atyckie góry Uchodziłeś do mądrej rzkomo Terpsychory.
Przecię jednak musiałeś minąć Terpsychorę, A otrzymać tysiąckroć wdzięczną Lilidorę.
Prawda, mało pomogą Muzy miękkoliczne, Kiedy moje dochodzą strzały sercotyczne Nie wiedział przedtym Febus, syn wielkiej Latony, Co by za władzą miała królowa z Ankony. Wszytkie lata młodości swojej i godziny Poświęcił wiecznośpiewnym pannom Mnemozyny. Z nimi usiadszy blisko askrejskiej fontanny, Na głośnotwornej arfie waleczne hetmany, Nieużyte bojary, hardomyślne grofy Wychwalał, zawięzując gładkim rymem strofy. Milej mu było, siedząc u aońskiej studnie,
Płaskim głosem wykwintnie zaśpiewać w południe, Abo trąbę i stalną wziąwszy rohatynę, Bieżeć z myśliwą siostrą w moskiewską krainę I tam
attyckie gory Uchodziłeś do mądrej rzkomo Terpsychory.
Przecię jednak musiałeś minąć Terpsychorę, A otrzymać tysiąckroć wdzięczną Lilidorę.
Prawda, mało pomogą Muzy miękkoliczne, Kiedy moje dochodzą strzały sercotyczne Nie wiedział przedtym Febus, syn wielkiej Latony, Co by za władzą miała królowa z Ankony. Wszytkie lata młodości swojej i godziny Poświęcił wiecznośpiewnym pannom Mnemozyny. Z nimi usiadszy blisko askrejskiej fontany, Na głośnotwornej arfie waleczne hetmany, Nieużyte bojary, hardomyślne grofy Wychwalał, zawięzując gładkim rymem strofy. Milej mu było, siedząc u aońskiej studnie,
Płaskim głosem wykwintnie zaśpiewać w południe, Abo trąbę i stalną wziąwszy rohatynę, Bieżeć z myśliwą siostrą w moskiewską krainę I tam
Skrót tekstu: ZimSRoks
Strona: 12
Tytuł:
Roksolanki
Autor:
Szymon Zimorowic
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ludwika Ślękowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983