panieńskiemu praca jest stanowi.
Ptaszęta w siatki, rybięta do saku, Nas tu zagnano, ale po złej doli Będziemy, da Bóg, szczęśliwie na woli.
Jelonek w lesie, zajączek w chrośniaku, Owieczka się zaś na łące paść woli, My tu siedzimy, ach aż serce boli.
Wszytkoć pracują na cię, wisielaku Żołądku, ręce, a tyś sam niedbały, Aleby i te bez ciebie zemdlały.
Tyć nas sam żywisz przy trosze boraku. Boże, bądź z nami, byśmy się w tej chwili Tak opłakanej nędzne wyżywili.
Nie frasujmy się, stanie nam bukłaku Jako oliwy w bańce, bo szafarza Dobrego mamy,
panieńskiemu praca jest stanowi.
Ptaszęta w siatki, rybięta do saku, Nas tu zagnano, ale po złej doli Będziemy, da Bog, szczęśliwie na woli.
Jelonek w lesie, zajączek w chrośniaku, Owieczka się zaś na łące paść woli, My tu siedzimy, ach aż serce boli.
Wszytkoć pracują na cię, wisielaku Żołądku, ręce, a tyś sam niedbały, Aleby i te bez ciebie zemdlały.
Tyć nas sam żywisz przy trosze boraku. Boże, bądź z nami, byśmy się w tej chwili Tak opłakanej nędzne wyżywili.
Nie frasujmy się, stanie nam bukłaku Jako oliwy w bańce, bo szafarza Dobrego mamy,
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 364
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
, da Bóg, szczęśliwie na woli. Oj, nuże, nuże, nieboże pęcaku!
Jelonek w lesie, zajączek w chrośniaku, Owieczka się zaś na łączce paść woli, My tu siedziemy, ach, aż serce boli. Oj, nuże, nuże, nieboże pęcaku!
Wszytko-ć pracują na cię, wisielaku Żołądku, ręce, a tyś sam niedbały, Ale by i te bez ciebie zemdlały. Oj, nuże, nuże, nieboże pęcaku!
Ty-ć nas sam żywisz przy trosze boraku. Boże, bądź z nami, byśmy się w tej chwili Tak opłakanej nędzni wyżywili. Oj, nuże, nuże, nieboże pęcaku
, da Bóg, szczęśliwie na woli. Oj, nuże, nuże, nieboże pęcaku!
Jelonek w lesie, zajączek w chrośniaku, Owieczka się zaś na łączce paść woli, My tu siedziemy, ach, aż serce boli. Oj, nuże, nuże, nieboże pęcaku!
Wszytko-ć pracują na cię, wisielaku Żołądku, ręce, a tyś sam niedbały, Ale by i te bez ciebie zemdlały. Oj, nuże, nuże, nieboże pęcaku!
Ty-ć nas sam żywisz przy trosze boraku. Boże, bądź z nami, byśmy się w tej chwili Tak opłakanej nędzni wyżywili. Oj, nuże, nuże, nieboże pęcaku
Skrót tekstu: MorszZWybór
Strona: 58
Tytuł:
Wybór wierszy
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1658 a 1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1658
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1975