odprawił. Na tak smutną posługę Parys się nic nie stawił; CO w prędce żonecudzą uniźszy/ przeklęty Bój wniosłw ojczyznę/ a w trop tysiączne okręty Po nim: owa rzecz Grecka wszytka pospolita. Zgoniłaćby go była w lot pomsta sowita/ BY byłgwałt wiatrów srogich morze mnie zamącił/ I galer Beotski kraj w AUlidzie nie wstrącił. Gdzie gdy zwykle dodają ofiar Jowiszowi/ Jako dojął staremu ogień ołtarzowi/ Pojźrzą Grecy; ono się wąż w zgórę modrawy Pnie po Jaworze; co stał wszczętej tudzież sprawy. Miał z par ptasząt czteroma/ gniazdo wierzch drzwiny; Które oraz z macierzą/ koło swej rodziny Latajacą wąż popadł/ i w brzuch wetkał
odprawił. Ná tak smutną posługę Párys się nic nie stáwił; CO w prętce żonecudzą vniźszy/ przeklęty Boy wniosłw oyczyznę/ á w trop tyśiączne okręty Po nim: owa rzecż Grecka wszytká pospolita. Zgoniłáćby go byłá w lot pomstá sowita/ BY byłgwałt wiátrow srogich morze mnie zámąćił/ Y galer Beotski kray w AUlidzie nie wstrąćił. Gdźie gdy zwykle dodáią ofiar Iowiszowi/ Iáko doiął stáremu ogień ołtarzowi/ POyźrzą Graecy; ono się wąż w zgorę modráwy Pnie po Iaworze; co stał wszczętey tudźiesz spráwy. Miał z par ptásząt czteromá/ gniazdo wierzch drzwiny; Ktore oraz z macierzą/ koło swey rodźiny Latáiacą wąż popadł/ y w brzuch wetkał
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 293
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
zakamiały Gdy by go były Octawiego zgraje Któremi pierwej on napełnił mury Nie odraziły od miejskiej klauzury? XLV. Czymże się tedy dzieje? ze owego Nieprzyjacielem co chciał przyść sądziemy? A co i przyszedł, i w Mieście jest; tego, Choć jakoby naś obległ, nie widziemy? Nad to; ktoby był wstrącił Antoniego Gdyby był przyść miał? chyba rozumiemy Ze mając Wojska tysięcy trzydzieści Zląkł się dziesiątej Octawiego cześci? XLVI. Którzy bez szyku przyśli i bez broni Chcąc Pana swego pojednac z Antonem A zrozumiawszy że na walkę goni Odstąpili go, uczciwszy pokłonem Z trzydzięstąli się przyść tysięcy chroni? Jakzez tysiącznem wciągnął garniżonem? Za
zakamiały Gdy by go były Octawiego zgraie Ktoremi pierwey on napełnił mury Nie odraziły od mieyskiey klauzury? XLV. Czymże śię tedy dzieie? ze owego Nieprzyiacielem co chciał przyść sądziemy? A co y przyszedł, y w Mieśćie iest; tego, Choć iakoby naś obległ, nie widziemy? Nad to; ktoby był wstrącił Antońiego Gdyby był przyść miał? chyba rozumiemy Ze maiąc Woyska tyśięcy trzydźieśći Zląkł śię dziesiątey Octawiego cześći? XLVI. Ktorzy bez szyku przysli y bez broni Chcąc Pana swego poiednac z Antonem A zrozumiawszy że na walkę goni Odstąpili go, ucżciwszy pokłonem Z trzydzięstąli śię przyść tyśięcy chroni? Iakzez tyśiącznem wciągnął garniżonem? Za
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 115
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693