niezezwolilismy. Zaż nie od pisano nam na Zyzaniego/ na Filaleta/ na Lament/ i natego Kleryka? i tak kłamstwa te/ bluźnierstwa/ błędy i Herezje ukazono nam dowodnie/ żeśmy z naszej strony nic na to i podziś dzień nie odpowiedzieli: anismy też mogli. Bo trudno było przeciwo ościeniowi wierzgać. My więcej jako się z samego doświadczenia wiedzieć daje/ nieumiemy nic/ tylko zagabnąć: a zagabnąć niepoważną jaką/ jaka się wsprawach zbawiennych zachowywać zwykła/ materią/ ale lżeniem/ łajaniem/ sromoceniem/ uszczypowaniem/ fałszami/ kłamstwy/ potwarzą/ błędami/ bluźnierstwy/ Herezjami/ złym na koniec wykładem i wywrotami
niezezwolilismy. Zaż nie od pisano nam ná Zyzániego/ ná Philaletá/ ná Láment/ y nátego Kleryká? y ták kłamstwá te/ bluznierstwá/ błędy y Haerezye vkazono nam dowodnie/ żesmy z nászey strony nic ná to y podźiś dźień nie odpowiedźieli: ánismy też mogli. Bo trudno było przećiwo ościeniowi wierzgáć. My więcey iáko sie z sámego doświádcżenia wiedźieć dáie/ nieumiemy nic/ tylko zágábnąć: á zágábnąć niepoważną iáką/ iáka sie wspráwách zbáwiennych zachowywáć zwykłá/ máterią/ ále lżeniem/ łáiániem/ sromoceniem/ vszcżypowániem/ fałszámi/ kłamstwy/ potwarzą/ błędámi/ bluznierstwy/ Hęrezyámi/ złym ná koniec wykłádem y wywrotámi
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 88
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
pod jeleniem.
Kto włeb nie bierał, na wojnę mu się chce.
Kto nie skosztował złego, nie godzien dobrego.
Wspomnieć miło, co przedtym trapiło.
Szczęście pobłaża, nie podnoś się. Szczęście się przeciwi, nie upadaj.
Kiedy gra wnalepszą, tedy przestać.
Ządza bez skutku ciężka.
Trudno przeciw Koszturowi wierzgać.
Pijaństwo dobrowolne szaleństwo.
Spisku i pierzy poznać ptaka.
Mądrość nawiększa każdego Znać dobrze siebie samego, A nie masz nic trudniejszego.
Ze dwojga złego mniejsze obieraj.
Do targu bez pieniędzy, do domu bez soli. Je proś, nie dadzą; kup sobie przedadzą.
Ja o cebuli, ty o czosnku. Ja
pod jeleniem.
Kto włeb nie bierał, na woynę mu śię chce.
Kto nie skosztował złego, nie godzien dobrego.
Wspomnieć miło, co przedtym trapiło.
Szczęśćie pobłaża, nie podnoś śię. Szczęśćie śię przećiwi, nie upaday.
Kiedy gra wnalepszą, tedy przestać.
Ządza bez skutku ciężka.
Trudno przećiw Koszturowi wierzgać.
Pijanstwo dobrowolne szaleństwo.
Zpisku y pierzy poznać ptaka.
Mądrość nawiększa każdego Znać dobrze śiebie samego, A nie masz nic trudnieyszego.
Ze dwoyga złego mnieysze obieray.
Do targu bez pieniędzy, do domu bez soli. Ie proś, nie dadzą; kup sobie przedadzą.
Ja o cebuli, ty o czosnku. Ja
Skrót tekstu: FlorTriling
Strona: 50
Tytuł:
Flores Trilingues
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Johannes Zacharias Stollius
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1702
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1702
jako gwoździe głęboko wbite, które przez mistrzów radę, dane są od Pasterza jednego.[...] Kogo nie ruszy ono słowo jego? Diffamare cause, nam reuocare graue. Strzeż się osławiać kogo/ bo ciężko odwoływać? Oścień to jest i gwoźdź/ który język przybija do warg/ i zagania go za zęby/ przeciwko któremu trudno wierzgać; jako rzeczono Pawłowi ś. Wierzę że tego więcej było:starość czasów nielitościwa/ zniosła pamięć wszytkich słów innych mądrych jego/ kila tylko jako przezacne apophtegmata zostawiwszy. Przykładem jego/ co wadzi wspomnieć ich więcej? które jako uczony Filozof i Teolog/ wspominał. Przykadem i Bazylego ś. miedzy Greckimi Doktorami nie pośledniego/
iáko gwozdzie głęboko wbite, które przez mistrzow rádę, dáne są od Pásterzá iednego.[...] Kogo nie ruszy ono słowo iego? Diffamare cause, nam reuocare graue. Strzeż się osławiáć kogo/ bo ćięszko odwoływáć? Ośćień to iest y gwoźdź/ który ięzyk przybiia do warg/ y zágánia go zá zęby/ przećiwko ktoremu trudno wierzgáć; iáko rzeczono Páwłowi ś. Wierzę że tego więcey było:stárość czásow nielutośćiwa/ zniosłá pámięć wszytkich słow innych mądrych iego/ kilá tylko iáko przezacne apophtegmata zostáwiwszy. Przykłádem iego/ co wádźi wspomnieć ich więcey? ktore iáko vczony Philozoph y Theolog/ wspominał. Przykádem y Bázylego ś. miedzy Greckimi Doktorámi nie pośledniego/
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 71
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
słusznym sądem Boskim śmiertelnie skona. 6. Patrz że i tu jaką przeszkodą do zbawienia są namietności za których swąwolą/ człowiek na ten hak przychodzi. A zebrawszy (jako się wyżej o grzechach powszednich rzekło) przedniejsze/ częstsze/ cięższe i ciekawsze twe pasie/ i z nich pochodzące przerzeczone niebezpieczeństwa/ nie dawaj im dalej wierzgać/ ale im narzuciwszy Rozumu i bojaźni Boskiej wędzidło/ na wodzi trzymaj. Wytni powoli i wyrąb te chwasty ugładź te chrapy etc. a dać Bóg do twego kresu dobrą szczęśliwą drogę. SZÓSTE STAJE. Uważenie Przeszkody do Zbawienia naszego, która jest; ZŁE NAŁOGI.
1. ZNaczna przeszkoda do zbawienia/ niestworna namiętności swawola
słusznym sądem Boskim śmiertelnie skona. 6. Patrz że y tu iáką przeszkodą do zbawieniá są námietnośći zá ktorych swąwolą/ człowiek ná ten hák przychodźi. A zebráwszy (iáko się wyżey o grzechach powszednich rzekło) przednieysze/ częstsze/ ćięższe y ćiekáwsze twe pássie/ y z nich pochodzące przerzeczone niebespieczeństwa/ nie daway im dáley wierzgać/ ále im narzućiwszy Rozumu y boiáźni Boskiey wędźidło/ na wodźi trzymáy. Wytni powoli y wyrąb te chwasty ugłádź te chrápy etc. á dać Bog do twego kresu dobrą szczęśliwą drogę. SZOSTE STAIE. Vważenie Przeszkody do Zbáwieniá nászego, ktora iest; ZŁE NAŁOGI.
1. ZNaczná przeszkodá do zbáwieniá/ niestworna namiętnośći swawolá
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 73
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
się przybliżał do Damaszku/ że sprętka oświeciła go światłość z nieba. 4. A padszy na ziemię/ usłyszał głos do siebie mówiący: Saulu/ Saulu/ przeczżmię prześladujesz? 5. Tedy rzekł: Ktoś jest PAnie? A PAN rzekł: Jam jest JEzus/ którego ty prześladujesz. Trudno tobie przeciw ościeniowi wierzgać. 6. A Saul drżąc i bojąc się/ rzekł: PAnie/ co chcesz abym ja uczynił? A PAn do niego: Wstań/ a wnijdź do miasta; a tamci powiedzą/ cobyś ty miał czynić. 7. A mężowie/ którzy z nim byli w drodze/ stanęli/ zdumiawszy się
śię przybliżał do Dámászku/ że zprętká oświećiłá go świátłość z niebá. 4. A padszy ná źiemię/ usłyszáł głos do śiebie mowiący: Sáulu/ Sáulu/ przecżżmię prześládujesz? 5. Tedy rzekł: Ktoś jest PAnie? A PAN rzekł: Iam jest IEzus/ ktorego ty prześládujesz. Trudno tobie przećiw ośćieniowi wierzgáć. 6. A Saul drżąc y bojąc śię/ rzekł: PAnie/ co chcesz ábym ja ucżynił? A PAn do niego: Wstań/ á wnijdź do miástá; á támći powiedzą/ cobyś ty miał cżynić. 7. A mężowie/ ktorzy z nim byli w drodze/ stánęli/ zdumiawszy śię
Skrót tekstu: BG_Dz
Strona: 134
Tytuł:
Biblia Gdańska, Dzieje apostolskie
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
/ widziałem/ o Królu! światłość z nieba jaśniejszą nad jasność słoneczną/ która oświeciła mnie i te/ którzy jachali ze mną. 14. A gdyśmy wszyscy upadli na ziemię/ usłyszałem głos mówiący do siebie/ a mówiący Żydowskim językiem: Saulu/ Saulu/ przecz mię prześladujesz? trudno tobie przeciwko ościeniowi wierzgać. 15. A jam rzekł: Ktoś jest PAnie? A on rzekł: Jam jest JEzus/ którego ty prześladujesz. 16. Ale wstań/ a stań na nogach twoich; gdyżemci się dla tego pokazał/ abym cię uczynił sługą i świadkiem tak tych rzeczy któreś widział/ jako i innych/
/ widźiałem/ o Krolu! świátłość z niebá jaśniejszą nád jásność słonecżną/ ktora oświećiłá mnie y te/ ktorzy jácháli ze mną. 14. A gdysmy wszyscy upádli ná źiemię/ usłyszałem głos mowiący do śiebie/ á mowiący Zydowskim językiem: Saulu/ Saulu/ przecż mię prześládujesz? trudno tobie przećiwko ośćieniowi wierzgáć. 15. A jam rzekł: Ktoś jest PAnie? A on rzekł: Iam jest IEzus/ ktorego ty prześládujesz. 16. Ale wstań/ á stań ná nogách twojich; gdyżemći śię dla tego pokazał/ ábym ćię ucżynił sługą y świádkiem ták tych rzecży ktoreś widźiał/ jáko y innych/
Skrót tekstu: BG_Dz
Strona: 156
Tytuł:
Biblia Gdańska, Dzieje apostolskie
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
deputatów; każde województwo niechaj przy swych sędziach stanie. Co za mym zdaniem łacno do osądzenia nalazszy i osądziwszy winnego, nikomu nie folgując, niechaj dekret ferują tak na pana, jako i poddanego, a która strona będzie miała sprawiedliwą, przy tej wszyscy zostaniemy, a uporny, winny i zły człek, by nabarziej chciał wierzgać, i wskórać nie będzie już mógł, gdyż tam zaraz egzekucja tak lewa, jako i prawa, koniec swój weźmie. KiMci prosić, aby się tam na ten plac stawił, do drugich województw posłać, aby sobie przykładem naszym postąpili i tam się wszyscy prezentowali. A tak w krótką pójdzie i za pomocą Bożą
deputatów; każde województwo niechaj przy swych sędziach stanie. Co za mym zdaniem łacno do osądzenia nalazszy i osądziwszy winnego, nikomu nie folgując, niechaj dekret ferują tak na pana, jako i poddanego, a która strona będzie miała sprawiedliwą, przy tej wszyscy zostaniemy, a uporny, winny i zły człek, by nabarziej chciał wierzgać, i wskórać nie będzie juz mógł, gdyż tam zaraz egzekucya tak lewa, jako i prawa, koniec swój weźmie. KJMci prosić, aby się tam na ten plac stawił, do drugich województw posłać, aby sobie przykładem naszym postąpili i tam się wszyscy prezentowali. A tak w krótką pójdzie i za pomocą Bożą
Skrót tekstu: RzeczyNapCz_II
Strona: 301
Tytuł:
Rzeczy naprawy potrzebujące abo sejmikiem abo rokoszem w Rzpltej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
końskiego/ na którą się nie rad rękę obraca. Więc też i palcat nad uchem równo z nadworza zawsze kolnego dzierżany być ma/ a czasem według potrzeby zacinając go z tegoż boku po łopatkach a nie po brzuchu/ jako to więc nieumiejętni czynić zwykli/ ucząc swoim głupstwem konia uporzyć/ z koła wyciekać abo zadem wierzgać/ częściej go jednak zawsze głosem abo ruszeniem ciała wszytkiego napominać/ a niżeli srogim biciem: a kończąc w kołach bądź kłusem/ bądź czwałem/ nie w nich masz go zadzierżywać/ ale z nich prostym trybem jakoby na poskok z kopiją wyjechawszy/ tamże go z lekka zadzierżywać/ postępując wprzód abo nazad krokiem i drugim
końskiego/ ná ktorą się nie rad rękę obraca. Więc też y pálcat nád vchem rowno z nadworza záwsze kolnego dźierżány być ma/ á czásem według potrzeby záćináiąc go z tegoż boku po łopátkách á nie po brzuchu/ iáko to więc nieumieiętni czynić zwykli/ vcząc swoim głupstwem koniá vporzyć/ z kołá wyćiekáć ábo zádem wierzgáć/ częśćiey go iednák záwsze głosem ábo ruszeniem ćiáłá wszytkiego nápomináć/ á niżeli srogim bićiem: á kończąc w kołách bądź kłusem/ bądź czwałem/ nie w nich masz go zádźierżywáć/ ále z nich prostym trybem iákoby ná poskok z kopiią wyiechawszy/ támże go z lekká zádźierżywáć/ postępuiąc wprzod ábo názad krokiem y drugim
Skrót tekstu: DorHip_I
Strona: Giij
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_I
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
koń idąc ucho jedno nastawia/ drugie pokłada/ przemieniając i to i owo/ jakoby w nie robak jaki wleźć miał/ także gdy abo i obie pokłada abo ściska/ abo też i obie naprzód nad zwyczaj noszenia przyrodzonego nastyrcza. To jest znak pewny/ że coś w fantazji swej foremnego uprządł/ abo że ma wolą wierzgać/ abo miotać/ abo też na bok się rzucić/ abo się i z jeźdźcem o ziemię uderzyć (jako z niecnoty uporne i harde szkapska zwykły umieć) abo konia najbliższego uderzyć abo ukąsić. Przeto postrzegszy to/ zarazem nie dać mu czasu do wykonania złości jego/ ale ostrogami/ palcatem/ poruszeniem się na nim
koń idąc vcho iedno nástáwia/ drugie pokłáda/ przemieniáiąc y to y owo/ iákoby w nie robak iáki wleść miał/ tákże gdy ábo y obie pokłáda ábo śćiska/ ábo też y obie naprzod nád zwyczay noszenia przyrodzonego nástyrcza. To iest znák pewny/ że coś w fántázyey swey foremnego vprządł/ ábo że ma wolą wierzgáć/ ábo miotáć/ ábo też ná bok się rzućić/ ábo się y z ieźdźcem o źiemię vderzyć (iáko z niecnoty vporne y hárde szkápská zwykły vmieć) ábo koniá naybliższego vderzyć ábo vkąśić. Przeto postrzegszy to/ zárázem nie dáć mu czásu do wykonánia złośći iego/ ále ostrogámi/ pálcatem/ poruszeniem się ná nim
Skrót tekstu: DorHip_I
Strona: I
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_I
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
Mistrza który dość czyniąc temu, na co ich zaciągniono, bo Municyj, i Zamków nastawiawszy, dawne też umocniwszy, mając ktemu pomoc od mazurów i od Polaków woluntariuszów przez lat 53. Prusy uskromili, i schołdowali, i do Wiary Chrżeściańskiej ich prżywiedli. Posiadszy ted ytak wiele włości, nie długo dobrzy byli, ale wierzgać poczęli, a za Wenerla Ursel 14, Mistrza około Roku 1332. przy swywoli wielkiej chytrość ich poczynała się pokazować znaczniej; gdy na to godzili, jakoby się z JUrysdykcyj Królwo, Książąt Polskich wyłomali. Na co fortelów dziwnych szukali, skupowali prawa i wieczności u tych Panów, którzy do tej krainy prawa ani bliskości miemieli
Mistrza ktory dość czyniąc temu, na co ich zaćiągniono, bo Municyi, y Zamkow nastawiawszy, dawne też umocniwszy, maiąc ktemu pomoc od mazurow y od Polakow woluntaryuszow przez lat 53. Prusy uskromili, y schołdowali, y do Wiary Chrżesćianskiey ich prżywiedli. Posiadszy ted ytak wiele włośći, nie długo dobrzy byli, ale wierzgać poczęli, á ża Wenerla Vrsel 14, Mistrza około Roku 1332. przy swywoli wielkiey chytrość ich poczynała się pokazowáć znaczniey; gdy na to godźili, iakoby się z IUrysdikcyi Krolwo, Xiążąt Polskich wyłomali. Na co fortelow dziwnych szukali, skupowali prawa y wiecznośći u tych Panow, ktorzy do tey krainy prawa ani bliskośći miemieli
Skrót tekstu: MurChwałPam
Strona: Y
Tytuł:
Pamiętnik albo Kronika Pruskich Mistrzów i Książąt Pruskich
Autor:
Mikołaj Chwałkowski
Drukarnia:
Jan Tobiasz Keller
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1712
Data wydania (nie wcześniej niż):
1712
Data wydania (nie później niż):
1712