, drugim ku Ktezyfancie Miastom, udawszy się,Insułę formuje nie małą, potym znowu z szedłszy się, na tym Kongresie Pastsytygris zowie się. Na ostatek w Chaldejskie wlewa się Jeziora czyli Bagniska; z tych się wydobywszy, z Eufratem łący się rzeką, a tak w kompanii w Perskiego Morza przepadają Odnodze, dwiema wlewając się weściami po łacinie Ostijs na mil 12 szerokości bierącemi.
TIBERYS, TYBERYS, vulgo Tevere od Tiberyna Króla Albańskiego, według Liviusza Historyka Rzymskiego nazwana rzeka, najsławniejsza w Włoszech, z racyj, że się ten Król tam utopił, a przed tą awanturą i nazwiskiem, zwała się ALBULA, a Serwiusz Autor dowodzi, że
, drugim ku Ktezyfancie Miastom, udawszy się,Insułę formuie nie małą, potym znowu z szedłszy się, na tym Kongressie Pastsytygris zowie się. Na ostatek w Chaldeyskie wlewa się Ieziora czyli Bagniska; z tych się wydobywszy, z Eufratem łączy się rzeką, a tak w kompánii w Perskiego Morza przepadaią Odnodze, dwiemá wlewaiąc się weściami po łacinie Ostiis na mil 12 szerokości bierącemi.
TIBERIS, THYBERIS, vulgo Tevere od Tiberina Krola Albanskiego, według Liviusza Historyka Rzymskiego nazwana rzeka, naysławnieysza w Włoszech, z racyi, że się ten Krol tam utopił, a przed tą awanturą y nazwiskiem, zwała się ALBULA, à Serwiusz Autor dowodzi, że
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 565
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
po gr. 48 licząc wjedną, którą sumę zupełną zaraz powziął Marcin Pesko przy litkupie i przy targu od Vrbana Gierlacha, sktorej sumy kwitnie Vrbana Gierlacha i wyrzeka się groszem swym własznem wiecznemi czaszy, niczego się nie vpominajac ani na dziatki swoje ani na żadnego powinnego nic niezostawującz, wsitko prawo i trzymanie tej zagrody wlewając na tego Vrbana Gierlacha i na jego zonę i dziatki jego, która zagroda leży miedzy Lurenczem Pelczem, a z drugiej stroni zagroda Wacława Gemiolki, co słysząc Urban Gierlach wyznanie słusne przedania i wyroki Marcina Peski dał zapisać do ksiąg prawnich; a Marcin Pesko swoj gros wyroczny własni położył przed prawo; quod solidatum est. Ten
po gr. 48 licząc wiednę, ktorą summę zupełną zaraz powziął Marcin Pesko przy litkupie y przy targu od Vrbana Gierlacha, sktorey summy kwitnie Vrbana Gierlacha y wyrzeka sie groszem swym własznem wiecznemi czaszy, niczego sie nie vpominaiac ani na dziatki swoie ani na zadnego powinnego nicz niezostawuiącz, wsitko prawo y trzymanie tey zagrody wlewaiąc na tego Vrbana Gierlacha y na iego zonę y dziatki iego, ktora zagroda lezy miedzy Lurenczem Pelczem, a z drugiey stroni zagroda Wacława Gemiolki, czo słysąc Vrbąn Gierlach wyznanie słusne przedania y wÿroki Marcina Peski dał zapiszac do ksiąg prawnich; a Marcin Pesko swoÿ gros wyroczny własni połozÿł przed prawo; quod solidatum est. Ten
Skrót tekstu: KsKomUl
Strona: 55
Tytuł:
Księga gromadzka wsi Komborska Wola
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Komborska Wola
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1604 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1604
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
bo nie w jednych rękach będąc, jednak ta rola ale to stajonko wlał szynowi swemu Matusowi Długoszowi zramienia swego do wytrzymania tego stająnka, na które ma zapis Matus Długosz napiszaną na karcie przy sobie wedle zeznania ich między szobą; przeto jako ten przerzecony Wojciech Długosz chcąc mieć zupełny zapis przy prawie zeznał jako mianowicie Mikołaj Długosz wlewając to na syna swego, to stająnko Matuszowi Długoszowi do zupełnego czaszu, aż się mu zadosic żeby się stało; jednak wedle kupna i wedle targu litkupem i pod zieloną rozgą potwierdzieli i wolię sobie vczynili wiecznemi czaszy; co słysząc z obu stron grosso suo solidaverunt jure. — Wojciech Wodzicka ss. (p. 394)
bo nie w iednych rękach będąc, iednak ta rola ale to staionko wlał szynowi swemu Mathusowi Długoszowi zramienia swego do wytrzymania tego stayąnka, na ktore ma zapis Mathus Dlugosz napiszaną na karcie przy sobie wedle zeznania ych międzi szobą; przeto yako ten przerzecony Woyciech Długosz chcąc miec zupełny zapis przi prawie zeznał yako mianowicie Mikołay Długosz wlewaÿąc to na syna swego, to stayąnko Mathuszowi Długoszowi do zupełnego czaszu, asz sie mu zadosic zeby sie stało; iednak wedle kupna y wedle targu litkupem y pod zieloną rozgą potwierdzieli y wolię sobie vczynili wiecznemi czaszy; czo słysząc z obu stron grosso suo solidaverunt iure. — Woicich Wodzicka ss. (p. 394)
Skrót tekstu: KsKomUl
Strona: 63
Tytuł:
Księga gromadzka wsi Komborska Wola
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Komborska Wola
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1604 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1604
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
de plenitudine illius sumant universi. Ta jest rzecz krótka drugiej Części. II. CZĘSC
Nietylko przy niepokalanym poczęciu błogosławioną Duszę Najświętszej Maryj Panny Wszechmocna łaska poświęciła, i napełniła wielkiemi darami, sposobiące onę do najwyższej dostojności Macierzyństwa Boskiego, ale też przysposobiła ją do tego: ażeby naszą oraz stała się Matką, i Poszrzedniczką, wlewając w Nią dwa dary, czyli charachtery, które Jej opiekę nad wiernych Narodem poznać dają, to jest moc świadczenia, i litość do świadczenia. Te obydwa charachtery, i szczerze znaki wielkiej opieki Najświętszej Maryj Panny nad wiernemi czcił, wielbił, i szanował zawsze w jej Osobie Kościół nasz Święty Katolicki Rzymski, kiedy tyle świąt
de plenitudine illius sumant universi. Ta iest rzecz krotka drugiey Części. II. CZĘSC
Nietylko przy niepokalanym poczęciu błogosławioną Duszę Nayświętszey Maryi Panny Wszechmocna łaska poświęciła, y napełniła wielkiemi darami, sposobiącé onę do naywyższey dostoyności Macierzyństwa Boskiego, ale też przysposobiła ią do tego: ażeby naszą oraz stała się Matką, y Poszrzedniczką, wlewaiąc w Nię dwa dary, czyli charachtery, ktore Iey opiekę nad wiernych Narodem poznać daią, to iest moc świadczenia, y litość do świadczenia. Te obydwa charachtery, y szczerze znaki wielkiey opieki Nayświętszey Maryi Panny nad wiernemi czcił, wielbił, y szanował zawsze w iey Osobie Kościoł nasz Swięty Katolicki Rzymski, kiedy tyle świąt
Skrót tekstu: PiotrKaz
Strona: 97
Tytuł:
Kazania przeciwko zdaniom i zgorszeniom wieku naszego
Autor:
Gracjan Józef Piotrowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
sekret, nikt dociec nie może, ale może wyniść z sekretu za wyczerpaniem onego przez Dalilę a dapibus W. Ks. Lit., której się imp. podstoli kor. akomoduje.
Tegoż im. królestwo ichm. koniecznie chcą wsadzić za dyrektora sejmu następującego, ale się tej funkcyjej żadną miarą podjąć nie chce.
Wlewając swoje promocyje na imp. podkomorzego lubelskiego, kolegę swego z Lublina, imp. referendarz kor. dotąd w Szczuczynie moratur i nie każe się tu siebie spodziewać na pierwszą kadencyją consiliorum.
Imp. podkomorzyna kor. Donhofowa plena dierum z tego poniedziałku na wtorek fatis cessit summo cum dolore królestwa ichm. Córki jejm. o jej
sekret, nikt dociec nie może, ale może wyniść z sekretu za wyczerpaniem onego przez Dalilę a dapibus W. Ks. Lit., której się jmp. podstoli kor. akomoduje.
Tegoż jm. królestwo ichm. koniecznie chcą wsadzić za dyrektora sejmu następującego, ale się tej funkcyjej żadną miarą podjąć nie chce.
Wlewając swoje promocyje na jmp. podkomorzego lubelskiego, kolegę swego z Lublina, jmp. referendarz kor. dotąd w Szczuczynie moratur i nie każe się tu siebie spodziewać na pierwszą kadencyją consiliorum.
Jmp. podkomorzyna kor. Donhoffowa plena dierum z tego poniedziałku na wtorek fatis cessit summo cum dolore królestwa ichm. Córki jejm. o jej
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 271
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
zawartych: a cokolwiek postrzeże świerzopom abo źrzebiętom szkodliwego/ aby temu bez żadnego przedłużenia zabiegał/ pogorszenia nie czekając: bo z małej iskierki często wielki płomień urasta. Księgi O uwałaszaniu. Rozdział 22.
JAko jest wielka różność w urodach końskich/ tak niemniejsza i w cnotach/ które matka natura barziej w jednego niżli w drugiego wlewając/ nie wszytkie do dzieła przedniego godne czyniąc/ drugie do wozów/ do porywczych posiłek/ do podłych prac i robot naznacza/ różnym potrzebom ludzkim w tym dogadzając. zaczym też i sposób rzezania koni niektórych jest niemniej pożyteczny/ w krajach północych najbarziej zwyczajny/ zwłaszcza tych/ które ustawnego dozoru w dzierżeniu rok od roku na
záwártych: á cokolwiek postrzeże świerzopom ábo źrzebiętom szkodliwego/ áby temu bez żadnego przedłużenia zábiegał/ pogorszenia nie czekáiąc: bo z máłey iskierki często wielki płomień vrasta. Kśięgi O vwáłászániu. Rozdział 22.
IAko iest wielka rożność w vrodách końskich/ ták niemnieysza y w cnotách/ ktore mátká náturá bárźiey w iednego niżli w drugiego wlewáiąc/ nie wszytkie do dźiełá przedniego godne czyniąc/ drugie do wozow/ do porywczych pośiłek/ do podłych prac y robot náznácza/ rożnym potrzebom ludzkim w tym dogadzáiąc. záczym też y sposob rzezánia koni niektorych iest niemniey pożyteczny/ w kráiách pułnocnych naybárźiey zwyczáyny/ zwłaszczá tych/ ktore vstáwnego dozoru w dźierżeniu rok od roku ná
Skrót tekstu: DorHip_I
Strona: Ev
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_I
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603