i w perzyny Obracając galery w minucie godziny. Zaraz gęste ćmy z nagła uciekły, a wkoło Blask z nocy dzień uczynił, wzrok ciesząc wesoło.
VII.
Dopiero najbiedniejszy król widzieć mógł siły, Które jego potęgę słabszą przechodziły. Trwoży, bojaźń za boki blada go chwytała I strach w żyły, krwie próżne, okropny wlewała. Bo póki nieprzejrzane mroki noc czyniły, Póki mdłe ognie góry z dymów nie wybiły, Lekce ważył ten rozruch i tak mu się zdało, Iż wojsko jego snadnie uskramiać go miało.
VIII.
Potem rzeczy mizerną postać obaczywszy, A Sobrynowi swemu tylko się zwierzywszy, Przesiadł się, troską zjęty, dziwnie skłopotany,
i w perzyny Obracając galery w minucie godziny. Zaraz gęste ćmy z nagła uciekły, a wkoło Blask z nocy dzień uczynił, wzrok ciesząc wesoło.
VII.
Dopiero najbiedniejszy król widzieć mógł siły, Które jego potęgę słabszą przechodziły. Trwoży, bojaźń za boki blada go chwytała I strach w żyły, krwie próżne, okropny wlewała. Bo póki nieprzejrzane mroki noc czyniły, Póki mdłe ognie góry z dymów nie wybiły, Lekce ważył ten rozruch i tak mu się zdało, Iż wojsko jego snadnie uskramiać go miało.
VIII.
Potem rzeczy mizerną postać obaczywszy, A Sobrynowi swemu tylko się zwierzywszy, Przesiadł się, troską zjęty, dziwnie skłopotany,
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 208
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905