Uczyniłem relacją o łasce dla siebie Przezdzieckiego, marszałka trybunalskiego, dla którego deklaracją-promocji kanclerza do pisarstwa wielkiego litewskiego wakującego otrzymałem. Co i w liście swoim potem do Przezdzieckiego pisanym kanclerz wyraził.
Na roczkach juliowych znowu mocno częstowałem, zasługowałem się. A że Dowmant, za przeszłego pisarza grodzkiego Zborowskiego wiceregent będący, trudnił mi oddanie aktów grodzkich u niego będących, za czym go za zakazem zapozwałem na
też roczki. Musiał tedy akta komportować, ale przysięgać nie chciał. Był to człowiek o fabrykacje notowany, przeszłego pisarza o toż notowanego, który tylko co garła ad instantiam teraźniejszej księżny wojewodziny ruskiej nie dał, dobry uczeń
Uczyniłem relacją o łasce dla siebie Przezdzieckiego, marszałka trybunalskiego, dla którego deklaracją-promocji kanclerza do pisarstwa wielkiego litewskiego wakującego otrzymałem. Co i w liście swoim potem do Przezdzieckiego pisanym kanclerz wyraził.
Na roczkach juliowych znowu mocno częstowałem, zasługowałem się. A że Dowmant, za przeszłego pisarza grodzkiego Zborowskiego wiceregent będący, trudnił mi oddanie aktów grodzkich u niego będących, za czym go za zakazem zapozwałem na
też roczki. Musiał tedy akta komportować, ale przysięgać nie chciał. Był to człowiek o fabrykacje notowany, przeszłego pisarza o toż notowanego, który tylko co garła ad instantiam teraźniejszej księżny wojewodziny ruskiej nie dał, dobry uczeń
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 146
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
uznali mu kolegowie przysięgi na tym, jako rzetelne i bez żadnej noty akta oddaje. Przysiągł tedy tylko pro forma, a ja uważając, aby dłużej akta mając większych nie narobił fabrykacji — przyjąłem akta. A jako widziałem w grodzie koronnym seriarze alias regestra aktów, tak chcąc posłusznego i ode mnie cale dependującego mieć wiceregenta, aby mi bez mitręgi te akt brzeskich pospisywał seriarze, dałem wiceregencją słudze memu Wojciechowi Borkowskiemu, Podlaszaninowi, który był trochę w kancelarii koronnej, i zaraz regestrowanie aktów świeższych grodzkich brzeskich onemu zaleciłem. Obruszyło to i mego regenta Laskowskiego, że nie według woli jego dysponowałem wiceregencją, i innych, którzy mi
uznali mu kolegowie przysięgi na tym, jako rzetelne i bez żadnej noty akta oddaje. Przysiągł tedy tylko pro forma, a ja uważając, aby dłużej akta mając większych nie narobił fabrykacji — przyjąłem akta. A jako widziałem w grodzie koronnym seriarze alias regestra aktów, tak chcąc posłusznego i ode mnie cale dependującego mieć wiceregenta, aby mi bez mitręgi te akt brzeskich pospisywał seriarze, dałem wiceregencją słudze memu Wojciechowi Borkowskiemu, Podlaszaninowi, który był trochę w kancelarii koronnej, i zaraz regestrowanie aktów świeższych grodzkich brzeskich onemu zaleciłem. Obruszyło to i mego regenta Laskowskiego, że nie według woli jego dysponowałem wiceregencją, i innych, którzy mi
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 147
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
z soboru akta przeniósłszy, zaczęliśmy rege-strować. Akta były barzo pomieszane, że trzeba było pierwej rok do roku zbierać, potem miesiące do miesiąców, na resztę daty dni consequenter po sobie idące. Uprzykrzyła się ta mitręga obodwom adwersarzom moim i tak mię odstąpili, a ja wolniejszym będąc, zacząłem mocniej z Borkowskim, wiceregentem moim, pracować, nie bez nabrania się z pogniłych wielu ksiąg kataru.
Przejeżdżała naówczas z Białej księżna Radziwiłłówna Wiśniowiecka, wojewodzina wileńska, hetmanowa wielka lit., której gdy się kłaniałem, znalazłem łaskę i kazała mi do Opola w piński powiat przyjeżdżać, chcąc mię mężowi swemu rekomendować. Po roczkach tedy odprawiałem
z soboru akta przeniósłszy, zaczęliśmy rege-strować. Akta były barzo pomięszane, że trzeba było pierwej rok do roku zbierać, potem miesiące do miesiąców, na resztę daty dni consequenter po sobie idące. Uprzykrzyła się ta mitręga obodwom adwersarzom moim i tak mię odstąpili, a ja wolniejszym będąc, zacząłem mocniej z Borkowskim, wiceregentem moim, pracować, nie bez nabrania się z pogniłych wielu ksiąg kataru.
Przejeżdżała naówczas z Białej księżna Radziwiłłówna Wiśniowiecka, wojewodzina wileńska, hetmanowa wielka lit., której gdy się kłaniałem, znalazłem łaskę i kazała mi do Opola w piński powiat przyjeżdżać, chcąc mię mężowi swemu rekomendować. Po roczkach tedy odprawiałem
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 157
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
dwór za staraniem księcia Czartoryskiego, teraźniejszego kanclerza lit., przysłał Fleminga, naówczas generała artylerii lit., teraźniejszego podskarbiego wielkiego W. Ks. Lit., promowując do laski Massalskiego, tedy książąt Radziwiłłów ustała kontradykcja. Ja także, mając protestantów z województwa brzeskiego sprowadzonych, jako to Augustyna Laskowskiego, który potem był moim wiceregentem, i Józefa Żardeckiego, i innych, nie dopuszczałem Kościuszki, miecznika brzeskiego, i Sawickiego, komornika brzeskiego, do funkcji deputackiej.
Zjechali się wszyscy, jak dawny zwyczaj, do biskupa wileń-
skiego dla umolifikowania kontradykcji i protestacji deputatom, gdzie najprzód przeciwko Massalskiemu, wojewodzie mścisławskiemu, przyszłemu marszałkowi trybunalskiemu, ułatwione grodzieńskie protestacje
dwór za staraniem księcia Czartoryskiego, teraźniejszego kanclerza lit., przysłał Fleminga, naówczas generała artylerii lit., teraźniejszego podskarbiego wielkiego W. Ks. Lit., promowując do laski Massalskiego, tedy książąt Radziwiłłów ustała kontradykcja. Ja także, mając protestantów z województwa brzeskiego sprowadzonych, jako to Augustyna Laskowskiego, który potem był moim wiceregentem, i Józefa Żardeckiego, i innych, nie dopuszczałem Kościuszki, miecznika brzeskiego, i Sawickiego, komornika brzeskiego, do funkcji deputackiej.
Zjechali się wszyscy, jak dawny zwyczaj, do biskupa wileń-
skiego dla umolifikowania kontradykcji i protestacji deputatom, gdzie najprzód przeciwko Massalskiemu, wojewodzie mścisławskiemu, przyszłemu marszałkowi trybunalskiemu, ułatwione grodzieńskie protestacje
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 179
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
kancelarii grodzkiej, zanieśli manifest przeciwko urzędnikom ziemskim; a że przez tak długi czas nie sądzili żadnych roków, a przez to według Statutu W. Ks. Lit. in amissionem oficiorum popadli, dołożyli w manifeście przeciwko mieniącym się urzędnikom ziemskim brzeskim.
Potem poszli do akt grodzkich ode mnie dependujących, alias do Szydłowskiego, naówczas wiceregenta mego, któremu po Borkowskim już ożenionym, dla kontynuacji regestrowania aktów brzeskich, takoż słudze memu, dałem wiceregencją, i ten manifest ad acta ingrosowali. Posłali tedy szlachtę podpojoną po Szydłowskiego, aby stawał u sądu ziemskiego i dał racją, za co taki manifest ad akta przyjął. Szlachta tedy go jak Hamana prowadziła przez
kancelarii grodzkiej, zanieśli manifest przeciwko urzędnikom ziemskim; a że przez tak długi czas nie sądzili żadnych roków, a przez to według Statutu W. Ks. Lit. in amissionem oficiorum popadli, dołożyli w manifeście przeciwko mieniącym się urzędnikom ziemskim brzeskim.
Potem poszli do akt grodzkich ode mnie dependujących, alias do Szydłowskiego, naówczas wiceregenta mego, któremu po Borkowskim już ożenionym, dla kontynuacji regestrowania aktów brzeskich, takoż słudze memu, dałem wiceregencją, i ten manifest ad acta ingrosowali. Posłali tedy szlachtę podpojoną po Szydłowskiego, aby stawał u sądu ziemskiego i dał racją, za co taki manifest ad acta przyjął. Szlachta tedy go jak Hamana prowadziła przez
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 201
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
jak Hamana prowadziła przez miasto; aż do bernardynów, gdzie były sądy ziemskie, za łeb go wlekli. Na resztę zbitego u sądu go stawili. Zborowski podsędek jeszcze mu dał w gębę i taką go nakarmiwszy konfuzją, jeszcze pobiegli do Kodnia do Sapiehy, kanclerza lit., starosty brzeskiego, oskarżając mię, że takiego wiceregenta głupiego, nieposesjonata, a nawet nieszlachcica trzymam. A że nikt w tym szalonym sądzie nie chciał się sądzić, musieli te swoje limitować roki.
Tylko co miałem do Kowna wyjeżdżać, przybiegł do Rasny Szydłowski, mój wiceregent, wszystek zbity, z wyrwanymi włosami, i uczynił mi relacją o takiej swojej obeldze. Musiał
jak Hamana prowadziła przez miasto; aż do bernardynów, gdzie były sądy ziemskie, za łeb go wlekli. Na resztę zbitego u sądu go stawili. Zborowski podsędek jeszcze mu dał w gębę i taką go nakarmiwszy konfuzją, jeszcze pobiegli do Kodnia do Sapiehy, kanclerza lit., starosty brzeskiego, oskarżając mię, że takiego wiceregenta głupiego, nieposesjonata, a nawet nieszlachcica trzymam. A że nikt w tym szalonym sądzie nie chciał się sądzić, musieli te swoje limitować roki.
Tylko co miałem do Kowna wyjeżdżać, przybiegł do Rasny Szydłowski, mój wiceregent, wszystek zbity, z wyrwanymi włosami, i uczynił mi relacją o takiej swojej obeldze. Musiał
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 201
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
pobiegli do Kodnia do Sapiehy, kanclerza lit., starosty brzeskiego, oskarżając mię, że takiego wiceregenta głupiego, nieposesjonata, a nawet nieszlachcica trzymam. A że nikt w tym szalonym sądzie nie chciał się sądzić, musieli te swoje limitować roki.
Tylko co miałem do Kowna wyjeżdżać, przybiegł do Rasny Szydłowski, mój wiceregent, wszystek zbity, z wyrwanymi włosami, i uczynił mi relacją o takiej swojej obeldze. Musiałem za-
tem zaniechać drogi mojej do Kowna, a jechać do Kodnia do Sapiehy kanclerza, jako starosty brzeskiego, skarżąc się o taką krzywdę dla kancelarii grodzkiej uczynioną. Wziąłem z Brześcia dwa wolumina regestrów aktów dla remonstracji kanclerzowi
pobiegli do Kodnia do Sapiehy, kanclerza lit., starosty brzeskiego, oskarżając mię, że takiego wiceregenta głupiego, nieposesjonata, a nawet nieszlachcica trzymam. A że nikt w tym szalonym sądzie nie chciał się sądzić, musieli te swoje limitować roki.
Tylko co miałem do Kowna wyjeżdżać, przybiegł do Rasny Szydłowski, mój wiceregent, wszystek zbity, z wyrwanymi włosami, i uczynił mi relacją o takiej swojej obeldze. Musiałem za-
tem zaniechać drogi mojej do Kowna, a jechać do Kodnia do Sapiehy kanclerza, jako starosty brzeskiego, skarżąc się o taką krzywdę dla kancelarii grodzkiej uczynioną. Wziąłem z Brześcia dwa wolumina regestrów aktów dla remonstracji kanclerzowi
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 201
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
wyrwanymi włosami, i uczynił mi relacją o takiej swojej obeldze. Musiałem za-
tem zaniechać drogi mojej do Kowna, a jechać do Kodnia do Sapiehy kanclerza, jako starosty brzeskiego, skarżąc się o taką krzywdę dla kancelarii grodzkiej uczynioną. Wziąłem z Brześcia dwa wolumina regestrów aktów dla remonstracji kanclerzowi mojej aplikacji i dlaczego muszę wiceregentów takich, którzy by mię jedynie słuchali i kończyli te opus, konserwować. Pochwalił kanclerz te opus i sprawiedliwym gniewem był przeciwko urzędnikom ziemskim pobudzony, ale jako pan dobry, prędko o tym zapomniał. Ja zaś wydałem pozwy do trybunału. Posłałem do Nowogródka do szwagra mego Ruszczyca, ale ten conniventer miał się na
wyrwanymi włosami, i uczynił mi relacją o takiej swojej obeldze. Musiałem za-
tem zaniechać drogi mojej do Kowna, a jechać do Kodnia do Sapiehy kanclerza, jako starosty brzeskiego, skarżąc się o taką krzywdę dla kancelarii grodzkiej uczynioną. Wziąłem z Brześcia dwa wolumina regestrów aktów dla remonstracji kanclerzowi mojej aplikacji i dlaczego muszę wiceregentów takich, którzy by mię jedynie słuchali i kończyli te opus, konserwować. Pochwalił kanclerz te opus i sprawiedliwym gniewem był przeciwko urzędnikom ziemskim pobudzony, ale jako pan dobry, prędko o tym zapomniał. Ja zaś wydałem pozwy do trybunału. Posłałem do Nowogródka do szwagra mego Ruszczyca, ale ten conniventer miał się na
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 202
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Mińska był kondemnowany, a przez tę kondemnatę jeżeliby trojga roczków nie sądził, aby był privatus officio pisarstwa, co łatwo księciu wojewodzie nowogródzkiemu dokazać było, mając syna księcia koniuszego lit. starostą mińskim, tedy, wziąwszy konsens od kanclerza i wziąwszy pierścień jego na znak do Szczepanowskiego, regenta asesorskiego, zaaresztowałem przez mego wiceregenta Laskowskiego wypadłą kondemnatę, obstalowałem patrona i za przywołaniem drugi raz aktoratu miasta Mińska, skasowawszy kondemnatę, komisją zapisałem, a tak przyjaciela nieprzytomnego i o niczym nie wiedzącego, salwowałem.
Przypadła tandem sprawa Zabiełły, marszałka kowieńskiego, z Grotuzem o starostwo wilkijskie, w której wygrany zupełnie dekret pro parte Zabiełły z przysądzeniem
Mińska był kondemnowany, a przez tę kondemnatę jeżeliby trojga roczków nie sądził, aby był privatus officio pisarstwa, co łatwo księciu wojewodzie nowogródzkiemu dokazać było, mając syna księcia koniuszego lit. starostą mińskim, tedy, wziąwszy konsens od kanclerza i wziąwszy pierścień jego na znak do Szczepanowskiego, regenta asesorskiego, zaaresztowałem przez mego wiceregenta Laskowskiego wypadłą kondemnatę, obstalowałem patrona i za przywołaniem drugi raz aktoratu miasta Mińska, skasowawszy kondemnatę, komisją zapisałem, a tak przyjaciela nieprzytomnego i o niczym nie wiedzącego, salwowałem.
Przypadła tandem sprawa Zabiełły, marszałka kowieńskiego, z Grothuzem o starostwo wilkijskie, w której wygrany zupełnie dekret pro parte Zabiełły z przysądzeniem
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 222
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
starała się męża cierpliwością dewinkować. Jakoż cierpiała, a ja powróciwszy z Wilna do Rasnej, gdy o tym doniosłem ojcu memu, tedy ociec mój, jako był pełen kompasji, przepomniawszy swojej urazy, że jako się wyżej namieniło, za przymuszeniem matki mojej poszła za mąż bez wiadomości jego, posłał jej przez Łyszczyńskiego, wiceregenta mego grodzkiego brzeskiego, na jej potrzeby 3000 zł polskich.
Następował tego roku, po przeminionej jednej roku 1742 kadencji sejmu, gdyż wtenczas król nie zjechał z Drezna do Warszawy, sejm ,roku 1744 grodzieński, na który sejm chciałem być posłem z województwa brzeskiego. Wielkie starania i kaptowanie przyjaciół czyniłem, osobliwie na
starała się męża cierpliwością dewinkować. Jakoż cierpiała, a ja powróciwszy z Wilna do Rasnej, gdy o tym doniosłem ojcu memu, tedy ociec mój, jako był pełen kompasji, przepomniawszy swojej urazy, że jako się wyżej namieniło, za przymuszeniem matki mojej poszła za mąż bez wiadomości jego, posłał jej przez Łyszczyńskiego, wiceregenta mego grodzkiego brzeskiego, na jej potrzeby 3000 zł polskich.
Następował tego roku, po przeminionej jednej roku 1742 kadencji sejmu, gdyż wtenczas król nie zjechał z Drezna do Warszawy, sejm ,roku 1744 grodzieński, na który sejm chciałem być posłem z województwa brzeskiego. Wielkie starania i kaptowanie przyjaciół czyniłem, osobliwie na
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 224
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986