Teofrastowi i Pliniusowi wierzemy/ tedy tóż z nimi rozumieć będziemy/ że nie każdy Kosaciec Slowieński jest dobroci przedniej/ tylko ten który daleko od morza/ we śrzodku lądu w Legach polnych/ ku pułnocy w Drylu i w Naronie roście. Bo ten co nad morzem/ ma zbytnią wilgotność w sobie/ dla której rychło więdniejąc/ butnieje i psuje się.
Wtóre miejsce ma Macedoński/ jako Plinius na miejscu przerzeczonym pisze. Ten nabielszy/ nacienszy/ i nawysszej roście.
Trzecie ma miejsce od Słowieńskiego/ który roście w Afryce/ miedzy wszystkiemi nabujnieszy i nagorzkniejszy.
Ma też przodek tem który jest miąższy/ zubełny/ twardy/ gęsty/ a do
Theophrástowi y Pliniusowi wierzemy/ tedy tóż z nimi rozumieć będźiemy/ że nie każdy Kosaćiec Slowienski iest dobroći przedniey/ tylko ten ktory dáleko od morzá/ we śrzodku lądu w Legách polnych/ ku pułnocy w Drylu y w Naronie rośćie. Bo ten co nád morzem/ ma zbytnią wilgotność w sobie/ dla ktorey rychło więdnieiąc/ butnieie y psuie śie.
Wtóre mieysce ma Mácedoński/ iáko Plinius ná mieyscu przerzeczonym pisze. Ten nabielszy/ naćienszy/ y nawysszey roście.
Trzećie ma mieysce od Słowienskiego/ ktory rośćie w Afryce/ miedzy wszystkiemi nabuynieszy y nagorzknieyszy.
Ma też przodek tem ktory iest miąższy/ zubełny/ twárdy/ gęsty/ á do
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 5
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
widzieli wszyscy jej twarz/ ochotną i wielką wdzięczność mającą/ a nic głodem onym niezmienioną. przekładał jej Cesarz gładkimi słowy panowanie i rozkoszy mówiąc: żemną rozkazować światu będziesz: niechciej takiej piękności swej gubic. lecz ona mówiła: uroda którą widzisz ziemia jest/ proch/ z sczasem się mieni/ i odchodzi jako kwiat więdniejąc: a dobra one/ które Chrystus statecznym i cierpliwym obiecał/ trwają na wieki. Wtym jeden starosta nazwany Chursasaden poradził Cesarzowi: każ uczynić cztery koła z straszliwemi żelazmi/ ostrymi mieczyki i nożmi/ które w oczach jej obracać kazem: tedy się ich przelęknie/ i na to co ty chcesz zezwoli/ abo tak
widźieli wszyscy iey twarz/ ochotną y wielką wdźięczność máiącą/ á nic głodem onym niezmienioną. przekłádał iey Cesarz głádkimi słowy pánowánie y roskoszy mowiąc: żemną roskázowáć świátu będźiesz: niechćiey tákiey pięknośći swey gubic. lecz oná mowiłá: urodá ktorą widźisz źiemiá iest/ proch/ z zczásem sie mieni/ y odchodźi iáko kwiát więdnieiąc: á dobrá one/ ktore Chrystus státecznym y ćierpliwym obiecał/ trwáią ná wieki. Wtym ieden stárostá názwány Chursásáden porádźił Cesárzowi: każ uczynić cztery kołá z strászliwemi żelázmi/ ostrymi mieczyki y nożmi/ ktore w oczách iey obrácáć kazem: tedy sie ich przelęknie/ y ná to co ty chcesz zezwoli/ ábo ták
Skrót tekstu: BreyWargPereg
Strona: 122
Tytuł:
Peregrynacja arabska albo do grobu św. Katarzyny
Autor:
Bernhard Breydenbach
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610