/ którego towarzystwo wołem niemym zwało/ czym się on nie obrażał; wróżkę oddając Mistrzowi z siebie/ iż miał tak ryknąć/ że ryku jego pełen miał być wszytek świat. Wspominał i one ucznie Pitagórowe/ którzy pięć lat milczeli gdy się uczyli/ szóstego dopiero roku usta otwierali. Więc do konwersacji/ a co pomoże wielomowstwo? Złego mową nie uskromisz tak prędko/ jako milczeniem; jako milczeniem; jako ty wołasz/ odgłos nie będzie milczał po skałach: milkniesz/ zaraz ta odpowiedaczka/ którą Echo zowią/ milknie. Alium silere cum voles, prius sile. Potym nauczał/ aby Panowie młodzi strzegli się złego towarzystwa; dostawało mu do tej
/ którego towárzystwo wołem niemym zwáło/ czym się on nie obrażał; wrożkę oddáiąc Mistrzowi z śiebie/ iż miał ták ryknąć/ że ryku iego pełen miał być wszytek świát. Wspominał y one vcznie Pithágorowe/ ktorzy pięć lat milczeli gdy się vczyli/ szostego dopiero roku vstá otwieráli. Więc do konwersácyey/ á co pomoże wielomowstwo? Złego mową nie vskromisz ták prędko/ iáko milczeniem; iáko milczeniem; iáko ty wołasz/ odgłos nie będźie milczał po skáłách: milkniesz/ záraz tá odpowiedáczká/ ktorą Echo zowią/ milknie. Alium silere cum voles, prius sile. Potym náuczał/ áby Pánowie młodźi strzegli się złego towárzystwá; dostawáło mu do tey
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 74
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
niego tenże Cesarz tyle, ile uczyni 500 Filipików. Pogrzeb mu solenny sprawił, teste Plinio. Jeden Konrada Kucharza gdy mu się jeść chciało. bardzo wyraźnym wołał głosem, teste Jonstono. Z Eliasza i Pawła Pustelnika karmił, Z Wincentego Męczennika Ciała pilnował od bestii. O Kruku bają Poetowie, że go Apollo za wielomowstwo, i zbytne szczebietanie z białego jakim był przedtym, w czarnego obrócił: co wierszem wyraził Sulmoński Wierszopis:
Nám fuit haec quondam Niveis Argentea pennis Ales, ut aequaret, totas sine labe Columbas; Lingva fuit damno, lingva faciente loquaci, Qui color albus erat, nunc est contrarius albo.
ALFONS Król Sycylijski miał Kruka
niego tenże Cesarz tyle, ile ucżyni 500 Philippikow. Pogrzeb mu solenny sprawił, teste Plinio. Ieden Konrada Kucharza gdy mu się ieść chciało. bardzo wyraźnym wołał głosem, teste Ionstono. S Eliasza y Pawłá Pustelnika karmił, S Wincentego Męczennika Ciała pilnował od bestyi. O Kruku baią Poetowie, że go Apollo za wielomowstwo, y zbytne szczebietanie z biáłego iakim był przedtym, w czarnego obrocił: co wierszem wyraził Sulmoński Wierszopis:
Nám fuit haec quondam Niveis Argentea pennis Ales, ut aequaret, totas sine labe Columbas; Lingva fuit damno, lingva faciente loquaci, Qui color albus erat, nunc est contrarius albo.
ALFONS Krol Sycyliyski miał Kruka
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 611
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
woła na każdego Uczeni sławę miłują Złota Herostrates z łotrostwa sławy szukał Złego nabyć[...] la trzeci dziedzic niezazyje Wolność Złota Wolność Złota Chciwość urzędów zła Nienawiść zła pycha nie zna kto lepszy Wolność Dowcip wykrętny tych czasów ma miejsce Jonata miłość pokazał Dawidowi Z Polski miłość wygnana Złota Wolność Wolność swarliwych się chroni Obmowca język swój na sławę ludzką rozpuszcza Wielomowstwo nie jest bez grzechu. Złota Jezikiem Boga obrażamy Wielomowny chce być miana Mądrego Kalistenes jęziczny śmierć odnosi. Wolność Teokrtus dla uszczypliwej mowy z mordowany Tales Milesus w milczeniu się kocha Złota Praw oBoże Ludzkie: Polacy zawsze stale pr[...] i wierze zostawali Wolność W starem Zakonie jednako Pielgrzymowie jak Bogu sprawiedliwość czyniono Za procesem długiem Eksequja nie
woła ná káżdego Vczeni sławę miłuią Zlota Herostrates z łotrostwa sławy szukał Złego nabyć[...] la trzeci dźiedźic niezazyie Wolność Zlota Wolność Zlota Chćiwość vrzedow zła Nienawiśc zła pycha nie zna kto lepszy Wolność Dowcip wykrętny tych czasow ma mieysce Ionátá miłość pokazał Dawidowi Z Polski miłość wjgnána Zlota Wolność Wolność swarliwych się chroni Obmowca ięzyk swoy na sławę ludzką rospuscza Wielomowstwo nie iest bez grzechu. Zlota Iezikiem Bogá obrażamy Wielomowny chce być mianá Mądrego Kalistenes ięziczny śmierć odnośi. Wolność Theokrtus dlá vszczypliwey mowy z mordowány Tales Milesus w milczeniu się kocha Zlota Praw oBoże Ludzkie: Polacy záwsze stale pr[...] y wierze zostawali Wolność W stárem Zakonie iednáko Pielgrzymowie iak Bogu sprawiedliwość czyniono Za processem długiem Exequia nie
Skrót tekstu: WitkWol
Strona: G2v
Tytuł:
Złota wolność koronna
Autor:
Stanisław Witkowski
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
swój język, i postaw straż nad swojemi usty, aby z nich nic nie wypadlo, coby spokojność twoją poburzyć mogło.
Niech ten co się z chromego śmieje, strzeże się aby sam się nie potknął. Ktokolwiek z złośliwym upodobaniem cudze niedoskonałości przetrząsa, doświadczy przykrości cenzury, która się na występkach jego zaprawi.
Zbytnie wielomowstwo żal za sobą ciągnie: mlczenie rodzi bezpieczeństwo.
Zbyteczny Wielomowca jest przykry społeczności, jest uszom słuchających ku utrudzeniu, a powodź słów jego pożera konwersacją.
Nie chełp się, niechceszli na siebie ściągnąć pogardy drugich; ani drwiny z nikogo, bo nie masz nic niebezpieczniejszego.
Zart dotkliwy truciz[...] jest przyjażni: ten kto nie umie
swoy ięzyk, y postaw straż nad swoiemi usty, aby z nich nic nie wypadlo, coby spokoyność twoią poburzyć mogło.
Niech ten co się z chromego śmieie, strzeże się aby sam się nie potknął. Ktokolwiek z złośliwym upodobaniem cudze niedoskonałości przetrząsa, doświadczy przykrości cenzury, ktora się na występkach iego zaprawi.
Zbytnie wielomowstwo żal za sobą ciągnie: mlczenie rodzi bespieczeństwo.
Zbyteczny Wielomowca iest przykry społeczności, iest uszom słuchaiących ku utrudzeniu, á powodź słow iego pożera konwersacyą.
Nie chełp się, niechcesżli na siebie ściągnąć pogardy drugich; ani drwiny z nikogo, bo nie masz nic niebespiecznieyszego.
Zart dotkliwy truciz[...] iest przyiażni: ten kto nie umie
Skrót tekstu: ChesMinFilozof
Strona: 10
Tytuł:
Filozof indyjski
Autor:
Philip Dormer Stanhope Chesterfield
Tłumacz:
Józef Epifani Minasowicz
Drukarnia:
Drukarnia Mitzlerowska
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1767
Data wydania (nie wcześniej niż):
1767
Data wydania (nie później niż):
1767