wolna odmianę od Wiosny czynił/ i nie oraz, kaszek drobnych/ mięso smażone na ten czas zdrowsze. Wino chrzczone i dobrze. (Rozumiej gdzie gorąca zbytnie/ jako we Włoszech/ w Hiszpaniej/ ba i gdzie Autor żył/ który to pisał) Zgoła na to mieć pilnie oko/ aby ciało nie zsłychało i wilgotniało. Abowiem pod czas roku ciepły i suchy zagórewa i wbladość ciągnie. Dla czego temu zabiegać potrzeba przeciwnemi sposobami I zawsze przez ten cyrkuł. czterech Części Roku/ zdrowie ratować/ i sposób opisany/ z miarą przestrogi z jednej części na drugą zatrzymać. JESIENI. Pod czas Jesienny/ możesz zażyć gruntowniejszych i nie strawniejszych
wolná odmiánę od Wiosny cżynił/ y nie oraz, kaszek drobnych/ mięso smáżone na ten czás zdrowsze. Wino chrzcżone y dobrze. (Rozumiey gdzie gorącá zbytnie/ iáko we Włoszech/ w Hiszpániey/ ba y gdzie Autor żył/ ktory to pisał) Zgołá ná to mieć pilnie oko/ áby ćiało nie zsłycháło y wilgotniało. Abowiem pod cżás roku ćiepły y suchy zágorewa y wbládość ćiągnie. Dla cżego temu zábiegáć potrzebá przećiwnemi sposobámi Y zawsze przez ten cyrkuł. cżterech Częśći Roku/ zdrowie rátowáć/ y sposob opisány/ z miárą przestrogi z iedney cżęśći ná drugą zátrzymáć. IESIENI. Pod cżas Ieśienny/ możesz záżyć grontownieyszych y nie strawnieyszych
Skrót tekstu: OlszSzkoła
Strona: G2
Tytuł:
Szkoła Salernitańska
Autor:
Hieronim Olszowski
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640
trawą obrasta, według Witruwiusza. Jeśli ma w sobie wiele kamyków, na lasę z chrustu zrobiono; i o ścianę z pochowa opartą łopatą rzucać, te się kamyki na tej zostaną stronie. Bywa tak ostry piasek, że połowy wapna potrzebuje. Morski piasek że słony, w wilgoci, naprzykład w sklepie podczas słoty wilgotnieje, dlatego niezgodny do muru, chyba go w przód wymoczysz wsłodkiej wodzie alias w naszej ordynaryjnej. Wapno z białego kamie- O Ekonomice, mianowicie o Fabryce.
nia twardego najlepsze. Do murowania potrzeba dwie części wapna, a trzecią piasku mieszać; jeszcze lepiej, gdy między piasek rzeczny, gliny spalonej przymieszasz część trzecią.
Oprócz
trawą obrasta, według Witruwiusza. Iezli ma w sobie wiele kamykow, na lasę z chrustu zrobiono; y o scianę z pochowa opartą łopatą rzucać, te się kamyki na tey zostaną stronie. Bywa tak ostry piasek, że połowy wapna potrzebuie. Morski piasek że słony, w wilgoci, naprzykład w sklepie podczas słoty wilgotnieie, dlatego niezgodny do muru, chyba go w przod wymoczysz wsłodkiey wodzie alias w naszey ordynaryiney. Wapno z białego kamie- O Ekonomice, mianowicie o Fabryce.
nia twardego naylepsze. Do murowania potrzeba dwie części wapna, á trzecią piasku mieszać; ieszcze lepiey, gdy między piasek rzeczny, gliny zpaloney przymieszasz część trzecią.
Oprocz
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 397
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Szpiechlerzu.
czyste jak mąką bywa posypane, skąd wilki urodzą się w zbożu.
Sosnina mocna, tylko od niej zboże żywicą prześmierdnie, a czasem się zagrzeje od jej gorącości. Podłoga najlepsza dębo wa dobrze spuszczana, zasieki przestrone z tarcic jodłowych, bo to najsuchsze drzewo, a lipowe gdy wilgoć na dworze, potnieją, wilgotnieją, a zatym i zboże w nich pleśnieje, toż czynią tarcice olchowe, z aurą sympatyzujące. Powała z góry dla złodzieja ma być dobrze do balków przybijana. Dach co raz odnawiany, aby na zboże nie ciekło, bo słodu narobi wiele, ale chyba dla wieprzów. Szpichlerze zwyczajnie powinny się erygować na standarach, alias
Szpiechlerzu.
czyste iak mąką bywa posypane, zkąd wilki urodzą się w zbożu.
Sosnina mocna, tylko od niey zboże żywicą prześmierdnie, a czasem się zagrzeie od iey gorącości. Podłoga naylepsza dębo wa dobrze spuszczana, zasieki przestrone z tarcic iodłowych, bo to naysuchsze drzewo, á lipowe gdy wilgoć na dworze, potnieią, wilgotnieią, á zatym y zboże w nich pleśnieie, toż czynią tarcice olchowe, z aurą sympatyzuiące. Powała z gory dla złodzieia ma bydz dobrze do balkow przybiiana. Dach co raz odnawiany, aby na zboże nie ciekło, bo słodu narobi wiele, ale chyba dla wieprzow. Szpichlerze zwyczaynie powinny się erygować na standarach, alias
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 408.
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
koryta: tram i słupy wszytki.
Trzeba też mieć chałupy dobrze zbudowane Robotnice/ a huty blisko postawione. Więc i dom gospodarski niech przy Hucie będzie/ Z któregoby mógł widzieć po kuźnijc wszędzie.
Dymarskie piece siebie nie mają być blisko/ Ani namiejscu błotnym kędy jest zrzodlisko. Bo więc spodek w takowym piecu wilgotnieje/ Z czego zawżdy żelazo surowo się grzeje.
Nie ma też piec być barzo wysoko lepiony/ Ale nisko i równo prawie z dobrej gliny. Bo wiem w piecu wysokim węgla wiele góre/ I dęcie w nim nie spieszne bywa i niektóre.
Kominy też mają być dobrze ulepione/ Przestrone i wysoko na górę wniesione:
korytá: tram y słupy wszytki.
Trzebá też mieć cháłupy dobrze zbudowáne Robotnice/ á huty blisko postáwione. Więc y dom gospodárski niech przy Hućie będźie/ Z ktoregoby mogł widzieć po kuźniyc wszędźie.
Dymárskie piece śiebie nie máią bydź blisko/ Ani námieyscu błotnym kędy iest zrzodlisko. Bo więc spodek w tákowym piecu wilgotnieie/ Z czego záwżdy żelázo surowo się grzeie.
Nie ma też piec być bárzo wysoko lepiony/ Ale nisko y rowno práwie z dobrey glyny. Bo wiem w piecu wysokim węgla wiele gore/ Y dęcie w nim nie spieszne bywa y niektore.
Kominy też máią bydź dobrze vlepione/ Przestrone y wysoko ná gorę wnieśione:
Skrót tekstu: RoźOff
Strona: I2
Tytuł:
Officina ferraria
Autor:
Walenty Roździeński
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
hutnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
w kondensancyj mniej miały tylości swojej, w rarefakcyj więcej jej nabywają. O alteracyj i intensyj kwalitatyw.
XXI. Alteracja kwalitatyw jest przemożenie jednego accydensu nad drugi przez intensyą, to jest pomnożenie jednego a drugiego dyminucją. Na przykład gdy likwor letni lub zimny gorącym się stanie, lub gorący chłodnie. Drzewo wilgotne usycha. Powietrze wilgotnieje. Ta alteracja pierwszych kwalitatyw i inszych accydensów, jest fundamentem jednych rzeczy korupcyj a drugich generacyj: a zatym ustawicznych konwersyj i mutacyj jednej substancyj w drugą. Ze albowiem z drzewa rodzi się ogień, z ziemi wynikają kwiaty, drzewa, i inne żywioły; z jaja kluje się kurczę: tym się dzieje. Iż dzielność
w kondensancyi mniey miały tylości swoiey, w rarefakcyi więcey iey nabywaią. O álteracyi y intensyi kwalitatyw.
XXI. Alteracya kwalitatyw iest przemożenie iednego accydensu nad drugi przez intensyą, to iest pomnożenie iednego á drugiego dyminucyą. Ná przykład gdy likwor letni lub zimny gorącym się stánie, lub gorący chłodnie. Drzewo wilgotne usycha. Powietrze wilgotnieie. Ta álteracya pierwszych kwalitatyw y inszych accydensow, iest fundamentem iednych rzeczy korrupcyi á drugich generacyi: á zátym ustawicznych konwersyi y mutácyi iedney substancyi w drugą. Ze álbowięm z drzewa rodzi się ogień, z ziemi wynikáią kwiaty, drzewa, y inne żywioły; z iaia kluie się kurczę: tym się dzieie. Jż dzielność
Skrót tekstu: BystrzInfElem
Strona: S2
Tytuł:
Informacja elementarna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
fizyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
której podczas/ święto przez tydzień Pomilegiũ albo pomicarpiũ nazwane/ odprawowało się. To na ten czas tylko jedna z jabłkami zabawa była. Obyś na te membrany/ na te pozwy/ na te zakazy/ na te konstytucie/ na te statuta śmierci pamiętała/ niewielebyśmy mieli takich owoców/ któreby prochniały/ wilgotniały/ i w perzynę się przemieniały! ale cóż; u ciebie co moment święto pomilegium: nie trzeba jesieni czekać/ lub dojrzałe/ lub nie dojrzałe/ hakiem urywasz. Więc się nam tę jabłko już nie na pospolitym/ ale na nowym pokazuje miejscu; bowiem nie w ogrodzie ale w Kościele/ nie między owocami i
ktorey podczas/ święto przez tydźień Pomilegiũ álbo pomicarpiũ názwáne/ odpráwowáło śię. To ná ten czas tylko iedna z iabłkámi zabáwa byłá. Obyś ná te membrany/ na te pozwy/ ná te zákázy/ ná te konstitucie/ ná te státutá śmierći pámiętáłá/ niewielebyśmy mieli tákich owocow/ ktoreby prochniáły/ wilgotniáły/ y w perzynę śię przemieniáły! ále coż; v ćiebie co moment święto pomilegium: nie trzeba ieśieni czekać/ lub doyrzáłe/ lub nie doyrzáłe/ hakiem vrywasz. Więc śię nam tę iabłko iuż nie ná pospolitym/ ále ná nowym pokázuie mieyscu; bowiem nie w ogrodźie ále w Kośćiele/ nie między owocámi y
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 257
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644