co pali w stanie/ w przypadkach; a tykajmy się co nie ugara. O jako wielmi pobłądzili oni Studenci/ za Króla AVGUSTA, którzy dla odwłoki sprawiedliwości z pacholików jednych/ hurmem wielkim z Krakowa/ z Akademii/ z Burs/ z Szkół wypadli/ i zaszli do Niemiec do Heretyków/ i z tamtąd nowych wiarek do Korony nanosili? Zbrzydzili sobie matką iż im dogody nie mogła uczynić/ w tym czego się byli naparli; a zaraz/ a teraz/ chcemy aby sprawiedliwość była. Górąco kąpani byli/ prędko wyskoczyli/ ze dżdża pod rynnę trafili/ od Scylli do Charybdy. Zal się Boże tak wiele dusz/ które na wieczne
co pali w stanie/ w przypadkách; á tykaymy się co nie vgara. O iáko wielmi pobłądźili oni Studenći/ zá Krolá AVGVSTA, którzy dla odwłoki spráwiedliwośći z pácholikow iednych/ hurmem wielkim z Krákowá/ z Akádemiey/ z Burs/ z Szkoł wypádli/ y zászli do Niemiec do Heretykow/ y z támtąd nowych wiárek do Korony nánośili? Zbrzydźili sobie mátką iż im dogody nie mogłá vczynić/ w tym czego się byli nápárli; á záraz/ á teraz/ chcemy áby spráwiedliwość byłá. Gorąco kąpáni byli/ prędko wyskoczyli/ ze dżdzá pod rynnę tráfili/ od Scylli do Chárybdy. Zal się Boże ták wiele dusz/ ktore ná wieczne
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 73
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
miejscu kamięń dawszy.
Ci go minęli/ on k bramie przybywa: Radże zdrów przeszedł/ listów obzaływa. w Fortę uderzył/ dał przyścia przyczynę: Iż o odsieczy przynosi nowinę:
Puszczono go wnet/ o listy pytają/ Słowom do końca wiary nie dawają: Aż kiedy z murów i baszt lud virzeli. Nie dowiarkami więcej być niechcieli.
Ale i z tego Moskwa ich zbijała/ Mówiąc/ że to ich horda tam stać miała: Co Wojewodę z Radziwiłem zniosła: I przeciw drugim dalej jeszcze poszła.
Nadzieję jednak mieli Smoleńszczanie w Świeżej Nowinie/ przeto na udanie Ich nic niedbali/ macali ich zgóry Berdyszmi/ w twarde
mieyscu kamięń dawszy.
Ci go minęli/ on k brámie przybywa: Radże zdrow przeszedł/ listow obzáływa. w Fortę uderzył/ dał przyscia przyczynę: Iż o odsiecży przynosi nowinę:
Puszcżono go wnet/ o listy pytáią/ Słowom do końca wiáry nie dawáią: Aż kiedy z murow y baszt lud virzeli. Nie dowiarkámi wiecey bydż niechćieli.
Ale y z tego Moskwa ich zbiiáła/ Mowiąc/ że to ich horda tam stáć miáła: Co Woiewodę z Radźiwiłem zniosła: Y przećiw drugim dáley ieszcże poszła.
Nadźieię iednak mieli Smoleńszcżánie w Swieżey Nowinie/ przeto ná udánie Ich nic niedbáli/ macáli ich zgory Berdyszmi/ w twarde
Skrót tekstu: ChełHWieść
Strona: B2v
Tytuł:
Wieść z Moskwy
Autor:
Henryk Chełchowski
Drukarnia:
Franciszek Schnellboltz
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
poematy epickie, relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
/ Królowi/ Biskupowi/ Senatorom/ Prałatowi/ i każdemu Katolikowi. Jonatas zmartwychwstał. Bezecny i bezbożny Wrocławianów uczynek. Jonatas zmartwychwstał.
Po tej żałosnej tragedyej/ wyszedłem z Wrocławia/ i trafił mi się towarzysz w drodze zaraz/ ktotu mię prowadził do Miasteczka Winna/ tam będąc u jednego gospodarza noclegiem/ a zrozumiawszy wiarkę jego/ po mowie milczałem/ alić mi o tej wielebnej wierze pocznie prawić/ więc Ministry chwalić/ jako to prawi Fararze uczeni/ jedno że teraz my uczonego nie mamy/ i potam go kędyście go podzieli? Odpów: gospodarz: Atoli miły gościu/ poczwarował się z niewiastami/ pojął tu był sobie
/ Krolowi/ Biskupowi/ Senatorom/ Práłatowi/ y káżdemu Kátholikowi. Ionáthas zmartwychwstał. Bezecny y bezbożny Wrocłáwiánow vczynek. Ionathas zmartwychwstał.
Po tey żáłosney trágedyey/ wyszedłem z Wrocłáwiá/ y tráfił mi sie towárzysz w drodze záraz/ ktotu mię prowádźił do Miásteczká Winná/ tám będąc v iedne^o^ gospodarzá noclegiem/ á zrozumiawszy wiárkę iego/ po mowie milczałem/ álić mi o tey wielebney wierze pocznie práwić/ więc Ministry chwalić/ iáko to práwi Fárarze vczeni/ iedno że teraz my vczonego nie mamy/ y potam go kędyśćie go podźieli? Odpow: gospodarz: Atoli miły gośćiu/ poczwárował sie z niewiástámi/ poiął tu był sobie
Skrót tekstu: MirJon
Strona: 39.
Tytuł:
Jonathas zmartwychwstał
Autor:
Florian Mirecki
Drukarnia:
wdowa Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609