Throni zadaje, żeś Iurisdictionem tuam Capitaneale Cracovien: ad Insignia Regni, etc. protraxisti. etc. Zaprawdę gdy Król Szwedzki w targnął w Koronę, a za Granicę uchodzić przyszło, i unosić z Krakowa Insignia Regni, aby były w Szwedzkie nie wpadły ręce, nie było to Crimen, i nikogo w tym niewinował P. Instigator? A teraz gdy około tych Insignia, pro officio suo attendebat, i całość ich ostrzegał Jego Mość Pan Marszałek, wciągać go wsuspicią, i Crimen, mu za to zadawać, zaprawdę wielka Crudelitas. A żeby pozór swej Obieccji pokazał, powiedział, że to Panów Senatorów, i Burgrabiów Zamkowych curae być
Throni zádáie, żeś Iurisdictionem tuam Capitaneale Cracovien: ad Insignia Regni, etc. protraxisti. etc. Záprawdę gdy Krol Szwedzki w tárgnął w Koronę, á zá Gránicę vchodźić przyszło, y vnośić z Krákowá Insignia Regni, áby były w Szwedzkie nie wpádły ręce, nie było to Crimen, y nikogo w tym niewinował P. Instigator? A teraz gdy około tych Insignia, pro officio suo attendebat, y cáłość ich ostrzegał Iego Mość Pan Márszałek, wćiągáć go wsuspicią, y Crimen, mu zá to zádawáć, záprawdę wielka Crudelitas. A żeby pozor swey Objectiey pokazał, powiedźiał, że to Pánow Senatorow, y Burgrábiow Zamkowych curae bydź
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 6
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
być obwieszczony przez urząd grodzki tego powiatu, gdzieby był possessionatus, albo chocia impossessionatus, gdzieby pod którym grodem mieszkał, żeby był powinien, stanąwszy, przysiąc, jako o żadnym pozwie nie wiedział, i zarazem in principali odpowiedać; a gdyby i za obwieszczeniem urzędowym nie chciał do urzędu stanąć, aby tanquam rebellem winował, a urząd grodzki we dwanaście niedziel powinien takowego imać i do wieże wsadzić, aby stronie ukrzywdzonej dosyć uczynił, i siedzieć, ażby go strona kwitowała z dosyćuczynienia.
Starostę sądowego miałby obierać powiat ten, gdzieby ich sądzono, tak, jako i ziemski urząd i podkomorzego; obierania KiM. ma aprobować.
być obwieszczony przez urząd grodzki tego powiatu, gdzieby był possessionatus, albo chocia impossessionatus, gdzieby pod którym grodem mieszkał, żeby był powinien, stanąwszy, przysiąc, jako o żadnym pozwie nie wiedział, i zarazem in principali odpowiedać; a gdyby i za obwieszczeniem urzędowym nie chciał do urzędu stanąć, aby tanquam rebellem winował, a urząd grodzki we dwanaście niedziel powinien takowego imać i do wieże wsadzić, aby stronie ukrzywdzonej dosyć uczynił, i siedzieć, ażby go strona kwitowała z dosyćuczynienia.
Starostę sądowego miałby obierać powiat ten, gdzieby ich sądzono, tak, jako i ziemski urząd i podkomorzego; obierania KJM. ma aprobować.
Skrót tekstu: SposPodCz_II
Strona: 396
Tytuł:
Sposób podania drogi do ś. sprawiedliwości i pokoju pospolitego w Koronie polskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
tak śmiertelna leży twarz/ siłzbywszy szkaradzie/ Szyja się sobie ciężka na ramieniu kładzie. Umierasz OEbalido w młodość oszukany/ Faebusz prawi: swą widzę winę/ twoje rany Tyś mym żalem/ i zbrodnią/ z ręki giniesz mojej: Jam nieszczęśliwy śmierci jest przyczyną twojej. Ale cóżem i winien? proczbyś mię winował Zem z tobą grał/ lub żem cię z dusze swej miłował. Gdzieżem ja to lub za cię/ lub mógł umrzeć z tobą? Lecz że wieczna urada być nam broni z sobą/ Zemną zawsze i w uściech moich będziesz wszędzie/ Ciebie lutnia/ ciebie rym wysławiać mój będzie. A sam lamentu
tak śmiertelna leży twarz/ śiłzbywszy szkaradźie/ Szyiá się sobie ćiężka na ramięniu kłádźie. Vmierasz OEbálido w młodość oszukány/ Phaebusz prawi: swą widzę winę/ twoie rány Tyś mym żalem/ y zbrodnią/ z ręki giniesz moiey: Iam nieszczęśliwy śmierći iest przyczyną twoiey. Ale cożem y winien? proczbyś mię winował Zem z tobą grał/ lub żem ćię z dusze swey miłował. Gdźieżem ia to lub zá ćię/ lub mogł vmrzeć z tobą? Lecz że wieczna vradá być nam broni z sobą/ Zemną záwsze y w vśćiech moich będźiesz wszędźie/ Ciebie lutnia/ ćiebie rym wysławiać moy będźie. A sam lamentu
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 249
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636