zawieś w dymie/ w takim żeby było mierne ciepło/ a uwędziwszy dobrze/ schowaj. Addytament Trzeci. IX. Wędzenie Jelenia i Dzikiego Wieprza.
Jelenia oszyndowawszy/ a Wieprza opaliwszy/ porąb w sroty/ posol/ włóz w beczkę/ przyciśnij ciężarem/ a w kilka dni/ obmywszy w wodzie pięknej/ wieszaj w dymie ciepłym/ a wędź według potrzeby. X. Sposób wędzenia Jesiotra, i świeżego Wyza.
Zrysuj w pasy Jesiotra świeżego/ albo Wyza wzdłuż/ tak szeroko jak pułtora palca/ włóż w naczynie/ nasol dobrze przyciśnij ciężarem/ a w kilka dni/ obmyj piwem/ a w dymie gęstym ciepłym wędzić będziesz
záwieś w dymie/ w takim żeby było mierne ćiepło/ á vwędźiwszy dobrze/ schoway. Additament Trzeći. IX. Wędzenie Ieleniá y Dźikiego Wieprzá.
Ieleniá oszyndowawszy/ á Wieprzá opaliwszy/ porąb w sroty/ posol/ włoz w beczkę/ przyćiśniy ćięzarem/ á w kilká dni/ obmywszy w wodźie piękney/ wieszay w dymie ćiepłym/ á wędź według potrzeby. X. Sposob wędzenia Ieśiotrá, y świeżego Wyzá.
Zrysuy w pásy Ieśiotrá świeżego/ álbo Wyzá wzdłuż/ ták szeroko iak pułtorá pálcá/ włoż w naczynie/ násol dobrze przyćiśniy ćięzarem/ á w kilká dni/ obmyi piwem/ á w dymie gęstym ćiepłym wędźić będźiesz
Skrót tekstu: CzerComp
Strona: 95
Tytuł:
Compendium ferculorum albo zebranie potraw
Autor:
Stanisław Czerniecki
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
kulinaria
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1682
Data wydania (nie wcześniej niż):
1682
Data wydania (nie później niż):
1682
do Kościoła. Sekret.
PIgułki nierozgryżui/ Zony niedraźń Bracie/ Zobojga niepochybna/ gorzkość pujdzie na cię. Księgi Pierwsze. P. Marcinowi Wioliście.
W Małżeństwie mówisz rozkosz/ leć ty możesz przysiąc/ Ze jedna kropla miodu/ ale zżołci tysiąc. Rada do Josta.
POradzęc Joście/ dla lepszego szynku/ Nie wieniec wieszaj/ nie wiechę ku Rynku. Żeby takowe/ widząc kropidło/ Pragnące prędzej mogłeś zwabić bydło. Masz Curkę gładką; więc się niech ustroi/ I ta Helena w oknie patrząc stoi. Nie Orfeu Lutnia/ nie Amfion dzingą/ Ani przesławną Merkury syryngą. Taki Wab daje: jako gdy podwikę Widząc/ na tę
do Kośćiołá. Sekret.
PIgułki nierozgryźui/ Zony niedraźń Bráćie/ Zoboygá niepochybna/ gorzkość puydźie ná ćię. Kśięgi Pierẃsze. P. Marćinowi Wioliśćie.
W Małżeństwie mowisz roskosz/ leć ty możesz przyśiądz/ Ze iedná kropla miodu/ ále zżołći tyśiąc. Rádá do Iostá.
POrádzęc Iośćie/ dla lepszego szynku/ Nie więniec wieszay/ nie wiechę ku Rynku. Zeby tákowe/ widząc kropidło/ Prágnące prędzy mogłeś zwabić bydło. Masz Curkę głádką; więc sie niech vstroi/ Y tá Helena w oknie pátrząc stoi. Nie Orpheu Lutniá/ nie Amphion dzingą/ Ani przesławną Merkury syryngą. Táki Wáb dáie: iáko gdy podwikę Widząc/ ná tę
Skrót tekstu: KochProżnEp
Strona: 45
Tytuł:
Epigramata polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674