wtedy 48.
Godnych tu i niegodnych skończyłem Obrazy, Zdobrych ucz się dobrego, od złych strzeż się skazy.
KONIEC.
KONKLUZJA Tej TRZECIEJ CZĘŚCI. Tres digiti scribunt, caetera membra dolent.
To jest prawda, że Pióro nie jest cep, ni radło, Ani pług, ni siekiera, ani też zwijadło. A przecie z fatygować, tak zwykło Pisarza, Jak pług, istyk oracza, a bika mularza. Trzy palce tylko piszą, wszytkie ciało boli, Jakbyś go zebrał z krzyża, tak człeka zniewoli. A dopieroż co oczom, z niespania, czytania, Wyrządza się z kilkuset książek wartowania. Komponując,
wtedy 48.
Godnych tu y niegodnych skończyłem Obrazy, Zdobrych ucz się dobrego, od złych strzeż się skazy.
KONIEC.
KONKLUZYA Tey TRZECIEY CZĘSCI. Tres digiti scribunt, caetera membra dolent.
To iest prawda, że Pioro nie iest cep, ni radło, Ani pług, ni siekiera, ani też zwiiadło. A przecie z fatygować, tak zwykło Pisarza, Iák pług, istyk oracza, á bika mularza. Trzy palce tylko piszą, wszytkie ciało boli, Iakbyś go zebrał z krzyża, tak człeka zniewoli. A dopieroż co oczom, z niespania, czytania, Wyrządza się z kilkuset książek wartowania. Komponuiąc,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 704
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
albowiem na to trzeba mieć pamięć i respekt, że z Przędziwa siła mierzwy a osobliwie z grubego przy przędzieniu odchodzi. Naczynia do Przędziwa w zwyz pomienionego takowe mają mieć Robotnicy, i Gospodarze, to jest Miądlice, Cierlice, Szczotkę grubą i cienką, Kądziel, Kręzel. Przędżyono, Wrzeciono, Przęślice, Motowidło, Wijadło, Kocioł, Potok, i kijąnkę. Proporcia miary do zwijania Przędze takowa ma być gdy na wielkie Motowidło, to po 24. nici rachowac, a gdy zaś na łokciowe zwyczajne to po 30. nici ma wchodżyc. Na Płótno przędzę Tkaczom oddać przez żymę na wyrobienie, które aby dobrze i gęsto tkali dożyerac trzeba
álbowiem ná to trzebá miec pámięć y respekt, że z Przędźiwá śiłá mierzwy á osobliwie z grubego przy przędżieniu odchodźi. Naczynia do Przędźiwá w zwyz pomienionego tákowe máią miec Robotnicy, y Gospodarze, to iest Miądlice, Cierlice, Sczotkę grubą y cieńką, Kądźiel, Kręzel. Przędżiono, Wrzeciono, Przęślice, Motowidło, Wiiádło, Kocioł, Potok, y kiiąnkę. Proporcia miáry do zwiiánia Przędze tákowa ma bydż gdy ná wielkie Motowidło, to po 24. nici ráchowac, á gdy záś ná łokciowe zwyczáyne to po 30. nići ma wchodżic. Ná Płotno przędzę Tkaczom oddác prżez żimę ná wyrobienie, ktore áby dobrze y gęsto tkáli dożierác trzebá
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 14
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
/ furmanki/ czamary. Rzemieślnikom.
RZemieślnikom naczynia prawie foremnego/ Każdy dostanie według rzemiosła swojego. Mam dla szewców kopyta/ klepacze/ pocięgle/ Kowalom kłódki/ młotki/ miechy ba i węgle. Krawcom/ kusznierzom/ igły/ naparztki/ i nitki/ Dla malarzów/ stolarzów/ mam dostatki wszytki. Tkaczom krosna/ wijadła/ spalarze/ i cewki/ Kotlarczykom suszwale/ szewczykom cholewki. Mam też kilka cetnarów dla kotlarzów miedzi/ Ale miedzy towarem niewiem kędy siedzi. A dla panów złotników mam wyborne złoto/ Coby do Arabiej musiał chodzić po to. Mam pięknych Diamentów i innych kamieni/ Dla feretów/ puntałów/ ba i dla
/ furmánki/ czámáry. Rzemieślnikom.
RZemieślnikom naczynia práwie foremnego/ Káżdy dostánie według rzemięsłá swoiego. Mam dla szewcow kopytá/ klepácze/ poćięgle/ Kowalom kłotki/ młotki/ miechy bá y węgle. Kráwcom/ kusznierzom/ igły/ napárztki/ y nitki/ Dla málárzow/ stolárzow/ mam dostátki wszytki. Tkaczom krosná/ wiiadłá/ spálárze/ y cewki/ Kotlárczykom suszwale/ szewczykom cholewki. Mam też kilká cetnarow dla kotlarzow miedźi/ Ale miedzy towárem niewiem kędy śiedźi. A dla pánow złotnikow mam wyborne złoto/ Coby do Arábiey muśiał chodźić po to. Mam pięknych Dyámentow y inych kámieni/ Dla feretow/ puntałow/ bá y dla
Skrót tekstu: FraszNow
Strona: B4
Tytuł:
Fraszki nowe sowizrzałowe
Autor:
Jan z Kijan
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615