ustąpiła? Z których tylko póty pociechy kawałek mamy, póki aplikacji nie mają.
Wincenty: Tak jest, a nie inaczej. Dać syna albo córkę tymi czasy do dworu, jest jednoż, co i wypchnąć bez wiosła na morze, kędy szumców, wichrów, bałwanów niebezpiecznych bez miary. Pan wartogłów, lunatyk i fantastyk pohany, pani pijaczka, w słowach i czynieniu wszeteczna, w humorze hipokondryczka, jako Scylla i Charybdys, pewny szwank i zguba młodzieży bywają, która jako przedtem słodkim szczęśliwości śladem brała cnót i doskonałości naukę, tak teraźniejszym, obmierzłym obyczajem bierze sromotną obojga lekcyją.
Jacek: A jakoż ma być inaczej, mój kochany
ustąpiła? Z których tylko póty pociechy kawałek mamy, póki aplikacyi nie mają.
Wincenty: Tak jest, a nie inaczej. Dać syna albo córkę tymi czasy do dworu, jest jednoż, co i wypchnąć bez wiosła na morze, kędy szumców, wichrów, bałwanów niebezpiecznych bez miary. Pan wartogłów, lunatyk i fantastyk pohany, pani pijaczka, w słowach i czynieniu wszeteczna, w humorze hipokondryczka, jako Scylla i Charybdys, pewny szwank i zguba młodzieży bywają, która jako przedtem słodkim szczęśliwości śladem brała cnót i doskonałości naukę, tak teraźniejszym, obmierzłym obyczajem bierze sromotną obojga lekcyją.
Jacek: A jakoż ma bydź inaczej, mój kochany
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 277
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
tak choć najgorszą Zonę z ich rady weźmie, wołać na to niemogą, co sami publicé poradzili. W Polsce zaś najbardziej Regem tutatur amor poddanych jego; nieszczęśliwy Król: do którego raz wezmą dysidencją, którą to wziąwszy, nawet kiedy kto w błocie ulgnie, Króla winować będzie, jako się to raz Szlachcicowi przytrafiło fantastykowi, za panowania jednego, mniej szczęśliwego Króla. CZWARTA.
3tio Polacy, gdy się im w tym prawie od Króla wygodzi, i prawo wypełni, dla tej Królowy więcej uczynią, niż dla drugiej; to jest w reformacyj Starostw, i Królewszczyzn, a nawet i w Potomkach Królewskich na Tron, jakoby mówiąc: my
ták choć naygorszą Zonę z ich rády weźmie, wołać ná to niemogą, co sámi publicé poradźili. W Polszcze záś naybardźiey Regem tutatur amor poddánych iego; nieszczęśliwy Krol: do ktorego raz wezmą dissidencyą, ktorą to wźiąwszy, náwet kiedy kto w błoćie ulgnie, Krolá winować będźie, iáko się to raz Szlachćicowi przytrafiło fantastykowi, zá panowánia iednego, mniey szczęśliwego Krolá. CZWARTA.
3tió Polacy, gdy się im w tym prawie od Krolá wygodźi, y prawo wypełni, dla tey Krolowy więcey uczynią, niż dla drugiey; to iest w reformacyi Stárostw, y Krolewszczyzn, á náwet y w Potomkách Krolewskich ná Tron, iákoby mowiąc: my
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 71
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
choć Mąż każe lać/ rozlać/ rozdawać chce by wszytko; Zona zaś rozumnie dawszy/ gdzie trzeba/ ostatka ochroni. Bo w drugich was Panowie taki humor ile po pijanu/ żeby i dusze podobno z siebie dał/ i koszulęby przepił/ a wytrzeźwiwszy się dyziękujecie potym Zonom za to. Jakoż/ szczęśliwy ten fantastyk/ który ma taką Zonę co nie sprzeciwiając się Męża pijanego humorowi/ w rzeczy ochotnie się porwie do tego co Mąż każe/ a potym to uczyni/ co widzi być przystojniejszego. Więcże na Rzedziochy narzekasz i na dożywocia; w którym siedząc Wdowa/ gdy pójdzie za Młodzika jakiego Piórkosia, pozawodzi dzieciom Majętności. Tak
choć Mąż każe lać/ rozlać/ rozdáwáć chce by wszytko; Zoná záś rozumnie dáwszy/ gdźie trzebá/ ostátká ochroni. Bo w drugich was Pánowie táki humor ile po pijánu/ żeby y dusze podobno z śiebie dał/ y koszulęby przepił/ á wytrzeźwiwszy się diźiękuiećie potym Zonom zá to. Iákosz/ szczęśliwy ten fántástyk/ ktory má táką Zonę co nie sprzećiwiáiąc się Mężá pijánego humorowi/ w rzeczy ochotnie się porwie do tego co Mąż każe/ á potym to uczyni/ co widźi bydź przystoynieyszego. Więcże ná Rzedźiochy nárzekasz y ná dożywoćia; w ktorym siedząc Wdowá/ gdy poydźie zá Młodźiká iákiego Piorkośiá, pozáwodźi dźiećiom Máiętnośći. Ták
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 24
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
są różne od formacyjej lania i proporcyjej. I zamykają się w nim wszystkie te sztuki, które od smeriglio aż do kolobryny najdują się, to jest smeriglio, rebadokiny, sokoliki, pólsagro, passavolante albo zebratane, sagry, mojanie, węże, półkolobryny, kolobryny i wszystkie insze imiona od zwierząt nierozumnych. Lecz najdują się fantastycy, którzy każą nazywać działa Piotr, Paweł, Marcin, a nie wiedzą, że te zbytnie imiona czynią konfuzyją prostemu puszkarzowi, bo jako imiona są rozmaite i działa także bywają ani to, ani owo i widzi się oczywisto, że nie obserwowano inszy reguły formując je, tylko pragnienie książęce albo pańskie, że tak chciał
są różne od formacyjej lania i proporcyjej. I zamykają się w nim wszystkie te sztuki, które od smeriglio aż do kolobryny najdują się, to jest smeriglio, rebadokiny, sokoliki, pólsagro, passavolante albo zebratane, sagry, mojanie, węże, półkolobryny, kolobryny i wszystkie insze imiona od zwierząt nierozumnych. Lecz najdują się fantastycy, którzy każą nazywać działa Piotr, Paweł, Marcin, a nie wiedzą, że te zbytnie imiona czynią konfuzyją prostemu puszkarzowi, bo jako imiona są rozmaite i działa także bywają ani to, ani owo i widzi się oczywisto, że nie obserwowano inszy reguły formując je, tylko pragnienie książęce albo pańskie, że tak chciał
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 78
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969