, pocztąśmy się wybrali dla prędszej drogi, porzuciwszy ekwipaże, które potem nadeszły. Stanęliśmy w Dreznie szczęśliwie w kamienicy poczty na ulicy Berent. Nie znalazłszy króla imci w Dreznie, ppowiedzieć się kazali komendantowi miasta, który z rapportu uwiadomionego doniósł ip. feldmarszałkowi Flemingowi polskich paniąt przybycia, i wraz z komplementem przysłał, winszując przybycia i prosząc dnia jutrzejszego na obiad, oraz ex officio na panów polskich naznaczony pałac Fraunmuterhauz nazwany ex opposito samego zamku królewskiego, wydzielić naznaczył na nas dwóch apartamenta. Bawiliśmy się przez tydzień tamże, a potem jechaliśmy do Karlsbadu, na Cieplice, do króla imci, który zakończywszy wody karlsbadzkie, umyślił dalsze kontynuować
, pocztąśmy się wybrali dla prędszéj drogi, porzuciwszy ekwipaże, które potém nadeszły. Stanęliśmy w Dreznie szczęśliwie w kamienicy poczty na ulicy Berent. Nie znalazłszy króla jmci w Dreznie, ppowiedzieć się kazali komendantowi miasta, który z rapportu uwiadomionego doniósł jp. feldmarszałkowi Flemingowi polskich paniąt przybycia, i wraz z komplementem przysłał, winszując przybycia i prosząc dnia jutrzejszego na obiad, oraz ex officio na panów polskich naznaczony pałac Fraunmuterhauz nazwany ex opposito samego zamku królewskiego, wydzielić naznaczył na nas dwóch apartamenta. Bawiliśmy się przez tydzień tamże, a potém jechaliśmy do Karlsbadu, na Cieplice, do króla jmci, który zakończywszy wody karlsbadzkie, umyślił dalsze kontynuować
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 371
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
obłowu nadzieją.
Już i więzień utrapiony Od przystawa obudzony Idąc do ciężkiej roboty Żałosne zanosi noty.
Nawet i do szkoły mali Już żaczkowie powstawali I choć w naj pierwsze zaranie Już wołają o śniadanie.
Czuj, już Pallas twa bogini Pytanie o tobie czyni Na wierzchu parnaskiej skały, Kędy się piękne zebrały
Muzy, kędy wschodzącemu Winszując mistrzowi swemu Wiodą pięknymi zakręty Koło i pląszą nożęty
Pieszczonymi po murawie A drugie po gęstej trawie Lilie i tulipany Zbierają dla swojej panny.
Lecz i na parnaskim niebie Wszytko niesporo bez ciebie. Ty będziesz noty trzymała, Będziesz taniec zaczynała.
Same w twe ręce pieszczone Pójdą kwiatki nieuszczknione; Gdzie twa stopka tykać będzie, Lilie
obłowu nadzieją.
Już i więzień utrapiony Od przystawa obudzony Idąc do ciężkiej roboty Żałosne zanosi noty.
Nawet i do szkoły mali Już żaczkowie powstawali I choć w naj pierwsze zaranie Już wołają o śniadanie.
Czuj, już Pallas twa bogini Pytanie o tobie czyni Na wierzchu parnaskiej skały, Kędy się piękne zebrały
Muzy, kędy wschodzącemu Winszując mistrzowi swemu Wiodą pięknymi zakręty Koło i pląszą nożęty
Pieszczonymi po murawie A drugie po gęstej trawie Lilie i tulipany Zbierają dla swojej panny.
Lecz i na parnaskim niebie Wszytko niesporo bez ciebie. Ty będziesz noty trzymała, Będziesz taniec zaczynała.
Same w twe ręce pieszczone Pojdą kwiatki nieuszczknione; Gdzie twa stopka tykać będzie, Lilie
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 378
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
, wielki kawalerze, Że kiedy ty tchniesz Marsa surowego, Niosąc znak sławy wojewody twego, Ja co się w cyfry teraz zapatruję, Niewczesną muzę a toć prezentuję. Lecz iż nikt winy tym nie zasługował, Że komu sprzyjał i kogo szanował, Dla tego śmiele tym cię gonię wierszem, Afektem dawnym a konceptem pierwszym, Winszując naprzod wojewodzie memu I z tobą wespół rycerstwu dzielnemu, Niech was Bóg stwierdza w tej tak świętej pracy, Coście ją wzięli przedsię, cni junacy. Niech wasze serca i wielkie nadzieje Duch święty swoim promieniem zagrzeje, I wszytkie razy, szwanki niebezpieczne, Ta, która słowo zrodziła przedwieczne, Która jest straszna, jako
, wielki kawalerze, Że kiedy ty tchniesz Marsa surowego, Niosąc znak sławy wojewody twego, Ja co się w cyfry teraz zapatruję, Niewczesną muzę a toć prezentuję. Lecz iż nikt winy tym nie zasługował, Że komu sprzyjał i kogo szanował, Dla tego śmiele tym cię gonię wierszem, Afektem dawnym a konceptem pierwszym, Winszując naprzod wojewodzie memu I z tobą wespoł rycerstwu dzielnemu, Niech was Bog stwierdza w tej tak świętej pracy, Coście ją wzięli przedsię, cni junacy. Niech wasze serca i wielkie nadzieje Duch święty swoim promieniem zagrzeje, I wszytkie razy, szwanki niebezpieczne, Ta, ktora słowo zrodziła przedwieczne, Ktora jest straszna, jako
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 280
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
sromotnie tenże to Pan Pac Kanclerz Litewski publice ustał wprobatiach, i zaparł się że tego nie mówił. Wszytkich na tym Sejmie, od Królestwa IchMościów począwszy, z Senatu i z Izby Poselskiej przytomnych wzywam in testimonium że tak było. Wszak pod tenże czas, ozywały się tam cnotliwych i Ojczyznę kochających Posłów głosy, winszując I. K. Mości, i Rzeczypospol: że w niej Cnota triumfuje, fałsz i zdrada wstyd odnosi. Aleć cieszyć się muszę, że do tego obwinienia wespół zemną tak wielkiego w świecie Chrześcijańskim Monarchę (który niedawno pod czas zawieruchy Szwedzkiej, i Siedmiogrodzkiej, dawszy posiłkowe Wojska pokazał, jako ma staranie o konseruacji
sromotnie tenże to Pan Pac Kánclerz Litewski publicè vstał wprobátiách, y zápárł się że tego nie mowił. Wszytkich ná tym Seymie, od Krolestwá IchMośćiow począwszy, z Senatu y z Izby Poselskiey przytomnych wzywam in testimonium że ták było. Wszák pod tenże czás, ozywáły się tám cnotliwych y Oyczyznę kocháiących Posłow głosy, winszuiąc I. K. Mośći, y Rzeczypospol: że w niey Cnotá triumphuie, fałsz y zdrádá wstyd odnośi. Aleć ćieszyć się muszę, że do tego obwinienia wespoł zemną ták wielkiego w świećie Chrześćiáńskim Monárchę (ktory niedawno pod czás záwieruchy Szwedzkiey, y Siedmigrodzkiey, dawszy pośiłkowe Woyská pokazał, iáko ma stáránie o conseruatiey
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 129
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
że i chcieć crimen jest. Wiem że i za najostrzejszych Tyramów verba impunè erant, facta puniebantur, teraz nową modą, coby we Francjej niepochwalono, o tym i pomyślić perduellio. To grzech mi było pomiślić i chcieć na powszechnego Chrześcijańskiego iść nieprzyjaciela Czy nie lepiej, i pobożniej, niż posyłać do Porty Ottomańskiej winszując, że Warasdyn wzięty, niż smucić się gdy Pan Bóg Chrześcijanom dał zwycięstwo, niż Pasquilami i urąganiem Pekoj Cesarza Jego Mości z Turki uczyniony dyfamować. Rachujcie się zemną tej skargi, i tego sądu wynależcy bezecni, kto lepszym sumnieniem, czym ja mógł chcieć dać Chrześcijanom pomoc, czy wy sprawę Chrześcijaństwa całego ruinować niewspomnię
że y chćieć crimen iest. Wiem że y zá nayostrzeyszych Tyrámow verba impunè erant, facta puniebantur, teraz nową modą, coby we Fráncyey niepochwalono, o tym y pomyślić perduellio. To grzech mi było pomiślić y chćieć ná powszechnego Chrześćiáńskiego iśdź nieprzyiaćielá Czy nie lepiey, y pobożniey, niż posyłáć do Porty Ottomáńskiey winszuiąc, że Wárásdyn wźięty, niż smućić się gdy Pan Bog Chrześćiánom dał zwyćięstwo, niż Pásquilámi y vrągániem Pekoy Cesárzá Iego Mośći z Turki vczyniony diffámowáć. Ráchuyćie się zemną tey skárgi, y tego sądu wynależcy bezecni, kto lepszym sumnieniem, czym ia mogł chćieć dáć Chrześćiánom pomoc, czy wy spráwę Chrześćiáństwá cáłego ruinowáć niewspomnię
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 131
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
przez miasto jechali.
Skorochmy jeno wysiedli do kamienicy, zaraz przyjechał dostatnie IM pan Szafgotsch secretarius serenissimi imperatoris , praepositus tego miasta. Po nim poseł od księcia kardynała, wizytując i dając znać, że sam nazajutrz 3v miał być z wizytą. Po wyściu IM pana Szafgotscha panowie radni przyjachali od całego miasta, winszując adventum i poddając się in patrocinium księciu IM; po tej ceremonii przysłali prezent od miasta. Gdzie potym niedziel ze dwie mieszkaliśmy, u różnych na bankietach solemnissime traktowani i wzajemnie książę IM ich kilkakroć dostatnio bankietował. Wrocław NB
Miasta zaś ten jest splendor. Najpierwu, że srodze obronne, bo woda potężna nie tylko około
przez miasto jechali.
Skorochmy jeno wysiedli do kamienicy, zaraz przyjechał dostatnie JM pan Szaffgotsch secretarius serenissimi imperatoris , praepositus tego miasta. Po nim poseł od księcia kardynała, wizytując i dając znać, że sam nazajutrz 3v miał być z wizytą. Po wyściu JM pana Szaffgotscha panowie radni przyjachali od całego miasta, winszując adventum i poddając się in patrocinium księciu JM; po tej ceremonii przysłali prezent od miasta. Gdzie potym niedziel ze dwie mieszkaliśmy, u różnych na bankietach solemnissime traktowani i wzajemnie książę JM ich kilkakroć dostatnio bankietował. Wrocław NB
Miasta zaś ten jest splendor. Najpierwu, że srodze obronne, bo woda potężna nie tylko około
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 116
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
zastawam Dobywając pospołu na mnie Szable swoje. Czego przy sprawiedliwej acz się nic nie boje, Wiedząc ześ już i mało odniósł z-tąd korzyści, I Bóg spolny który ma takich w-nienawiści, W-tej cię nie pofortuni zawzietości twojej. Jednak jeźli przyjaźni chcesz być wdzieczen mojej, Otoć ją ofiaruje Braterską z-swej strony, Winszując jej z-obu stron stać nienaruszony. Królewski list do Hana.
Z czym wieźnia Tatarzyna do niego wyprawi, A sam wszytkiej tej nocy nie śpiąc nic, poprawi Szyków nadwereżonych. Sam obiezdza Znaki, Sam Chorągwie, i kędy obrony nijaki Obozowej nie widzi, co wkok sypać każe Wał około poteżny, przystawiwszy Straże
zástawam Dobywáiąc pospołu na mie Száble swoie. Czego przy sprawiedliwey ácz sie nic nie boie, Wiedząc ześ iuż i mało odniosł z-tąd korzyśći, I Bog spolny ktory ma takich w-nienáwiśći, W-tey ćie nie pofortuni zawźietośći twoiey. Iednak ieźli przyiaźni chcesz bydź wdźieczen moiey, Otoć ią ofiaruie Braterską z-swey strony, Winszuiąc iey z-obu stron stać nienaruszony. Krolewski list do Hana.
Z czym wieźnia Tátárzyná do niego wypráwi, A sam wszytkiey tey nocy nie spiąc nic, popráwi Szykow nadwereżonych. Sam obiezdzá Znaki, Sam Chorągwie, i kedy obrony niiaki Obozowey nie widźi, co wkok sypać każe Wał około poteżny, przystawiwszy Straże
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 88
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
a bankietem. Jedne bankiety zwali Caena recta, drugie Caena Pollucibilis, Caena Curialis, Saliaris, Pontificalis, Dubia, et Absoluta. Cesarze Rzymscy powinni byli Senat/ i Urzędników tak dworskich/ jako i wojskowych kilka razy do roku bankietować. Jako naprzykład/ pierwszego dnia Stycznia kiedy Rok zaczynali nowy/ schodzili się wszyscy winszując przez Burmistrza/ który przed Senatory i Oficjalistami wszytkiemi pierwsze miejsce miewał/ nowego Roku szczęśliwego Cesarzowi/ i zaraz mu kolędę od wszytkiej Rzeczypospolitej oddawali; a on im dziękując za to/ bankietował ich wszytkich na wieczerzy u stołu swojego. Także kiedy dzień narodzenia/ a potym dzień koronacyjej jego przypadał. Dzień założenia miasta Rzymu;
á bánkietem. Iedne bánkiety zwáli Caena recta, drugie Caena Pollucibilis, Caena Curialis, Saliaris, Pontificalis, Dubia, et Absoluta. Cesárze Rzymscy powinni byli Senat/ y Vrzędnikow ták dworskich/ iáko y woyskowych kilká rázy do roku bánkietowáć. Iáko náprzykład/ pierwszego dniá Styczniá kiedy Rok záczynáli nowy/ zchodźili się wszyscy winszuiąc przez Burmistrzá/ ktory przed Senatory y Officiálistámi wszytkiemi pierwsze mieysce miewał/ nowego Roku szczęśliwego Cesárzowi/ y záraz mu kolędę od wszytkiey Rzeczypospolitey oddawáli; á on im dźiękuiąc zá to/ bánkietował ich wszytkich ná wieczerzy v stołu swoiego. Tákże kiedy dźień národzenia/ á potym dźień koronácyiey iego przypadał. Dźień záłożenia miástá Rzymu;
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 61
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
pochodni rozpalonej przytulił, dając na intende, że ognie wycierpieć gotowszy, niż rewelować, sobie konkredytowanych tajemnic, według Waleriusza Maksyma.
Po KonsylIARZACH tu mają miejsce POSŁOWIE Regum, principum, Rerum Publicarum, Populorum, LEGACJE bywają różne: LEGATIO Pronuba, Swactwa, Zasłubiny proponująca: LEGATIO Officiosa, z dobrej pochodząca maniery, konsolacyj winszując, albo w smutku konsolując: FECIALES POSŁOWIE ci zowią się, którzy Auxiliae deklarują, Wojnę wypowiadają cum Extrantis, Pokoj Imieniem swego Monarchy, Książęcia, Rzeczy Pospolitej. stanowią. Inna jeszcze LEGATIO Libera, bardziej Legata samego, niżeli Monarchy proponująca interes; przecież sub Nomine Principis; jakich Legacyj zażywają Chrześcijanie do Persów,
pochodni rozpaloney przytulił, daiąc na intende, że ognie wycierpieć gotowszy, niż rewelować, sobie konkredytowanych taiemnic, według Waleriusza Maxima.
Po KONSILIARZACH tu maią mieysce POSŁOWIE Regum, principum, Rerum Publicarum, Populorum, LEGACYE bywaią rożne: LEGATIO Pronuba, Swactwa, Zasłubiny proponuiąca: LEGATIO Officiosa, z dobrey pochodząca maniery, konsolacyi winszuiąc, albo w smutku konsoluiąc: FECIALES POSŁOWIE ci zowią się, ktorzy Auxiliae deklaruią, Woynę wypowiadaią cum Extrantis, Pokoy Imieniem swego Monarchy, Xiążęcia, Rzeczy Pospolitey. stanowią. Inna ieszcze LEGATIO Libera, bardziey Legata samego, niżeli Monarchy proponuiąca interess; przecież sub Nomine Principis; iakich Legacyi zażywaią Chrześcianie do Persow,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 368
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
jest odpoczywam dla nabrania siły.
SZYSZAK z napisem: Ornát et onerat
BUŁAWA ostrosękata, którą dwóch Psów kąsać chcą, a tym samym, siebie ranią z napisem u Saawedry: Sui vindex. Służy zazdrosnym, którzy sobie, a nikomu więcej nie szkodzą.
W SZYSZAKU PSZCZOŁY z napisem: Dat mella, post bella, Winszując pokoju po Wojnie ciężkiej, może się to mówić.
WŁOCZNIA Achillesa, która i raniła i goiła, z napisem: Vulnus opemque gerit tah afflikcie od Boga, i pokuta, jako też surowość Zwierzchności, złych karząc, poprawuje.
STRZAŁA wypuszczona z łuku z napisem: Nunquam frustra.
STRZAŁ trzy wraz związanych, były Symbolum
iest odpoczywam dla nabrania siły.
SZYSZAK z napisem: Ornát et onerat
BUŁAWA ostrosękata, ktorą dwoch Psow kąsać chcą, a tym samym, siebie ranią z napisem u Saawedry: Sui vindex. Służy zazdrosnym, ktorzy sobie, a nikomu więcey nie szkodzą.
W SZYSZAKU PSZCZOŁY z napisem: Dat mella, post bella, Winszuiąc pokoiu po Woynie cięszkiey, może się to mowić.
WŁOCZNIA Achillesa, ktora y raniła y goiła, z napisem: Vulnus opemque gerit tah afflikcie od Boga, y pokuta, iako też surowość Zwierzchności, złych karząc, popráwuie.
STRZAŁA wypuszczona z łuku z napisem: Nunquam frustra.
STRZAŁ trzy wraz związanych, były Symbolum
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1192
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755