woza Wulkańskiej roboty/ V którego i oś/ i sam dyszel był złoty. Złoty obodem koła w okrąg opasane: Spice srebrne we śrzodku rzędem nasadzane. Chryzolity/ i drogie kamienie/ którymi Wszystek szor oprawiony było wzory pięknymi/ Nieprzystępną jasnością po stronach ciskały: I za odbiciem nazad blask słońcu wracały. Tam gdy się wielkomyślny tym rzeczom dziwuje Faeton/ i robocie dzielnej przypatruje: Ss Oto czujna poranna zorza z łoża swego Już i sama powstawszy/ od wschodu jasnego/ Otwiera szarłatowe wrota/ po przestrzeni: I dawa widzieć swoje pełnoroże sieni. Uciekają i Tt gwiazdy, które niemałymi Gromadami Jutrzenka zbiera/ a za nimi Sama się z stanowiska powolej
wozá Wulkáńskiey roboty/ V ktorego y oś/ y sam dyszel był złoty. Złoty obodem kołá w okrąg opasane: Spice srebrne we śrzodku rzędem násadzáne. Chryzolity/ y drogie kámienie/ ktorymi Wszystek szor oprawiony było wzory pięknymi/ Nieprzystępną iasnośćią po stronach ćiskáły: Y zá odbićiem názad blásk słońcu wracáły. Tám gdy się wielgomyślny tym rzeczom dźiwuie Pháeton/ y roboćie dźielney przypátruie: Ss Oto czuyna poránna zorzá z łoża swego Iuż y sámá powstawszy/ od wschodu iásnego/ Otwiera szarłátowe wrota/ po przestrzeni: Y dawa widźieć swoie pełnoroże śieni. Vćiekaią y Tt gwiazdy, ktore niemáłymi Gromádámi Iutrzenká zbiera/ á zá nimi Sámá się z stánowiska powoley
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 54
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
/ Zbarazscy/ Wiśniewieccy/ Sanguszkowie/ Czortoryscy/ Prońscy/ Rużeńscy/ Sołomiereczcy/ Hołowczyńscy/ Kroszyńscy/ Masalscy/ Horscy/ Sokolinscy/ Lukomscy/ Puzynowie/ i inne bez liczby/ których po jedynkiem wyliczać/ rzeczby długa była. Gdzie przy tych i drugie nie oszacowane moje klejnoty. Rodowite (mowię) sławne/ wielkomyślne/ silne i dawne/ po wszem świecie w dobrej sławie/ potężności i męstwie słynącego narodu Rosiejskiego/ Domy/ Chodkiewiczowie/ Hlebowiczowie/ Kiszkowie/ Sapiehowie/ Dorohostajscy/ Wojnowie/ Wołowiczowie/ Zienowiczowie/ Pacowie/ Chaleccy/ Tyszkiewiczowie/ Korsakowie/ Chrebtowiczowie/ Tryzny/ Hornostajowie/ Bokijowie/ Myszkowie/ Hoscy/ Siemaszkowie/ Hulewiczowie
/ Zbárázscy/ Wiśniewieccy/ Sánguszkowie/ Cżortoryscy/ Prońscy/ Rużeńscy/ Sołomierecżcy/ Hołowcżyńscy/ Kroszyńscy/ Másálscy/ Horscy/ Sokolinscy/ Lukomscy/ Puzynowie/ y inne bez licżby/ ktorych po iedynkiem wylicżáć/ rzecżby długa byłá. Gdźie przy tych y drugie nie oszácowáne moie kleynoty. Rodowite (mowię) sławne/ wielkomyślne/ śilne y dawne/ po wszem świećie w dobrey sławie/ potężnośći y męstwie słynącego narodu Rośieyskiego/ Domy/ Chodkiewicżowie/ Hlebowicżowie/ Kiszkowie/ Sápiehowie/ Dorohostáyscy/ Woynowie/ Wołowicżowie/ Zienowicżowie/ Pacowie/ Cháleccy/ Tyszkiewicżowie/ Korsakowie/ Chrebtowicżowie/ Tryzny/ Hornostáiowie/ Bokiiowie/ Myszkowie/ Hoscy/ Siemaszkowie/ Hulewicżowie
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 15
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
jest nie w lesiech schowany, Ani wiek twój na podłe zabawy oddany, Aleś w pańskich pałacach lata świetne trawił I dzielność swą na miejscach okazałych stawił; Te wszakże sielskie mowy i proste rozprawy Przynoszę przed cię! Czasem podlejsze potrawy Lepiej smakują niźli pułmiski kosztowne! A mnie nie tak do ciebie wiążą twoje główne I wielkomyślne sprawy, jako przyrodzona Ludzkość, ode mnie zawsze cale doświadczona; Więc i to, żeś ty prawie sam z grona onego Ludzi chędogich został, którzy ozdobnego Wieku kwitnęli, Muzom uczonym przyjemni, Za co i po dziś dzień nie są światu tajemni. Acz się obawam, żebym wstydu stąd nie zażył Żem
jest nie w lesiech schowany, Ani wiek twój na podłe zabawy oddany, Aleś w pańskich pałacach lata świetne trawił I dzielność swą na miejscach okazałych stawił; Te wszakże sielskie mowy i proste rozprawy Przynoszę przed cię! Czasem podlejsze potrawy Lepiej smakują niźli pułmiski kosztowne! A mnie nie tak do ciebie wiążą twoje głowne I wielgomyślne sprawy, jako przyrodzona Ludzkość, ode mnie zawsze cale doświadczona; Więc i to, żeś ty prawie sam z grona onego Ludzi chędogich został, którzy ozdobnego Wieku kwitnęli, Muzom uczonym przyjemni, Za co i po dziś dzień nie są światu tajemni. Acz się obawam, żebym wstydu stąd nie zażył Żem
Skrót tekstu: SzymSiel
Strona: 3
Tytuł:
Sielanki
Autor:
Szymon Szymonowic
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Sielanki i pozostałe wiersze polskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1964
zgody: jeśliż nie mają nieprzyjaciół obcych/ z którymiby walczyli/ znajdą ich sobie w domu: uwodzą się namiętnościami i kochaniem w sobie: z pierwszego zapalenia srodzy/ ale w postępku oziębli: nabożni i żarliwi ku Bogu/ co o nich świadczy spaniałość Kościołów/ i bogactwa Duchownych. Szlachta ich jest hojna/ wielkomyślna i wojenna: pospólstwo skąpe/ bojaźliwe/ nikczemne/ i niepotężne/ wyjąwszy tych co na czele Hiszpaniej i Flandrii mieszkają. Siła tego królestwa bywała/ 4000. człowieka zbrojnego/ i 6000. Harcerzów/ którym płacono ustawicznie: ta też siła należała w dostatku pieniędzy/ za które królowie pierwszy zwykli byli wywodzić piechotę cudzoziemską/
zgody: iesliż nie máią nieprzyiaćioł obcych/ z ktorymiby walczyli/ znaydą ich sobie w domu: vwodzą się namiętnośćiámi y kochániem w sobie: z pierwszego zápalenia srodzy/ ále w postępku oźiębli: nabożni y żarliwi ku Bogu/ co o nich świádczy spániáłość Kośćiołow/ y bogáctwá Duchownych. Szláchtá ich iest hoyna/ wielkomyślna y woienna: pospolstwo skąpe/ boiáźliwe/ nikczemne/ y niepotężne/ wyiąwszy tych co ná czele Hiszpániey y Flándriey mieszkáią. Siłá tego krolestwá bywáłá/ 4000. człowieká zbroynego/ y 6000. Hárcerzow/ ktorym płácono vstáwicznie: tá też śiłá należáłá w dostátku pieniędzy/ zá ktore krolowie pierwszy zwykli byli wywodźić piechotę cudzoźiemską/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 28
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
nie ma więcej wdłuż nad 90. ani wszerz nad 60. mil: lecz może ją nazwać/ dla niewymownej żyzności zboża/ win/ mięs/ i każdej inszej rzeczy (abowiem też tam są i studnie solane/ i stada końskie) jako krótkim zebraniem wszystkiej Francjej: ma 800. osad/ w których mieszkają ludzie wielkomyślni/ i waleczni. Dieli się na trzy części/ których głowy są te miasta/ Graj/ Dola/ i Salnies. Besanzone może ujść za miasto jakby Cesarzkie/ a Comes Burgundski/ nie jest tam ani starostą/ nie tylko żeby miał być Panem. Przednie miasta są/ Besanzone/ acz to uznawa króla raczej
nie ma więcey wdłuż nád 90. áni wszerz nád 60. mil: lecz może ią názwáć/ dla niewymowney żyznośći zboża/ win/ mięs/ y káżdey inszey rzeczy (ábowiem też tám są y studnie soláne/ y stádá końskie) iáko krotkim zebrániem wszystkiey Fráncyey: ma 800. osad/ w ktorych mieszkáią ludźie wielkomyślni/ y waleczni. Dieli się ná trzy częśći/ ktorych głowy są te miástá/ Gray/ Dola/ y Salnies. Besanzone może vyść zá miásto iákby Cesárzkie/ á Comes Burgundski/ nie iest tám áni stárostą/ nie tylko żeby miał być Pánem. Przednie miástá są/ Besanzone/ ácz to vznawa krolá ráczey
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 47
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
z tarasu, lecz na święte księgi Ewangeliej musi te czynić przysięgi, Iż póki dusza w żywem będzie trwała ciele, W domu, w polu, na morzu, w lesie i w kościele Z najokrutniejszem gniewem wszystkie białe głowy Ma prześladować zawsze szablą, piórem, słowy”.
LXXXI
Tak mówiąc, bohatyrki śmiałe rozdraźniła I wielkomyślne serca w gniewy zaprawiła. Gryzą się, iż nierychło mija noc i łają, Ledwie na sen powieki ciężkie pozwalają. A gdy jutrzenka biała na wschód podawała Rany świt i dać miejsce bratu Febe miała, Porwawszy się, żelazne odzieże wdziewały I na konie ochoczo najrętsze wsiadały.
LXXX
Ledwo ze wrót pomkną się trzy lub cztery
z tarasu, lecz na święte księgi Ewangeliej musi te czynić przysięgi, Iż póki dusza w żywem będzie trwała ciele, W domu, w polu, na morzu, w lesie i w kościele Z najokrutniejszem gniewem wszystkie białe głowy Ma prześladować zawsze szablą, piórem, słowy”.
LXXXI
Tak mówiąc, bohatyrki śmiałe rozdraźniła I wielkomyślne serca w gniewy zaprawiła. Gryzą się, iż nierychło mija noc i łają, Ledwie na sen powieki ciężkie pozwalają. A gdy jutrzenka biała na wschód podawała Rany świt i dać miejsce bratu Febe miała, Porwawszy się, żelazne odzieże wdziewały I na konie ochoczo najrętsze wsiadały.
LXXX
Ledwo ze wrót pomkną się trzy lub cztery
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 149
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
Nipomogły upokorzone posłów błagania, i ekskuzacje, wysłał spiesznie wojsko pod Narwę. Po słabej obronie dobywszy miasta, przyległy zamek z wybornym miastem Wezenberk opanował, i lud wszystek w pień wyciął. Pomyślnemi uniesiony początkami Car, haniebną zawziął dumę, i już o żadnych z Inflantami traktatach słyszeć nie chciał, owszem u siebie dawno ułożoną wielkomyślną plantę zawojowania całych Inflant dopinać postanowił. Natężając zatym wszystkie siły swoje na tę nędzną prowincją nowym 80000. wojskiem wtargnął do Biskupstwa Dorpatskiego, i zamek Neuhauz opasał; przeszkadzał mu mocno Hermistrz w kilka tylko tysięcy, i podjazdami oblężeńców urywając, do odstąpienia przymusił. Moskwa większych nabywszy sił, prędko się wróciła na tenże zamek
Nipomogły upokorzone posłow błagania, y exkuzacye, wysłał spiesznie woysko pod Narwę. Po słabey obronie dobywszy miasta, przyległy zamek z wybornym miastem Wezenberk opanował, y lud wszystek w pień wyćiął. Pomyślnemi unieśiony początkami Car, haniebną záwźiął dumę, y już o żadnych z Inflantami traktatach słyszeć nie chćiał, owszem u śiebie dawno ułożoną wielkomyślną plantę zawojowania całych Inflant dopinać postanowił. Natężając zatym wszystkie śiły swoje ná tę nędzną prowincyą nowym 80000. woyskiem wtargnął do Biskupstwa Dorpatskiego, y zamek Neuhauz opasał; przeszkadzał mu mocno Hermistrz w kilka tylko tyśięcy, y podjazdami oblężeńcow urywając, do odstąpienia przymuśił. Moskwa większych nabywszy śił, prętko śię wroćiła na tenże zamek
Skrót tekstu: HylInf
Strona: 96
Tytuł:
Inflanty w dawnych swych i wielorakich aż do wieku naszego dziejach i rewolucjach
Autor:
Jan August Hylzen
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1750
Data wydania (nie później niż):
1750