Książęcia Litewskiego Roku 1305 z dwiema Zamkami, snem będąc do tego animowany; bo mu na polowaniu nocującemu przyśnił się Wilk żelazny wyjący, innych wilków 100. w brzuchu swym mający, co mu Lisdeyko czyli Lezdziejko Ofiaroczyńca (ne dicam: Kapłan) wytłumaczył; że wilk żelazny znaczy mocny i niezwyciężony Naród, a w nim wilczęta będące znaczą licznych i walecznych Obywatelów. Więc Zamki owe i Miasto Wilno założył Gedymin felicibus auguriis.
Zdobi to Miasto Lilia Niewinności Z. KAZIMIERZ tam leżący w Kaplicy marmurowej w urnie srebrnej: Commendat locum, Universitas Scientiarum wielkich w Litwie subiektów Matka, fundowana Roku 1570. czyli 1579.
Tria Sabbata tutejsi obserwują Obwatele:
Xiąźęcia Litewskiego Roku 1305 z dwiema Zamkami, snem będąc do tego animowány; bo mu ná polowániu nocuiącemu przyśnił się Wilk źelazny wyiący, innych wilkow 100. w brzuchu swym maiący, co mu Lisdeyko czyli Lezdźieyko Ofiaroczyńca (ne dicam: Kapłan) wytłumaczył; że wilk żelazny znáczy mocny y niezwyciężony Národ, á w nim wilczęta będące znáczą licznych y walecznych Obywátelow. Więc Zamki owe y Miasto Wilno założył Gedymin felicibus auguriis.
Zdobi to Miasto Lilia Niewinności S. KAZIMIERZ tam leżący w Kaplicy marmurowey w urnie srebrney: Commendat locum, Universitas Scientiarum wielkich w Litwie subiektow Matka, fundowána Roku 1570. czyli 1579.
Tria Sabbata tuteysi obserwuią Obwátele:
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 320
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
i w mowie odmieni, i w smaku, Że czym była przed ztem lat, mało na niej znaku. Księgę by o tym pisać, co krótko natrącam: Ustąpią ludzie z wyspy karpackiej zającom. Lepiej było, zajęczą wziąwszy na się postać, Tak jako my francuską, w ojczyźnie im zostać. 203. WILCZĘTA CHOWAĆ NA TOŻ DRUGI RAZ
Wilczę ten młode chowa, kto się bawi obcem Nieznajomych rodziców złej natury chłopcem, Bo skoro mu dowcipu i wzrostu przybędzie, Wiedziawszy, gdzie co leży w jego domu wszędzie, Wierny, wygodny — tylko okazji czeka, A skoro jej dopadnie, okradszy ucieka; Zwłaszcza jeśli Rusinem w Podgórzu się
i w mowie odmieni, i w smaku, Że czym była przed stem lat, mało na niej znaku. Księgę by o tym pisać, co krótko natrącam: Ustąpią ludzie z wyspy karpackiej zającom. Lepiej było, zajęczą wziąwszy na się postać, Tak jako my francuską, w ojczyźnie im zostać. 203. WILCZĘTA CHOWAĆ NA TOŻ DRUGI RAZ
Wilczę ten młode chowa, kto się bawi obcem Nieznajomych rodziców złej natury chłopcem, Bo skoro mu dowcipu i wzrostu przybędzie, Wiedziawszy, gdzie co leży w jego domu wszędzie, Wierny, wygodny — tylko okazyjej czeka, A skoro jej dopadnie, okradszy ucieka; Zwłaszcza jeśli Rusinem w Podgórzu się
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 120
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, Bo skoro mu dowcipu i wzrostu przybędzie, Wiedziawszy, gdzie co leży w jego domu wszędzie, Wierny, wygodny — tylko okazji czeka, A skoro jej dopadnie, okradszy ucieka; Zwłaszcza jeśli Rusinem w Podgórzu się rodził: I złodziejem, i zbójcą będzie ludzi szkodził. 204. NA TOŻ CZWARTY RAZ
Do wilcząt wychow'ańcy źli należą, tacy, Którzy swych dobrodziejów zapomniawszy pracy, Kosztu, starania, co go ważą na siroty, Niewdzięcznymi wilkami stawszy, łomią płoty Wrodzonego afektu; choć go we psiech wielu Doznają ludzie, nawet i w nieprzyjacielu; Nie tylko nie odwdzięczą, ani w trudnym sęku Nie podadzą, padnieli nieszczęście,
, Bo skoro mu dowcipu i wzrostu przybędzie, Wiedziawszy, gdzie co leży w jego domu wszędzie, Wierny, wygodny — tylko okazyjej czeka, A skoro jej dopadnie, okradszy ucieka; Zwłaszcza jeśli Rusinem w Podgórzu się rodził: I złodziejem, i zbójcą będzie ludzi szkodził. 204. NA TOŻ CZWARTY RAZ
Do wilcząt wychow'ańcy źli należą, tacy, Którzy swych dobrodziejów zapomniawszy pracy, Kosztu, starania, co go ważą na siroty, Niewdzięcznymi wilkami stawszy, łomią płoty Wrodzonego afektu; choć go we psiech wielu Doznają ludzie, nawet i w nieprzyjacielu; Nie tylko nie odwdzięczą, ani w trudnym sęku Nie podadzą, padnieli nieszczęście,
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 121
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
mniej inne większe jeszcze importancji interesa mając do odbycia. 19. Ekspediowałem poczty na różne miejsca dóbr moich, nie mniej do moich korespondentów po miastach publicznych cudzoziemskich będących. 20. Polowałem na gniazdo wilków, gdzie że się i łoś ekstra wielki znajdował, wszystkom to potłukł, to jest siedmioro już sporych wilcząt i spomnianego machinę, który ważył 1.213 funtów. 21. Na drugie gniazdo wilków polowałem w Krówce, gdzie jednego starego z czterema młodymi zastawszy, pobiłem, przy tym sarn trzy. Eadem byłem w Sworach i w Worońcu. 22. Fest św. Magdaleny jako imieniu żony mojej, choć tu nie przytomnej
mniej inne większe jeszcze importancji interesa mając do odbycia. 19. Ekspediowałem poczty na różne miejsca dóbr moich, nie mniej do moich korespondentów po miastach publicznych cudzoziemskich będących. 20. Polowałem na gniazdo wilków, gdzie że się i łoś ekstra wielki znajdował, wszystkom to potłukł, to jest siedmioro już sporych wilcząt i spomnianego machinę, który ważył 1.213 funtów. 21. Na drugie gniazdo wilków polowałem w Krówce, gdzie jednego starego z czterema młodymi zastawszy, pobiłem, przy tym sarn trzy. Eadem byłem w Sworach i w Worońcu. 22. Fest św. Magdaleny jako imieniu żony mojej, choć tu nie przytomnej
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 145
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Vesty/ która będąc na służbie tej Boginiej Vesty/ została brzemienną/ jako rozumieli żeby z Marsem Bogiem/ abo też z kimkolwiek inszym/ urodziła gdy czas przyszedł tych dwu synów razem/ których kazał Amulius utopić w Tybrze: nie utopiono ich jednak/ ale porzucono na brze- gu: płacz ich usłyszała wilczyca/ która świeżo wilczęta swe urodziła/ i przyszedszy do onych dzieci/ karmiła je mlekiem swym/ właśnie jakoby miały być jej wilczęta. Trafiło się z przygody że szedł mimo ono miejsce pasterz jeden na imię Faustulus/ obaczył onę wilczycę z onemi dziećmi/ odpłoszywszy ją wziął one dziatki/ i dał je chować żenie swej/ którą zwano Acca Larentia
Vesty/ ktora będąc ná służbie tey Boginiey Vesty/ zostáłá brzemienną/ iáko rozumieli żeby z Marsem Bogiem/ abo też z kimkolwiek inszym/ urodźiłá gdy czas przyszedł tych dwu synow rázem/ ktorych kazał Amulius utopić w Tybrze: nie utopiono ich iednák/ ale porzucono ná brze- gu: płácz ich usłyszáła wilczycá/ ktora świeżo wilczętá swe urodźiłá/ y przyszedszy do onych dźieći/ karmiłá ie mlekiem swym/ właśnie iákoby miáły bydź iey wilczętá. Tráfiło sie z przygody że szedł mimo ono mieysce pásterz ieden ná imię Faustulus/ obaczył onę wilczycę z onemi dźiećmi/ odpłoszywszy ią wźiął one dźiatki/ y dał ie chowáć żenie swey/ ktorą zwano Acca Larentia
Skrót tekstu: CesPiel
Strona: 2
Tytuł:
Pielgrzym włoski
Autor:
Franciszek Cezary
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Siebeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
abo też z kimkolwiek inszym/ urodziła gdy czas przyszedł tych dwu synów razem/ których kazał Amulius utopić w Tybrze: nie utopiono ich jednak/ ale porzucono na brze- gu: płacz ich usłyszała wilczyca/ która świeżo wilczęta swe urodziła/ i przyszedszy do onych dzieci/ karmiła je mlekiem swym/ właśnie jakoby miały być jej wilczęta. Trafiło się z przygody że szedł mimo ono miejsce pasterz jeden na imię Faustulus/ obaczył onę wilczycę z onemi dziećmi/ odpłoszywszy ją wziął one dziatki/ i dał je chować żenie swej/ którą zwano Acca Larentia. Rośli potym bawiąc się pasterstwem/ a urodą i męstwem przechodzili insze pasterze. Trafiło się jednego czasu że
abo też z kimkolwiek inszym/ urodźiłá gdy czas przyszedł tych dwu synow rázem/ ktorych kazał Amulius utopić w Tybrze: nie utopiono ich iednák/ ale porzucono ná brze- gu: płácz ich usłyszáła wilczycá/ ktora świeżo wilczętá swe urodźiłá/ y przyszedszy do onych dźieći/ karmiłá ie mlekiem swym/ właśnie iákoby miáły bydź iey wilczętá. Tráfiło sie z przygody że szedł mimo ono mieysce pásterz ieden ná imię Faustulus/ obaczył onę wilczycę z onemi dźiećmi/ odpłoszywszy ią wźiął one dźiatki/ y dał ie chowáć żenie swey/ ktorą zwano Acca Larentia. Rośli potym báwiąc sie pásterstwem/ á urodą y męstwem przechodzili insze pásterze. Tráfiło sie iednego czásu że
Skrót tekstu: CesPiel
Strona: 2
Tytuł:
Pielgrzym włoski
Autor:
Franciszek Cezary
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Siebeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614