? które przebijały/ Niedostępne Nibiosa o pomstę wołały. Jako Bóg sam wyświadcza przez Proroka swego/ Bo niemasz nic nad ten grzech przed nim plugawszego. A tak co Zakon Boży z Hydził i zakazał/ Co Poganin bezwierny przez Prawo uważał. Czemuż wy Chrześcijanie insze Prawa macie? Przez które też rozruchy domowe widacie. Bo za złą licencją złość smaczna każdemu/ Lecz ja trzymam że z czasem zabieżycie złemu. I Egzorbitancje w prawie uleczycie/ Według Ekscessów karność srosszą stanowicie. Konstytucie różne w swojej będą klubie. I Prosessu skrócicie który k wielkiej zgubie. Wam wszytkim/ gdyż terminów ma w sobie nie mało/ Coby się za
? ktore przebiiáły/ Niedostępne Nibiosá o pomstę wołáły. Iáko Bog sam wyświadczá przez Proroká swego/ Bo niemász nic nád ten grzech przed nim plugáwszego. A ták co Zakon Boży z Hydźił y zákazał/ Co Pogánin bezwierny przez Práwo vważał. Czemusz wy Chrześćiánie insze Práwá máćie? Przez ktore też rozruchy domowe widaćie. Bo zá złą licentią złość smáczna káżdemu/ Lecz ia trzymam że z czásem zábieżyćie złemu. Y Exorbitáncye w práwie vleczyćie/ Według Excessow kárność srosszą stánowićie. Konstytucie rozne w swoiey będą klubie. Y Prosessu skroćicie ktory k wielkiey zgubie. Wam wszytkim/ gdyż terminow ma w sobie nie máło/ Coby się zá
Skrót tekstu: WitkWol
Strona: E4v
Tytuł:
Złota wolność koronna
Autor:
Stanisław Witkowski
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
mu dał nawiązkę według prawa. Nazajutrz Diogenes/ potrafiwszy Midiasa/ dał mu też w gębę rześko/ i oneż mu pieniądze oddał/ mówiąc: Oto masz nawiązkę gotowemi pieniędzmi.
Tym/ co się więc snów boją/ tak mawiał: Co na jawi czynicie/ o to nic nie dbacie: a co we śnie widacie/ o to się frasujecie. Nieszczęście przychodzi nie ze snów ale ze złych spraw/ przeto też nie snów trzeba pilnować: ale tego/ żeby uczynki były dobre i uczciwe postępki. Bo jakie są czyje sprawy i zabawy/ takowe też i sny bywają. Krótkich Powieści
Gdy Król Filip leżał z wojski swymi pod Cheronią/
mu dał náwiąskę według práwá. Názáiutrz Diogenes/ potráfiwszy Midiásá/ dał mu też w gębę rzesko/ y oneż mu pieniądze oddał/ mowiąc: Oto masz náwiąskę gotowemi pieniądzmi.
Tym/ co się więc snow boią/ ták mawiał: Co ná iáwi cżynićie/ o to nic nie dbaćie: á co we snie widaćie/ o to sie frásuiećie. Nieszcżęśćie przychodźi nie ze snow ále ze złych spraw/ przeto też nie snow trzebá pilnowáć: ále tego/ żeby vcżynki były dobre y vcżćiwe postępki. Bo iákie są cżyie spráwy y zábáwy/ tákowe też y sny bywáią. Krotkich Powieśći
Gdy Krol Filip leżał z woyski swymi pod Cheronią/
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 29
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
chodzi, a to co człowieka na świecie psuje, to z nim zawsze obcuje. Jeszcze nie słychałeś co jeden synowi swemu powiedał: „Synu, jeśli przyjaciela szukasz, nie masz się urażać niechęcią jaką jego; gdyż skarby a wąż, róża a tarń, smutek a pociecha pospołu bywają.” Azaż nie widacie, co w ogrodach kosztownych są wierzby pachniące jako piżmo, są też suche i bezpożyteczne drzewa? Tak-ci między bogatymi najdziesz dobrego, Boga się bojącego i za wszytko Bogu dziękującego, najdziesz też ladajakiego i nikczemnego. Między ubogimi także najdziesz cierpliwego, najdziesz też cierpieć nieumiejącego.
„Wiedz pewnie, że skarb a wąż
chodzi, a to co człowieka na świecie psuje, to z nim zawsze obcuje. Jeszcze nie słychałeś co jeden synowi swemu powiedał: „Synu, jeśli przyjaciela szukasz, nie masz się urażać niechęcią jaką jego; gdyż skarby a wąż, róża a tarń, smutek a pociecha pospołu bywają.” Azaż nie widacie, co w ogrodach kosztownych są wierzby pachniące jako piżmo, są też suche i bezpożyteczne drzewa? Tak-ci między bogatymi najdziesz dobrego, Boga się bojącego i za wszytko Bogu dziękującego, najdziesz też ledajakiego i nikczemnego. Między ubogimi także najdziesz cierpliwego, najdziesz też cierpieć nieumiejącego.
„Wiedz pewnie, że skarb a wąż
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 227
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879