pewna, co raz język mój ogłosi, Ze BÓG i złego, i dobrego znosi, A jeźli tak jest, niech na śmierć uderży, I raz boleści zadane uśmierży. Podał mię w ręce i moc nieprawemu, Który twarz zaćmił Sądowi mojemu, Jeźli zaś nie czart, zowie się bezbożnym, Któż wżdy zamydla oczy Wielomożnym? Dni i lat moich doskonała pora Ubiegła na kształt prędkiego kursora, Albo jako więc upływają łodzie, Naładowane jabłkami po wodzie. Lub jak do żeru Orłom wzlatać miło, A nie widziałem, co dobrego było; Jeżeli rzeknę; nie będę tak mówił, Jużem się dosyć wymówką ułowił. Już mię nowy żal
pewna, co raz ięzyk moy ogłośi, Ze BOG i złego, i dobrego znośi, A ieźli ták iest, niech ná śmierć uderży, I raz boleśći zádane uśmierży. Podał mię w ręce i moc niepráwemu, Ktory twarz zaćmił Sądowi moiemu, Ieźli zaś nie czart, zowie sie bezbożnym, Ktoż wżdy zámydla oczy Wielomożnym? Dńi i lat moich doskonáła pora Vbiegła ná kształt prędkiego kursorá, Albo iáko więc upływáią łodźie, Naładowáne iabłkámi po wodźie. Lub iák do żeru Orłom wzlatáć miło, A nie widźiałem, co dobrego było; Ieżeli rzeknę; nie będę ták mowił, Iużem się dosyć wymowką ułowił. Iuż mię nowy żal
Skrót tekstu: ChrośJob
Strona: 37
Tytuł:
Job cierpiący
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Drukarnia Ojców Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1705
Data wydania (nie wcześniej niż):
1705
Data wydania (nie później niż):
1705