Ale pola którego nieba mu zajrzały, Ku łaskawszym Auzonom nim nakierowały, Gdzieby widział postronnych ludzi obyczaje, Widzieć coby godnego nad ojczyste kraje. Tak mile się do czasu rozstawszy ze swemi, Dał się w moc lekkim Austrom. A ci życzliwemi Wiejąc duchy, przy brzegu wody dwuimiennej, W cesarskie go szczęśliwie stawili Wienny Jako tam wdzięcznym gościem od wszystkich przyjęty, Jako na nim z radości wuj polegał święty, Gdy na twarz jego patrząc, tu oczy, tu inne Podobieństwa kochane uznawał siostrzynne.
Pełne były ulice łuków wystawionych, Pełne sale poetów i rózg poświęconych, A wdzięczność, i rodzone pięknej Kalliopy, Gdzie pojrzał, gdzie i stąpił
Ale pola którego nieba mu zajrzały, Ku łaskawszym Auzonom nim nakierowały, Gdzieby widział postronnych ludzi obyczaje, Widzieć coby godnego nad ojczyste kraje. Tak mile się do czasu rozstawszy ze swemi, Dał się w moc lekkim Austrom. A ci życzliwemi Wiejąc duchy, przy brzegu wody dwuimiennej, W cesarskie go szczęśliwie stawili Wienny Jako tam wdzięcznym gościem od wszystkich przyjęty, Jako na nim z radości wuj polegał święty, Gdy na twarz jego patrząc, tu oczy, tu inne Podobieństwa kochane uznawał siestrzynne.
Pełne były ulice łuków wystawionych, Pełne sale poetów i rózg poświęconych, A wdzięczność, i rodzone pięknej Kalliopy, Gdzie pojrzał, gdzie i stąpił
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 42
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
, pierwej Filius Obedientiae, niżeli Pater Patriae. Z tej Burgundyj, Wina Burguńskie idą.
W Dziewiątej Prowincyj DELFINACIE vulgò Dauphine od Humberta II. ostatniego tamecznego Książęcia Dominikanem zostającego, ea lege Filipowi Walezjuszowi przedanej, aby Królewicz najstarszy Francuski zwał się i był Książęciem Delfinatu, te są miejsca osobliwe: Miasto Vienne, to jest Wienna Allobrogów, dla dystynkcyj à Vienna Austriaca, albo od Widnia w Austryj. Gracjanopol vulgò Grenoble teraz jest Stolicą Delfinatu. Tu jest Wielka KARTUZJA między wysokiemi położona górami, przy źrzodle Isary na granicach Burguńskich, pierwsze mieszkanie Z. Brunona Fundatora Kartuzjanów, teraz Generała Zakonu tegoż rezydencja i miejsce Kapituły co rocznie się w Maju
, pierwey Filius Obedientiae, niżeli Pater Patriae. Z tey Burgundyi, Winá Burguńskie idą.
W Dźiewiątey Prowincyi DELFINACIE vulgò Dauphine od Humberta II. ostatniego tamecznego Xiążęcia Dominikanem zostaiącego, ea lege Filippowi Walezyuszowi przedaney, aby Krolewicż naystarszy Fráncuski zwáł się y był Xiążęciem Delfinátu, te są mieysca osobliwe: Miasto Vienne, to iest Wienna Allobrogow, dla dystinkcyi à Vienna Austriaca, albo od Widnia w Austryi. Gracyanopol vulgò Grenoble teraz iest Stolicą Delfinatu. Tu iest Wielka KARTUZYA między wysokiemi położoná gorámi, przy źrzodle Isary ná gránicach Burguńskich, pierwsze mieszkanie S. Brunoná Fundatorá Kartuzyanow, teráz Generáła Zákonu tegoż rezydencya y mieysce Kapituły co rocznie się w Maiu
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 56
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
, qui non novere merentur; Cuius in auditu confusis mentibus Hostes Tabescunt, contraque nihil se pose fatentur .
Więcej o Zacności et de qualitatibus AUSTRIADUM napisałem. sub titulo Majestat dostępny.
AUSTRYJ Stolica WIDEN, po Łacinie Vienna Austriaca dla dystynkcyj Miasta we Francyj, która się zowie Vienna Galliae Zowie się teraz Vienna od rzeki Wienny płynącej po pod Miasto. EUROPA. O Państwie Niemieckim cum rarytatibus.
Przedtym się toż Miasto nazywało Vindo bona, Iuliobona, Castra Flaviana. Zdobi to Miasto Wieza przy Kościele Z. STEFANA lat 60. fundowana, Roku 1400. dokończona, wysoka na stop 4343. Kościołów ma Widen 32. Bram 6. Kamienic 1233
, qui non novere merentur; Cuius in auditu confusis mentibus Hostes Tabescunt, contraque nihil se pose fatentur .
Więcey o Zácności et de qualitatibus AUSTRIADUM nápisałem. sub titulo Maiestat dostępny.
AUSTRYI Stolica WIDEN, po Łacinie Vienna Austriaca dla distynkcyi Miasta we Fráncyi, ktorá się zowie Vienna Galliae Zowie się teráz Vienna od rzeki Wienny płynącey po pod Miasto. EUROPA. O Państwie Niemieckim cũ raritatibus.
Przedtym się toż Miasto názywało Vindo bona, Iuliobona, Castra Flaviana. Zdobi to Miasto Wieza przy Kościele S. STEFANA lat 60. fundowána, Roku 1400. dokończona, wysoka ná stop 4343. Kościolow ma Widen 32. Bram 6. Kamienic 1233
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 222
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
masz miasta/ kędyby bankierów/ abo tych co pieniędzmi robią/ więcej było/ jako tu. Pierwszej części. Europa. DELFINAT.
DZieli się na dolny i górny: tamten graniczy z Lugdunem i z Rodanem/ a ten z Sauoją/ i z Prowincją: Tamtego/ jeśli upatrować będziesz władzą duchowną/ głową jest Wienna/ Arcybiskupstwo zacne; a jeśli świecką/ Granoble/ stolica Parlamentu. Widzieć tu w tym mieście rozmaite znaki starożytności: a osobliwie jest most na Isarze/ który jest jeden z sztuczniejszych Francuskich. Ma Powiat wesoły: a dla sposobności pagórków/ rodzą się tam wina rozkoszne. Insze tam osady są/ Romanas/ Banzon/
mász miásta/ kędyby bánkierow/ ábo tych co pieniądzmi robią/ więcey było/ iáko tu. Pierwszey częśći. Europá. DELFINAT.
DZieli się ná dolny y gorny: támten grániczy z Lugdunem y z Rodanem/ á ten z Sauoią/ y z Prouincią: Támtego/ iesli vpátrowáć będźiesz władzą duchowną/ głową iest Wienna/ Arcybiskupstwo zacne; á iesli świecką/ Gránoble/ stolicá Párlámentu. Widźieć tu w tym mieśćie rozmáite znáki stárożytnośći: á osobliwie iest most ná Isarze/ ktory iest ieden z sztucznieyszych Fráncuskich. Ma Powiát wesoły: á dla sposobnośći págorkow/ rodzą się tám winá roskoszne. Insze tám osády są/ Romanás/ Bánzon/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 48
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
powrócili. Ale roztropny Bellarys, wróciwszy się do nasz, rzecze: zle Panie, Pan Kapitan nas wtej gospodzie przywitać chce, dla tego schronic się trzeba. Zdziwił się Arymnat, ale widząc że nie było czego czekać, mnie i Klarynie z Kalauzem naszym, w tymże Miasteczku przenocować kazawszy, nazajutrz abyśmy do Wienny pospieszyli, powiedział, tam i on, lubo inną drogą za nami skierować mając, a ktoby znas wprzód do Wienny zajachał, na drugą się stronę Renu przeprawiwszy, w najbliższej gospodzie u mostu drugiego czekać miał. Chciał jeszcze mówić, ale zgiełk koni usłyszawszy, rozłączyć się nam przyszło. Ja z Klaryną i
powrocili. Ale rostropny Bellarys, wroćiwszy sie do nasz, rzecze: zle Pánie, Pán Kapitan nas wtey gospodźie przywitać chce, dla tego schronic się trzebá. Zdźiwił się Arymnát, ále widząc że nie było czego czekáć, mnie y Klarynie z Kalauzem nászym, w tymze Miasteczku przenocowáć kazawszy, nazaiutrz ábysmy do Wienny pospieszyli, powiedźiał, tam y on, lubo inną drogą za nami zkierować maiąc, á ktoby znas wprzod do Wienny zaiácháł, ná drugą się stronę Rhenu przeprawiwszy, w naybliższey gospodźie u mostu drugiego czekáć miał. Chciał ieszcze mowić, ále zgiełk koni usłyszawszy, rozłączyć się nam przyszło. Iá z Klaryną y
Skrót tekstu: UrfeRubJanAwan
Strona: 188
Tytuł:
Awantura albo Historia światowe rewolucje i niestatecznego alternatę szczęścia zamykająca
Autor:
Honoré d'Urfé
Tłumacz:
Jan Karol Rubinkowski
Drukarnia:
Jan Ludwik Nicolai
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1741
Data wydania (nie wcześniej niż):
1741
Data wydania (nie później niż):
1741
dla tego schronic się trzeba. Zdziwił się Arymnat, ale widząc że nie było czego czekać, mnie i Klarynie z Kalauzem naszym, w tymże Miasteczku przenocować kazawszy, nazajutrz abyśmy do Wienny pospieszyli, powiedział, tam i on, lubo inną drogą za nami skierować mając, a ktoby znas wprzód do Wienny zajachał, na drugą się stronę Renu przeprawiwszy, w najbliższej gospodzie u mostu drugiego czekać miał. Chciał jeszcze mówić, ale zgiełk koni usłyszawszy, rozłączyć się nam przyszło. Ja z Klaryną i Kalauzem naszym wjedną stronę końmismy skierowali, Arymant w inną z wiernym swoim sługą. I tak Arymant szczęśliwie nocną przykryty ciemnością w
dla tego schronic się trzebá. Zdźiwił się Arymnát, ále widząc że nie było czego czekáć, mnie y Klarynie z Kalauzem nászym, w tymze Miasteczku przenocowáć kazawszy, nazaiutrz ábysmy do Wienny pospieszyli, powiedźiał, tam y on, lubo inną drogą za nami zkierować maiąc, á ktoby znas wprzod do Wienny zaiácháł, ná drugą się stronę Rhenu przeprawiwszy, w naybliższey gospodźie u mostu drugiego czekáć miał. Chciał ieszcze mowić, ále zgiełk koni usłyszawszy, rozłączyć się nam przyszło. Iá z Klaryną y Kalauzem naszym wiednę stronę końmismy skierowali, Arymánt w inną z wiernym swoim sługą. Y ták Arymant szczęśliwie nocną przykryty ćiemnośćią w
Skrót tekstu: UrfeRubJanAwan
Strona: 188
Tytuł:
Awantura albo Historia światowe rewolucje i niestatecznego alternatę szczęścia zamykająca
Autor:
Honoré d'Urfé
Tłumacz:
Jan Karol Rubinkowski
Drukarnia:
Jan Ludwik Nicolai
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1741
Data wydania (nie wcześniej niż):
1741
Data wydania (nie później niż):
1741
sobie sprawował, bo dotąd w Bellarysowych tylko chodził, jako się był uciekając z Zamku przebrał. Ale Fortuna jeszcze się nienasyciła, igrzyskiem naszym, i większych dowodów miłości i męstwa naszego pragnąc,tak zrządziła! że onej prawie godziny, gdym Bellarysa potkała, dziękując Bogu, że Arymant spokojnie , i zdrowo do Wienny przyprowadzony; Król Gondebal, myślistwem się bawiący, Jelenie goniąc, o nas się prawie otarł, z sześcią tylko ludźmi asyntencyj swej. A że postrzegł to, jakom ja poznawszy go, w gęstwinie wiachała, lubo się był oddalił trochę, ciekawością zdjęty, za nami znowu skierował konia. Bellarys go obaczywszy, jako
sobie spráwował, bo dotąd w Bellarysowych tylko chodźił, iáko się był ućiekaiąc z Zamku przebrał. Ale Fortuná ieszcze się nienasyćiła, igrzyskiem naszym, y większych dowodow miłośći y męstwa naszego pragnąc,ták zrządźiła! że oney práwie godźiny, gdym Bellarysa potkáłá, dźiękuiąc Bogu, że Arymant spokoynie , y zdrowo do Wienny przyprowadzony; Krol Gondebal, myślistwem się báwiący, Ielenie goniąc, o nas się prawie otarł, z sześćią tylko ludźmi assyntencyi swey. A że postrzegł to, iakom iá poznawszy go, w gęstwinie wiácháłá, lubo się był oddalił trochę, ćiekawośćią zdięty, zá námi znowu zkierował konia. Bellarys go obaczywszy, iáko
Skrót tekstu: UrfeRubJanAwan
Strona: 193
Tytuł:
Awantura albo Historia światowe rewolucje i niestatecznego alternatę szczęścia zamykająca
Autor:
Honoré d'Urfé
Tłumacz:
Jan Karol Rubinkowski
Drukarnia:
Jan Ludwik Nicolai
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1741
Data wydania (nie wcześniej niż):
1741
Data wydania (nie później niż):
1741
. Wnet tedy do Pana powrócił, widząc jaka trudność była mówić zemną! perswadując, aby do prędzej do Włoch powracać, bo podobieństwa nie było (jak mówił) aby Chryzeida, u tak wielkiego Króla w afektach będąc, w pewnej nadziei Królową się widzieć, odmienić miłości swojej nie miała. Co wszytko, powróciwszy do Wienny, lekkość, i płochość białychgłów niestatek, ambicją, honory, których się spodziewała, na oczy Panu przekładać począł, radząc, aby się nie bawiąc więcej koło mnie, wzgląd mając na starość i frasunek Ojca swego, który, gdzie się podzieli, nie wiedział, i źtej przyczyny umrzeć mógł, respektował, że wtym
. Wnet tedy do Páná powroćił, widząc iáká trudnosć była mowić zemną! perswaduiąc, áby do prędzey do Włoch powracać, bo podobienstwa nie było (iak mowił) áby Chryzeida, u ták wielkiego Krola w affektach będąc, w pewney nadziei Krolową się widziec, odmienic miłośći swoiey nie miała. Co wszytko, powrociwszy do Wienny, lekkość, y płochość białychgłow niestatek, ambicyą, honory, ktorych się spodźiewała, na oczy Pánu przekładáć począł, radząc, áby się nie bawiąc więcey koło mnie, wzgląd maiąc na starość y frasunek Oyca swego, ktory, gdzie się podźieli, nie wiedźiał, y źtey przyczyny umrzec mogł, respektował, że wtym
Skrót tekstu: UrfeRubJanAwan
Strona: 199
Tytuł:
Awantura albo Historia światowe rewolucje i niestatecznego alternatę szczęścia zamykająca
Autor:
Honoré d'Urfé
Tłumacz:
Jan Karol Rubinkowski
Drukarnia:
Jan Ludwik Nicolai
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1741
Data wydania (nie wcześniej niż):
1741
Data wydania (nie później niż):
1741