tą/ Przez. doczesne Ducha Świętego w darach pochodzenie rozumiane być/ nauczał? odpowiedział: że wyznanie pochodzenia Ducha Świętego i od Syna tak się łacniej ochylić może. I powinniżesmy czynić złe rzeczy/ aby na nas przyszły dobre? przystoili bronić prawdy fałszem? nierozumiem. Bo w nieczyste naczynie/ i naczystsze co wlawszy/ oszkaradzi się: równie kłamstwem prawdy bronić/ i prawda o nieprawdzi się. Zaż tym pozyskał co Zyzani/ że przy tak jawnych swych błędach i Herezjach/ Caelestyna Biskupa Rzymskiego/ męża świętgeo/ przeklętym Heretykiem nazwał/ i nam jego za takiego nieuważnie podał? lub też owym/ że Chrysta Pana Cerkwi swej
tą/ Przez. doczesne Duchá Swiętego w dárách pochodzenie rozumiáne bydź/ náuczał? odpowiedźiał: że wyznánie pochodzenia Duchá Swiętego y od Syná ták sie łácniey ochylić może. Y powinniżesmy czynić złe rzeczy/ áby ná nas przyszły dobre? przystoili bronić prawdy falszem? nierozumiem. Bo w nieczyste nácżynie/ y naczystsze co wlawszy/ oszkárádźi sie: rownie kłamstwem prawdy bronić/ y prawdá o nieprawdźi sie. Záż tym pozyskał co Zyzáni/ że przy ták iáwnych swych błędách y Hęrezyách/ Caelestyná Biskupá Rzymskiego/ mężá świętgeo/ przeklętym Haeretykiem názwał/ y nam iego zá tákiego nieuważnie podał? lub też owym/ że Christá Páná Cerkwi swey
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 45
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
tej zarazie następujące lekarstwa. Wsypać garść popiołu z kory jesionowej do wody studziennej, i przegotowawszy dawać przed jedzeniem do picia, albo lać w gardło. Drugie lekarstwo jest następujące: Do kwarty wody wlej tyleż wina, łyżkę soli, i główkę czosnku posiekanego. Trzymamy to wszystko przez pół ćwierci godziny przy ogniu. A potym wlawszy kwartę oliwy, i dobrze zmieszawszy, dawaj pić po łyżce jednej kilka razy na dzień.
W Neapolum gorączka nieznajoma. Przy rozbieraniu po członkach ciał umarłych znajdowano wiele robactwa, które nie inaczej tylko w winie zdychało.
W Frankonij zaraza na bydło rogate. Ludzie od mleka krost dostawali. w Aiks w Prowincyj Latem zaraza
tey zarazie nastepuiące lekarstwa. Wsypać garść popiołu z kory iesionowey do wody studzienney, y przegotowawszy dawać przed iedzeniem do picia, albo lać w gardło. Drugie lekarstwo iest następuiące: Do kwarty wody wley tyleż wina, łyszkę soli, y głowkę czosnku posiekanego. Trzymamy to wszystko przez pół ćwierci godziny przy ogniu. A potym wlawszy kwartę oliwy, y dobrze zmieszawszy, daway pić po łyżce iedney kilka razy na dzień.
W Neapolum gorączka nieznaioma. Przy rozbieraniu po członkach ciał umarłych znaydowano wiele robactwa, ktore nie inaczey tylko w winie zdychało.
W Frankoniy zaraza na bydło rogate. Ludzie od mleka krost dostawali. w Aix w Prowincyi Latem zaraza
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 232
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
Z dębem naturalne ma odium; posadziwszy jedno z nich w dole drugiego, uschnąć musi. Kto tedy chce odium między osobami, albo narodami wyrazić, oliwne gałązki i dębowe wyraża splecione. Bardzo powoli te rośnie drzewo, zawsze zielone, nie skazitelne, po lat 200. mogące się konserwować. powiadają że oliwy w morze wlawszy, albo burdiuki, czyli wory skórzane z oliwą weń puściwszy dna obaczy. W czas pokojuPosłowie oliwne signum nosili, a Grecy zwycięzcy gałązkami oliwnemi się wieńczyli. Rudolfus Cesarz, alabardę oliwną roszczką obwinął z napisem: Utrum vultis. Na wolę dał, kto z nim wojną czy pokojem chciał, certować. Bella petant
Z dębem naturalne ma odium; posadziwszy iedno z nich w dole drugiego, uschnąć musi. Kto tedy chce odium między osobami, albo narodami wyrazić, oliwne gałązki y dębowe wyraża splecione. Bardzo powoli te rośnie drzewo, zawsze zielone, nie skazitelne, po lat 200. mogące się konserwować. powiadaią że oliwy w morze wlawszy, albo burdiuki, cżyli wory skorzane z oliwą weń puściwszy dna obaczy. W czas pokoiuPosłowie oliwne signum nosili, á Grecy zwycięscy gałązkami oliwnemi się wieńczyli. Rudolfus Cesarz, alabardę oliwną roszczką obwinął z napisem: Utrum vultis. Na wolę dał, kto z nim woyną czy pokoiem chciał, certować. Bella petant
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 331
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
obsyp, tycz kilka wsadź, nie więcej jednak nad trzy wteż gniazdo, pierwsze wierzcholki szczypować, latorośli zbytnie obcinać, po dwoje na tyczce zostawując, bo zbytnie gęsty, sam się zagłuszy, mało wyda główek. Jest natury rozgrzewającej, płuca chędoży, truciznę wywodzi, pijąc polewkę z warzonego. Wodę schmielem przewarzoną w ciasto wlawszy albo na niej rozczyniwszy, ciasto będzie pulchne.
Rola vide Pole, Ryby, vide Staw.
Robactwo, myszy, mrówki, pchły, krety, muchy, gąfienice etc. jak oddalić od pożytków ziemskich, od domu? co zniemi mają czynić Gospodarze? Szentywani Autor bardzo ciekawy, i inni odemnie wartowani te
obsyp, tycz kilka wsadź, nie więcey iednak nad trzy wteż gniazdo, pierwsże wierzcholki szczypować, latorośli zbytnie obcinać, po dwoie na tyczce zostawuiąc, bo zbytnie gęsty, sam się zagłuszy, mało wyda głowek. Iest natury rozgrzewaiącey, płuca chędoży, truciznę wywodzi, piiąc polewkę z warzonego. Wodę zchmielem przewarzoną w ciasto wlawszy albo na niey rozczyniwszy, ciasto będzie pulchne.
Rola vide Pole, Ryby, vide Staw.
Robactwo, myszy, mrowki, pchły, krety, muchy, gąfienice etc. iak oddalić od pożytkow ziemskich, od domu? co zniemi maią czynić Gospodarze? Szentywani Autor bardzo ciekawy, y inni odemnie wartowani te
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 456
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
wpuścić 7 ziarn z szyszki sosnowej, zmieszać dobrze. Item nie którzy z męt samym białkiem jajecznym z solą zmieszawszy, klarowne czynią wina. Muszeż albo Młode wino możesz długo w słodkiej zachować porze, jeśli kilka kawałków Olowiu w nie wrzucisz, albo trochę wapna niegaszonego, albo gorczycy utłuczonej z winem zmieszanej, w beczkę wlawszy. Albo też jeno co jagody winne wydepcą, onego, muszczu z nich zebranego nalej w beczkę, nową pełną zaszpontuj mocno, osuszywszy, oblej smołą, aby się tam wody nic nie mogło wkraść, potym spuść w staw zanurz, tak w wodzie trzymaj przez dni 40. Gdy ją wyimiesz, w tej słodkiej porze
wpuścić 7 ziarn z szyszki sosnowey, zmieszać dobrze. Item nie ktorzy z męt samym białkiem iaiecznym z solą zmieszawszy, klarowne czynią wina. Muszeż albo Młode wino możesz długo w słodkiey zachować porze, ieśli kilka kawałkow Olowiu w nie wrzucisz, albo trochę wapna niegaszonego, albo gorczycy utłuczoney z winem zmieszaney, w beczkę wlawszy. Albo też ieno co iagody winne wydepcą, onego, muszczu z nich zebranego naley w beczkę, nową pełną zaszpontuy mocno, osuszywszy, obley smołą, aby się tam wody nic nie mogło wkraść, potym spuść w staw zanurz, tak w wodzie trzymay przez dni 40. Gdy ią wyimiesz, w tey słodkiey porze
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 488
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
z racyj grzmotów, jeśli położysz żelazo na szponcie. Albo też połóż blachę żelazną, z solą na szponcie, albo sztukę krzemienia. Na inne przyczyny burzenia wina iuvabunt te remedia. W puść sól spaloną w beczkę; item migdały, albo rozynki z piaskiem zmieszawszy, wpuścić w beczkę; Albo je z winem przewarzywszy, wlawszy w nie, czynią wino spokojne. Item Faenum Graecum, alias Bożę trawkę utartą z solą upaloną, zmieszawszy zadają winu. Inni łuczywo rozpalone gaszą w winie, gdy się burzy; inni przetaczają wino w inne naczynie. Inni nasienie lniane, albo drzewo dębowe na popiół spaliwszy, w wino sypią. Inni mlekiem z miodem
z racyi grzmotow, ieśli położysz żelazo na szponcie. Albo też położ blachę żelazną, z solą na szponcie, albo sztukę krzemienia. Na inne przyczyny burzenia wina iuvabunt te remedia. W puść sol spaloną w beczkę; item migdały, albo rozynki z piaskiem zmieszawszy, wpuścić w beczkę; Albo ie z winem przewarzywszy, wlawszy w nie, czynią wino spokoyne. Item Faenum Graecum, alias Bożę trawkę utartą z solą upaloną, zmieszawszy zadaią winu. Inni łuczywo rozpalone gaszą w winie, gdy się burzy; inni przetaczaią wino w inne nacżynie. Inni nasienie lniane, albo drzewo dębowe na popioł spaliwszy, w wino sypią. Inni mlekiem z miodem
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 493
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
niegurbiły?
Wziąwszy Obraz Papierowy czarny, (nie iluminowany: bo się zeszpeci) polej stół czysty, równy tak szeroki jak obraz, wodą czystą, połóż ten obraz malowaniem do stołu na tymże mokrym stołe, i zaraz go ztyłu pośmaruj klejstrem rzadkim z żytnej mąki pytlowanej, lub z krochmalu, (żółci wlawszy dla uniknienia mulów) lub sztochmalu ze młyna przesianego źrobionym, i ugotowanym, dopiero przyłóż płótno wilgotne dotego Obrazu uklejstrowanego, wszędzie gładko przytłocz, niechaj tak nastole powoli wyschnie, odejmiesz Obraz gładko podklejony Probatum. Co robić gdy się stare Pismo wytrze?
Weź kredy miałko skrobanej, natrzy nią kartę pisaną dobrze,
niegurbiły?
Wziąwszy Obraz Papierowy czarny, (nie illuminowany: bo się zeszpeci) poley stoł czysty, rowny tak szeroki iák obraz, wodą czystą, położ ten obraz malowaniem do stołu na tymże mokrym stołe, y zaraz go ztyłu posmaruy kleystrem rzadkim z żytney mąki pytlowaney, lub z krochmalu, (żołci wlawszy dla uniknienia mulow) lub sztochmalu ze młyna przesianego źrobionym, y ugotowánym, dopiero przyłoż płotno wilgotne dotego Obrazu ukleystrowanego, wszędzie gładko przytłocz, niechay tak nastole powoli wyschnie, odeymiesz Obraz głádko podkleiony Probatum. Co robic gdy się stare Pismo wytrze?
Weź kredy miałko skrobaney, natrzy nią kartę pisaną dobrze,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 517
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
floryzowany. Tak postąpisz. Każ uczynić rame w Octanguł tak wielką jaki ma być stół/ ale żeby się rozebrać mogła na części. Alboli też z gliny uczyń łatwo brzegi w Octanguł. Uczyń lentrych/ do garnca wody pół funta kleju dołożywszy/ a zowią to wodą sekretną. Potym gips miałko przesiany wodą ciepłą (wlawszy do niej wody owej kłijowej ale nie wiele/ bo gdyby wiele/ toby robota nie rychło schnęła) jak śmietanę/ i wylej miedzy ramy/ w pół naprzykład wysokości ram. Kiełnią subtelną równo rozgarnij/ chustę pod spód podłożywszy. Gdy dobrze uschnie/ ulana sztuka/ pokarbuj one gęsto nozem na krzyż. Znowu
floryzowány. Tak postąpisz. Każ uczynic ráme w Octánguł ták wielką iáki ma bydz stoł/ ále zeby się rozebráć mogłá ná częśći. Alboli też z gliny uczyń łátwo brzegi w Octanguł. Vczyń lentrych/ do gárncá wody puł funtá kleiu dołożywszy/ á zowią to wodą sekretną. Potym gips miáłko prześiany wodą ćiepłą (wláwszy do niey wody owey kłiiowey ále nie wiele/ bo gdyby wiele/ toby robotá nie rychło schnęłá) iák śmietánę/ i wyley miedzy rámy/ w puł náprzykłád wysokośći rám. Kiełnią subtelną rowno rozgárniy/ chustę pod spod podłożywszy. Gdy dobrze uschnie/ ulaná sztuká/ pokárbuy one gęsto nozem ná krzyż. Znowu
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 131
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
cieple ją jednak chowając jeszcze trochę/ dlatego w płótno uwinąć aby ciepła dotrzymała. I tak wosk gotowy/ ciepły jedną na to zostawioną dziurą/ (na wierzchu głowy, naprzykład) wlać. W laniu jednak na to pamiętaj: że gdy forma duża/ nie trzeba tego abyś całą formę woskiem napełnił/ ale wlawszy znaczną część jaką/ weś formę w rękę/ i trochę potrzymawszy/ poczynaj wylewać nazad wosk powoli/ oraz w koło obracając/ w ręku formę jakoby przez wszystkie strony wylewając. A tak wewnątrz oblejesz całą formę. Wylawszy nalej znowu i tymże sposobem obracając w ręku formę/ do koła wylewaj. Może i trzeci
ćieple ią iednak chowaiąc ieszcze trochę/ dlátego w płotno uwinąć áby ćiepłá dotrzymała. I tak wosk gotowy/ ćiepły iedną na to zostáwioną dziurą/ (ná wierzchu głowy, náprzykłád) wláć. W laniu iednák ná to pamiętáy: że gdy forma dużá/ nie trzebá tego abyś cáłą formę woskiem nápełnił/ ále wláwszy znáczną część iáką/ weś formę w rękę/ i trochę potrzymawszy/ poczynáy wylewáć názád wosk powoli/ oraz w koło obracáiąc/ w ręku formę iákoby przez wszystkie strony wylewáiąc. A tak wewnątrz obleiesz cáłą formę. Wyláwszy naley znowu i tymże sposobem obracáiąc w ręku formę/ do kołá wylewáy. Może i trzeći
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 149
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
w tej wodzie: tedy jej użyją tak/ jako się pierwej dała nauka. A gdzieby i przyrodzenie ciała wszytkiego/i siła/ i do tego jaka inna choroba przeszkadzała do kąpania w Szklanej wodzie; tedy bezpiecznie takowego parzenia abo kurzenia używać mogą. A to tym sposobem. zagrzawszy dobrze wodę tę Szklaną/ i wlawszy onę w naczynie/ któreby nie barzo szerokie usta swe miało; niechaj siędzie na stolcu dziurawym/ i zewszad jak nalepiej niechaj się okryje/ aby ona para nic a nic nie wychodziła. Ażeby jeszcze tym lepiej ona para do miejsc onych chorych aż dochodziła; tedy dać utoczyć do Tokarza z drewna długi lijek/ który
w tey wodźie: tedy iey vżyią ták/ iáko się pierwey dała náuká. A gdźieby y przyrodzenie ćiałá wszytkiego/y śiłá/ y do tego iaka inna chorobá przeszkadzáłá do kąpánia w Skláney wodźie; tedy bespiecżnie tákowego párzenia ábo kurzenia vżywáć mogą. A to tym sposobem. zágrzawszy dobrze wodę tę Skláną/ y wlawszy onę w nacżynie/ ktoreby nie bárzo szerokie vstá swe miáło; niechay śiędzie ná stolcu dziuráwym/ y zewszad iak nalepiey niechay się okryie/ áby oná para nic á nic nie wychodziła. Ażeby ieszcże tym lepiey oná párá do mieysc onych chorych áż dochodźiła; tedy dać vtocżyć do Tokarzá z drewna długi liiek/ ktory
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 188.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617