, że przeciwko cesarzowi ekskludującemu teścia jego wojnę podniesie, a cesarz turecki na fundamencie traktatu nad rzeką Prutem z Piotrem Aleksiejewiczem, carem moskiewskim, otoczonym od wojska tureckiego i w ostatnim będącym niebezpieczeństwie, zawartego — przez który traktat car Piotr obowiązał się za siebie i sukcesorów swoich nigdy z wojskiem po nieprzyjacielsku w granice Rzpltej Polskiej nie wkraczać — jeżliby Moskwa nie dopuszczała króla Stanisława, deklarował wejść wojskiem swoim i ordami tatarskimi do Moskwy i z tym posła swego wielkiego, przed którym my, grandmuszkieterowie, z woli jw. imć pana marszałka wielkiego koronnego prezentowaliśmy się w Marywilu i musztrowaliśmy się, przysłał.
A tak na tych nadziejach dywersji cesarzowi i carowej
, że przeciwko cesarzowi ekskludującemu teścia jego wojnę podniesie, a cesarz turecki na fundamencie traktatu nad rzeką Prutem z Piotrem Aleksiejewiczem, carem moskiewskim, otoczonym od wojska tureckiego i w ostatnim będącym niebezpieczeństwie, zawartego — przez który traktat car Piotr obowiązał się za siebie i sukcesorów swoich nigdy z wojskiem po nieprzyjacielsku w granice Rzpltej Polskiej nie wkraczać — jeżliby Moskwa nie dopuszczała króla Stanisława, deklarował wejść wojskiem swoim i ordami tatarskimi do Moskwy i z tym posła swego wielkiego, przed którym my, grandmuszkieterowie, z woli jw. jmć pana marszałka wielkiego koronnego prezentowaliśmy się w Marywilu i musztrowaliśmy się, przysłał.
A tak na tych nadziejach dywersji cesarzowi i carowej
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 48
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, ryb, wyrabianemi zezłota obrazami; ale miejsca tego i przez tortury przymuszeni obywatele, niechcą wyjawić Hiszpanom. Wtedy mówię Franciszek Pizarrus przyszedł z wojskiem do Kaksamalki Miasta, wielu mając Królików tamecznych z sobą skonfederowanych, Atabalibie, bardzo nieprzyjaznych, wprzód przez Posłów Atabaliby Króla awizowany, aby się dalej w Państwa jego granice wkraczać nie ważył, którą Legacje posłał Król, jeno się o Hiszpanach dowiedział. Ale Pizarius Cesarza Ordynansów słuchając, i Króla Atabalibę życząc sobie personaliter convenire, i z nim przyjaźń zawrzeć, posłał swego Legata Ferdynanda de Soto, z oddaniem Homagii, i upraszaniem, aby się mógł ad Coram widzieć. Więc Atabaliba 25, tysięcy
, ryb, wyrabianemi zezłota obrazami; ale mieysca tego y przez tortury przymuszeni obywatele, niechcą wyiawić Hiszpanom. Wtedy mowię Franciszek Pizarrus przyszedł z woyskiem do Kaxámalki Miasta, wielu maiąc Krolikow tamecznych z sobą skonfederowanych, Attabalibie, bardzo nieprzyiaznych, wprzod przez Posłow Attabaliby Krola awizowany, aby się daley w Państwa iego granice wkraczać nie ważył, ktorą Legacye posłał Krol, ieno się o Hiszpanach dowiedział. Ale Pizarius Cesarza Ordynansow słuchaiąc, y Krola Attabalibę życząc sobie personaliter convenire, y z nim przyiaźń zawrzeć, posłał swego Legata Ferdinanda de Soto, z oddaniem Homagii, y upraszaniem, aby się mogł ad Coram widzieć. Więc Attabaliba 25, tysięcy
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 591
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
. Czwarta prawda: iż w niektórych nie zupełnego Księżyca zaćmieniach tej części bywa zaćmienie, która patrzy na południe: w innych tej części, która patrzy na pułnoc. Bo gdy Księżyc zabiera się na pułcyrkuł północy drogi swojej, że całym sobą minąć nie może umbry rzuconej od ziemi, tą częścią która patrzy na południe, wkraczać w nią musi. Gdy zaś zabiera się na pułcyrkuł południowy, że całym sobę minąć nie może tejże umbry, musi tą częścią nią zawadzić, która patrzy na pułnoc. Piąta prawda: iż na którym choryzoncie trafi się zaćmienie Księżyca, wszyscy jednakowo i jednostajnie widzieć je mogą, oprócz pochmurnej chwili. Bo jednoż
. Czwarta prawda: iż w niektorych nie zupełnego Xiężyca zaćmieniach tey części bywa zaćmienie, ktora pátrzy ná południe: w innych tey części, ktora pátrzy ná pułnoc. Bo gdy Xiężyc zábiera się ná pułcyrkuł pułnocny drogi swoiey, że cáłym sobą minąć nie może umbry rzuconey od ziemi, tą częścią ktora pátrzy ná południe, wkraczáć w nię musi. Gdy zaś zábiera się ná pułcyrkuł południowy, że cáłym sobę minąc nie może teyże umbry, musi tą częścią nię záwadzić, ktora pátrzy ná pułnoc. Piąta prawda: iż ná ktorym choryzoncie trafi się zaćmienie Xiężyca, wszyscy iednakowo y iednostaynie widzieć ie mogą, oprocz pochmurney chwili. Bo iednoż
Skrót tekstu: BystrzInfAstron
Strona: K3v
Tytuł:
Informacja Astronomiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
czynienie/ z tą ostróżnością/ żeby nie za każdym wsiędzieniem w tym był uczony/ boby się w nie wprawiwszy/ i w inszych bieganiach k temu mieć chciał/ a kręcąc i tam i sam do szpetnej i szkodliwej wady brał: ale w tydzień raz abo dwa po inszym czynieniu/ może z nim w to wkraczać już z ugłaskanym/ z ochotą i nie długo w nim pracując. Sam wężyk na pięć pułkołek wyrażony być ma/ jaki niżej obaczysz: a na każdym końcu po całym kołeczku/ według wprawy końskiej uczynionym więtszym aby mniejszym/ w którym w przód zacząwszy stępią/ potym ryścią i czwałem/ całym ciałem zupełnym/ a nie
czynienie/ z tą ostrożnośćią/ żeby nie zá kożdym wśiędźieniem w tym był vczony/ boby się w nie wpráwiwszy/ y w inszych biegániach k temu mieć chćiał/ á kręcąc y tám y sám do szpetney y szkodliwey wády brał: ále w tydźień raz ábo dwá po inszym czynieniu/ może z nim w to wkráczáć iuż z vgłaskánym/ z ochotą y nie długo w nim prácuiąc. Sam wężyk ná pięć pułkołek wyráżony być ma/ iáki niżey obaczysz: á ná kożdym końcu po cáłym kołeczku/ według wpráwy końskiey vczynionym więtszym áby mnieyszym/ w ktorym w przod zácząwszy stępią/ potym ryśćią y czwałem/ cáłym ćiáłem zupełnym/ á nie
Skrót tekstu: DorHip_I
Strona: Hijv
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_I
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
się nareszcie nad nim panowie przeciwni, mianowicie hetman, a król, jako pan dobry, polskich zaś interesów mało pojmujący, pozwolił na wszystko, czego po nim żądano. Rewokował administracją, hetman wojska z ordynacji wyciągnął; więc znowu książę Sanguszko stał się jej panem. Donatariuszowie zaś, wypłoszeni od hetmana, więcej w nią wkraczać nie śmieli; i tak ta burza kilka lat kłócąca panów ustała. Po śmierci Sanguszka, pod panowaniem Stanisława Augusta, sejmowym wyrokiem ordynacja pomieniona została podzielona: na kilka przeorstw kawalerów maltańskich, na regiment pieszy nowy, który dano książęciu Kalikstowi Ponińskiemu, i na dziedziczne dobra z miastem Dubnem oddane książęciu Lubomirskiemu, Sanguszkowi krwią najbliższemu
się nareszcie nad nim panowie przeciwni, mianowicie hetman, a król, jako pan dobry, polskich zaś interesów mało pojmujący, pozwolił na wszystko, czego po nim żądano. Rewokował administracją, hetman wojska z ordynacji wyciągnął; więc znowu książę Sanguszko stał się jej panem. Donatariuszowie zaś, wypłoszeni od hetmana, więcej w nią wkraczać nie śmieli; i tak ta burza kilka lat kłócąca panów ustała. Po śmierci Sanguszka, pod panowaniem Stanisława Augusta, sejmowym wyrokiem ordynacja pomieniona została podzielona: na kilka przeorstw kawalerów maltańskich, na regiment pieszy nowy, który dano książęciu Kalikstowi Ponińskiemu, i na dziedziczne dobra z miastem Dubnem oddane książęciu Lubomirskiemu, Sanguszkowi krwią najbliższemu
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 72
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak