela/ naprzeciw śmierci muru nie mamy; boć Lub kto z stali do Zamku skutego uciecze, Przecie bez zemba śmierć go i stamtąd wywlecze. Pomni na sąd/ na którym jakbyś stać miał/ wglądaj często w on Katalog; z którego zmarli sądzeni być mają; pełni mówię i iteruj dobre vota twoje/ snadźci te natym Trybunale za dobrego stać mogą patrona. Deut: 23. v. 22. Num: 30. Psal: rz. v. 12. Traktatu wtórego Ecc: t. 2.
ueniri potest, at contra mortem omnes vrbem habitamus immunitam. To iest: Od wszelkiego obronić możemy się iákimżkolwiek zastępem nieprzyiaćielá/ náprzeciw śmierći muru nie mamy; boć Lub kto z stali do Zamku skutego vćiecze, Przecie bez zemba śmierć go y ztámtąd wywlecze. Pomni ná sąd/ ná ktorỹ iákbyś stać miał/ wgląday często w on Kátálog; z ktorego zmarli sądzeni bydź máią; pełni mowię y iteruy dobre votá twoie/ snadźći te nátỹ Trybunale zá dobrego stać mogą pátroná. Deut: 23. v. 22. Num: 30. Psal: rz. v. 12. Tráctatu wtorego Ecc: t. 2.
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 189.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
o co spyta, wymawiaj bezpiecznie. Twarz więc zawsze przymuskaj, a mydła barskiego Używaj, jeżeli chcesz lica być pięknego. Letnik za sobą fałduj, stąpaj drobniusieńko, Oczy miej jak(by) wryte, moja Anusienko. Twarz sobie prosto trzymaj, rzadko się oglądaj, A przecię, jeżeli chcesz, z oka prędko wglądaj. Kiedy kogo obaczysz, pomni się ukłonić, Abo się i tą ręką dla śmiechu zasłonić, Na której masz pierścionek, aby też widziano I łańcuszek na szyi, iżeby cię czczono. Ręce nie wzgórę trzymaj, nie zasłaniaj sobie Obrączki tej, która więc będzie też na tobie”. To moja panieneczka tak to
o co spyta, wymawiaj bezpiecznie. Twarz więc zawsze przymuskaj, a mydła barskiego Używaj, jeżeli chcesz lica być pięknego. Letnik za sobą fałduj, stąpaj drobniusieńko, Oczy miej jak(by) wryte, moja Anusienko. Twarz sobie prosto trzymaj, rzadko sie oglądaj, A przecię, jeżeli chcesz, z oka prędko wglądaj. Kiedy kogo obaczysz, pomni się ukłonić, Abo się i tą ręką dla śmiechu zasłonić, Na której masz pierścionek, aby też widziano I łańcuszek na szyi, iżeby cię czczono. Ręce nie wzgórę trzymaj, nie zasłaniaj sobie Obrączki tej, która więc będzie też na tobie”. To moja panieneczka tak to
Skrót tekstu: WierszForBad
Strona: 154
Tytuł:
Wiersz o fortelach i obyczajach białogłowskich
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950